Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Co robicie, aby żona - dziewczyna pozwoliła iść w góry?
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=4699
Strona 1 z 7

Autor:  gouter [ Wt lis 06, 2007 9:12 pm ]
Tytuł:  Co robicie, aby żona - dziewczyna pozwoliła iść w góry?

Mam problem z żoną w kwestii moich wyjazdów w góry. Ona nie lubi chodzić. Czy macie podobnie?

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 06, 2007 9:16 pm ]
Tytuł: 

Buahahahahaha, sorry ale temat jest piękny. :lol:
Problemów takich nie mam bo moja przyszła uwielbia góry. Zdarzają się jedynie wtedy gdy chce wyjść w góry sam. Troche gadania jest ale w końcu nie ma wyboru, przecież i tak pójde... :lol:

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 9:25 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
Mam problem z żoną w kwestii moich wyjazdów w góry

I po coś się żenił ? jak wyczułeś że nie lubi i zrzędzi jeszcze to trzeba było pogonić, a tak ... ;)

Autor:  gouter [ Wt lis 06, 2007 9:26 pm ]
Tytuł: 

każdy ma w życiu swój krzyż :-)

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 9:26 pm ]
Tytuł: 

Dlaczego pytanie jest takie jednostronne i dotyczy tylko jednej płci?

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 9:28 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Dlaczego pytanie jest takie jednostronne i dotyczy tylko jednej płci

ok, żona goutera też mogła go pogonić jak wyczuła że lubi ...
teraz lepiej Magdo ?

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 9:30 pm ]
Tytuł: 

Miałam na myśli pytanie kolegi goutera...
Poza tym... widziały gały co brały.

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 9:32 pm ]
Tytuł: 

A co zrobić jeśli znajoma, dziewczyna, koleżanka itd ... chce chodzić sama ? może Ty magdo, jako kobieta coś poradzisz ?

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 9:37 pm ]
Tytuł: 

Do mnie pijesz?

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 9:38 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Do mnie pijesz

Proszę Ciebie o radę ....

Autor:  piohal [ Wt lis 06, 2007 9:39 pm ]
Tytuł: 

Może nie mam tego problemu, ale np moja żona nie cierpi lasu. Dała mi parę razy to odczuć w drodze z Małołączniaka na Przysłop Miętusi ( :outtahere:) i z Iwanickiej do schr. Ornak :P No ale dobrze że wogóle mysli o tym samym co ja. Tylko powinna więcej czytać o górach.... :(

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 06, 2007 9:44 pm ]
Tytuł: 

piohal napisał(a):
Tylko powinna więcej czytać o górach.... :(


Ooooooo, to to, to i mojej by się przydało...

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 9:44 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Proszę Ciebie o radę ....

Chyba trzeba zaakceptować... a kto wie, może zmieni zdanie... szczególnie zimową porą...

Autor:  piohal [ Wt lis 06, 2007 9:47 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
piohal napisał(a):
Tylko powinna więcej czytać o górach.... :(


Ooooooo, to to, to i mojej by się przydało...


Bo potem zadaje dziwne pytania, a ja wtedy robię się :evil:

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 06, 2007 9:48 pm ]
Tytuł: 

piohal napisał(a):
Bo potem zadaje dziwne pytania, a ja wtedy robię się :evil:


Wiem o co chodzi. Mam to samo... :lol:

Autor:  Justka [ Wt lis 06, 2007 9:51 pm ]
Tytuł: 

gouter nie lubi chodzic czy nie pozwala??? bo to roznica.

Autor:  piohal [ Wt lis 06, 2007 9:54 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
piohal napisał(a):
Bo potem zadaje dziwne pytania, a ja wtedy robię się :evil:


Wiem o co chodzi. Mam to samo... :lol:


Od jakiegoś czasu próbuję rozwikłać zagadkę z dawnych lat mojej żony. Jako nastolatka podczas 1 pobytu w Tatrach była na Orlej w trampkach tylko nie pamięta którędy zeszła do Murowańca. Strasznie mnie to nurtuje... No ale orientacja kobiet w terenie pozostawia wiele do życzenia. Dobrze że są tylko 4 strony świata :lol:

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 06, 2007 9:56 pm ]
Tytuł: 

Wiesz, opowiadając Ci że była na Orlej nie możesz wykluczać kwestii, że weszła na Zawrat od Piątki i zeszła do Murowańca. No co, była na Orlej... :lol:

Autor:  gouter [ Wt lis 06, 2007 9:58 pm ]
Tytuł: 

Żona nie lubi chodzić, a o pozwolenia jej nie pytam, bo jak mam "górską chcicę" to jadę bez względu na wszystko, tylko później trzeba to jakoś załagodzić.

Autor:  piohal [ Wt lis 06, 2007 9:59 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Wiesz, opowiadając Ci że była na Orlej nie możesz wykluczać kwestii, że weszła na Zawrat od Piątki i zeszła do Murowańca. No co, była na Orlej... :lol:


Zdjęcia potwierdzają trasę z Zawratu w kierunku Koziej/Koziego. Dalej relacja zapewne spowodowana stresem staje się pogmatwana...

Autor:  piohal [ Wt lis 06, 2007 10:00 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
Żona nie lubi chodzić, a o pozwolenia jej nie pytam, bo jak mam "górską chcicę" to jadę bez względu na wszystko, tylko później trzeba to jakoś załagodzić.


Zawsze można pomyśleć o przyczynach. Może potrzebny jest jakiś super widok? Albo jakieś ekstra wrażenia ? Nigdy nic wie wiadomo.

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 06, 2007 10:01 pm ]
Tytuł: 

To jest sparawa dla detektywa Monka... :lol:

Autor:  Czapka [ Wt lis 06, 2007 10:51 pm ]
Tytuł: 

Jak sie nie da przekonac to albo robić swoje i sie nie przejmowac zakazami albo rzucić :wink: :wink:
..Dlatego nigdy nie wyjde za mąż :wink: :wink: ( Wystarcza mi obawy rodziców, ktore i tak powiedzmy łagodnie-olewam;))) :lol: :lol:

Autor:  Drazz [ Wt lis 06, 2007 10:55 pm ]
Tytuł: 

Jedyne wyjście zarazić ją swoją pasją i jeździć razem z nią. Bynajmniej ja tak robiłem.

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 10:59 pm ]
Tytuł: 

Drazz napisał(a):
Bynajmniej ja tak robiłem.

Nauczcie się w końcu odróżniać "bynajmniej" od "przynajmniej"...
ja jako dziecko notorycznie myliłam "owszem" z "bynajmniej"... na dobre nie wychodzą takie kwiatki, hehe ;)

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 11:05 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Nauczcie się w końcu odróżniać

widocznie Drazz przebiegły robił odwrotnie niż pisze ...

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 11:10 pm ]
Tytuł: 

I tak jest błąd, powinno być "bynajmniej (...) nie", jeśli faktycznie jest taki przebiegły. Miodek z Bralczykiem rwą włosy z głowy :? hehe

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 11:15 pm ]
Tytuł: 

Bralczyk to jeszcze może z brody ....

Autor:  Gustaw [ Wt lis 06, 2007 11:21 pm ]
Tytuł: 

piohal napisał(a):
Jako nastolatka podczas 1 pobytu w Tatrach była na Orlej w trampkach

A może w korkerach ... To by wyjaśniło kilka spraw ... :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt lis 06, 2007 11:23 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
Mam problem z żoną

Każdy ma problem z żoną.
Taka jest natura żony, że się z nią ma problemy.
Żona bezproblemowa nie istnieje.
:wink:

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/