Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 1:12 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 582 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 4:14 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
takie płatki z orzechami i suszonymi owocami to granola-możesz zrobić w domu sam ( łatwiocha) komponując z tego co lubisz.Bomba węglowodanowa,ale jak dodasz sensowne płatki i orzechy to i białko w tym jest.
turystyczny wariant śniadaniowo kolacyjny u mnie to zazwyczaj kabanosy i pasta łososiowa w tubie .jest też ser żółty w tubie ,ale błeee. Może nie jest to zestaw jakiś ambitny i wyszukany,ale lekki ,łatwy w transporcie i tzw długoterminowy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 4:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Też myślę o jedzeniu na dłużej - na wyjazd (tak z 5 dni, potem już cywilizacja).
Żeby za dużo nie gotować, tylko ew. wodę.
Bierzemy kaszki dla dzieci "Mleczny Start" - z Biedronce się to kupuje i kiśle owocowe - lekkie to i pożywne, zalewa się wrzątkiem i na rozgrzanie żołądka/śniadanie jest ok.
No i kubki z ziemniakopodobnym i makaronopodobnym czymś do zalania wrzątkiem. Nie przepadam, ale łatwe to w użyciu, już w pojemniku z którego się je - czyli ewentualnych śmieci i mycia nie za wiele.
Chleb, kabanosy oczywiście, do tego suszona kiełbasa i salami (pakowane próżniowo), serki topione - naprawdę serki dużo wytrzymają, w sensie temperatury, nie ugniatania:)
Suszone owoce do pogryzania (rodzynki, jabłka i morele, na orzechy niestety jestem uczulona).
Batoniki z muesli.

Jak ktoś chce gotować - kasze są dobre, lekkie i łatwe do zrobienia, zalać wrzątkiem, przykryć i wstawić do czegoś ciepłego (śpiwora, owinąć polarami). Po 20 minutach będą gotowe (kasza gryczana, perłowa, jęczmienna, jaglana trochę dłużej się gotuje, soczewicę też tak można zrobić). Gotować cały czas ich nie trzeba. Mój ślubny kasz nie lubi:) czyli nam odpada.

Pastę łososiową w tubce muszę kupić:) dzięki za informacje.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 4:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Moja rada - weź coś co lubisz jeść.
Ja jakiś czas temu wziąłem kabanosy i skończyło się na tym, że wychodziłem w góry bez śniadania bo nie dałem rady zmusić się do ich zjedzenia.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 5:09 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
kuskus. Nie trzeba gotować. Jak dołożysz kostkę bulionową i zalejesz wrzątkiem to masz całkiem pycha ciepłe jedzenie.- ale to nie śniadaniowe.
OT- ostatnio w Pięciu pure ziemniaczane w proszku załatwiło mi noc bezsenną- draniówa mysz uparcie postanowiła je zerzreć robiąc przy tym moc hałasu. :evil:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 5:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Mój ostatni patent to naleśniki i kotleciki z kurczaków. Obie potrawy na zimno, można zażerać się w nieskończoność


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 5:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Naleśniki w temperaturze powyżej 20 stopni psują się po 2 dniach, no chyba, żeby je wysuszyć...
Kurczak po takim czasie dostaje nóżek....
ale zgadzam się, że pycha

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 6:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
moka napisał(a):
takie płatki z orzechami i suszonymi owocami to granola-możesz zrobić w domu sam ( łatwiocha)

Tak wiem, widziałem właśnie dużo przepisów na necie. Pytanie na ile się to nadaje do jedzenia rano i na kolacje i ewentualnie jako przegryzka.

anninred napisał(a):
Bierzemy kaszki dla dzieci "Mleczny Start" - z Biedronce się to kupuje i kiśle owocowe - lekkie to i pożywne, zalewa się wrzątkiem i na rozgrzanie żołądka/śniadanie jest ok.
Te kaszki to do zalewania wodą? Czy mlekiem? Nigdy nie piłem z wodą i boje się, że będzie to do niczego... Kisiel to chyba dobra opcja?

anninred napisał(a):
Chleb, kabanosy oczywiście, do tego suszona kiełbasa i salami (pakowane próżniowo), serki topione - naprawdę serki dużo wytrzymają, w sensie temperatury, nie ugniatania:)
Chleb odpada. Ciężki, mało sycący, mało odporny na "uszkodzenia mechaniczne" a do tego długo nie pociągnie. Kabanosy wiadomo, zawsze spoko, ale też ciężki, chyba, że jako "lekki dodatek" znikome ilości. Coś chyba jaki mięso w parówkach. Serki topione też odpadają. Po pierwsze nie biorę chleba a po drugie ciężkie.

anninred napisał(a):
Suszone owoce do pogryzania (rodzynki, jabłka i morele, na orzechy niestety jestem uczulona).
To jest najlepsza opcja. Niestety jedna z droższych :( jednak chyba nie będę miał wyjścia.

_Sokrates_ napisał(a):
Moja rada - weź coś co lubisz jeść.
Gdybym tylko mógł. Muszę wziąć to co mi wejdzie do plecaka i to co będzie lekkie, pożywne i w miarę dobre. Gdybym mógł brać to co lubię to bym miał cały plecak jedzenia a gdzie tu reszta rzeczy?

moka napisał(a):
kuskus. Nie trzeba gotować. Jak dołożysz kostkę bulionową i zalejesz wrzątkiem to masz całkiem pycha ciepłe jedzenie.- ale to nie śniadaniowe.
Taki plan też mam. To już wyczaiłem dawno temu. Najlepsze, że kuskusa nie trzeba zalewać wrzątkiem. Pęcznieje nawet od zimnej wody. Kostki rosołowe też mam. Testowałem to w tatrach. Nawet dorzucając kawałek kabanosa wchodzi jak złoto.

Stefan 1856 napisał(a):
Mój ostatni patent to naleśniki i kotleciki z kurczaków. Obie potrawy na zimno, można zażerać się w nieskończoność
Niestety przez dwa tygodnie w plecaku ich nosić nie będziesz. Mi tutaj nie chodzi o 2/3 dniową wyprawę w tatry. Niestety to jest różnica.

Podobno dobra opcja to też suszone mięso.

Na chwilę obecną mam liofilizaty, kuskus, kostki rosołowe, kabanosy, suszone owoce, owoce liofilizowane. Chyba zainwestuję jeszcze w gorące kubki, kisiele. Nie wiem co jeszcze. Cały czas staram się znaleźć coś dobrego.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 7:04 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
Fajny patent na śniadanie na dłuższe wyjazdy:
bierzesz worek strunowy, sporej wielkości
kupujesz składniki wg. upodobań, np. mleko w proszku + cukier + płatki owsiane instant + rodzynki
w domu sobie sprawdzasz na jaką ilość ile gram mieszanki wchodzi, w przeliczeniu na łyżkę używaną w terenie
w efekcie oszczędza się sporo miejsca na opakowaniach kaszek typu mleczny start
w/w mieszanka mi smakowała zdecydowanie bardziej niż to co można dostać w sklepie - 10 dni żarłem dzień w dzień

Na wyjścia wspinaczkowe, kiedy rano trzeba za***ać a nie rozsiadać się przy śniadaniu (a takie podejście koledzy niestety mają mi za złe) przerzuciłem się na mleko w tubce - jedna tubka to ~500 kcal, w tym sporo tłuszczu i białka. Podstawowa zaleta - da się wciągnąć śpiąc na stojąco.

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 7:07 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 3:56 am
Posty: 2343
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków
Owoce liofilizowane świetnie się nadają do wrzucenia w kisiel. Wtedy lepiej wypełnia żołądek. Przynajmniej banan :)
No i nieśmiertelna owsianka, najlepsza na śniadanie- można ulepszyć owocami lub dorzucić kakao.

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! :) :arrow: http://pomagamoli.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 7:15 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
granola jest przeznaczona "z założenia" na śniadanie. Je się to najczęściej zalane mlekiem ( możesz wziąć mleko w proszku)- jak ktoś lubi i toleruje mleko.Jeśli mleko uważasz za błeee to popijasz toto sobie kawą,herbatą,czym tam sobie chcesz. Robiąc granolę własnymi łapkami rozdrabniasz jak chcesz- jak pokruszysz drobno to masz coś jakby musli ,ale jak połamiesz na spore kęsy to masz przegryzkę super hiper- to przypomina wówczas takie jakby batoniki ( ciasteczka?) wielozbożowe . Jak zrobisz płatki z miodem ,orzechami i owocami( suszone żurawiny lekko to w smaku odsładzają bo inaczej to słodkie jak cholera) to masz wersję "deserową" ,ale możesz poszaleć i do płatków ( różnych plus np otręby i zarodki pszenne itp)zetrzeć na tarce ( tak,tak!) bardzo ale to bardzo ususzoną kiełbachę i równie "czerstwy" żółty ser i po dodaniu takiej mikstury do kuskusu masz obiadek ful wypas.Będziesz musiał jedząc zasłaniać łapami,żeby okoliczna ludność nie próbowała wyżerać co z michy :wink:

Ale tak sobie myślę....hm...na dwa,trzy dni w Tatry...hm...Ja się i tak nie mogę opanować w schronisku,żeby sobie bigosu albo innej jajówy nie zamówić. Naleśniki w Roztoce.... :D
Stop. Idę coś zjeść :alien:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 7:28 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
m__s napisał(a):
Niestety przez dwa tygodnie w plecaku ich nosić nie będziesz. Mi tutaj nie chodzi o 2/3 dniową wyprawę w tatry. Niestety to jest różnica.

Wiadomo, jest to opcja max 2 dni


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 02, 2013 7:38 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Te mleczne starty już mają mleko w proszku.
Zgadzam się, że trochę powietrza się nosi w opakowaniu, ale nie za dużo. Jedno opakowanie to tak akurat porcja jest.

Chleb lubię:) Ale oczywiście na kilka dni chodzenia się nie nadaje, a chrupki typu Wasa zajmuje bardzo dużo miejsca.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 8:49 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 4:58 pm
Posty: 126
anninred napisał(a):
Chleb lubię:) Ale oczywiście na kilka dni chodzenia się nie nadaje

poszukaj chleba o przedłużonej trwałości, wytrzymuje spokojnie tydzień w papierze nie w folii

_________________
jaka impreza? nic o tym nie wiem ..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 8:56 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Ala napisał(a):
poszukaj chleba o przedłużonej trwałości, wytrzymuje spokojnie tydzień w papierze nie w folii

prawdziwy chleb tyle normalnie wytrzymuje.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 9:30 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
e tam opowiadacie, ja ostatnio ponad pół dnia na szlaku, bez śniadania i przeżyłem na litrze wody mineralnej plus jeden Snickers i jedna czekolada z orzechami :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 9:47 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Przeżyj na tym 2 tygodnie to pogadamy.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:00 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
m__s napisał(a):
to pogadamy
Z Zygmuntem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:05 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Krabul napisał(a):
Z Zygmuntem.

O białku w czekoladzie?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:18 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
I węglowodanach.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:38 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 4:58 pm
Posty: 126
m__s napisał(a):
prawdziwy chleb tyle normalnie wytrzymuje.

taa mówimy o chlebie na zakwasie bez spulchniaczy, polepszaczy, barwników etc
ale jest jeszcze chleb o nazwie "turystyczny" poszukaj i sprawdź :)

m__s napisał(a):
O białku w czekoladzie?
Krabul napisał(a):
I węglowodanach

i aminokwasach ;)

_________________
jaka impreza? nic o tym nie wiem ..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 11:04 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
noo, 6 bochenkow chleba, 18 konserw i jedziesz :mrgreen:

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 11:23 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Ala napisał(a):
ale jest jeszcze chleb o nazwie "turystyczny" poszukaj i sprawdź
pewnie tak dobry jak konserwa turystyczna z galaretką :D

semow napisał(a):
noo, 6 bochenkow chleba, 18 konserw i jedziesz
i sprzedajesz kanapki na szlaku :lol:

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 3:43 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr cze 26, 2013 7:06 pm
Posty: 213
skoro chleb z konserwą to jeszcze koniecznie cebula! bez cebuli to się kuli! worek cebuli musowo! :cyclopsani: i pasztet podlaski oraz paprykarz szczeciński.I nie będziemy się wydurniać z liofizo itp :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 8:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4265
Lokalizacja: Łódź
Wiejska Szamanka napisał(a):
Gotowany makaron ze smażonymi jabłkami

Na szlaku :shock: :?:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 8:44 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Wiejska Szamanka napisał(a):
No jasne :) Niosę sobie całość w małym pudełeczku :) Makaron świderki gwoli ścisłości ;)


Że też chce Ci się gotować :D

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:09 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
A co jest trudnego i czasochłonnego w ugotowaniu makaronu? :wink: Jedyny minus, że jest ciężki :-(

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
m__s napisał(a):
Jedyny minus, że jest ciężki

Nie jedyny. Dochodzi jeszcze spora objętość i poza tym długo się gotuje czyli wymaga również więcej gazu, pomijam czas. Można wziąć jakiś drobny który gotuje się szybciej i jest mniejszy objętościowo, ale to już nie to samo... ewentualnie można jeszcze postawić na makaron ryżowy lub inny chiński makaron. Robi się szybko, ale pozostaje jeszcze ewentualna waga i objętość. Super rozwiązaniem jest kuskus.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:27 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 8:23 pm
Posty: 49
Lokalizacja: Warszawa
m__s napisał(a):
A co jest trudnego i czasochłonnego w ugotowaniu makaronu? :wink: Jedyny minus, że jest ciężki :-(


To chyba zależy już od tego ile tego makaronu chce się pochłonąć :mrgreen:

A jak u mnie z jedzeniem? Na szlak mam stały, obowiązkowy zestaw "małego turysty" :D
- konserwa krakus (chociaż codziennie nie jadam takich wynalazków, to są one bardzo porzadne i po prostu smaczne ;))
- czasem kupuję kabanosy
- bułki, z dwie, trzy albo chleb (w zależności z kim idę, gdzie, kto ile je itp)
- termos z wrzątkiem, a oddzielnie herbata w torebkach, kawa, jakaś zupka chińska (czuję się bezpieczniej mając taki awaryjny posiłek :D )
- woda - ok. 1,5 litra, ale super sprawdzały się u mnie butelki 1l
- gorzka, mleczna czekolada z Lidla, jedna na głowę- uwielbiam :)
- snickers/nutella - coś słodkiego, kalorycznego musi być
- czasem biorę dżem
- nie można się obejść bez banana - to rzecz niezbędna

Chyba nic zaskakującego nie dodałam ;)

A kuskus może być na serio świetnym zamiennikiem makaranu- szybciej, lżej, a też zapcha :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:53 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
m_s pisał o wyprawie 2 tygodniowej :) Wtedy każdy gram zaczyna mieć znaczenie.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 03, 2013 10:54 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Maliny, jagody, jeżyny :mrgreen:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 582 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL