Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=18432 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Mroczny [ Wt kwi 26, 2016 10:23 am ] |
Tytuł: | Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! |
Ski zaległości - Part 1 Uczyniwszy zadość kronikarskim obowiązkom, krótka relacja z ostatniego lutowego weekendu, spędzonego, a jakżeby inaczej – z dwoma dechami w puchu. Tak po prawdzie to przyjemność, a nie żaden kronikarski obowiązek. O tym jak kapitalnie było, pokrótce poniżej. 1) Piątek, piąteczek, piątunio. Wedle nowej tradycji, piątkowy wieczór można spędzić w jeden sposób – turując na Skrzyczne. Tak też czynimy, w sześcioosobowym – coraz mocniejszym – składzie, sensacyjnie tworzącej się na naszych oczach, sekcji skiturowej TSG Młóckarni (a straszą, że ma nas być jeszcze więcej) ![]() Mrotschny, Bartek, Zenek, Bastek, Konrad, Marta M-W ![]() W Schronisku na Skrzycznem lecimy po standardzie: przyjemny kominek, zdrowe żarełko, przepyszne piwko, ciekawe opowieści różnej treści. Jest błogo i wesoło. ![]() Po około godzinie dociera do nas Rafał, siódmy do naszego turowego teamu. To oznacza jedno.. czas zbierać się w dół. Warunki do zjazdu ciężkie, sporo zlodowaciałych brył, a także znacznie pogarszające widoczność armatki śnieżne. Mimo niesprzyjających warunków, z każdym kolejnym zjazdem czuję się coraz pewniej ![]() ![]() ![]() 2) Kaaapitalna sobota.W sobotę zapowiadał się „wielki” dzień, po raz pierwszy miałem wystawić swój „turowy nos” poza Skrzyczne ![]() ![]() Ku naszej radości od samego samochodu możemy iść na nartach. Podchodzimy rowerowymi ścieżkami Rafała, pogoda fantastyczna, idzie się mega przyjemnie, czego chcieć więcej. ![]() ![]() Na Hali Cudzichowej zastajemy świetne warunki śnieżne, puch na dobrym podkładzie, żadnych śladów. Nie możemy sobie odmówić przyjemności zjazdu, odklejamy foki i sru. Nie licząc krótkiego zjazdu lasem z Małego Skrzycznego, to mój pierwszy zjazd w puchu – aaaaaaa! ![]() Aby rozwiać wątpliwości, informuję, że nie było tak płasko jak wyszło to na zdjęciu ![]() ![]() ![]() Hala Cudzichowa jest dzisiaj zjawiskowa, można się zachwycać i tylko trochę żal, że tegoroczna zima daje nam tak mało powodów do zachwytów. No, ale dziś mamy przepięknie. ![]() ![]() Zbliżając się do Hali Miziowej, kilkukrotnie przecinamy trasę Skialpinistycznego Puchar Pilska, między innymi na jednym ze zjazdów. ![]() Na Miziowej, można doznać lekkiego szoku. Po tym, jakże spokojnym, leśnym foczeniu jedynie naszej trójki, trafiamy w środek prawdziwego ula, gwarno jak na rynku. Zatrzymujemy się tylko chwilę na złapanie oddechu i kontynuujemy podejście na Pilsko, najpierw skrajem nartostrady, potem ponownie własnymi ścieżkami. Jest w tym jakaś magia.. ![]() Wyłazimy na szczyt, nie zatrzymujemy się na nim jednak zbyt długo, szybko przepinając do zjazdu. Rafał z Martą prędko rozwiewają moje wątpliwości którędy/jak będziemy wracać/zjeżdżać. Zjeżdżamy na stronę słowacką do doliny potoku Raztoka. Nie wiem czy jest to najtrudniejszy zjazd ze szczytu, niemniej jednak jest trudno. Mimo, że mam świadomość, że narciarz ze mnie żaden i że narty mam na nogach praktycznie piąty raz w życiu, podświadomie wiem, że poradzę sobie. Nie mogę przecież zawieść moich towarzyszy, którzy obdarzyli mnie swoim zaufaniem. Jadę! Adrenalina idzie ostro w górę, dostarczając niezapomnianych wrażeń. Mimo kilku niegroźnych wywrotek, jest fantastycznie! Chyba dałem radę, w końcu zjechałem żyw ![]() W dolinie Roztoki zakładamy ponownie foki i podchodzimy do granicznego szlaku dochodzącego z Trzech Kopców na Halę Miziową. Na hali robimy tym razem sobie dłuższą przerwę. Idzie w ruch „osławiona” kiełbaska z grilla i browarek, po spożyciu którego zmarznięci pędem ruszamy w kierunku Rysianki. Rozgrzewające podejście, krótki zjazd i znów podejście na Palenicę, z którego to doskonale widzimy Pilsko oraz początkowy fragment naszego zjazdu. ![]() Potem kolejny dłuższy zjazd, foki idą do plecaka lub pod kurtkę. Przy zachodzącym słońcu pokonujemy ostatnie podejście do Schroniska na Rysiance, gdzie – zgodnie z planem – spotykamy się z resztą naszej ekipy. Na dobre również, rozgościła się już ekipa Polskiego Klubu SkiTurowego. Wrzucamy szamę, drugie piwko – tyle właśnie wynosi dzisiejszy limit dzienny ![]() ![]() *** Na koniec, chciałbym podziękować moim świetnym kompanom: Marcie i Rafałowi, którzy wzięli na swoje barki całodniową opiekę nad takim żółtodziobem jak ja ![]() ![]() Oryginał: Pionowe Myśli, więcej zdjęć w galerii: Skrzyczne, Pilsko, Rysianka |
Autor: | anke [ Cz kwi 28, 2016 7:22 am ] |
Tytuł: | Re: Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! |
Może będę wypożyczać na miejscu narty? będę miała mniej kłopotliwy dojazd, kupię tylko buty, chyba muszę tego spróbować, czuję się nieco zarażona po tej relacji. |
Autor: | Mroczny [ Cz kwi 28, 2016 10:27 am ] |
Tytuł: | Re: Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! |
Podczas tej wycieczki, zresztą podobnie jak wcześniejszych, miałem pożyczony sprzęt (buty z wypożyczalni, narty+ od znajomych). Dopiero w Tatrach miałem już swoje buty (reszty się jeszcze nie dorobiłem, ale usilnie szukam). Powiem tak: spróbuj i zobaczysz ![]() |
Autor: | kefir [ Pt kwi 29, 2016 9:14 pm ] |
Tytuł: | Re: Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! |
Nie gadaj, że opierałeś się dwa sezony jak ktoś Cię namawiał na piwo w schronie, zimą przy kominku ![]() |
Autor: | Mroczny [ Śr maja 04, 2016 10:46 am ] |
Tytuł: | Re: Skrzyczne, Pilsko - Rysianka. Kaaapitaaalnie! |
Piwa odmawiam tylko w wyjątkowych okolicznościach ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |