Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt mar 29, 2024 6:04 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt sie 16, 2005 3:49 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 11:46 pm
Posty: 569
Lokalizacja: Biała Podlaska / Warszawa
Anna Czerwińska i Dariusz Załuski zrezygnowali ostatecznie z ponownej próby wejścia na drugi szczyt Ziemi - K2 (8611 m) wobec huraganu wiejącego powyżej 7000 m i zagrożenia lawinowego.

Z tych samych powodów odstąpili od zamiaru 22 lipca, kiedy wraz z nimi wspinali się Leszek Cichy i dwójka bułgarskich alpinistów.

"Nie damy rady wejść na szczyt, choć było już tak blisko. Doszliśmy do wysokości prawie 8000 metrów w ekspresowym tempie, kiedy dostaliśmy optymistyczną prognozę pogody. Przez dwa dni miało nie wiać. No i nie wiało tak mocno, tylko że przez dobę. Kiedy szykowaliśmy się do ataku szczytowego, prędkość wiatru dochodziła do 130 km na godzinę. Prognoza pogody na najbliższe dni jest fatalna. Z bólem serca mówię: zawracamy, obyśmy tylko szczęśliwie zeszli do bazy" - przekazała Anna Czerwińska.

"Po tym jak z wyprawy zrezygnowali Leszek i Bułgarzy zostałam tylko z Darkiem - mówiła dalej Anna Czerwińska. - Byliśmy tak mocno zdeterminowani w zdobyciu K2, że postanowiliśmy czekać na poprawę pogody, co miało nastąpić na początku sierpnia. Niestety, warunki nie były na tyle dobre, aby zacząć wspinaczkę. Następną nadzieję meteorolodzy dali nam na połowę sierpnia, ale nie na więcej niż na dwa dni.

Chcieliśmy być na ten czas w obozie czwartym, dlatego zdecydowaliśmy się na wyjście z bazy wcześniej, w niekorzystnych warunkach. Wiatr już wówczas był tak silny, że wywinęłam salto w chwili, kiedy przeczepiałam się z jednej liny do drugiej. To był tylko moment i mogło skończyć się tragicznie. Obóz czwarty, który założyliśmy poprzednio, został zasypany śniegiem. Była w nim butla z tlen, ale postanowiłam wspinać się bez tlenu. Rozbiliśmy mały namiot, przenocowaliśmy i 15 sierpnia zamierzaliśmy ruszyć o świcie na szczyt. Niestety, siła wiatru wzmagała się. Nie było najmniejszych szans by kontynuować wspinaczkę. Z żalem musimy zawracać" - powiedziała Anna Czerwińska.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 16, 2005 3:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 11:46 pm
Posty: 569
Lokalizacja: Biała Podlaska / Warszawa
Od poczatku liczylem ze im sie uda. No ale coz K2 znow niezdobyta. A tak bylo blisko 8000m npm juz byli.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 16, 2005 5:48 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 16, 2005 6:13 am
Posty: 1049
Lokalizacja: Krakow
Hmm...nie piewszy i pewnie nie ostatni raz. Ta góra jest wyjątkowa i stanowi magnes dla himalaistów. Zawsze będą sięgać po jej wierzchołek. Należy też do niewielu himalajskich kolosów, na których ludzka noga nie stanęła zimą. To powiększa jej wartość w rozumieniu himalajskich kolekcjonerów "ósemek". Pan Wielicki ma na nią wielką ochotę zimą. Po odwrocie NETIA K2 cos wspominał o roku 2006...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 16, 2005 9:17 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 11:46 pm
Posty: 569
Lokalizacja: Biała Podlaska / Warszawa
Moze sproboja. Ale jak sie okazuje i latem nie jest latwo wejsc. Wszystko zalezy od pogody. Ta wyprawa trwala ponad 1,5 miesiaca. Leszek Cichy wrocil bo wiedzial ze nic z tego nie bedzie no i pewnie niechcial niepotrzebnie ryzykowac.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2005 10:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
pol-u napisał(a):
ludzka noga nie stanęła zimą

Jak dotąd zawsze to była polska noga, aż do ostatniej zimy. Simone Moro (Włoch) wszedł na Sisha Pangmę parę kroków przed Piotrem Morawskim.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL