Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówek :)
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=20323
Strona 1 z 1

Autor:  Redemption MM [ Śr sty 16, 2019 12:51 pm ]
Tytuł:  Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówek :)

2 0 1 8


Zmobilizowali mnie Panowie swoimi podsumowaniami.
Przekleję zdjęcia z mojego fb, ale ponieważ mam tam większość z naszymi gębami, więc wersja dosyć okrojona ;)
Czuję ciągły niedosyt w przełażonych kilometrach. Jestem typem trekkingowca, nie wspinacza, wolę dalej niż wyżej. Nie lubię adrenaliny 8)

Tradycyjnie rok zaczynaliśmy w Górach Opawskich i w czeskich Jesenikach.

Luty

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W kwietniu dłuższy weekend w Karkonoszach, jeszcze w mocno zimowej scenerii.

Obrazek

Obrazek

Potem Góra św. Anny i Kamień Śląski- niezła miejscówka na niedzielne spacery, polecam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W maju wracamy na chwilę na Biskupią Kopę

Obrazek

Potem 4 dni nad słonecznym Bałtykiem :wink:

Obrazek

Czerwiec/lipiec – Bieszczady po raz 2 w życiu.
Pogoda kapryśna. Nawet jeśli udało nam się przełazić cały dzień w słońcu, to na do widzenia przed parkingiem łapał nas deszcz. Ale ogólnie i tak na plus, tydzień wcześniej i po naszym wyjeździe było gorzej. Napaliłam się po reakcji Krabula na Bukowe Berdo, a poczułam tam tylko smród misia i zobaczyliśmy mleko – trzeba trasę powtórzyć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Lipiec – Beskid Śląski. Klimczok, Błatnia – takie nasze standardy, trójstyk granic i jedno z większych moich przeżyć – wizyta w domu Kukuczki- łzy mi same leciały ze wzruszenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I Pradziad z pierwszą wizytą w Szwajcarce – zawsze od strony Karlowej Studanki podjeżdżaliśmy.

Obrazek
Obrazek

Sierpień to mój ulubiony Jurgów – reset, spokój, cisza. Tatry i Pieniny od strony słowackiej, wreszcie Czerwone Wierchy całą rodzinką, ogólnie bez spiny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

We wrześniu ponownie weekend w Karkonoszach

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Październik i nasze odkrycie czyli Podlasie. Zakochaliśmy się w puszczy, w Białowieży, co niektórzy w samogonie, ja w pierogach z opieńkami. Zwierzęta, przepiękna kolorowa jesień – strzał w 10.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem w X opolski festiwal gór z Małkiem i Revol.

W listopadzie, jak się okazało ostatni pobyt w górach i Karkonosze po raz 3, znów śnieg, zadymka na śnieżnych Kotłach, dzień później w Izerach sucho i słonecznie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robiłam podchody w XII na weekendowy wyjazd, ale u męża w pracy był armagedon, więc jestem na głodzie do dziś...

Obrazek

Autor:  sprocket73 [ Śr sty 16, 2019 11:12 pm ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Redemption MM napisał(a):
Zmobilizowali mnie Panowie
To Ty jesteś turystka praktykująca ;)
Trochę tych wycieczek było i całkiem szeroko: Sudety - Bieszczady i to co pomiędzy z podlaskim bonusem.
Trochę za mało Słowacji jak na mój gust ;)

Autor:  anke [ Cz sty 17, 2019 5:33 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Dobry, regularny urobek, szczególnie jak na pracującą rodzinę z dziećmi. Zazdroszczę tej regularności.
Ja trochę dni w sumie uzbierałam, ale z 4 tylko wyjazdów. Plan na 2019 - częściej!

PS
W "Fotografia" zamieściłaś swoją 4-zdjęciową relację w pigułce z Karkonoszy, ilekroć zerkam, mam banana na pysku. W przyszłym roku proszę o podobne.

Autor:  Redemption MM [ Cz sty 17, 2019 7:14 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

sprocket73 napisał(a):
turystka praktykująca


A myślałeś, że co? :D Ostatnie półtora roku utrudnione, jak już pisałam ze względów rodzinnych i służbowych, ale wcześniej więcej.
Szczególnie Beskidów mi brak. Nie mam zdjęć z aparatu, porzuciłam na rzecz telefonu, dopiero na puszczę ponownie zapakowałam.
Na Słowację mam daleko, prędzej w czeskie góry jeździmy.

anke

Ten plażing pod Samotnią?? :) :roll:

Autor:  anke [ Cz sty 17, 2019 7:58 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

"weekend Karkonosze i Izery" :)
(wyjaśnienie "dlaczego polubiłam" jest łatwe, ale niepotrzebne)

Autor:  Krabul [ Cz sty 17, 2019 8:21 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Bardzo fajny rok. Szkoda, że to Bukowe Berdo nie wyszło bo jest piękne, ale widzę że jednak coś tam widzieliście w Bieszczadach.
Napiszesz parę słów więcej o Podlasiu? Chcę jechać na szeroko pojęty północny wschód Polski za 1-2 lata.

Autor:  Redemption MM [ Cz sty 17, 2019 8:45 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Jadę za chwilę :) Nie wiem, może magia październikowego słońca, czerwienie i żółcie- ale było cudownie.
Wiesz, w 3 dni cudów nie ma. Ale paręnaście km na nogach zrobiliśmy po lesie. Białowieżę polecam bardzo, podobno w sezonie już gorzej - tłumy turystów.
Sam park pałacowy. multimedialne muzeum, rezerwat żubrów-dla dzieci i nas była super zabawa. Mamy hopla na punkcie rysia, wilka - wszystko jest. A propos- w Bieszczadach grzebaliśmy w odchodach sprawdzając, czy to wilk, czy ryś - padło na wilka :D :D Fajna ścieżka Żebro żubra, rezerwat ścisły z dobrymi przewodnikami.
Jedzenie, i dla mnie wege, miazga, przepyszne, trunki - pierwszy sort. Normalnie zazdrościłam Sokratesowi. Te domki drewniane, babcie w chustach, zabawne nazwy miejscowości. Wszystko urzeka. Ceny są różne, ale myślałam,że będzie taniej :wink:
Postaramy się teraz o Białystok zahaczyć, może Supraśl - zależy jaka będzie pogoda.
A Bieszczady - co się dało wokół Wetliny i Wołosatego obeszliśmy - połoniny, Rawki itp też, ale rok wcześniej. Teraz koło z Wołosatego przez Halicz, Rozsypaniec -to jedna z najfajniejszych tras, przepiękna. Czułam się jak w niebie - i sami, sami na szlaku. W pierwszy dzień próbowaliśmy zdobyć Smerek - zostało 10 min do szczytu, młody tupnął nogą - on nigdzie dalej nie idzie, ulewa, mgła, rozpiździaj, że spodnie mokre do dupy, wypierniczyłam się w błocie :D Tego nie mogę darować :D
Bukowe Berdo :

Obrazek

Obrazek

Piłeś piwo z browarku w Mucznem?

Autor:  Sheala [ So lut 09, 2019 11:31 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Normalnie zazdroszczę pokonanych kilometrów. Moje latorośle na hasło "góry" chowa się gdzie które może......

Autor:  krank1 [ N lut 10, 2019 8:39 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Świetny rok. Pozazdrościć! :)

Autor:  Redemption MM [ Pt sty 03, 2020 10:07 am ]
Tytuł:  MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówek 2018, 2019

2 0 1 9

Przepraszam z góry za wielkość i jakość zdjęć - przeklejam, różnie mi to wychodzi.

Jakoś tak coraz mniej mi się tego tuptania wydaje :mrgreen: Ale rodzina jakaś przemęczona :mrgreen:

STYCZEŃ
Eksplorujemy puszczę białowieską, tak nam się spodobało, że w lutym znów jedziemy :wink:



Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


MARZEC

Karkonosze w zimowej, pięknej aurze.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


MAJ

Śnieżnik i okolice Javornika

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem długoweekendowy Cypelek ;)


Obrazek


Obrazek



CZERWIEC/LIPIEC

Bieszczadowo - znów tam zaklepałam termin na przyszły rok.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

SIERPIEŃ

Tatry, Gorce, Pieniny, Beskid Sądecki - byliśmy w czasie przetaczających się burz. Nie bardzo szło na spokojnie wejść wyżej, chcąc się wreszcie wyspać ;)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


WRZESIEŃ


Beskidy- Worek Raczański. Mega udany wyjazd.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


PAŹDZIERNIK

Karkonosze - takie nasze ulubione góry na szybkie strzały weekendowe. Choć dojazd ostatnimi czasy paskudny. Znów pogoda petarda.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


LISTOPAD

Góry Opawskie na zakończenie sezonu - ale koniec XI, a było prawie +20st.


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Zabrakło nam wysokości w zeszłym roku. No cóż, może w tym się uda.

Autor:  Krabul [ Pt sty 03, 2020 11:49 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Nie narzekaj, całkiem sporo tego było.
Puszcza Białowieska - super pomysł. A Cypelek to Hel?

Autor:  Redemption MM [ Pt sty 03, 2020 12:24 pm ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Tak, ale tak był boski kolor wody, że mógł robić za jakąś południową riwierę :) I te wypasione jachty..
Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu polecam bardzo!

Autor:  kefir [ Pt sty 03, 2020 5:09 pm ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Tam przy tym stoliku w Izerach sporo piwa wypiłem :lol:

Autor:  sprocket73 [ Pt sty 03, 2020 5:23 pm ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Całkiem spory i urozmaicony dorobek.
Karkonosze... planuję co roku i co roku nie wychodzi :(
Może w tym się uda.

Autor:  Redemption MM [ Pt sty 03, 2020 7:14 pm ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Kefir
Przy którym? Ja tylko grzane wino zaliczam, czasem dwa, lekko się schodzi potem.

Autor:  anke [ So sty 04, 2020 12:17 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Redemption MM napisał(a):
Beskidy- Worek Raczański. Mega udany wyjazd.
też ile wlezie rekomenduję to miejsce

Trzeba się trochę postarać i napracować, aby tyle pojeździć po całej Polsce - ale na koniec roku można sobie powiedzieć, że się nie zmarnowało czasu, bezcennego jak wiadomo.

Autor:  Sheala [ So sty 04, 2020 12:30 am ]
Tytuł:  Re: Redemption MM w trasie, czyli rodzinne zdzieranie zelówe

Super!!!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/