Wrócilem dzisiaj z jednodniowej wyrypy w Tatry. Ruszyłem o 7.30 z Kuznic do Murowańca, gdzie walnąłem borwarka i jazda w górę na Zawrat. Podejście do Czarnego Stawu byłu przechodzone i twarde, mimo, że śnieg jest sypki i grząski. Dopiero powyżej Zmarzłego Stawu było juz gorzej, bo były stopnie często zniszczone, więc szło się ciężko i monotonnie - niecierpie łazić wg nie swoich kroków).
Ale ogólnie warunki śniegowe są bardzo dobre. Mnóstwo szlaków jest przetartych, poza nimi snieg to puchi noga zapada się powyżej kolana. Nie było silnych wiatrów, więc nie ma nawisów i poduch. Pokrywa wydaje się być stabilna i bezpieczna. Co ciekawe widać bardzo mało śladów lawin po tych ostatnich opadach śniegu.
Mozolne podejście na Zawrat i nagle EUREKA i olśnienie. Słońce, ciepło i widoki. REWELACJA. Na przełęczy opalała się grupka ludzi. Pół godziny relaksu i jazda na dół. Co prawda snieg po stronie Piątki był trochę grząski, ale i tak dupozjazd był fajny. Kawałek w uroczej scenerii do schronu i tu browarek na tarasie - BOMBA!!! A potem już tylko w dół na nogach i na dupie do Roztoki.
Polecam wszystkim wypad w Tatry. Pogoda jest stabilna, warunki śniegowe bardzo dobre. Mnóstwo szlaków jest przetartych, np z Piątki widać było dobrze ubite trasy prawie na wszystkie szczyty szlakowe i nie tylko, właściwie tylko za wyjątkiem Krzyżnego. Sporo ludzi wracao z Koziego, Szpiglasu i Gładkiego. Nawet widziałem trasę na Miedziane. Takie warunki mają się utrzymać jeszcze przez kilka dni, więc koniecznie trzeba z tego skorzystać. Szczególnie urocza jest DPSP.
Pozdrawiam wszystkich i życzę jeszcze większych sukcesów w górach i jeszcze bardziej ambitnych planów na cały 2009 rok.
Pozdrawiam
PS, a teraz kilka zdjęć
