Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 1:01 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz maja 04, 2023 7:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
1 maja - pogoda marzenie. Trzeba przetestować kolano, czy jeszcze nadaje się do czegokolwiek. Wsiadam w autko i w sumie nie wiem, dokąd jechać. Na pewno na Słowację, bo wszędzie w Polsce będzie mrowisko. Może Veterny vrch? E lepiej coś nowego. Widok z przełęczy Vabec na tatry zachęcający, ale dzień długi, może gdzieś dalej? Dobra, niech będzie Muranska Planina. Zobaczymy, jak wygląda tam sprawa z susłami. P prawie 3 godzinach jestem na miejscu. Luka plna syslov czyli łąka pełna susłów. Parking 3,5 Euro. Myślałem, że to dalej od głównej drogi, a leży praktycznie przy samej głównej jezdni. Rankiem są jeszcze wolne miejsca na parkingu, po południu praktycznie nie ma szans. Rzeczywiście, łąka jest pełna susłów, karmione z ręki przez turystów, nie ma strachu, że się nie zobaczy tych zwierzątek, jest ich setki, a może nawet tysiące.
Potem jadę do wsi i zajmuję ostatnie wolne miejsce na małym parkingu pod górą Ciganka. Znów 3,5 Euro. Podejście coś około 1,5 godziny. Idzie się cały czas wygodną ścieżką, można też wyjechać rowerem asfaltową drogą. Na szczycie resztki zamku i kilka punktów widokowych, ale część zasłaniają krzaczory. Ale panorama całkiem, całkiem - krasowe płaskowyże. Bardzo ładne miejsce, jesienią musi być nieźle, bo mamy tu prawie same buki. Kolano trochę boli, ale przeżyłem
panorama
https://www.panorama-photo.net/panorama.php?pid=32000
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So maja 06, 2023 5:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1515
Lokalizacja: W-wa
...a w Polsce

W roku 2004 - Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra" rozpoczęło program "Suseł" w celu przywrócenia naszej rodzimej przyrodzie małego, sympatycznego ssaka - susła moręgowanego, który wymarł w Polsce około 30 lat wcześniej.

I przykładowa wiadomość zamieszczona na ich stronie 17 lat później:

Jak co roku w lipcu będziemy sprawdzali, ile susłów moręgowanych żyje już w Polsce. Jest możliwość wzięcia udziału w liczeniu!
Zapewniamy noclegi, diety i dostęp do wspólnej kuchni. No i oczywiście, jak zawsze, dużo pracy przy liczeniu susłowych nor. W zeszłym roku np. w Głębowicach naliczyliśmy ich równo 1000
.

:)

https://salamandra.org.pl/nowosci-susel.html

Jeszcze taki link:
https://dzikiezycie.pl/

(Dla formalności dodam, skoro podjęłam temat: w Polsce występuje jeszcze suseł perełkowany. Zagrożony wyginięciem.)

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 07, 2023 4:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
anke napisał(a):
susłów moręgowanych

Z ciekawości sprawdziłem, te na Słowacji to chyba susły moręgowane. Druga ciekawostka - suseł po łacińsku to spermophilus

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 16, 2023 4:32 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Myślałem, że to taki chwyt marketingowy z tymi susłami, a tu proszę. Muszę się kiedyś wybrać na te spermophilusy...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 12, 2023 8:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Obrazek
Obrazek

Link do panoramy
https://www.panorama-photo.net/panorama.php?pid=32084

Haligowskie Skały – słow. Haligovske skalý – grupa wapiennych ostańców wznoszących się nad wsią o tej samej nazwie. Kilkakrotnie przejeżdżałem tą drogą do Czerwonego Klasztoru. Generalnie przejazd z Hniezdnego to jedna z moich ulubionych dróg na Słowacji – droga w pięknym krajobrazie, czuje się radość życia, pędząc tamtędy. Szkoda, że taka krótka.

Większość turystów kieruje się do Lesnicy albo Czerwonego Klasztoru, a w grupie tych skał mamy mało znany klejnocik. Na wycieczkę wybrałem się pewnego wolnego popołudnia, pogoda – igła. Pierwsze pytanie, gdzie zaparkować samochód? Początek szlaku jest w wiosce, przy bardzo wąskiej dróżce, generalnie, nie ma gdzie przystanąć, zostawiam na łączce, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tego za złe.

Idąc dalej, do końca asfaltu, jest w sumie szerszy placyk, lepiej nadający się na postój, ale nie będę się wracał. Trasę odnajdują dzięki aplikacji, bo oznaczeń brak – dopiero po około pół km jest jedno oznaczenie na drzewie.

Mijam rozpadający się, drewniany dom i siedzącą przy nim staruszkę. Na moje „Dzień Dobry” – zaczyna zrzędzić – „Polacy chodźcie po swoich górach, a nie naszych” i takie tam… Nie zważam na nią, powyżej zabudowań szlak skręca w lewo, na łąki. Troszkę stromiej, niewielkie podejście, ale męczące. Docieram do lasu i zgodnie z aplikacją – jest punkt widokowy na Tatry i Magurę Spiską – całkiem malowniczy pejzaż, jest też miejsce na ognisko.

Teraz, już tylko dzięki aplikacji poruszam się prawie niewidocznymi ścieżkami, prowadzącymi na dużo lepszy punkt widokowy – wychodnię wapienną, a z niej w dół, do Zbójnickiej Bramy. Widziałem kiedyś kalendarz z takim zdjęciem, i nie byłem do końca pewien, gdzie to było. Teraz już wiem. Naprawdę unikalna forma skalna – bardzo mało znana.

Bardzo ciekawy, mało uczęszczany szlak. Było ładniej, niż się spodziewałem.

Galeria z mojej strony

http://naszczytach.cba.pl/haligowskie-skaly-783-m/

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 12, 2023 8:52 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2270
Byłem rok temu na wiosnę i bardzo miło wspominam wycieczkę. Na Zbójnicką Bramę nie trafiłem, prawdopodobnie za wcześnie opuściłem szlak i zacząłem zdobywać skały. Więc jest powód, żeby tam wrócić ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 13, 2023 4:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
sprocket73 napisał(a):
prawdopodobnie za wcześnie opuściłem szlak

Szlak tam nie prowadzi, tylko dzika ścieżka, bez aplikacji ciężko byłoby tam trafić

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 20, 2023 6:51 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1515
Lokalizacja: W-wa
gouter napisał(a):
Szlak tam nie prowadzi, tylko dzika ścieżka
gouter napisał(a):
tam mnie jeszcze nie było

Jak śpiewał Grechuta:
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
:wink:

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 08, 2023 1:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Nie wiem czy to to samo, ale jak byłem w USA to pełno było futrzaków, które miejscowi nazywali "chipmonk". Takie Chip i Dale właśnie. Wyglądało to podobnie jak te Twoje.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 21, 2023 8:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Z początku wakacji, miejsce chyba doskonale znane wszystkim, powrót po 14 latach z małym dodatkiem, można go pokrótce nazwa "z kamerą wśród zwierząt", szlak dawniej jednokierunkowy, teraz już nie, w dzień powszedni ruch minimalny, jak nie w Tatrach, przez 1,5 godziny nie spotkaliśmy nikogo, oprócz zwierząt. Nie było nikogo do opłat parkingowych, ani wstępu na ścieżkę edukacyjną. Jedynie widoczność nie siadła.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 07, 2023 7:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Tegoroczny wyjazd w Alpy był wyjątkowo nieudany, a to z racji pogody. Planowałem wersję minimalistyczną, tzn Słowenię ze wschodnią Austrią. Prognozy nie były rewelacyjne, ale dawały nadzieję, która gasła z każdym dniem. Przyspieszyłem wyjazd, widząc że następny dzień ma być ok. Po nocnej jeździe do Austrii, śpimy na dziko w samochodzie na parkingu w Semmering, (ja raczej koczuję, bo nie jestem w stanie zasnąć), rankiem ruszamy w stronę punktu startowego - Kaiserau, tam jest parking ze szlabanem. Pboeramy bilecik i ruszamy dalej pieszo. Okazuje się, że można wyżej podjechać szutrową drogą do schroniska Klinkenhutte, ale obawiam się o zawieszenie mojego samochodu, w którym zauważyłem, że coś stuka. Droga oczywiście platna, w ten sposób można tez zaoszczędzić paręnaście Euro, ale dołożyć kilka km nogom. Podejście bez większych emocji, parę miejsc, gdzie trzeba uważać i pomóc sobie rękoma, jak to na wapieniu. Cały czas idziemy równo z oddziałem wojska, który później pod ścianą Kalblinga coś wierci i mocuje do skały. Pogoda w sam raz, ale na szczycie chłodny, przeszywający wiatr. Panorama poczciwa - widok na Ennstaler Alpen - najwyższy - Hochtor jest akurat w linii prostej za Admonter Reichenstein i go nie widać, ale poza tym madne wapienne sylwetki szczytów Pyhrgas oraz Sperafeld i Admonter Reichenstein, chwilowo w oddali pojawia się Dachstein, a przed nosem Niskie Taury. Przy zejściu bardzo malowniczo prezentuje się nasza góra, czyli Admonter Kalbling, wyglądają stąd na całkiem niedostępną. Przy wyjeździe z parkingu, po zeskanowaniu biletu szlaban się otworzył, bez konieczności jakiejkolwiek opłaty. Dziwne, po co ten szlaban. Odhaczyłem kolejny region Alp, w którym jeszcze nie zdobyłem żadnego szczytu, byłem tu kilka razy, ale przejazdem, lub wygoniła mnie pogoda.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 08, 2023 11:09 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2016 9:13 am
Posty: 301
Lokalizacja: Mazovia
gouter napisał(a):
Tegoroczny wyjazd w Alpy był wyjątkowo nieudany, a to z racji pogody. Planowałem wersję minimalistyczną, tzn Słowenię ze wschodnią Austrią. Prognozy nie były rewelacyjne, ale dawały nadzieję, która gasła z każdym dniem.


Szczerze współczuję, jeśli dobrze kojarzę z wcześniejszych Twoich wpisów, to był przełom lipca/sierpnia? Pierwotnie celowałam w ten termin, ale nie było w tym czasie sensownych cenowo noclegów w Bovcu.... I dwa tygodnie później trafiłam praktycznie na lampę dzień w dzień. Gupi jednak ma więcej szczęścia niż rozumu :mrgreen:

_________________
Kozica nizinna wędrowna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 10, 2023 4:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
shesmovedon napisał(a):
Szczerze współczuję, jeśli dobrze kojarzę z wcześniejszych Twoich wpisów, to był przełom lipca/sierpnia?

Zawsze, dzięki aplikacjom pogodowym udawało mi się coś wycisnąć, nawet z kiepskich prognoz, ale w tym roku był taki problem, że w ogóle się nie sprawdzały, jeżeli pokazywało np. przejaśnienia do południa, to były one krótko rankiem, a potem niska chmura lub deszcz.

Tak właśnie było następnego dnia, ranek powitał pięknym widokiem na Spik, wznoszący się wprost od kempingu w Gozd Martuljek.

Obrazek

Prognoza - przejaśnienia do około 11.00 a potem deszcz. Plan - przełęcz Vrsić i Mała Mojstrovka. Ale ledwie wyruszyliśmy, od zachodu nadciągał Mordor. Droga na Vrsić, którą jechałem ostatnio w 2009 roku jest już w dość opłakanym stanie, każdy zakręt to kocie łby. Na przełęczy przeszywające zimno i chmura. Ubraliśmy się na szlak, jednak zaraz zaczął zacinać parszywy lodowaty deszcz, prosto w twarz. Nie, nie ma sensu iść, oglądać chmurę od środka. Postanawiam zrobić kółko samochodem, przypomnieć sobie dolinę rzeki Soca. Zatrzymujemy się przy Velika Korita. Bez słońca woda nie jest aż tak nieziemsko szmaragdowa, jak to oglądałem lata temu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejny przystanek to jedno z ładniejszych jezior w całych Alpach - Predil, co się zmieniło? Ano parking płatny, ciężko znaleźć darmowe miejsce postojowe na kilka fotek, ale udaje się obok artyleryjskich dział z II Wojny Światowej. Jak zwykle wrażenie robi grzebień turni Cinque Punte. Tu we Włoszech jeszcze chmury nie zdążyły zejść w dół, ale to ostatnie chwile, ale czuć mocne porywy wiatru, w dolinie, dopiero nieciekawie jest w górach.

Obrazek

Obrazek

Wracamy do Słowenii, do kultowego miejsca, czyli doliny Planica. Niby tu już byłem, ale przed rozbudową, teraz to ogromny kompleks skoczni, na wszystkich mniejszych trenują młodzi. Wjazd do doliny oczywiście płatny. Wcześniej nie byłem na szczycie Velikanki, trzeba przyznać że podejście po schodach zmęczyło. Zeskok jest naprawdę bardzo stromy, można sobie wykupić zjazd tyrolką z samej góry. Ale trzeba to uczynić wcześniej online.
Schodzimy, już pod koniec zaczyna padać deszcz, ale udaje się zejść do samochodu tuż przed ulewą.

Obrazek

Obrazek

Wracamy na kemping i w deszczu sporządzamy coś do jedzenia oraz uprawiamy leżing w namiocie. Ustąpienie opadów jest na bieżąco w aplikacji przeciągane w nieskończoność. To o 15, 16. W końcu nie czekamy, wsiadamy w samochód i kierujemy się w stronę instagramowego jeziora Bled i Bohinj. Nie jest to miejsce wymarzone dla mnie do odwiedzenia, ale przynajmniej je "odhaczę w swoim CV". Wedle przypuszczeń - korki przy wjeździe do Bled, nie ma gdzie zostawić samochodu. Generalnie w Alpach Julijskich ciężko gdzieś zostawić auto za darmo, praktycznie w każdej wiosce kawałek miejsca to parkomaty. Mijamy Bled i jedziemy do Bohinj, tutaj też nie ma opcji zostawić gdzieś auto na szybka sesję foto. Nie ma wyjścia, płacimy i udajemy się nad zbiornik. Jezioro, jakie w Alpach wiele, wiadomo, pogoda słaba, ale i tak z niego nie widać wyższych szczytów tylko wapienne cielska - prze lepszej pogodzie byłyby opcja wyjazd kolejką i szlak na Vogel - ale dziś to utopia. Wracamy do Bled. Ludziów jak mrówków. Zaliczamy szybką sesję foto, zamek i kościółek na wyspie. Wiele osób zachwyca się tym miejscem - dla mnie przerost formy nad treścią, ładnie, ale w to tylko ładnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 11, 2023 6:49 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1515
Lokalizacja: W-wa
gouter napisał(a):
Plan - przełęcz Vrsić i Mała Mojstrovka. (...) Na przełęczy przeszywające zimno i chmura. Ubraliśmy się na szlak, jednak zaraz zaczął zacinać parszywy lodowaty deszcz, prosto w twarz. Nie, nie ma sensu iść, oglądać chmurę od środka.

Ja miałam tak:

chmura (mgła?) na przełęczy Vrsić oglądana od środka:

Obrazek

i trochę później - z góry:

Obrazek

Z jakiej aplikacji pogodowej korzystasz?

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 11, 2023 6:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
anke napisał(a):
a miałam tak:

chmura (mgła?) na przełęczy Vrsić oglądana od środka:
anke napisał(a):
Z jakiej aplikacji pogodowej korzystasz?


U mnie nie było szans na przebicie przez chmury, rozmawiałem z osobami, które były w ten dzień na Mangart - rzęsisty deszcz i zero widoków. Korzystam z wszystkiego, co jest dostępne, Pogoda i radar, mountain-forecast.com, bergfex wetter

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 18, 2023 7:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cel - Stenar. Poranny wjazd w dolinę Vrata, pod ogromną ścianę Triglava. Parking mocno zapełniony. Pogoda na razie piękna, ale to tylko miłe złego początki. Przynajmniej zobaczyłem Trigav z tej strony, bo to dla mnie nowość. Dawno temu eksplorowałem południowe strony Julijek. Podejście w słońcu na Przełęcz Luknja. Widać z niej trudności ferraty. Kawał ściany, Ale my uderzamy w przeciwną stronę, najpierw na Bovski Gamsovec a potem na Stenar. Suma podjeść wyniosła 1600 metrów w pionie, nieźle, nie sądziłem, że moje kolana jeszcze dadzą radę zrobić taką trasę. Ale tyle pozytywów. Od przełęczy chmura usiadła, teraz to tylko zaliczanie szczytów, bez widoków, Nawet nie bardzo miałem ochotę wychodzić na Stenar. Cały czas towarzyszyły na koziorożce, nawet byliśmy świadkami bitwy na poroża. Na szczycie jeszcze zaczął nam zacinać w twarz lodowaty deszcz. Zero ludzi. Na koniec trzeba zejść te 1600 metrów w dół. Przy takiej pogodzie szlak bardzo trudny orientacyjnie, niezbędna aplikacja, żeby nie wbić się w jakąś dupówę. Parę trudniejszych miejsc, z linami czy łańcuchami. Prognoza już tradycyjnie nie sprawdziła się, miało być przejaśnienie do wieczora, a przyszło nocą i resztki rano.

album w wielkim niczym
https://photos.app.goo.gl/U5yMjQGj3H7QZXsx8

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 20, 2023 12:47 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2016 9:13 am
Posty: 301
Lokalizacja: Mazovia
gouter napisał(a):
Na koniec trzeba zejść te 1600 metrów w dół. Przy takiej pogodzie szlak bardzo trudny orientacyjnie, niezbędna aplikacja, żeby nie wbić się w jakąś dupówę. Parę trudniejszych miejsc, z linami czy łańcuchami.

Kiedy byłam pierwszy raz w Julijskich, wtedy w zorganizowanej wycieczce, schodziliśmy tamtędy ze Stenara do Aljażeva i o ile byłam wtedy w życiowej formie, to takich drewnianych nóg, jakie miałam na drugi dzień po tej trasie, nie miałam chyba nigdy wcześniej w swoim górskim życiu :mrgreen: Dość wspomnieć, że dziś (raczej nieprzypadkowo) nie mają już w tym biurze Stenara w ofercie

_________________
Kozica nizinna wędrowna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 25, 2023 4:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
shesmovedon napisał(a):
Kiedy byłam pierwszy raz w Julijskich, wtedy w zorganizowanej wycieczce, schodziliśmy tamtędy ze Stenara do Aljażeva i o ile byłam wtedy w życiowej formie, to takich drewnianych nóg, jakie miałam na drugi dzień po tej trasie, nie miałam chyba nigdy wcześniej w swoim górskim życiu :mrgreen: Dość wspomnieć, że dziś (raczej nieprzypadkowo) nie mają już w tym biurze Stenara w ofercie


Jakoś i tak wolę takie przewyższenia od dymania po 8 km w tarzańskich dolinach, zanim ruszy się w górę

Dolina Logarska, miała to być ostatnią deską ratunku, Julijskie już od rana w deszczu, a w Alpach Kamnickich prognoza pokazywała przejaśnienia do popołudnia, a później ciągły deszcz przez kolejne trzy dni. Ale już tradycyjnie, prognoza sobie, a życie sobie. Całe przejaśnienie ograniczyło się na pojawieniu się szczytu Raduha w czasie opuszczania Doliny. Dojazd z Alp Julijskich odbył się przez przełęcz Seebergsattel, a potem Pavlicevo sedlo. Ta druga część drogi w dość opłakanym stanie, jak na warunki austriackie. Wjazd do doliny płatny - 10 Euro, zaczyna kropić, a gdy docieramy do końca doliny - już pada rzęsiście. Wybija to z głowy jakiekolwiek pomysły na wyjście w gór, pozostał jedynie wodospad Rinka, nawet malowniczy. Najlepszy widok jest z drewnianej platformy z jakimś tam bufetem. drewniana konstrukcja schodów już mocno zbutwiała, trzymając się poręczy niewiele brakowało, abym spadł, bo całość miała ochotę się oderwać. Jeszcze jakieś nikłe nadzieje, że może uda się coś zrobić w czasie powrotu przez Austrię, ale wszędzie w górach ogromne czapy chmur, nie pozostało nic, tylko wracać. Już wieczorem zaczęła się w tej części Słowenii tragiczna powódź.

Obrazek
Ostatki słońca w drodze w Alpy Kamnickie - miejscowość Srakovlje

Obrazek
szczyt Baba


Obrazek
wodospad Rinka

Obrazek
W oddali szczyt Kroficka


Obrazek
Dolina Vellacher Kotschna

Obrazek
Jedyna chwila przejaśnienia w Logarskiej - w oddali Raduha
https://www.facebook.com/konrad.sus/videos/1464439747708083/

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 22, 2023 5:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Czekałem ne jesienne kolory, i się doczekałem. Prognoza na sobotę była taka sobie, ale generalnie nie było źle, wiało, ale ciepło. Veterny vrch był na mojej TODO list, i padł wczoraj. Wybrałem szlak z miejscowości Velky Lipnik, zostawiam auto koło kościoła, na małym postoju. Podejście zajęło mi około 1,5 godziny. Szlak bardzo łatwy, generalnie cały czas idzie się leśną droga wykorzystywaną do zwożenia drzewa. Początkowo idzie się wielkimi, typowymi dla Słowacji łąkami, potem gdzieś godzinę w lesie, praktycznie bez widoków. Dopiero panorama otwiera się na szczycie. Widok mamy głównie w stronę zachodnią - i trochę północną - w sumie najlepszą, bo na Tatry i Trzy Korony. Żeby zobaczyć więcej na wschód, można zejść na trawy i wykroty poniżej szczytu. Mi udało się wykonać panoramę 360 stopni, wychodząc na tablicę z opisanymi szczytami. Przydałaby się około dwumetrowa platforma widokowa. Flaga, trzymana przez wyrzeźbionego niedźwiedzia mocno sfatygowana przez wiatr - nazwa szczytu zobowiązuje. Na szlaku spotkałem całe 0 turystów, jedynie mijał mnie traktor z drzewem. Trochę mnie to dziwi, bo to całkiem fajna miejscówka. W dużym zoomie, nie tak daleko, bo na Wysokiej Pienińskiej masa luda na platformie widokowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poniżej panorama

https://www.panorama-photo.net/panorama.php?pid=32454

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 23, 2023 10:49 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1515
Lokalizacja: W-wa
ładnie tam
(ja na powrót wybrałabym zielony, koło jeziorka)
gouter napisał(a):
Czekałem ne jesienne kolory,
a ja czekam, gdy spadną już na ziemię prawie wszystkie liście, bo ten spektakl zawsze robi na mnie wrażenie

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 23, 2023 5:14 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2270
Byłem na Veternym w te wakacje. Też miałem na liście do zaliczenia.
A w jeziorku się kąpałem ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So gru 30, 2023 4:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Nie planowany szybki wypad na kolejną wieżę widokową Skiełek, szybsza, niż oczekiwana wizyta w RTG, ładna pogoda, 20 km jazdy z Nowego Sącza.
GPS przeciągnął mnie prze jakieś zadupia, ale koniec końców doprowadził do najkrótszego możliwego podejścia - może z 15 minut do wieży, widok poczciwy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
panorama z opisem
https://www.panorama-photo.net/panorama.php?pid=32667

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 19, 2024 9:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Magura Witowska, wspaniały punkt widokowy, nie okryty jeszcze przez masy Insta i Tiktokrerów, szlak to masakryczne błoto, ale warto poświęcić buty i spodnie
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lut 20, 2024 11:05 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1515
Lokalizacja: W-wa
gouter napisał(a):
szlak to masakryczne błoto, ale warto poświęcić buty i spodnie

byłam:
Obrazek

:)

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 23, 2024 10:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4485
Lokalizacja: GEKONY
Tej Łąki Pełnej Susłów to ja szukałem w relacjach kiedyś i nie mogłem znaleźć. Teraz już dopisałem do listy.
A Magurę Witowską zaliczyłem prawie 10 lat temu latem.
Obrazek

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 24, 2024 7:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
kefir napisał(a):
Tej Łąki Pełnej Susłów to ja szukałem w relacjach kiedyś i nie mogłem znaleźć

Przy takiej temperaturze, to pewnie się już wybudziły.
anke napisał(a):
gouter napisał(a):
szlak to masakryczne błoto, ale warto poświęcić buty i spodnie

byłam:
Obrazek

:)

No moje buty wyglądały ociupinkę lepiej. Za to syn wpadł w wodę w zamarzniętej koleinie. Lód był cienki. Szczyt wybitny widokowo, ale szlak masakryczny. Nie wiem czy kiedykolwiek jest w nim sucho.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 05, 2024 10:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Już brakuje mi pomału pomysłów, gdzie tu jeszcze połazić, postanowiłem wrócić po latach na Malnik i zobaczyć nową wieżę, i wracając przez Słowację, ciekawe skały pri Udole - skamieniałości amonitów i wieża widokowa.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 19, 2024 2:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Nie nadążam "zaliczać" wież, co już mam wszystkie na koncie, to powstają nowe, tym razem Kamionna. Korzystam z 3 godzinnego okienka między dwoma pracami i pięknej pogody. Niestety, bazując na GPS-ie - zonk. Droga wzdłuż wyciągu narciarskiego pod wieżę nie istnieje, w każdym razie dla zwykłego samochodu. Jadę asfaltówką z prawej strony. Tam droga też się kończy, ale dobry i kawałek mniej. Zostawiam na poboczu i atakowany przez trzy kajtki, zagłębiam się w las. Dzięki aplikacji, leśnymi duktami docieram do szlaku. Tutaj jest droga asfaltowa, ale dojazd jest z całkiem innej strony, niż pokazuje google maps. Więc jest możliwość szybkiego "skoku" na szczyt - może to wykorzystam jesienią, na szybki wypad z kolorkami. Z punktu, w którym zostawiłem auto czyli Kuligówka w Laskowej, jest 2 km, czyli około pół godziny. Pod wieżą wycieczka szkolna i przygotowania do ogniska. Widok jeden z ładniejszych, mamy na dłoni cały Beskid Wyspowy, a w drugą stronę widać nawet kominy elektrowni w Krakowie.
Obrazek

Udało się jeszcze złapać jeden dzień wolnego, na popołudnie zapowiadane był burze, więc starałem się wyrobić przed 13.00. Celem miało być coś na Słowacji, ale w mojej okolicy jest jakiś armageddon robót drogowych. Przejazd 30 km zajął mi godzinę! Zmieniam więc cel na, na Sokolicę, nie widziałem jeszcze sosny po okaleczeniu.
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 26, 2024 7:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Na razie zajawka fotograficzna tegorocznych wakacji, w przeciwieństwie do ubiegłorocznych, bardzo udane, pogoda sprzyjała, zdrowie też, relacje później, bo jakoś nie mam weny do pisania
Sycylia i okolice
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Lauterbrunnen
Obrazek
Garde de Bordon - Alpy Walijskie
Obrazek
Simplon Pass
Obrazek
Lötschental
Obrazek
Zermatt
Obrazek
Furkahorn
Obrazek
Zürser See w Lechquellengebirge
Obrazek
Zugspitze
Obrazek
Baraniec na deser
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 26, 2024 6:54 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Mam już coraz dłuższe wieczory, więc znalazłem chwilkę czasu na pisanie relacji. Na pierwszy ogień pójdzie szczyt Männlichen w Alpach Berneńskich.
Był to już 21 mój wyjazd w Alpy. Zrealizowałem większość celów, ale po każdym wyjeździe ta lista się aktualizuje i pojawiają się nowe. Na tą chwilę
Männlichen był numerem 1 - dlaczego. Widok na dolinę Lauterbrunnen. Ze zdjęć wnioskowałem, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w Alpach. Nie myliłem się. Początkowo plan na pierwszy dzień w Alpach był inny - Saxer Lucke w masywie Santisa. Ale jak to zwykle bywa, pogoda zweryfikowała zamierzenia. Miało być ładnie od rana, a po noclegu na kempingu w Feldkirch - pada, i to całkiem mocno. Wizyta w Lidlu, przed przekroczeniem granicy ze Szwajcarią. Tam spotykamy grupę polskich robotników, zdziwionych, że nie przyjechaliśmy tu do pracy, tylko pałętać się po górach. Miałem lekkie obawy przy przekroczeniu granicy o ilość mięsa, ale zero kontroli. Jeszcze zakup nieszczęsnej winiety za 40 Franków - niby ważna rok, ale nie od momentu zakupu, tylko do końca stycznia 2025. Nie ma krótszych. Poprawa pogody w aplikacji przeniesiona na godziny popołudniowe - szybka decyzja - dokąd? Dwie opcje - albo Przełęcz Furka, albo Lauterbrunnen. Tam już pokazuje zachmurzenie z przejaśnieniami. Wybieram Lauterbrunnen. Jazda Szwajcarskimi drogami to przyjemność - 99% kierowców jeździ przepisowo, nikt nikogo nie pogania. Na miejscu jesteśmy około godziny 11.00. Wjazd w dolinę to jak pojawienie się w jakiejś bajce. Wioska ze swoim wodospadem - przepięknie. Dobra - ale co dalej - nie pozostaje nic, jak skorzystać z jady szwajcarskimi środkami "masowego rażenia" ;-). Mimo, iż
Männlichen ma zaledwie 2343 m, to z doliny to 1600 metrów przewyższenia. Na pierwszy rzut idzie pociąg do Wengen. Nie da się tam podjechać samochodem. Zostawiamy auto na wielkim dworcowym parkingu. Dalej trzeba ogarnąć automaty z biletami - co nie jest wcale takie łatwe. Ale jakoś je zakupiliśmy - generalnie gotówka w Szwajcarii jest rzadko potrzebna, większość opłaca się kartą - niepotrzebnie wymieniłem sporą ilość gotówki na franki. Podjazd do Wengen nie trwa długo - kilkanaście minut, ale z okien pociągu mamy pierwsze widoki na cudowną dolinę. Z Wengen zakupujemy bilet na kolejką prowadzącą pod szczyt
Männlichen. Pociąg - 7 Franków, kolejka - 29 i jeszcze parking. Portfele czują, że to Szwajcaria.
Docieramy do górnej stacji kolejki - pogoda źle nie jest, ale mogłoby być lepiej. Jungfrau jest praktycznie cały czas widoczny, podobnie jak dolina. Więc to, co chciałem zobaczyć - zobaczyłem. Teren wokół stacji kolejki mocno oszpecony przez infrastrukturę, ale dalsze otoczenie - ekstraklasa. Jedynie Eiger z Monchem mają obiekcje, żeby się pokazać. Lekkie spacerowe podejście na wierzchołek i czatowanie na widoki, miedzy chmurami - pojawiającymi się nagle i znikąd. Byliśmy na szczycie ponad godzinę, ale dziś nie był dzień Eigera - Monch był chwilę widoczny - Eiger - tylko pojawiały się różnej jego partie - bez widoku na Mordwand. Teraz pozostało zejście - do Lauterbrunnen. Tym razem nie korzystamy z transportu. Schodzi się nawet przyjemnie, nie ma ścieżek obciążających kolana - co dla mnie ważne. I widoczność na Lauterbrunnen się poprawiła - stąd nawet ładnie, bo pejzażu nie psują asfaltowe alejki czy budynki infrastruktury narciarskie - jedynie są bariery antylawinowe. A jeszcze dziś planujemy przejazd do doliny Goms - dokładnie na kemping w Brig. Cel nr 1 zaliczony i skreślony. Pora na cel nr 2.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL