Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Spacerek z pieskiem po Taterkach http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=20897 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | sprocket73 [ Śr lip 29, 2020 9:56 am ] |
Tytuł: | Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Jak w temacie ![]() Miało świecić słoneczko, więc wziąłem sobie urlopik i pojechałem autkiem w Taterki z pieskiem Tobiaszkiem, bo nie wierzyłem w oficjalną propagandę, że drogi dojazdowe zakorkowane, na drogich parkingach miejsca nie ma, kolejki do kasy (nie mówiąc o kolejkach do kolejki), świeży asfalt położony, pełno zamęczonych koników no i jeszcze pandemia. Oczywiście okazało się, że to tylko fałszywa propaganda! Pustymi drogami przyjechałem na pusty darmowy parking w Vyšné Hágy. Po chwili byłem na wąskiej leśnej ścieżce - tak tu wygląda szlak. Budził się dzień, rześkość poranka ustępowała nadchodzącym upałom. Absolutna cisza, spokój. Bez pośpiechu nabierałem wysokości i obserwowałem nasz cel - Kończysta [Končistá] (2537). Pzejrzystość słaba, ale o poranku jeszcze do przyjęcia. Widok w stronę Niżnych Tatr. Urzekł mnie Kostolík (2262) w Dolinie Batyżowieckiej. Rozpoczynam podejście bezszlakowe. Widok na Batyżowiecki Staw. Dolina Batyżowiecka. Droga jest dobrze oznaczona kopczykami. Tu taki większy z nich, przeważnie są małe. Czasem widać ścieżkę, czasem jej nie ma. Idzie się bardzo fajnie i bez problemów. Tobi przodem. Zaciekawiony ogląda okolicę. Bardzo lubi wyjść sobie na jakąś skałkę i patrzeć w dół. Czy to możliwe, ze podziwia widoki? A może wypatruje kozice i świstaki na śniadanie ![]() Gerlach (2655) - król Tatr. Przepięknie się prezentuje z podejścia. A za nim czasem wyłania się z chmury Sławkowski Szczyt (2452) - pierwsza góra Tobiego w Tatrach. Na zachodnią stronę też pięknie. Idziemy bardzo wolno, zdjęć robię mnóstwo. Myślę sobie, ale fajne to podejście, jak dobrze oznaczone i takie w sam raz na spacer z pieskiem. Nie za trudno, nie za łatwo. No i dochodzimy do miejsca, gdzie już widzę cel, ale zrobiło się jakoś za trudno. No tak, zgubiliśmy się - oczywiście wina Tobiego, bo on prowadził. Kopczyki poszły od zachodniej strony, a my za bardzo trzymaliśmy się grani. W takim momencie należałoby się wrócić, ale człowiek jakiś głupi jest, szkoda utraty wysokości, widzę, że jakoś przejdziemy, więc próbujemy No i doszliśmy w końcu do miejsca, gdzie już trzeba się było koniecznie wrócić. Oczywiście, żeby nie wracać się za dużo, wypatrzyłem dojście do kopczyków na skróty i te skróty okazały się tradycyjnie masakryczne. Wiadomo, z psem i z aparatem na szyi się nie poszaleje. Tak że z przygodami musieliśmy i tak zejść dość nisko, do ścieżki, tylko zajęło to 3x więcej czasu. Ale za to znowu jakieś doświadczenie nabyte. Pokonywanie trudnych miejsc z psem przećwiczone. Tak teraz wygląda ubite przez piorun Kowadło. Pięknie bieleje w słońcu. Tobi wyszedł pierwszy i na mnie czeka na górze. Od strony szczytu Kowadło teraz wygląda tak. Nie miałem ambicji koniecznie na nie wyjść, ale jakoś tak się przymierzyłem i ani się spostrzegłem i już byłem na górze. Dobre chwyty tam są, od dołu wygląda to gorzej. Trudniej jest zejść, ale wychodząc przygotowałem w głowie plan zejścia i też dało radę. Tobi Kowadła nie zdobył ![]() Piękne widoki z Kończystej, w stronę Wysokiej (2547). Krywania (2494). Posiedzieliśmy na górze długo, trzeba schodzić. Planowałem zejść inaczej, po kamieniach, na Stwolską Przełęcz [Lúčne sedlo] (2168). Zejście 400 metrów w dół, nad każdym krokiem trzeba pomyśleć. Po kamieniach lubię chodzić, ale to mnie trochę wykończyło. Za to Wysoka wyglądała z tej perspektywy przepięknie. Zresztą jak cała Dolina Złomisk. A to kolejny cel. Tępa [Tupá] (2285). Uff... w końcu przełęcz. Stwolska Przełęcz jest bardzo rozłożysta, idealna na odpoczynek. Poleżeliśmy, pstryknęliśmy fotkę grupową. No i jazda na Tępą. Okazała się całkiem fajna, skalista. Tym razem Tobi zdobył kamień na samym szczycie. Za to ja odpusciłem - mamy więc w szczytach remis. Jest tez miejsce na nocleg. Fajna ta Tępa. Widok na Popradské pleso. Schodzimy na Przełęcz pod Osterwą (1966). Znowu szlak, po 8 godzinach bezszlakowego chodzenia. To był mój rekord. Było cudownie! Spacer magistralą to już takie wyciszenie. Można focić kwiatki. Niespotykany obrazek - Tobi zmęczony, kładzie się jak tylko się zatrzymam. Pierwszy raz coś takiego widzę. W planach było na koniec poleżeć nad Batyżowieckim Stawem, ale jak tam doszedłem, to słońce już zachodziło za granią, więc tylko spojrzałem na Gerlach. I popędziłem w dół. Wycieczka wyszła 14 godzin. Pogoda trafiona idealnie. Nowe doświadczenia nabyte. Bosko! |
Autor: | kefir [ Śr lip 29, 2020 10:18 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Normalnie bym napisał, że temat mdły i pewnie nawet bym nie czytał, ale jak zobaczyłem kto jest autorem relacji to od razu pomyślałem, że Tobi-łojant pewnie z liną już coś robi, ale Kończystą... CHAPEAU BAS ![]() Ja tam wycof zaliczyłem ![]() |
Autor: | Krabul [ Śr lip 29, 2020 10:24 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Super wycieczka, faktycznie Złomiska i Wysoka z Kończystej jest naprawdę ładna. |
Autor: | Tomto [ Śr lip 29, 2020 10:44 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Po prostu szacun, nigdy bym nie pomyślał, że psiak da rady na takiej wyrypce! Pogoda siadła, poznając układ chmur to byłeś wczoraj, machałem z Gerlacha ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Śr lip 29, 2020 11:37 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
kefir napisał(a): Tobi-łojant ![]() Krabul napisał(a): Złomiska i Wysoka z Kończystej jest naprawdę ładna Jak tak na to patrzyłem, to zastanawiałem się, czy widziałem coś piękniejszego w Tatrach. Trudno powiedzieć. Ot, takie dylematy facetów wrażliwych na piękno ![]() Tomto napisał(a): machałem z Gerlacha Oszukujesz - na zdjęciu nikt nie macha ![]() |
Autor: | Pancernik [ Śr lip 29, 2020 7:02 pm ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Kurła, Tobi... przeginasz ![]() ![]() ![]() |
Autor: | e_l [ Cz lip 30, 2020 9:05 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
sprocket73 napisał(a): Tobi Kowadła nie zdobył Ale to chyba nawet lepiej, bo o ile wysadzić go tam byłoby dość łatwo, to na zejście nie miałem pomysłu - musiałby tam już zostać. A Ty chyba nie miał byś po co wracać do domu ![]() sprocket73 napisał(a): Niespotykany obrazek - Tobi zmęczony, kładzie się jak tylko się zatrzymam. W końcu wrażeń miał sporo, super pies.Fajna wycieczka, na Kończystej nie byłam ale Tępą mam za sobą. Dolina Złomisk jest piękna nie tylko widziana z góry ![]() |
Autor: | Elfka [ Cz lip 30, 2020 5:25 pm ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Nie forsuj tak Tobiego. Biduś się zmęczył. Ale wyprawa super, pełna podziwu jestem dla Tobiego ![]() Moja psinka, jak jej się nie podoba kierunek spaceru, kładzie się w trawie ![]() ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Cz lip 30, 2020 11:00 pm ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Elfka napisał(a): Nie forsuj tak Tobiego. Mam go już dość. Dzisiaj znowu byliśmy w Tatrach, szlakowo, ale z rozmachem - wycieczka wyszła 15 godzin. Pod koniec ostatkiem sił do auta próbujemy się dowlec, a Tobi wymyślił, żeby mu patyka porzucać, bo mu mało było ruchu ![]() |
Autor: | Elfka [ Pt lip 31, 2020 12:14 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
sprocket73 napisał(a): Dzisiaj znowu byliśmy w Tatrach, szlakowo, ale z rozmachem - wycieczka wyszła 15 godzin. A gdzie dokładnie? Fajnie, tak blisko masz w cudne rejony. |
Autor: | Krabul [ Pt lip 31, 2020 10:33 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
sprocket73 napisał(a): Jak tak na to patrzyłem, to zastanawiałem się, czy widziałem coś piękniejszego w Tatrach. Trudno powiedzieć. Ot, takie dylematy facetów wrażliwych na piękno W widokach z Kończystej i choćby ze Sławkowskiego, Kieżmarskiego czy Łomnicy (trochę też z Gerlacha, dlatego znacznie lepszy jest widok z Zadniego Gerlacha) mocno nie podoba mi się to, że sporą część krajobrazu jest zupełnie płaska (Dolina Popradu) i psuje mi to efekt. Zwłaszcza Sławkowski jest moim zdaniem widokowo mocno przeciętny. Właśnie przez to. |
Autor: | kefir [ Pt lip 31, 2020 10:45 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Krabul napisał(a): sprocket73 napisał(a): Jak tak na to patrzyłem, to zastanawiałem się, czy widziałem coś piękniejszego w Tatrach. Trudno powiedzieć. Ot, takie dylematy facetów wrażliwych na piękno W widokach z Kończystej i choćby ze Sławkowskiego, Kieżmarskiego czy Łomnicy (trochę też z Gerlacha, dlatego znacznie lepszy jest widok z Zadniego Gerlacha) mocno nie podoba mi się to, że sporą część krajobrazu jest zupełnie płaska (Dolina Popradu) i psuje mi to efekt. Zwłaszcza Sławkowski jest moim zdaniem widokowo mocno przeciętny. Właśnie przez to. Patrzysz w złą stronę ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Pt lip 31, 2020 11:07 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
kefir napisał(a): Patrzysz w złą stronę HEheheh... dokładnie! ![]() Choć Sławkowski naprawdę jest trochę pokrzywdzony. Elfka napisał(a): A gdzie dokładnie? W Bielskich.
|
Autor: | Krabul [ Pt lip 31, 2020 11:52 am ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
sprocket73 napisał(a): Choć Sławkowski naprawdę jest trochę pokrzywdzony. Jak człowiek przedyma te 1500m do góry to chciałby większe wow ![]() Dlatego na przykład szlakowo Rysy to absolutny top widokowy. |
Autor: | Krajan83 [ N sie 09, 2020 1:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Spacerek z pieskiem po Taterkach |
Zdjęcia petarda, pogoda petarda, Tobi petarda. Dodam od razu że relacja z Jagnięcego też bardzo dobra. Kowadło chciałbym zrobić w tym roku. Obym miał podobne warunki pogodowo-widokowe ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |