Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 11:43 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Na rześko...
PostNapisane: Wt sty 31, 2012 4:15 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
26.01.2012:

Spacerując nad Wisłą odbieram telefon

- Cześć.
- Siema blacha Tomasz, co jest?
- Jak robisz w weekend?
- Sb, Nd 6-18.
- Jedziemy w Bieszczady w niedzielę wieczorem?
- Będzie rześko... ale co tam pewnie! Może gdzieś na wschód słońca?
- Ok. To na Tarnicę!



29.01.2012

Zaraz po pracy przyjeżdżam do Tomka. Startujemy z Pewli o 21:00. Zapowiada się rześka noc. Termometr wskazuje na –13st. Droga mija w atmosferze nienormalnych tematów mielenia mężczyzn. Audycja w radiowej Trójce sprzyja dyskusji. Mijając Krosno spoglądamy na termometr. Temperatura zaczyna spadać. W Ustrzykach Dolnych jest –20st. Odbijamy w stronę Ustrzyk Górnych. Temperatura ciągle spada. Przed końcem naszej drogi temperatura zatrzymuje się na –27st. Jak się potem dowiadujemy, jest to najzimniejsze miejsce tej nocy w Polsce. Puchy nam się cieszą, gdyż na razie w samochodzie mamy +22st. Lądujemy w Ustrzykach na parkinku, gdzie spotykamy dwóch znajomych Tomka: Mirka i Koguta, z którymi mamy rano uderzać w stronę Tarnicy. Jest 2:30 nad ranem i –25st. Wychodzę z ciepłego samochodu za potrzebą. Różnica temperatur powoduje, że poczułem zimne powietrze nie tylko w płucach, ale i jajkach. Jak się zaciągnąłem – myślałem, że pęknę. Pakujemy się do śpiworów i montujemy do godzinnego snu.

4:30 dzwoni budzik. Odzyskując świadomość sprawdzam czucie w kończynach. Jest. Wystającego ze śpiwora nosa natomiast nie czuję. Tomek odpala samochód, aby się nieco zagrzać. Przygotowanie do wyjścia trwa wieczność. 5:30 – wychodzimy. Całe zamieszanie przy wyjściu powoduje, że umyka mi informacja, iż zamierzamy wejść na Tarnicę przez Szeroki Wierch. Orientuje się dopiero po 30min szurania. Trochę się na to złoszczę, gdyż jest to dłuższa droga, choć ładniejsza. Nie wydaje mi się to dobry pomysł, ale cisnę do przodu. W puchu szybko się zagrzewam. Ściągam go więc po drodze, wymieniając na kurtkę membranową. Kumple Tomka nieco zostają w tyle, gdyż idą z buta. My z Tomkiem napieramy do przodu, aby jak najszybciej wyjść ponad granicę lasu.

Powoli zaczyna się rozjaśniać. Wychodzimy ponad granicę lasu. Zaczyna nieco wiać. Zakładamy gogle i kierujemy się w stronę Szerokiego Wierchu. Na górze śnieg twardy, zmrożony i przewiany. Zaczyna coraz silniej wiać, co nas zupełnie zaskakuje. Wychodzimy na ramie Szerokiego. Wiatr dochodzi na oko do ok. 80km/h. Tomek coś krzyczy – ja nie słyszę. Próbuję nakręcić kilka scen, ale w takiej temperaturze każdy ruch wymaga sporo sił. Podmuchy wiatru są na tyle silne, że stojąc na nartach bokiem czuję jak mnie wznosi. Kucam. Tomek dochodzi do mnie. Z trudem wymieniamy kilka zdań.

W drugim podejściu próbujemy po zawietrznej. Sytuacja się powtarza. Walczymy. Teraz wiem, że informacja na ICM Meteo o odczuwalnej –32st nie była przesadzona. Jest naprawdę RZEŚKO... Mam sporo sił więc sunę do przodu. Mamy wrażenie, że wiatr się ciągle zmaga. Dla mnie to nie temperatura rozdaje tu karty (tak jak przewidywaliśmy), lecz wiatr. Z trudem utrzymujemy się na nartach. Kucamy gdzieś przy choinie. Krótka wymiana zdań – wycofujemy się. Zjeżdżamy do lasu. Po drodze spotykamy Mirka i Koguta. Również rezygnują. W lesie czekamy, aż wiatr osłabnie. Niestety – nadaremno.

Zjeżdżamy przez las do Ustrzyk. Po drodze wpada mi do głowy jeszcze jeden pomysł, aby spróbować podejść na Tarnicę z drugiej strony – tak jak planowałem - krótszym szlakiem. Tam las kończy się niedaleko od szczytu, tak więc mielibyśmy większą szansę. Niestety w samochodzie Tomasz nie wygląda najlepiej. Całą drogę prowadził, a w samochodzie prawie nie spał. Postanawiamy wracać.



Podsumowując, pomysł dość szalony, ale taki jak lubię. Nie poszliśmy na łatwiznę, trochę powalczyliśmy... niestety nie udało się. Brakło nam trochę szczęścia... 300km drogi, 38 godzin na nogach, godziny gawędziarstwa – 3,5 godziny akcji przy -25st, – bezcenne doświadczenie...


Tak, czy siak... daliśmy dupy...

Foty i krótki film na:
http://kt-livetheadventure.blogspot.com ... zesko.html

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 31, 2012 5:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Jak usłyszałam o tych mrozach szczególnie w Bieszczadach to pomyślałam o Waszej akcji..tym razem się nie udało,ale pomysł był super na tą Tarnicę na nartach i gratki,że w ogóle Wam się chciało z samochody wyjść :wink:

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 3:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Szacun za chęci i tak szalony pomysł :wink:
Najgorzej właśnie wyjść z auta jak nagrzane a na zewnątrz -20 :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 3:51 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
! napisał(a):
Najgorzej właśnie wyjść z auta jak nagrzane a na zewnątrz -20 Laughing


Myślałem, że pęknę :mrgreen:

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 3:54 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Jak rok temu jechaliśmy na Kończystą termometr w aucie pokazywał -20na drodze,
to od Tatrzańskiej Kotliny wyłączyłem grzanie, a potem nawet uchyliliśmy szybę by szoku nie doznać :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 3:58 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
taka psedo aklima :mrgreen:

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 27, 2010 6:32 pm
Posty: 660
Lokalizacja: Kraków
! napisał(a):
Jak rok temu jechaliśmy na Kończystą termometr w aucie pokazywał -20na drodze,
to od Tatrzańskiej Kotliny wyłączyłem grzanie, a potem nawet uchyliliśmy szybę by szoku nie doznać :lol:


tia, juz Ance wspominałem o Twoim zwyczaju aklimatyzacji :)
jak jechaliśmy Krzyśka samochodem to mieliśmy w samochodzie jakies 30 stopni :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Cz lut 22, 2007 9:12 pm
Posty: 3329
Cytuj:
Najgorzej właśnie wyjść z auta jak nagrzane a na zewnątrz -20 Laughing


Pamiętam podobną sytuację na Palenicy. I człowiek, głupi, wyszedł.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 6:42 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
LigeiRO napisał(a):
Cytuj:
Najgorzej właśnie wyjść z auta jak nagrzane a na zewnątrz -20 Laughing


Pamiętam podobną sytuację na Palenicy. I człowiek, głupi, wyszedł.


I wrócił... i to się liczy :!:

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL