Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Zimowe ośmiotysięczniki
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=12678
Strona 89 z 109

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 3:46 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Markiz napisał(a):
stwierdziła, że po tych wydarzeniach trudno było liczyć na współpracę \zespołu z Urubką.


No faktycznie, te słowa komentatorki korespondują z tym co na wspinanie.pl. Ale nie wydaje mi się, aby ona o tym wiedziała.

Sprawa jest prosta, skoro dla Urubki zima się kończy 29 lutego to jego dalszy udział jest dla niego bez sensu. Pozostaje pytanie czy organizatorzy wyprawy wiedzieli o tym w momencie kompletowania składu. Jeśli Urubko powiedział wtedy - panowie, na mnie możecie liczyć do 28 lutego i ani dnia dłużej i zostało to zaakceptowane to wszystko jest ok. Ale czy tak było, to się pewnie oficjalnie nigdy nie dowiemy, choć gadułki pewnie będą.

Ma wracać jutro. Mam prośbę - nie wiem jak to w praktyce będzie wyglądać. Wie ktoś może? Ile dni piechotą? Helikopter?

Autor:  Sanders [ Pn lut 26, 2018 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

"Podczas poniedziałkowej kolacji koledzy rozmawiali z Denisem, wysłuchali argumentacji i zaakceptowali jego decyzję, nie widząc dalszej możliwości współpracy. We wtorek ma wyjść z bazy i schodzić razem z tragarzami" - powiedział Majer.

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 3:59 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Tal jak było kiedyś było lepiej, nic o tym byśmy nie wiedzieli.

Mam nadzieję, że w komunikatach oficjalnych na tym się skończy. Ale czy w mediach? Bardzo wątpię, na miejscu jest dwóch przedstawicieli ostro konkurujących ze sobą telewizji i panowie coś muszą robić, TVP i TVN wydały na to sporo grosza i oczekują efektów. A wiadomo, że ploteczki sprzedają się najlepiej. "jeden z uczestników, prosząc o niepodawanie nazwiska powiedział mi...".

Autor:  kilerus [ Pn lut 26, 2018 4:06 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Gawiedź zapomni za dwa dni. Inna jest sytuacja dotycząca samych uczestników.

Autor:  Sanders [ Pn lut 26, 2018 4:09 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
Inna jest sytuacja dotycząca samych uczestników.

Możnaby powiedzieć, że zostali na lodzie...

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 4:11 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

kilerus napisał(a):
Inna jest sytuacja dotycząca samych uczestników.


To nie jest szkolna wycieczka licealistów. Poradzą sobie.

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 4:14 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Sanders napisał(a):
Możnaby powiedzieć, że zostali na lodzie...


Czyżby? To ta wyprawa nazywała się "Denis Urubko and his boys"?

Ja jestem daleki od hurrapatriotyzmu, ale takie stawianie sprawy mnie wkurza.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 4:17 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Przed chwilą w TVN Wielicki powiedział, że czekał na decyzję Urubki, by zakończyć sprawę honorowo, bo w przeciwnym razie musiałby sam podjąć decyzję o wykluczeniu.
Zespół nie widział możliwości dalszej współpracy.
Tak jak pisałem, po rozmowie z Gołębiem należało wnosić, że sprawa była już wcześniej przesądzona.
Wielka wspaniałomyślność Wielickiego. Ja bym nie potrafił :wink:
kilerus napisał(a):
Gawiedź zapomni za dwa dni. Inna jest sytuacja dotycząca samych uczestników.

Ta gawiedź to też my? :D
Mam przekonanie graniczące z pewnością, że teraz nastąpi mobilizacja i przyniesie to może lepsze efekty.

Tak! zostali na lodzie, popłaczą się... nie wyjdą z namiotów... bez Urubki nic nie znaczą!
Ja pierdzielę!

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 4:21 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Zbychu napisał(a):
Mam przekonanie graniczące z pewnością, że teraz nastąpi mobilizacja i przyniesie to może lepsze efekty.

Tak! zostali na lodzie, popłaczą się... nie wyjdą z namiotów... bez Urubki nic nie znaczą!
Ja pierdzielę!


Cud mniemany :P Mam to samo zdanie co Zbychu! :D

Jak to jest w kolędzie? Cuda, cuda ogłaszają...

Autor:  grubyilysy [ Pn lut 26, 2018 4:21 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Patrząc pozytywnie - jeśli teraz wejdą nikt nie powie, że to był sukces Urubki.
Rzec by można - otworzyła się naprawdę spora szansa, a dwadzieści dni to nie tak mało,
Mackiewicz potrzebował 32-óch od dotarcia do bazy.

W tym układzie mozna inaczej spojrzeć na info o aklimatyzacji Gołębia. Że jest bez formy to widać, po prostu - próbuje ratować twarz, bo Adam solo do ataku szczytowego przecież chyba iść nie będzie. Jak Janusz chociaż dociagnie do C4 to będzie wielka pomoc.

Autor:  Sanders [ Pn lut 26, 2018 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Życzę im jak najlepiej, ale moim zdaniem fakty z ostatnich dwóch miesięcy pokazują jednoznacznie ilu ma siłę i odwagę wyskoczyć powyżej C3. Nie wiem czy Bielecki odważyłby się solować z tego miejsca. Może tak, może nie...

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 4:38 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Kiedyś jeden trener sportowy powiedział mi tak - Supersprawny i superambitny sprinter to jest skarb. Ale już niekoniecznie w sztafecie, a jeśli już to na ostatniej zmianie. Bo na pierwszej to może skończyć się zgubieniem pałeczki.

Inaczej z takim superambitnym może być w koszykówce. Wygląda to tak - superambitny "x" ma już na koncie 25 pkt. Siedzi akurat na ławeczce i nagle widzi, że "y" ma już np. 28 pkt. "Niedoczekanie twoje" myśli i jak trener już go puści na parkiet to z tego "zapału" psuje łatwe piłki. Jestem fanem kosza i obserwowałem to wiele razy.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 4:40 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Markiz, niepotrzebnie masz wdrukowaną niechęć do mnie i to nie pozwala Ci dostrzec i opisać innych cudów :D
Idziesz w osądach i reakcjach na wielkie skróty.

No ale ad rem, jak mawiają u mnie we wsi...
Licha to satysfakcja, ale byłem przeciwny udziałowi Urubki w składzie wyprawy (pisałem o tym dużo wcześniej, żeby nie było). Wielki as, ze swoimi przekonaniami, powinien działać wśród też mocnych i o podobnych przekonaniach. Próbował jak lis rozegrać swój z góry założony interes, zwodząc wcześniej kierownictwo i zespół. Nie wyszło, więc obraza, wiaderko i łopatka zabrane.
Ciekaw jestem jakże już poczytnej (zanim jeszcze napisana i się ukazała) książki w której wyłoży swoją rację. No bo wielki mistrz nadal musi być wielki. Zanim nasi wrócą do kraju, ten już puści do druku. Znów będziemy się tłumaczyć... :wink:

Autor:  Sanders [ Pn lut 26, 2018 4:49 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
Rzec by można - otworzyła się naprawdę spora szansa, a dwadzieści dni to nie tak mało,
Mackiewicz potrzebował 32-óch od dotarcia do bazy.

Przecież nie o to chodzi, aby wejść na szczyt i zostać na nim na zawsze.
Chyba nie najlepszy przykład do naśladowania.
Raczej dużo lepiej byłoby, gdyby wyciągnięto wnioski z szybkiej akcji górskiej Mackiewicza i nie robiono w ten sposób.

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Zbychu napisał(a):
Zanim nasi wrócą do kraju, ten już puści do druku. Znów będziemy się tłumaczyć...


Tak szybko raczej nie zdoła wydać, cykl wydawniczy trochę trwa. Ale książka będzie, właśnie raczej taka.

News, news i jeszcze raz news. Ciemno, nic nie widać ale kamerka na obrotach - "Adam, mamy ją". A jakiś czas potem scenka - Francuzka, Bielecki i Urubko, coś tam upichcili i właśnie dają dziewczynie. A kamerka znowu na obrotach.

Bo to się dobrze sprzedaje, sponsor dał kasę, sponsor wymaga. Jeśli śp. Zawada "z góry" to widzi, to się pewno łapie za głowę z niedowierzania.

Autor:  grubyilysy [ Pn lut 26, 2018 4:56 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

@Sanders - To co, jednak mają się zwijać?

Autor:  kilerus [ Pn lut 26, 2018 4:57 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Takie są czasy warto się z tym pogodzić.
Rozumiem, że chodzi Wam o to, ze nie powinno być sponsorów, tylko Kowalskiemu uciąć z wypłaty?

Autor:  Krabul [ Pn lut 26, 2018 5:01 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Markiz napisał(a):
Kiedyś jeden trener sportowy powiedział mi tak - Supersprawny i superambitny sprinter to jest skarb. Ale już niekoniecznie w sztafecie, a jeśli już to na ostatniej zmianie. Bo na pierwszej to może skończyć się zgubieniem pałeczki.

Inaczej z takim superambitnym może być w koszykówce. Wygląda to tak - superambitny "x" ma już na koncie 25 pkt. Siedzi akurat na ławeczce i nagle widzi, że "y" ma już np. 28 pkt. "Niedoczekanie twoje" myśli i jak trener już go puści na parkiet to z tego "zapału" psuje łatwe piłki. Jestem fanem kosza i obserwowałem to wiele razy.
Markizie, chodziłeś na AZS? Leszka Dolińskiego pamiętasz?

Autor:  Sanders [ Pn lut 26, 2018 5:12 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
To co, jednak mają się zwijać?

Na to pytanie nie odpowiem, bo tam mnie nie ma.
Myślę, że w ekipie analizują siły na zamiary i podejmą stosowną decyzję. Opisałem tylko, jak to wszystko widzę patrząc na postępy, jakie dotąd poczynili. Dużo też zależy od tego czy dwójka, która dziś wyruszyła do C3, dotrze do tego obozu i tam przenocuje.
Sensowne okno pogodowe za tydzień, a na zdobycie aklimatyzacji potrzeba czasu. Będą mili parę dni wolnego, bo pogoda się psuje, to przemyślą sprawę. Myślę, że zdecydują się podjęcia próby ataku, bo wiele mają pod niego przygotowane, ale słabo widzę możliwość zdobycia szczytu biorąc pod uwagę obecne siły ekipy.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 5:14 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

kilerus napisał(a):
Rozumiem, że chodzi Wam o to, ze nie powinno być sponsorów, tylko Kowalskiemu uciąć z wypłaty?

Akurat w wypadku takich wypraw nie jest to od rzeczy. Jeśli chociażby spojrzymy na to przez pryzmat promocji wizerunku i w sumie lichych kosztów. Ale przede wszystkim dla komfortu. Warunkiem takiej pomocy publicznej powinno być odcięcie się od mediów, zakaz łączności non stop, itp. Jedziecie goście w góry, to w góry! Łby tam i tylko tam! No dobrze... raz na tydzień 5 minut z rodziną :D

Autor:  kilerus [ Pn lut 26, 2018 5:16 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Tylko z jaką Ty masz wyższość moralną twierdzą, że Kowalski ma na to robić?

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 5:22 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

grubyilysy napisał(a):
@Sanders - To co, jednak mają się zwijać?


Jestem pesymistą. Góra pewnie znowu wygra ale nie dlatego, że zabrakło Urubki. Wiem, że to nonsens, ale z K2 w zimie jest chyba trochę tak jak z "klątwą faraona".

kilerus napisał(a):
Rozumiem, że chodzi Wam o to, ze nie powinno być sponsorów, tylko Kowalskiemu uciąć z wypłaty?


To jest złe pytanie. Bo albo sponsor, albo Kowalski. Tertium non datur - milionerzy raczej nie chadzają w zimie na K2. A pierwsze dwa nie klawe. To co? Zwijamy sklepik?

Kilerus - czy Ty, ja, gruby itd mamy prywatnie coś z tego, że Lewandowski gra w Bayern a za chwilę może w Realu i strzela bramki jedną za drugą? Na pierwsze spojrzenie raczej nie. Ale nie można wykluczyć tego, że jakiś inwestor lub importer, prywatnie miłośnik piłki nożnej, pomyśli tak - skoro oni w tej Polsce potrafią wyhodować takiego piłkarza, to może również mają świetnie wyszkolonych pracowników i warto tam zbudować fabrykę albo, w przypadku importera - może potrafią wyprodukować dobry towar, To wcale nie jest nonsens, to tak działa.
Albo - jak facet widzi na trybunie skoczni w Garmish setki lub tysiące polskich flag to maszynka w głowie pracuje - taki wyjazd kosztuje, ergo mają kasę, ergo można coś im sprzedać. A łebski minister powie tak, proszę bardzo, kupimy ale i pan musi coś od nas kupić.

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 5:27 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Krabul napisał(a):
Markizie, chodziłeś na AZS? Leszka Dolińskiego pamiętasz?


Czytasz mi w myślach! :)
Ale nie tylko, ja mieszkałem w Poznaniu w czasach świetności koszykarskiej Lecha i Warty. A w jednej i drugiej grali moi koledzy z liceum. Fęglerski, Haglauer, Blewążka, Świerczewski itd. Znałem ich jak łyse konie.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 5:30 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

"Nie mam za co przepraszać, niech oni mnie przeproszą za swoje błędy" - tak mniej więcej powiedział Urubko.
Mówiłem, że książka będzie ciekawa :D
kilerus napisał(a):
Tylko z jaką Ty masz wyższość moralną twierdzą, że Kowalski ma na to robić?

Ej tam zaraz wyższość moralną...
Wyprawa co kilka lat w kosztach (nie wiem) kilku mln zł. Ile idzie na inne sporty?
Ile kosztuje konieczna promocja wizerunkowa?

Autor:  Krabul [ Pn lut 26, 2018 5:32 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Markiz napisał(a):
Krabul napisał(a):
Markizie, chodziłeś na AZS? Leszka Dolińskiego pamiętasz?


Czytasz mi w myślach! :)
Ale nie tylko, ja mieszkałem w Poznaniu w czasach świetności koszykarskiej Lecha i Warty. A w jednej i drugiej grali moi koledzy z liceum. Fęglerski, Haglauer, Blewążka, Świerczewski itd. Znałem ich jak łyse konie.
Ja na Kotwicę od 7. roku życia. A "Dolina" to był fenomen. Potrafił rzucić spokojnie 50pkt w meczu. Zresztą, później grał w Kołobrzegu. Do Koszalina na derby też la razy zdarzyło mi się pojechać.
Kojarzysz Kikowskiego? Reprezentant Polski ale wielkiej kariery nie zrobił. Grałem z nim w drużynie licealnej.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 5:38 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Myślę, że najważniejszym zarzutem ze strony Urubki będzie zbyt długie trwanie przy błędnym wyborze drogi.
I tu bym się zastanowił, czy nie ma racji.
Oj, będzie się działo!

Autor:  kilerus [ Pn lut 26, 2018 5:44 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Markiz napisał(a):
kilerus napisał(a):
Rozumiem, że chodzi Wam o to, ze nie powinno być sponsorów, tylko Kowalskiemu uciąć z wypłaty?


To jest złe pytanie. Bo albo sponsor, albo Kowalski. Tertium non datur - milionerzy raczej nie chadzają w zimie na K2. A pierwsze dwa nie klawe. To co? Zwijamy sklepik?

Kilerus - czy Ty, ja, gruby itd mamy prywatnie coś z tego, że Lewandowski gra w Bayern a za chwilę może w Realu i strzela bramki jedną za drugą? Na pierwsze spojrzenie raczej nie. Ale nie można wykluczyć tego, że jakiś inwestor lub importer, prywatnie miłośnik piłki nożnej, pomyśli tak - skoro oni w tej Polsce potrafią wyhodować takiego piłkarza, to może również mają świetnie wyszkolonych pracowników i warto tam zbudować fabrykę albo, w przypadku importera - może potrafią wyprodukować dobry towar, To wcale nie jest nonsens, to tak działa.
Albo - jak facet widzi na trybunie skoczni w Garmish setki lub tysiące polskich flag to maszynka w głowie pracuje - taki wyjazd kosztuje, ergo mają kasę, ergo można coś im sprzedać. A łebski minister powie tak, proszę bardzo, kupimy ale i pan musi coś od nas kupić.


Dobrze, ale warto koszty minimalizować. A minimalizacja polega na wyszukaniu sponsorów.
Druga sprawa, to to, ze jednak warto by było zracjonalizować te sporty. Zamiast 30 sportów w drugiej dziesiątce 5 w ścisłej czołówce. Sorry, ale jak to działa psychologicznie na Polaków taka olimpiada? Nie umiemy nic wyhodować poza skokami oczywiście, czyli jesteśmy beznadziejni. A liczą się tylko medale, a nie piąte miejsca. A to jest nieprawda, umiemy tylko nie ma gruntu.

Autor:  Zbychu [ Pn lut 26, 2018 5:53 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Grunt - to szkolenie u podstaw: szkółki, obiekty dla najmłodszych, kultura aktywności ruchowej, itp.

Autor:  ciacho23 [ Pn lut 26, 2018 5:54 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Kaczkan i Bedrejczuk nie dotarli dzisiaj do C3? Wyszli w ogóle? Teraz tydzień kibla i zostają im właściwie 2 tygodnie. Nikt poza Bieleckim nie ma aklimatyzacji na atak. Nie chcę być złym prorokiem, ale nic z tego już nie będzie, choć chciałbym się mylić.

Zbychu napisał(a):
Myślę, że najważniejszym zarzutem ze strony Urubki będzie zbyt długie trwanie przy błędnym wyborze drogi.
I tu bym się zastanowił, czy nie ma racji.
Oj, będzie się działo!

Czy ja wiem... jak rozumiem słabe efekty na drodze Basków spowodowane były kiepską pogodą więc na obecnej trasie też by chyba nie podziałali.

Autor:  Markiz [ Pn lut 26, 2018 6:04 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

kilerus napisał(a):
Dobrze, ale warto koszty minimalizować. A minimalizacja polega na wyszukaniu sponsorów.
Druga sprawa, to to, ze jednak warto by było zracjonalizować te sporty. Zamiast 30 sportów w drugiej dziesiątce 5 w ścisłej czołówce. Sorry, ale jak to działa psychologicznie na Polaków taka olimpiada? Nie umiemy nic wyhodować poza skokami oczywiście, czyli jesteśmy beznadziejni. A liczą się tylko medale, a nie piąte miejsca. A to jest nieprawda, umiemy tylko nie ma gruntu.


Wiesz jak to działało w NRD? Dla nich to była sprawa polityczna. Mniej więcej tak - w miejscowości "X" lekkoatletyka, w "Y" wioślarstwo, w "Z" kajakarstwo itd. Mieli wyspecjalizowanych poszukiwaczy talentów w szkołach. No i powiedzmy, że taki wyszukiwacz w jakiejś mieścinie znalazł dziewczynę rokującą nadzieje w rzucie oszczepem. "Hodowla" lekkoatletów jest w miejscowości "x" o 200 km od tej mieściny. No to rodzicom tej dziewczyny załatwiano pracę i mieszkanie w tym "x", a jak się opierali (z reguły nie) to polecenie partyjne i git.
I to działało jak sprawna maszynka, mieli sukcesów od cholery. Tylko się rypło po zjednoczeniu a w dodatku wyszło, że wspomagano to dopingiem jeszcze bardziej niż Ruscy.

Strona 89 z 109 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/