Wracając do domu ze świąt postanowiliśmy jeszcze gdzieś zahaczyć... Padło na Kolorowe Jezorka.
Dojazd z Karpacza bocznymi drogami był dość długi mimo krótkiej ca 30 km długości.
Parkujemy na parkingu P2 i robimy króciutki spacer około 2-3 km po jeziorkach.
Jesteśmy pierwszym autem na parkingu i w rozmowie z parkingowym wynika że dzień wcześniej auta nie pomieściły się na 6 parkingach i stali jeszcze we wsi.
Dla mnie bomba - jesteśmy praktycznie sami - spotkaliśmy w trakcie spacerku może 10-12 osób.
Tak więc zaczynamy z fotkami, a trochę się też hdrem pobawiłem ale jakoś nie zachwycił mnie z uwagi na światło i bardzo jaskrawe kolory.
Od wejścia na traskę pierwsze jeziorko jest po dosłownie parunastu metrach - Jezioro Żółte, najmniej jak dla mnie urokliwe...
Po paru krokach zbliżamy się do tego które mnie się spodobało najbardziej - Purpurowego.
Następnie jedyne tego dnia podejście do trzeciego - Błękitnego - one najbardziej podobało się moim Kobietkom
W drodze powrotnej przestawiam aparat na tryb HDR i coś tam próbuję ale z mizernym skutkiem...
Bardzo fajne miejsce na krótki popas, parking 10 złociszy za auto, w godzinkę max 1,5 się człowiek wyrobi aby w każdą dziurę zajrzećWszystkie foty tutaj - https://photos.app.goo.gl/QiB8rnbYfy1cytjcA