Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Ogólnie góry polskie - warunki i pogoda na szlakach
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=9374
Strona 11 z 26

Autor:  LigeiRO [ Wt lut 07, 2012 9:46 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przepraszam ale czy jeszcze Cię to dziwi ?


Nie, nic mnie już nie zdziwi...

Cytuj:
Swoją drogą nie wierzę też zupełnie w informacje medialne, potrafią tak przekręcić opis wydarzenia, że nie wiadomo o co chodzi.


Coś o tym wiem, bo odczułem to na własnej skórze.

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 07, 2012 10:21 am ]
Tytuł: 

Inna sprawa, że interesuje mnie zazwyczaj to co się rzeczywiście zdarzyło, dla własnej nauki, po to aby przekazać informacje na kursach przewodnickich, aby uczyć się na cudzych błędach. (Absolutnie bez urazy, gdyż nie uważam aby Wyście popełnili błędy na Babiej Górze, lecz myślę że pewien błąd popełnił wtedy przewodnik - błąd, który przy dobrej pogodzie pozostałby nie zauważony, lecz przy załamaniu pogody stał się przyczyna całego nieszczęścia ).

W tym krótkim opisie zdarzenia pod Wielką Raczą interesuje mnie co było przyczyną całego zdarzenia, czy poszkodowani mieli rakiety, jak byli ubrani, czy szlak był przedeptany (dość dawno nie padał śnieg, więc jest to bardzo prawdopodobne).
Z informacji medialnych zupełnie nic nie wynika, zresztą podobnie jak przy opisie wcześniejszego zdarzenia w Gorcach.
Zaintrygowało mnie wyrażenie "zwieźli ich do schroniska pod Wielką Raczą". Przecież schronisko jest tam na samym szczycie Wielkiej Raczy, więc skąd "zwieźli" ?
Widać ze pisał ktoś kto nie ma pojęcia o górach.

Autor:  LigeiRO [ Wt lut 07, 2012 10:37 am ]
Tytuł: 

Albo to pierwszy raz bierze się za tematykę osoba zupełnie nie kompetentna. Faktem jest że szlak ten jest naprawdę bardzo długi na zimowe przejście, podejrzewam że nawet specjalnie nie przetarty. Może byli akurat przygotowani na trasę kilkugodzinną, zabrakło sił, napojów gorących ale to tylko gdybanie i oni najlepiej wiedzą co się wydarzyło.

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 07, 2012 11:25 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Albo to pierwszy raz bierze się za tematykę osoba zupełnie nie kompetentna. Faktem jest że szlak ten jest naprawdę bardzo długi na zimowe przejście, podejrzewam że nawet specjalnie nie przetarty. Może byli akurat przygotowani na trasę kilkugodzinną, zabrakło sił, napojów gorących ale to tylko gdybanie i oni najlepiej wiedzą co się wydarzyło.


Ja sobie jednak przypominam, że kiedyś kiedy byłam piękna i młoda, a zima była dość śnieżna (jednak szlak jako-tako przedeptany przez kilka osób) poszliśmy sobie z kilkoma kolegami ze Zwardonia na Wielką Raczę, bez rakiet, bez telefonu, bo takich wynalazków jeszcze wtedy nie było.
Wyszliśmy gdzieś około 10, zjedli w schronisku jakiś obiad, tego samego dnia wrócili do Zwardonia, a potem jeszcze poszli na tańce, gdzie zdarzyło mi się tańczyć walca "Nad pięknym modrym Dunajem" w butach "Himalajach". Dlatego to przejście tak zapamiętałam.

Dlatego też takie informacje jak powyżej (jeżeli są prawdziwe) trochę mnie dziwią.
Albo trafiło na ludzi całkiem nieprzygotowanych, albo zaszło coś o czym media nie napisały, np. problemem może być zwykłe skręcenie nogi.

Podobnie sytuacja w Gorach - od Rzek do szałasu na Gorcu jest nawet zimą (byle po przedeptanym) około 1,5 godz. marszu. Ale jak przeszła grupa 60 osób - to już chyba było przedeptane.
Parę lat temu szłam tam zimą sama po nocy (w szałasie robiliśmy imprezę, więc wiedziałam że tam koledzy już czekają z jadłem i napitkiem) i nie miałam żadnych problemów ani orientacyjnych ani kondycyjnych, chociaż kondycji wcale nie mam rewelacyjnej.

Autor:  LigeiRO [ Wt lut 07, 2012 11:42 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Podobnie sytuacja w Gorach - od Rzek do szałasu na Gorcu jest nawet zimą (byle po przedeptanym) około 1,5 godz. marszu. Ale jak przeszła grupa 60 osób - to już chyba było przedeptane.


To faktycznie jest nieco zaskakujące. W sumie z tego co wyczytałem, było bezwietrznie, widoczność dobra, tylko mróz był tęgi. Szlak mi znany, bo w tej nota bene bacówce byłem kilka razy, pięknie położona, i trasa niespecjalnie odległa. Złośliwi pisali że polegli w przemęczenia po degustacjach w autokarach.

Autor:  LigeiRO [ Śr lut 08, 2012 9:46 am ]
Tytuł: 

Hmm do tej akcji ściągali Sokoła z TOPRU, i w mediach było że szli na Wielką Raczę :shock: :roll:

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 884&type=1

Autor:  goraka [ Śr lut 08, 2012 11:25 am ]
Tytuł: 

Ładna przyczyna :shock:

Autor:  Hania ratmed [ Śr lut 08, 2012 5:17 pm ]
Tytuł: 

Dobrze,że w sandałach nie szedł... :?

Autor:  goraka [ Śr lut 08, 2012 6:06 pm ]
Tytuł: 

Sandały są ostatnio modne ;)

Autor:  Rohu [ Śr lut 08, 2012 8:15 pm ]
Tytuł: 

Nie będę nikogo oceniał, bo nie znam na tyle szczegółów wypadku, ale mam nieodparte wrażenie, że w ostatnich latach coraz więcej wezwań TOPRu czy GOPRu do zupełnie błahych zdarzeń.
A to się ktoś zmęczył i nie dał rady dalej iść, a to ktoś wszedł na strome śnieżne zbocze i nie da rady zejść, ani wyjść wyżej.
Albo ktoś zgubił szlak i po 15 minutach nie wie co robić i w którą stronę iść, więc dzwoni po ratowników, żeby go szukali.
Albo prasa tak to przedstawia, albo faktycznie rośnie nam pokolenie górskich ., dla których helikopter ratowniczy to darmowa górska taryfa.







*Ali7 "." przechodzi bez kropki.

Autor:  Basia Z. [ Śr lut 08, 2012 8:58 pm ]
Tytuł: 

Zapytałam o to na pl.rec.gory i otrzymałam takie wyjaśnienie:

Cytuj:
Obie akcje nie mają ze sobą nic wspólnego (no, może poza pasmem górskim, w którym miały miejsce). Najpierw wydarzył się przypadek na Rycerzowej (w sobotę rano) kilka dni później na Wielkiej Raczy.
Grupa pięcioosobowa samodzielnie, choć po przygodach, trafiła do
bacówki, i dopiero rano trzeba było im udzielić pomocy.
Z kolei grupa z Wielkiej Raczy wzywała pomocy przed dotarciem na miejsce.



A co do tego co pisze Rohu, zgadzam się w 100%.

Autor:  kilerus [ Śr lut 08, 2012 9:33 pm ]
Tytuł: 

Szedłem kiedyś tym szlakiem zimą. Jest to kawał drogi. Dużo z tej wycieczki nie pamiętam. Wiem, że warunki miałem niezłe. Szlak był coś tam przetarty, ale nie zapadałem się zbytnio. Z Raczy poszedłem jeszcze na Przegibek i przez Łysicę do Soli biegłem na Pociąg, którego widziałem w oddali. Co pamiętam, to, że widziałem ślady wilka i że w schronisku na Wielkiej Raczy przytopiły mi się glany. No i szedłem zupełnie sam.

W sumie to jeśli byłyby tam spore śniegi to można tam się ukopać trochę, no ale sam nie wiem... ciężko mi oceniać.

EDIT:
A jednak to już wiosna była:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1390

Autor:  Rohu [ Śr lut 08, 2012 10:04 pm ]
Tytuł: 

Ja nie oceniam tego wydarzenia, bo nie wiem o nim zbyt wiele.
Rozumiem, że nawet i w Beskidzie Niskim można się w zimie zgubić i wycieńczonym zamarznąć. Więc nie chodzi mi o to, że ktoś miał wypadek, czy potrzebował pomocy w górach niskich.
To taka ogólna refleksja, że coraz więcej jest przypadków wzywania służb ratowniczych do byle bzdury.

Zresztą nie dotyczy to tylko ratownictwa górskiego. Pewnie piomic czy hania_ratmed by niejedną anegdotę z pogotowia mogli przytoczyć.

Autor:  rafi86 [ Cz lut 09, 2012 10:21 am ]
Tytuł: 

Mam do Was ludziska pytanie - nie znam się na tym zbyt dobrze, tutaj z pewnością ktoś poradzi. W niedalekiej odległości od miejsca mojego zamieszkania jest kilka punktów widokowych, z których przy dobrych warunkach pogodowych można zobaczyć Tatry, Bieszczady czy Babią Górę. Na jakiego parametry przy prognozie pogody głównie zwracać uwagę?

Autor:  kilerus [ Cz lut 09, 2012 10:23 am ]
Tytuł: 

A jak wysokie to miejsca n.p.m?

Autor:  rafi86 [ Cz lut 09, 2012 11:49 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
A jak wysokie to miejsca n.p.m?


450-560 m. n.p.m.

Autor:  Basia Z. [ Cz lut 09, 2012 1:39 pm ]
Tytuł: 

rafi86 napisał(a):
Mam do Was ludziska pytanie - nie znam się na tym zbyt dobrze, tutaj z pewnością ktoś poradzi. W niedalekiej odległości od miejsca mojego zamieszkania jest kilka punktów widokowych, z których przy dobrych warunkach pogodowych można zobaczyć Tatry, Bieszczady czy Babią Górę. Na jakiego parametry przy prognozie pogody głównie zwracać uwagę?


Ciśnienie.
Przy długotrwałym wyżu, zwłaszcza późną jesienią lub zimą jest duże prawdopodobieństwo inwersji.
A jak się tworzy "morze chmur" - to widoczność ponad nim jest najlepsza.
Tyle że ta inwersyjna mgła, która tworzy "morze chmur" może zalegać na różnym poziomie - np. od 400 do ok 1000 m npm.
Im zimniej tym zazwyczaj jest bardziej gęsta i zalega niżej.

Autor:  rafi86 [ Cz lut 09, 2012 2:40 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
rafi86 napisał:
Mam do Was ludziska pytanie - nie znam się na tym zbyt dobrze, tutaj z pewnością ktoś poradzi. W niedalekiej odległości od miejsca mojego zamieszkania jest kilka punktów widokowych, z których przy dobrych warunkach pogodowych można zobaczyć Tatry, Bieszczady czy Babią Górę. Na jakiego parametry przy prognozie pogody głównie zwracać uwagę?


Ciśnienie.
Przy długotrwałym wyżu, zwłaszcza późną jesienią lub zimą jest duże prawdopodobieństwo inwersji.
A jak się tworzy "morze chmur" - to widoczność ponad nim jest najlepsza.
Tyle że ta inwersyjna mgła, która tworzy "morze chmur" może zalegać na różnym poziomie - np. od 400 do ok 1000 m npm.
Im zimniej tym zazwyczaj jest bardziej gęsta i zalega niżej.


dziękuje bardzo, coś tam jeszcze wygooglowałem i nieco więcej orientuje się w tym temacie teraz

Autor:  Auralis [ Cz lut 09, 2012 2:58 pm ]
Tytuł: 

rafi86 napisał(a):
dziękuje bardzo, coś tam jeszcze wygooglowałem i nieco więcej orientuje się w tym temacie teraz

Poza tym tak podstawowa sprawa jak widzialność.
http://www.meteo.pl/ Jesli tutaj nie będziesz miał najwyższej wartości czyli 100 km i więcej, to będzie ciężko o dobrą widoczność Tatr z takich odległości.

Autor:  rafi86 [ Cz lut 09, 2012 3:06 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
http://www.meteo.pl/ Jesli tutaj nie będziesz miał najwyższej wartości czyli 100 km i więcej, to będzie ciężko o dobrą widoczność Tatr z takich odległości.


no przynajmniej 100 powinno być, żeby Tatry się ukazały..

Autor:  SeReK312 [ Pt lut 10, 2012 5:21 pm ]
Tytuł: 

Często jest też tak, że po intensywnych deszczach jak przychodzi słoneczna pogoda, to jest bardzo czyste powietrze i nie trzeba inwersji by była dobra widoczność. Rafiemu chodzi pewno m.inn. o widok z Liwocza, tak było w kwietniu 2011 roku, po deszczach pierwszy dzień ładnej pogody i widoki takie: https://picasaweb.google.com/1055612090 ... za11042011 - odległośc do Tatr około 120 km (co prawda tylko przez niecały dzień, na następny już nie było Tatr widać)

Autor:  rafi86 [ Pt lut 10, 2012 6:50 pm ]
Tytuł: 

SeReK312 napisał(a):
Rafiemu chodzi pewno m.inn. o widok z Liwocza


jakbyś zgadł hehe...nie tylko z Liwocza, tak samo Głobikowa i Brzanka ;)

Autor:  Kosmita [ So lut 11, 2012 6:23 pm ]
Tytuł:  Rusza ktoś z Korbielowa na Halę Miziową / Pilsko?

Wybieram się jutro z Korbielowa na Halę Miziową i dalej na Pilsko. Wybiera się ktoś może - towarzystwo by się przydało.
A przy okazji, był ktoś tam w przeciągu kilku ostatnich dni? Żółty szlak jest przetarty?

Pozdrawiam

Autor:  amazonka [ Śr lut 15, 2012 12:24 am ]
Tytuł: 

OSTRZEŻENIE METEOROLOGICZNE Nr 19


Zjawisko/Stopień zagrożenia: Intensywne opady śniegu/2, Zawieje/zamiecie śnieżne/2, Silny wiatr/1
Obszar: województwo dolnośląskie
Ważność: od godz. 03:00 dnia 15.02.2012 do godz. 09:00 dnia 16.02.2012
Przebieg: Przewiduje się wystąpienie opadów śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym, a na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach także silnym. W godzinach około południowych dnia 15.02.2012 opady śniegu przejściowo osłabną, a nad ranem 16.02.2012 będą słabnąć od północy województwa. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w całym okresie obowiązywania ostrzeżenia: w części nizinnej Dolnego Śląska od 10 do 15 cm, miejscami około 20 cm, a na Przedgórzu Sudeckim i w Sudetach od 20 do 30 cm, miejscami około 40 cm.
Jednocześnie przewiduje się wiatr o średniej prędkości od 30 do 45 km/h, w porywach od 60 do 80 km/h, zachodni i północno-zachodni, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne, nad ranem 16.02.2012 stopniowo słabnący.
Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska: Intensywne opady śniegu 90%, Zawieje/zamiecie śnieżne 85%, Silny wiatr 80%
Uwagi: Brak

mrozy puściły, idą śniegi ..... :roll:

Autor:  endless [ Pt lut 17, 2012 5:00 pm ]
Tytuł: 

Witam

Wie ktoś może jakie są warunki na jakimkolwiek szlaku przebiegającym przez Wielką raczę?

Autor:  zephyr [ So lut 18, 2012 12:56 pm ]
Tytuł: 

w Beskidzie warun bardzo kiepski. Koło domu dzisiaj trochę chodziłem po pagórkach to bardzo łatwo wywołać deskę. W 2 dni spadło bardzo dużo śniegu i praktycznie jest on nie związany ze starą warstwą.

Autor:  matragona [ N lut 19, 2012 7:18 pm ]
Tytuł: 

Napotkany dziś w Beskidzie Małym skiturowiec opowiadał,że pojechał z małą lawinką..śniegu jest naprawdę bardzo dużo,czasy przejść bez nart i rakiet trzeba sobie ostrożnie liczyć.

Autor:  Dorotkaa [ Pn lut 20, 2012 10:52 am ]
Tytuł: 

był ktoś w weekend w Tatrach Zachodnich? planowałam wybrać się do Chochołowskiej i zrobić parę tras, ale obecna sytuacja jakoś nie napawa mnie optymizmem.. :roll:

Autor:  Krabul [ Pn lut 20, 2012 10:57 am ]
Tytuł: 

Dorotkaa napisał(a):
planowałam wybrać się do Chochołowskiej i zrobić parę tras
A jakich jeśli można wiedzieć? Bo szczerze mówiąc przy lawinowej 4. to bym nawet na Grzesia nie wyszedł.

Autor:  Dorotkaa [ Pn lut 20, 2012 11:04 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
A jakich jeśli można wiedzieć? Bo szczerze mówiąc przy lawinowej 4. to bym nawet na Grzesia nie wyszedł.

no planowałam właśnie na Grzesia i granią do Rakonia.. i pewnie w tył zwrot bo stamtąd już bym się bała schodzić do Chochołowskiej
TOPR pokazuje 3 z tendencją rosnącą i mam bardzo duże wątpliwości

Strona 11 z 26 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/