Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Szczęśliwa 7 czyli tydzień vol.1 Dolomity (Cortina) http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=7921 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | krzysgd [ N lip 19, 2009 10:00 am ] |
Tytuł: | Szczęśliwa 7 czyli tydzień vol.1 Dolomity (Cortina) |
Na początek hity: 1 ![]() 2 ![]() |
Autor: | Vision [ N lip 19, 2009 11:55 am ] |
Tytuł: | |
Zdjęcia super, ale trochę za mało. No i jakiś opis by się przydał. |
Autor: | gouter [ N lip 19, 2009 12:47 pm ] |
Tytuł: | |
1 to pewnie Wysokie Taury a 2 to Triglav, którego może już jutro ujrzę |
Autor: | krzysgd [ N lip 19, 2009 3:54 pm ] |
Tytuł: | |
Vision napisał(a): jakiś opis daj się wyspać ![]() gouter napisał(a): już jutro ujrzę oby, wyjeżdżaliśmy wczoraj rano z Kranjskiej Gory, a ściana wody miała się świetnie prawie do Norymbergi
1-Punta Pena ![]() |
Autor: | kefir [ N lip 19, 2009 8:36 pm ] |
Tytuł: | |
Czekamy... ![]() |
Autor: | Łukasz T [ Wt lip 21, 2009 7:09 am ] |
Tytuł: | |
Panie Kolego ile mamy jeszcze czekać ? Uj z Taurami, proszę mi tu ładnie Julijskie zobrazować ![]() |
Autor: | Jacek [ Wt lip 21, 2009 8:13 am ] |
Tytuł: | |
Znajomy domek ![]() |
Autor: | krzysgd [ Wt lip 21, 2009 12:46 pm ] |
Tytuł: | |
PROLOG czyli kilka informacji logistycznych. Start 9 lipca ~21.00 (3 samochody osobowe x 3 kierowców + 4 x Bagaż + bagaż osobisty i biwakowy - standardowy + ponad 100 kg żywności w stanie stałym i ciekłym + gitara) z północnych obrzeży Trójmiasta, dalej Kołbaskowo, Berlin, Monachium, Worgl, Kutzbuchel, Lienz, Toblach (Tobiazzo) i meta w Cortina d’Ampezzo ~15.00 następnego dnia na campingu Rocchetta (w 5 namiotów). http://www.campingrocchetta.it ![]() ![]() Ta ładna i czyściutka miejscowość przywitała nas ciepłym deszczykiem, o którym po niecałej godzinie można było spokojnie zapomnieć. Skład grupy: 13 = 4k + 9m lub 4x51-60, 3x45-50, 4x35-40, 1x21, 1x16 lat. Udany dojazd uczciliśmy gorącą obiadokolacją w postaci zasłoikowanego domowego gulaszu z dość słuszną zapitką przy akompaniamencie gitary, 1 os.lead voc.męskiego, 1 os.lead voc.żeńskiego, 3 os.sekcji rytmicznej i 8 os.chórku, którego skład w momencie nastania ciszy nocnej (we Włoszech miła ciekawostka - o 23.00) stopniał do 3. I 2 widoczki z okolic namiotu ![]() ![]() |
Autor: | Mazio [ Wt lip 21, 2009 7:31 pm ] |
Tytuł: | |
Kufa, jak ja bym chciał mieć więcej czasu i kasy by moc jeździć częściej w takie gory. Szkoda życia! :/ Ogolny plan zakłada z tego co już napisałeś podobną wyprawę na za rok - Dolomity i Julijskie. Z ciekawością czekam na dalsze odsłony relacji. |
Autor: | nutshell [ Wt lip 21, 2009 8:55 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Wniosek - na trzytysięczniki wyrusza się wcześniej rano, nie o 8.
Cholercia, mieliśmy podobną sytuację podczas naszego pobytu. W dodatku wyszliśmy jeszcze później, co w połączeniu z chwiejną pogodą już w ogóle wykluczało wejście na wierzchołek Toffany, ale suma summarum, lepsze 2600 m npm niż nic. A nauczka na przyszłość jest. Również czekam z niecierpliwością na ciąg dlaszy ![]() |
Autor: | AvantaR [ Śr lip 22, 2009 10:24 am ] |
Tytuł: | |
krzysgd - czy na tym kampie placi sie osobno za samochod, czy tylko osoba + namiot? |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Śr lip 22, 2009 10:37 am ] |
Tytuł: | |
może kiedyś w drodze do Chorwatów ![]() ![]() dzięki za pamięć ![]() |
Autor: | AvantaR [ Śr lip 22, 2009 2:08 pm ] |
Tytuł: | |
My mamy 1 samochod + namiot. Swoja droga ile placiliscie? I ogolnie jak tam ceny w okolicach Cortiny. Wyjezdzam za niecale 3 godziny ![]() |
Autor: | krzysgd [ Śr lip 22, 2009 2:10 pm ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): więcej czasu i kasy Jechałem tylko 2h dłużej niż do Zakopca (by train), koszt pobytu na campingu to 10eu/os czyli porównywalnie jak w SVK. AvantaR napisał(a): czy na tym kampie placi sie osobno za samochod, czy tylko osoba + namiot Samochód i namiot to pakiet = 1 miejsce, jeżeli masz 1 auto i 3 namioty = 3 miejsca, myśmy mieli 3 auta, ale 5 namiotów i płaciliśmy za 5 miejsc + oczywiście za ilość osób. ! napisał(a): dzięki za pamięć
Miałeś wpisać post na forum ![]() |
Autor: | krzysgd [ Śr lip 22, 2009 2:16 pm ] |
Tytuł: | |
AvantaR napisał(a): My mamy 1 samochod + namiot.
Swoja droga ile placiliscie? I ogolnie jak tam ceny w okolicach Cortiny. Wyjezdzam za niecale 3 godziny ![]() http://www.campingrocchetta.it/est/en/prezzi.php Ceny w sklepie jak to na zachodzie. Piwo włoskie 0,66~1e, wino kartonik 1l=1,5e, najtańszy wermouth 1l=2,8e, jabłka~1e/kg, kask=100e, fajne rękawice do ferrat=22e itp. Miłego wspinania! |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Śr lip 22, 2009 4:29 pm ] |
Tytuł: | |
wtedy też w terenie byłem ![]() ale szerokiej grupie przeazałem ![]() |
Autor: | piomic [ Śr lip 22, 2009 7:37 pm ] |
Tytuł: | |
Którędy Wy schodziliście z Punta Anna, że Pomedesa odwiedziliście? Po piargach w dolinę między PA a T. de Roses i prosto do Dibbona. |
Autor: | krzysgd [ Śr lip 22, 2009 7:45 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Którędy Wy schodziliście
Poszliśmy w prawo, otwarta bowiem była w tym czasie kwestia ataku szczytowego. Zatoczyliśmy więc elipsę zgodną z ruchem wskazówek. |
Autor: | mpik [ Śr lip 22, 2009 9:33 pm ] |
Tytuł: | |
krzysgd napisał(a): Murwa kać, 1 po południu, a my schodzimy z gór. Przecież z mapy wynikają jedynie 2 ferratki, co prawda, wyglądają na dłuższe od 1 części, ale pewnie łatwiejsze i szybsze. Dalibyśmy radę – do weryfikacji w przyszłości. Z tego co pamiętam, to ferrata Olivieri (Aglio) plus ferrata Lamon są trudniejsze niż Punta Anna. A przede wszystkim czasowo chyba dłuższe.
Chcą zdobyć te dwie Tofany (di Mezzo i di Dentro) przez Puntę Annę najlepiej zaplanować to na dwa dni, robiąc sobie biwak w Baracca degli Alpini (ok. 2922 m). To jest niedaleko za di Dentro. |
Autor: | piomic [ Cz lip 23, 2009 11:45 am ] |
Tytuł: | |
Albo wyruszyć jak Bozia przykazał przed świtem, podejście do początku ferraty na latarce i o świcie się wpinasz w pierwsze liny. |
Autor: | Luiza [ Cz lip 23, 2009 9:22 pm ] |
Tytuł: | |
To zdjęcie miażdży ![]() ![]() i to mi się podoba - fajna ekipa ![]() ![]() ![]() Świetne fotki, szczególnie te ukazujące "człowiek vs. góry". Pozdrawiam. |
Autor: | wilczyskowyt [ So lip 25, 2009 3:05 pm ] |
Tytuł: | |
jak dla mnie powalająca relacja, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. zdjęcia rewelka ![]() ![]() |
Autor: | Irka [ N lip 26, 2009 11:25 am ] |
Tytuł: | |
Świetna relacja ![]() Przeczytałam wszystko z wielką uwagą, bo sama właśnie jestem na etapie planowania sierpniowego wyjazdu w Dolomity. Wyjazd już 15 ![]() ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Pn lip 27, 2009 9:47 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: cima i rifugio
Na pewno Rifugio? Z tego co pamiętam był tam napis który skojarzył mi się zdecydowanie z kantorem wymiany walut, tylko nie pamiętam dokładnie jaki. Gdzieś mam zdjęcie, ale nie wiem gdzie, w każdym razie nie w pracy. Ominęła was mocniejsza część Lipelli, konkretnie start w amfiteatrze robi wrażenie, od rozejścia szlaków do tego startu jest niecałe 200 metrów trawersem w prawo a potem równo pionowo do góry. Po niecałych 100m teren zaczyna się wypłaszczać i na końcu wiedzie nieco męczącymi zasłanymi skalnym szutrem polami aż do końca ferraty. Stamtąd pół godzinki ścieżką na szczyt. Ja zawróciłem jakieś 150 m od tegoż szczytu, z powodu burzonośnej ulewy. Też odniosłem takie wrażenie - że po godzince te poziome półeczki się troszkę nudzą. Ogólnie ferrata nieco przereklamowana, ale bardzo bym chciał by móc po takich przereklamowanych ferratach chodzić częściej... EDIT Poszperałem w googlach. Nie znalazłem żadnego zdjęcia ale niemal na pewno dobrze pamiętam, na ścianie czerwoną farba stoi napisane 'CANTORE'. Wszystko przez to że to Rifugio nosi nazwę 'Cantore' od czyjegoś nazwiska. ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |