Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
"zimnego nieeeeeee" urwał po całości ... http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=9399 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Śr mar 31, 2010 8:18 am ] |
Tytuł: | "zimnego nieeeeeee" urwał po całości ... |
relacja i fotosy by Manfred:) http://gekony.wordpress.com/2010/03/28/ ... o-calosci/ No to tak, wsiedliśmy w pks w Łagiewnikach, ja na lekkim kacu a Kiełbasa oczywiście na smakach i by sie napił od razu Ale poczekał do Mszany i sie zaczęło , wysiadamy w Szczawnicy i do....sklepu Przychodzimy na przystanek na busa i sie okazuje ,że właśnie odjechał a następny za 25min, no to browarek , w busie jeszcze po jednym i tak dojechaliśmy do Jaworek Wychodzimy na szlak o 10:50, troche póżno, idziemy szybko w góre przez polany, piękne widoki ale ciemne chmury sie zbliżają. skrecamy w las i ostro do góry, po 30min zatrzymujemy sie w punkcie widokowaym i ....po browarku Zaczyna padać jakiś dziwny śnieg, jakby deszcz zamrożony takie małe kulki gradowe, ale po 5min przestaje, w dodatku Żółty mi wylał pół piwa Idziemy dalej, wychodzimy na Wielki Rogacz i fotki z flagą , następnie najbardziej stromy odcinek na trasie, po 30 min ostrego podejścia stajemy na Radziejowej i wdrapujemy się na wieżę widokową, tam fotki i oczywiście browarek Żółty nakleja wlepki GEKONÓW, ja robię fotki, pogoda kijowa, nie widać tatr tylko najbliższe góry, trudno otwieramy drugiego browara i degustujemy na wieży Po 40min schodzimy na dół i ruszamy w dalszą drogę No to idziemy dalej, w strone schronu. Strasznie droga sie dłuży po śniegu, czasem lodzie lub błocie, spotykamy może 4 osoby, tak to pustki. Wreszcie dochodzimy, zero ludzia, dosłownie ani jedej osoby , zamawiamy kiełbase i browarka , Żółty oczywiście kartke i pieczątke Pani woła - KIEŁBASA!! , no to Żółty idzie , przynosi ...... pokrojoną kiełbase w plasterki , dziwne troche, pierwszy raz taką jemy, póżniej doszliśmy do wniosku, że kroją by nie było widać jaka jest duża i zamiast 2 kiełbas kroją 1,5 kiełbasy w plasterki Posileni browarkiem wychodzimy, mamy cholernie mało czasu, jest 16:30 a ostatni pks odjeżdża o 18:30. Patrzymy na szlakowskazy a tu: zielonym 3:00h , niebieskim 3:00h , a nam zostało 1:50 żeby sie nie spóżnić. No nic Kiełbasa narzuca tempo i otwiera.............browara , ja twierdze że poczekam jeszcze dalej i jak bedzie bardziej płasko to sobie wypije. Ledwo nadążam za Kiełbasą, w niektórych momentach zbiegamy w dół, po jakimś czasie szlaki sie rozchodzą, decydujemy sie iść zielonym, na mapie wygląda ,że idzie w dół. To teraz ja otwieram browarka, nagle szlak skręca i włazi w las, ścieżką nikt nie szedł od co najmniej tygodnia jak nie więcej, jakieś drzewa powalone, krzaki, śnieg i liście Po chwili idziemy zamiast w dół to do góry, qwa nie tak miało być Teraz raz w dół raz w góre i tak przez ok 30min, póżniej już tylko na dół i wreszczie po 1:45h dochodzimy do drogi głównej w Szczawnicy. Szczawnica to taki dziwny kurort ,bo gdzie w sklepie nie zapytasz o zimnego browarna usłyszysz-„zimnego nieeeeee” co irytowało mnie przez dobre 15 minut na całym odcinku do pksu. Dopiero w tym sklepie co na początku się zaopatrzyliśmy trafiamy coś co przypomina chłodną puszkę piwa. Żółty daje żulowi zeta za miły uśmiech i wsiadamy do autobusu. Ładujemy się na sam koniec i ściągamy obuwie wydające miły zapaszek po całodniowej wędrówce. Wsiadają kolejni pasażerowie i odjeżdżamy w miłej atmosferze w stronę Krościenka.Nagle buch! browar spada z siedzenia na podłogę i kręci bączka turlikając się w przód tryskając po drodze jak oszalały! Oblewa szyby, siedzenia, łysego karka i czarną lejdi! Zatrzymuje się i całą swoją energie kieruje na torebkę kobiety kończąc tryskać. W pogoń za browarem rusza Żółty na bosaka doganiając puszke, niestety zostało mu tylko wrzucić resztke do kosza. Na szczęście mamy jeszcze po jednej sztuce i w Lubniu kosztujemy ze smakiem tak dojeżdżając do Krakowa ![]() Wycieczka bardzo udana, kolejny szczyt do KGP zdobyty! Między 1-4 wyciągiem ![]() ![]() Podczas 5 wyciągu ![]() W trakcie 1 wyciągu i 1 stanowiska ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() podczas zjazdów do Szczawnicy ![]() ![]() ![]() |
Autor: | stan-61 [ Śr mar 31, 2010 8:58 am ] |
Tytuł: | |
Zajebiście. ![]() |
Autor: | Hathor [ Śr mar 31, 2010 9:08 am ] |
Tytuł: | |
no faktycznie urwał ![]() |
Autor: | antyqjon [ Śr mar 31, 2010 9:11 am ] |
Tytuł: | |
W pięknym stylu broalpejskim. Błoto na Radziejowej, nie? |
Autor: | istebna [ Śr mar 31, 2010 9:19 am ] |
Tytuł: | |
komentarz mój jest tak pełen podziwu, że go tu zmieścić nie można.. ![]() |
Autor: | maniek [ Śr mar 31, 2010 9:39 am ] |
Tytuł: | |
antyqjon napisał(a): Błoto na Radziejowej, nie?
Eeeee takie sobie ![]() ![]() |
Autor: | kefir [ Śr mar 31, 2010 10:02 am ] |
Tytuł: | |
A ja w pracy ![]() |
Autor: | tatromaniak24 [ Śr mar 31, 2010 2:42 pm ] |
Tytuł: | |
to tak wyliczylem po siedem z hakiem sztuk bro na głowe - wy zawsze tak? ![]() |
Autor: | matragona [ Śr mar 31, 2010 3:32 pm ] |
Tytuł: | |
Przepięknie,tyż ![]() Ale się ludziska rozleźli po Beskidach na wiosnę..i to w takim stylu ![]() ![]() |
Autor: | Alleksia [ Śr mar 31, 2010 3:41 pm ] |
Tytuł: | |
Macie dokumentacje z miną czarnej lejdi i karka? To mogłoby być ciekawe to pełne dezaprobaty i przerażenia spojrzenie ![]() |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Śr mar 31, 2010 7:34 pm ] |
Tytuł: | |
tatromaniak24 napisał(a): to tak wyliczylem po siedem z hakiem sztuk bro na głowe - wy zawsze tak? ![]() w sumie to 8siem było ![]() a czy zawsze? hmm jak są smaki i spoko trasa to lepiej się wspomóc wyciągiem ![]() Alleksia napisał(a): Macie dokumentacje z miną czarnej lejdi i karka?
nie wyobrażam sobie fotografowania ich potem ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |