Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Widzisz ten wachlarz?! To nasze!
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=15527
Strona 2 z 2

Autor:  Luiza [ Wt wrz 17, 2013 10:49 am ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Brawo chłopaki! Do wszystkich powyższych komentarzy nic dodać, nic ująć.
Madness, jak zbierzesz kiedyś wachlarz swoich opowiadań i wydasz knigę, to poproszę drugą kopię ;)

Autor:  gf [ Wt wrz 17, 2013 11:14 am ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Madness napisał(a):
Pierwszeństwo Haberleina sam WHP poddaje w wątpliwość pisząc "zdaje się", ale czy Simon tam wszedł?

Jak już wspomniałem, uważam to przypuszczenie za nadinterpretację dostępnych informacji.

Madness napisał(a):
Choć nigdzie o tym nie wspomniał, wydaję mi się, że jednak wszedł. Patrząc na jego dokonania w Tatrach, osobiście nie sądzę, by odpuścił takiej turniczce, ale oczywiście to są moje przypuszczenia.

Mam osobiście zupełnie odwrotne odczucia. W roku 1905 wchodzenie na "pipanty", szczególnie na te nienazwane i bardzo niewybitne, nie było ani modne, ani nawet w ogóle rozważane przez ówczesnych taterników.

Zauważmy, że przełęcz zdobyta przez Simona to:
- niem. Wildererjoch
- węg. Vadorzó-hágó

Innymi słowy, zdobył Przełęcz Kłusowników, a nie Mięguszowiecką Przełącz pod Chłopkiem, gdyż taka w jedynych używanych przez niego językach w ogóle nie istniała. Nie sądzę, żeby znał polską nazwę przełęczy, a co za tym idzie turniczki. Moim zdaniem wiedząc, że napotkana igła ma nazwę, może pokusiłby się o jej zdobycie, ale on o tym raczej po prostu nie wiedział.

Warto też zauważyć, że w pierwszym przewodniku taternickim autorstwa Janusza Chmielowskiego (tom II, str. 178, 1908) nie ma ani słowa o Chłopku samym w sobie, ani też o jego zdobywaniu, choć skądinąd wiadomo, że Simon wraz z Katheriną nawiązali z Chmielowskim kontakt po swojej wyprawie z 1905 roku.

Häberlein w swoim artykule pisał o Wołowym Grzbiecie (tłum. Piotr Kopacki):
"Owe przejście granią z pokonaniem wszystkich jej turni, na których to wznosiliśmy kamienne kopczyki – jak się potem dowiedzieliśmy od kompetentnej osoby tzn. pana inżyniera Janusza Chmielowskiego ze Lwowa – nie było jeszcze zrobione przez nikogo."

Zatem moim zdaniem Chmielowski nie wiedział nic o wejściu na Chłopka, co uwzględniając jego skrupulatność w podawaniu danych historycznych oraz kontakty z Simonem i Katheriną, przemawia za tym, że nie został on zdobyty w 1905 roku. Simon chciał się w środowisku pochwalić, na co dowodem jest publikacja jego artykułu zarówno w Roczniku Węgierskiego Towarzystwa Karpackiego, jak i w Österreichische Alpenzeitung. Gdyby pipant nad Przełęczą Kłusowników miał dla niego wartość, wspomniałby o nim. Nie zrobił tego, a wejście na niego, jak dziś wiemy, przewyższa trudności graniowe, które tego dnia pokonał przechodząc Wołowy Grzbiet aż po Żabią Turnię Mięguszowiecką. W dzisiejszym slangu mówiąc, moim zdaniem pochwaliłby się "cyfrą" :), czyli tak naprawdę subiektywnie odczuwanymi trudnościami, bo pod Tatrami jeszcze żadna sensowna i niedewaluująca się bardzo szybko skala trudności nie istniała.

Pozdrawiam
Grzegorz

[Edit] Styl

Autor:  Madness [ Wt wrz 17, 2013 11:33 am ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Grzegorz - jak zwykle umiesz mnie przekonać swoją argumentacją.
Chciałbym zacytować to, co napisałeś powyżej i umieścić na swojej stronie pod relacją. Oczywiście jak nie masz nic przeciwko?

Autor:  gf [ Wt wrz 17, 2013 11:46 am ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Cieszę się, że Cię przekonałem. Mamy dość ograniczony zestaw faktów, a moja argumentacja to jedynie wyciąganie z nich wniosków. Jeśli uznajesz ją za wartą cytowania, to proszę Cię bardzo. Ciekawe, czy kiedyś odnajdzie się jeszcze jakiś dokument, który rzuci na sprawę dalsze światło.

Pozdrawiam
Grzegorz

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt wrz 17, 2013 12:41 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

gf napisał(a):
Ciekawe, czy kiedyś odnajdzie się jeszcze jakiś dokument, który rzuci na sprawę dalsze światło.

to ustalmy że Celebryta był pierwszy na Chłopku :mrgreen:
fotki ma? -ma
świadek ,jest? -jest
opisał to ?-opisał

Ja bym Łukasz teraz na Twym miejscu jako pierwszemu zdobywcy dał nawet prawo na zmianę nazwy tej iglicy! np na Maczugę Madnessa czy też Kindybał Rozpusty :D

Autor:  prower [ Wt wrz 17, 2013 1:24 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

prof.Kiełbasa napisał(a):
Maczugę Madnessa


albo Kielbase Madnessa, w koncu to wspolne przejscie!

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt wrz 17, 2013 1:26 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

prower napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
Maczugę Madnessa


albo Kielbase Madnessa, w koncu to wspolne przejscie!

no nie do końca ja tam nie wszedłem :mrgreen:
Mięguszowiecka Przełęcz pod Kindybałem Madnessa (MPpKM)

Autor:  Explorer [ Wt wrz 17, 2013 4:10 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Jak zobaczyłem dyplom to myślałem że się przejechaliście a tu taka fajna akcja wyszła :)

PS
proponuje Kiełbasę Rozpusty

Autor:  kefir [ Wt wrz 17, 2013 6:17 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Przyłączam się do gratulacji, długo czekałem na tą relację, a profesor tylko apetyt robił :lol:
Grubaśnie!

Autor:  Burza [ Wt wrz 17, 2013 7:20 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Apropo maczugi. To trzeba zobaczyc. Madness miales ze soba magnezje wchodzac na Chlopka? :lol:

http://www.youtube.com/watch?v=TmJKVN_R ... 3w&index=6

Autor:  Madness [ Wt wrz 17, 2013 7:27 pm ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Dobre :) W zjeździe chyba byłoby mu łatwiej tę skałę wysmarować ;)

Autor:  Krabul [ Śr wrz 18, 2013 9:31 am ]
Tytuł:  Re: Widzisz ten wachlarz?! To nasze!

Gratulacje chłopy.Relacja jak zwykle lux.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/