Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:33 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 582 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So sie 20, 2005 5:36 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
Wychodzicie rano, wracacie wieczorem. Czy jest jakies jedzenie ktore musicie miec na szlaku? Na przyklad, ja moge zastepowac czekolade slodyczami, najprzerozniejsze sandwiche moge zabrac, ale banan musi byc. Nie wyobrazam sobie niemal wyjscia na szlak bez banana w plecaku.

Czy macie takie jedzenie bez ktorego nie mozecie sie obejsc na szlaku? Nie mowie o gleboko przemyslanych i medycznie uzasadnionych decyzjach, ale o osobistych upodobaniach (jakkolwiek racjonalne moglyby sie okazac).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 10:05 am 
Nowy

Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 4:12 pm
Posty: 21
Lokalizacja: Lublin
Ja bez Snikersow sie nie ruszam :) Czesto bierzemy sloik Nuteli, troche ciezko, ale za to jaka przyjemnosc, jesc lyzeczka na szczycie i nie myslec o tych milionach kalorii :) ,


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 10:57 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 16, 2005 6:13 am
Posty: 1049
Lokalizacja: Krakow
czekolada (2 szt- osobo-dzień), jajko na twardo, susz owocowy (lekki!), isostar w proszku (napełnianie napotkaną czystą wodą- nie zawsze mozliwe).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 10:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Hwyhobo, masz rację, banan jest bardzo dobry w góry! Zawiera bardzo dużo kalorii, witamin i substancji odżywczych... Najlepiej kupić lekko zielonkawe, żeby nie zczerniały podczas upału...
Oprócz banana mam zawsze kilka Snickersów i czekoladę, które utrzymują mnie przy życiu (cukrzyca :? ) i oczywiście kanapki. Nie wspomnę o wodzie bo bez tego raczej w góry się nie wychodzi...

Pozdrawiam!
Bartek :D

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 11:37 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
ja znowu bez jogurtu sie nie ruszam w tatry. woda, czekolada, bulki to standard ale jogurt musi byc :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 3:18 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 11:46 pm
Posty: 569
Lokalizacja: Biała Podlaska / Warszawa
hm ja 1,5L wody + rozpuszczone w niej witaminy i skladniki rozne.

czekolada chleb konserwa miesna.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2005 9:28 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 9:49 pm
Posty: 24
Lokalizacja: lubelskie
dołączam do Justyny i KWAQ9. Nie przepadam za słodyczami, ale SNICKERS to obowiązkowa zawartość plecaka. O ile spokojnie jestem w stanie wytrzymać cały dzień bez konkretnego posiłku o tyle coś do picia muszę mieć obowiązkowo.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 8:57 am 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
nowip napisał(a):
dołączam do Justyny i KWAQ9. Nie przepadam za słodyczami, ale SNICKERS to obowiązkowa zawartość plecaka. O ile spokojnie jestem w stanie wytrzymać cały dzień bez konkretnego posiłku o tyle coś do picia muszę mieć obowiązkowo.

A spróbuj ugryźć Snickersa jak jest minus 10 stopni :-)
Mars jest wtedy znacznie bardziej przyjazny dla zębów :lol:

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 11:33 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Konrad napisał(a):
A spróbuj ugryźć Snickersa jak jest minus 10 stopni :-)
Mars jest wtedy znacznie bardziej przyjazny dla zębów :lol:



o to to... :twisted:

mi wystarczy czekoladka (mleczna ) i koniecznie termos herbatki z cytrynką i nieważne czy jest +30 czy -10-herbatka musi być :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 5:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Jedzonko ważne, aby było wysoko kaloryczne i w miarę lekko strawne.
Ja zabieram jedną do dwóch czekolad, jakiś owoc - banan, jabłko, jakaś wędlinka, żółty ser, suszona kiełbaska. Nie noszę tego cały dzień więc nic się nie psuje nawet gdy plecak jest na słońcu.
Po śniadanku zjadam już tylko owoce i czekoladę.
No i woda 1,5 L wymieszana z odrobiną soku, w razie czego uzupełniana w strumieniach lub schroniskach.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 5:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Woda zawsze, bez niej byłoby ciężko. Zwykle z sokiem, ostatnio na maratonach MTB "zaraziłem się" płynami izotonicznymi, niektóre można kupić w proszku (mniej dźwigania) i rozpuszczać w wodzie ze strumyków. Z jedzeniem bywa różnie - zwykle jakiś baton, czekolada, na Rysy miałem tylko suchy chleb i czekoladę - i nie byłem głodny.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 22, 2005 6:03 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 24, 2004 11:52 am
Posty: 98
Lokalizacja: Kraków
u mnie na dłuższych (czytaj wielodniowych) eskapadach koniecznie cukierki mleczne bądz cukierki miętowe. ale koniecznie któreś w tych. prócz tego snickersy (zakres temperatur 0..25 st. C :-D), woda, plussssz czyli chyba tak całkowicie standardowo.

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2005 9:44 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 24, 2005 9:26 am
Posty: 16
Lokalizacja: Warszawa
Chleb, ser - żadne tam kanapki, fajnie się je robi na szlaku. I niedawno odkryta cebula - jako bardzo wygodne i smaczne warzywo do kanapek:) I koniecznie coś dobrego, jakiś batonik, ciasteczka, owoc - coś do zjedzenia na szczycie jako "vyrchowa premia";-) A w sferze marzeń pozostaje wielki, dojrzały arbuz...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2005 11:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Małgorzata napisał(a):
A w sferze marzeń pozostaje wielki, dojrzały arbuz...

Dlaczego? Przecież możesz go toczyć przed sobą :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2005 6:54 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
piomic napisał(a):
Dlaczego? Przecież możesz go toczyć przed sobą :wink:

Szczegolnie w drodze powrotnej. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 24, 2005 7:34 pm 
Nowy

Dołączył(a): Cz sie 11, 2005 12:00 pm
Posty: 7
Lokalizacja: Poznań
małe, słodkie owocowe lub miętowe landrynki :D Działają ożeźwiająco w trudnych chwilach :D

_________________
horyzont - linia wyznaczająca kierunek marszu


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 25, 2005 8:17 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 24, 2005 9:26 am
Posty: 16
Lokalizacja: Warszawa
W drodze powrotnej to już by go nie było... Ale na górę trzeba by go wtoczyć. A spotkałam kiedyś stoisko z arbuzami na szlaku, przy wyjściu z Suchej Beli w Słowackim Raju - było to miłe zaskoczenie. Arbuzy cieszyły się wielkim powodzeniem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 27, 2005 10:29 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Kopiko jest dobre. Szczególnie dla kawoszy. :) Wchodziłem sobie na Rysy z moją mamuśką, kazała mi iść, to sobie poszedłem, a wolno raczej nie chodzę, a ona już sporo wolniej ;). No i wlazłem na Bulę (rozłączyliśmy się gdzieś w połowie drogi od Czarnego Stawu), posiedziałem minutkę, patrzę sobie, a tu IDZIE! ;) :D. Dopalała się Kopikiem, normalnie to bym na nią z 15 minutek czekał :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 27, 2005 4:48 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 8:19 am
Posty: 106
Lokalizacja: Żory
W naszym plecaku obowiązkowo jajeczka ugotowane na twardo, jakaś konserwa "jednorazowa" no i marsik. O wodzie nawet nie mówię, bo na szlaku wypijam jej hektolitry... A tak serio-bierzemy po butli 1,5l wody na łebka i do tego termosik z kawą- koniecznie słodzoną. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 9:34 am 
kilka bułek lub duży chleb krojony, smalec (najlepszy swojski), dwa pętna kiełbasy, ewentualnie kaszanka ( a najlepiej to i to :twisted: ), kilka litrów płynów, no i to chyba tyle heheh


PS. szokolada..... kiderszokolada konkretnie


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 11:34 am 
hwyhobo napisał(a):
piomic napisał(a):
Dlaczego? Przecież możesz go toczyć przed sobą :wink:

Szczegolnie w drodze powrotnej. :D


Szczególnie komuś na łeb :D.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 11:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ten gość to ja. Klika kanapek, banany, czekolada z orzechami. Nestea cytrynowa i Powerrede. I można przeżyć dzień.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 5:58 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Cytuj:
smalec


Nie róbcie tego poza domem ;). Jak nie masz specyficznego żołądka i nie planujesz dwugodzinnej sjesty, to smalec, pizze itp. odradzam, chyba że się wypróbowało. Ja kiedyś po żurku pojechałem na biegówki... dziwię się co ten mój brat tak zap***... rozstaliśmy się w 1/3c drogi - stwierdziłem, że wracam krótszą drogą - i nie mogłem dojechać do domu. Masakra. Tak samo ostatnio po pizzy - chcieliśmy wbiec na Kapsrowy, ale po Myślenickich w 35 minut zdechliśmy zupełnie, a ja z żoładkiem miałem problem jeszcze przez następny dzień. Chociaż niektórzy smalcowo - tłuszczowi wyjadacze (dosłownie i w przenośni ;))
są na to odporni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 6:37 pm 
no to ja jestem Ci niektórzy.... :twisted:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 7:11 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
No, tak samo mój tata... Także wiem, że takowi istnieją... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 7:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Smalczyk...
Własnoręcznie wytopiony ze słoninki...
Z cebulką...
Posolony...
I do tego ogóreczek kiszony!

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 7:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
piomic napisał(a):
Smalczyk...
Własnoręcznie wytopiony ze słoninki...
Z cebulką...
Posolony...
I do tego ogóreczek kiszony!

No to poczestuj nas Piomic :wink: Dodam że bardzo smaczne. Tez uwielabiam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 8:07 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt sie 30, 2005 11:56 am
Posty: 87
Lokalizacja: Gliwice
A ja też jestem zwolennikiem smalcu. Wogólę to muszę zabierać ze sobą pół spożywczego bo takie mam spalanie, przez co moje plecy cierpią nosząc tyle żarcia. Ostatnio pobiłem też chyba rekord w ilości wyduldanej wody w ciagu dnia (było to w Tatrach i nie było wcale ciepło). Strzeliłem se 6 litrów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 9:05 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
Sławek napisał(a):
Ostatnio pobiłem też chyba rekord w ilości wyduldanej wody w ciagu dnia (było to w Tatrach i nie było wcale ciepło). Strzeliłem se 6 litrów.

Jesli jesz solony smalec z cebula na szlaku, to nic dziwnego ze wode jak wielblad pijesz. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 06, 2005 9:49 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 30, 2005 11:31 pm
Posty: 115
Lokalizacja: Kraków
Sławek napisał(a):
Ostatnio pobiłem też chyba rekord w ilości wyduldanej wody w ciagu dnia (było to w Tatrach i nie było wcale ciepło). Strzeliłem se 6 litrów.

:shock: No to nieźle ... ile z tego niosłeś na plecach cały czas? :) Ja zwykle biorę 1.5l, nie żeby mi się nie chciało pić, chętnie bym wziął i 3, tylko wiadomo, ciężkie to ... ostatnio zaszalałem i wziąłem 1.5l + 0.5l tymbarka na start :) No a po powrocie to jeszcze z 0.5-1l, co daje razem max 3, czyli połowę z tego co ty ;)

A z żarcia to biorę zwykle dwie bułki z jakąś tam mielonką, przygotowane wcześniej, jedną drożdżówkę, i czasem jakiegoś batona (cokolwiek)... raczej nie przygotowuję kanapek na miejscu, bo to by dłużej trwało, a mam takich kolegów co jak na szczycie chcę sobie usiąść na 5 minut i odpocząć, to na mnie tak z wyrzutem patrzą że przeze mnie muszą czekać ... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 582 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL