Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Wysokie Taury http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=7000 |
Strona 1 z 6 |
Autor: | gouter [ Cz lut 19, 2009 11:09 am ] |
Tytuł: | |
Grossglockner Hochalpenstrasse Widokowa alpejska droga wysokogórska. Została otwarta w roku 1935. Połączyła dwa austriackie kraje związkowe - Salzburger Land i Karyntię. Wiedzie pod cym. Ta najpopularniejsza alpejska droga kończy się pod " diamentem " Narodowego Parku Wysokie Taury ( Nationalparks Hohe Tauern ): najwyższą górą i największym lodowcem Austrii Großglockner (3.798 m), Pasterze. Najwyższe punkty trasy wysokoalpejskiej to przełęcz Hochtor (2504 m npm) ![]() oraz punkt widokowy Edelweissspitze (2571 m n.p.m.). ![]() Jeżeli trafimy z pogodą (ja niestety byłem dwukrotnie i nie trafiłęm idealnej) z Edelweisspize mamy widok na ponad 30 trzytysięczników. Samochodem pokonujemy różnicę na odcinku 50 kilometrów 1766 metrów. Nie polecałbym trasy początkującym kierowcom, ważne - sprawdzić sprawność hamulców. No końcu zjazdu jest znak "Brakes OK?" Co możymy zobaczyć: w lecie soczystą zieleń Wysokich Taurów, lodowce, mnóstwo większych czy mniejszych wodospadów, dość łatwo natrafić na świstaki |
Autor: | keff79 [ Cz lut 19, 2009 11:37 am ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): ![]() Fotografia przedstawia dziewczęta rasy aryjskiej. |
Autor: | jck [ Cz lut 19, 2009 12:03 pm ] |
Tytuł: | |
Dobry temat. Warto też dodać, że przejazd tą drogą jest płatny. Jest ona zamykana na zimę /to dość oczywiste/ i na noc- zmienia się to w zależności od pór roku, warto więc sprawdzić wcześniej, ażeby potem nie zostać niemile zaskoczonym. Obljazd przez tunel Felbertauern jest dość długi i także płatny. |
Autor: | gouter [ Cz lut 19, 2009 12:21 pm ] |
Tytuł: | |
jck napisał(a): Warto też dodać, że przejazd tą drogą jest płatny jakie wiele innych dróg wysokgórskich w Austrii, niestety jck napisał(a): warto więc sprawdzić wcześniej, ażeby potem nie zostać niemile zaskoczonym. strona trasy http://www.grossglockner.at/en/ Cytuj: Fotografia przedstawia dziewczęta rasy aryjskiej.
![]() |
Autor: | Łukasz T [ Cz lut 19, 2009 12:24 pm ] |
Tytuł: | |
A jakiej rasy jest Lucyna ? Bardzo miło wspominam pobyt w schroniskach w Taurach. Kultura i wygoda. Byłem w Sudllhute ( czy jak to się pisze, na 2801 metrów ) i w Luknerhaus ( na 1920 m ). |
Autor: | gouter [ Cz lut 19, 2009 12:51 pm ] |
Tytuł: | |
Wracając do trasy - kulminacyjny moment - nie wysokościowo, lecz widokowy to dojazd do Franz Josefs Hohe - parkingu bezpośrednio nad najdłuższym a Alpach Wschodnich lodowcem - Pasterze liżącym bezpośrednio u stóp Wielkiego Dzwonnika czyli Grossglocknera. Można zejść lub zjechać kolejką do jęzora, który niestety z roku na rok kurczy się. ![]() ![]() |
Autor: | jck [ Cz lut 19, 2009 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
Oprócz obejrzenia lodowca warto podejść jakieś 100 metrów wyżej, do Hoffman Hutte- szeroki chodnik wiedzie wykutymi w skale tunelami. Z tarasu tego schroniska widok na Dzwonnika jest naprawdę rewelacyjny /nieco inna perspektywa niż FJH. Sam lodowiec Pasterze w sezonie jest dobrze wytopiony więc spacer po nim nie nastręcza jakichś drastycznych kłopotów. Jak ktoś się przymierza do Glocka z tej strony to najlepiej na lodowiec schodzić dopiero przy Hoffmanie. |
Autor: | gouter [ Cz lut 19, 2009 6:49 pm ] |
Tytuł: | |
Widok z Edelweisspitze, w czystą pogodę to dopiero musi być czad ![]() ![]() |
Autor: | syjek [ Cz lut 19, 2009 7:03 pm ] |
Tytuł: | |
Spędziłem 9 lat temu tydzień w mało znanej dolinie Maltatal (Ankogelgruppe, południowa część Wysokich Taurów). Dolina wspaniała. Zaliczyłem kilka fajnych wejść na szczyty 2800-3015 ale nie wiem czy to opisywać dokładniej, bo nie wiadomo czy to kogokolwiek interesuje. Kiedys dawno popełnił cos takiego http://www.turystyka-gorska.pl/przew/Sc ... pitze.html |
Autor: | Mazio [ Cz lut 19, 2009 7:10 pm ] |
Tytuł: | |
Interesuje. Relacja w świetnym stylu Sylwek. ![]() |
Autor: | gouter [ Cz lut 19, 2009 7:12 pm ] |
Tytuł: | |
syjek napisał(a): Spędziłem 9 lat temu tydzień w mało znanej dolinie Maltatal (południowa część Wysokich Taurów).
Widziałem na fotkach, mam ją na folderach, które zabierałem z Taurów, jest tam jakaś zapora |
Autor: | mpik [ Cz lut 19, 2009 9:26 pm ] |
Tytuł: | |
syjek napisał(a): Spędziłem 9 lat temu tydzień w mało znanej dolinie Maltatal (Ankogelgruppe, południowa część Wysokich Taurów). Dolina wspaniała. Zaliczyłem kilka fajnych wejść na szczyty 2800-3015 ale nie wiem czy to opisywać dokładniej, bo nie wiadomo czy to kogokolwiek interesuje.
jak na Hochalmspitze byłeś to dawaj... ![]() bo mi się plan krystalizuje... ![]() |
Autor: | Jacek [ Cz lut 19, 2009 10:45 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Bardzo miło wspominam pobyt w schroniskach w Taurach. Kultura i wygoda. Byłem w Sudllhute ( czy jak to się pisze, na 2801 metrów ) i w Luknerhaus ( na 1920 m
Byłeś jeszcze w Erzherzog Johann Hutte 3454 ![]() Cennik z maja ubiegłego roku jeśli się nie mylę Trzeba pamiętać jeszcze o tym, że niektóre z nich są czynne tylko w określonych miesiącach. Lucknerhaus - nocleg + śniadanie 37e czynne - początek lutego - koniec października Studlhutte - nocleg -8e, obiadokolacja + sniadanie 37e czynne: od połowy marca do połowy maja oraz od końca czerwca do początku października. Dojście do niego z Lucknerhaus (1918 m) zajmuje około 3h Erzherzog-Johann-Hütte - od końca czerwca do początku października. |
Autor: | jck [ Pt lut 20, 2009 9:00 am ] |
Tytuł: | |
Normale i klasyki na Grossglocknerze: Od południa: - normal: Lucknerhaus- Studlhutte- EJH- szczyt. 35 st, skała za II - Groggerrinne: Lucknerhaus- Studlhutte- NW ridge- szczyt: 45 st, skała za III - Studlgrat: Lucknerhaus- Studlhutte i wprost granią południowo zachodnią: skała za IV Od północy: - normal: FJH- Hoffman Hutte- EJH- szczyt: 35 st, skała za II - Meletzkigrat: FJH- Hoffman Hutte- szczyt: 35 st, skała za II+ - Pallavicinrinne: FJH- biwak na 3260- szczyt: 55-60 st, skała za III - Berglerrinne: FJH- biwak na 3260 m- NW ridge- szczyt: 50-55 st, skała za III - Mayerlrampe: FJH- biwak na 3260- NW ridge- szczyt: 65-70 st, skała za III To generalnie są najbardziej popularne drogi na Grossglocknerze. |
Autor: | syjek [ Pt lut 20, 2009 9:53 am ] |
Tytuł: | |
gouter: Jezioro zaporowe w tej dolinie nosi nazwę Hauptspeicher Kolnbrein, lezy na wys. 1900 i można dojechać do niego płatną drogą. Jest kapitalnym miejscem wypadowym na okoliczne szczyty lodowcowe i nielodowcowe z uwagi na dużą wysokość. Z map polecam Kompassa 66. Chodzi mi po głowie powtórny wypad w ten rejon z noclegami w schroniskach (jest tam kilka bardzo dobrze połozonych) i wejście na parę górek pow. 3000 z Ankogelem włącznie. Na Hochalmspitze sie nie wybieram na razie, chyba za wysokie technicznie progi na moje nogi ![]() Tutaj jeszcze taka mała dygresja i apel: Wysokie Taury to idealny przykłada na polską "manię najwyższego piku". Jest to pasmo alpejskie gdzieś tak 4-5 razy bardziej rozległe od całych Tatr. A tu widzę jak zwykle tylko wpisy o Grossglocknerze... Ludzie, interesujcie się całymi górami, a nie tylko ich najwyższymi wierzchołkami. Kupujcie mapy, książki itp rzeczy, jedźcie w mało uczęszczane rejony, o wiele ciekawsze niż oklepany rejon Grossa, a nigdy nie powiecie, że Alpy to są latem zatłoczone góry... Nie tylko na Ukrainie czy w Rumunii można w dzień nie spotkać w górach żywego człowieka. Alpy są tak blisko, ceny się wyrównały (no może nie teraz bo PLN leci na twarz), nie ograniczajmy się sami... ![]() |
Autor: | jck [ Pt lut 20, 2009 10:14 am ] |
Tytuł: | |
Syjek: inaczej- jeździjcie tam gdzie znajdujecie to czego szukacie. Taury są duże i fakt, że wiekszość turystyki kreci się wokół trzech najwyższych masywów: Glockner Venediger i Wiesbachhorn. Dla ludzi majacych 4-5 dni wolnego jedna z tych gór jest idealnym rozwiązaniem na zapoznanie się ze śniegiem/lodem w wydaniu alpejskim. Druga grupa ludzi wybiera się tam w celu uzyskania aklimatyzacji przed czymś wyższym w innej części Alp. Dla mnie osobiście te masywy, a zwłaszcza Glock, są atrakcyjne bo oferują naprawdę mnogość długich dróg o charakterze alpejskim, których w całych Taurach nie ma znowu tak wiele. Do trekkingu faktycznie te rejony nie nadają się z racji tego, że trudno znaleźć tam spokój- choć nie przesadzajmy znowu. Ale ogólnie dygresja słuszna. |
Autor: | syjek [ Pt lut 20, 2009 11:24 am ] |
Tytuł: | |
jck: oczywiście, że mówię o trekkersach. |
Autor: | Łukasz T [ Pt lut 20, 2009 11:43 am ] |
Tytuł: | |
A i nocleg na materacu na korytarzu mieliśmy za 4 euro. |
Autor: | mpik [ Pt lut 20, 2009 3:59 pm ] |
Tytuł: | |
jck napisał(a): Taury są duże i fakt, że wiekszość turystyki kreci się wokół trzech najwyższych masywów: Glockner Venediger i Wiesbachhorn.
jesli chodzi o Wiesbachhorna, to nie wiem jak latem, ale w październiku jak tam byłem, to powyżej schroniska (2000m) oprócz naszej trójki, przez cały tydzień nie widzieliśmy tam nikogo... i to pomimo pieknej i słonecznej pogody... więc trzeba po prostu wiedzieć kiedy warto jechać... ![]() |
Autor: | jck [ Pt lut 20, 2009 4:30 pm ] |
Tytuł: | |
Ja do północnej ściany Wiesbacha przymierzałem się w maju. Byliśmy my i 4 Węgrów. Piątka lawinowa jednak skutecznie wszystko uniemożliwiła. |
Autor: | gouter [ Pt lut 20, 2009 7:14 pm ] |
Tytuł: | |
A ja dalej swoje. Opuszczając Lodowiec Pasterze możemy pojechać na południe, do Doliny Molltal. ![]() Jest tutaj słynna miejscowość Heiligenblut ![]() co łatwo przetłumaczyć jako Przenajświętsze Krew. Jest tutaj niesamowicie strzelisty gotycki kościółek, uwidaczniany na większości folderów z Grossem w tle. Nazwa wsi pochodzi od relikwi krwi Jezusa znajdującej się właśnie w tym kościele. Krew znaleziono przy duńskim rycerzu - Bricciusie, który zginął w lawinie, powracając z Konstatynopola. Parę kilomatrów dalej w Dollach jest miły, familijny camping. Spałem tam trzy noce, niestety pogoda nie dała zapoznać się z górami tej częsci Taurów, codzienne burze z ulewami wygoniły mnie w Dolomity. Tak nie udało mi się zagłębić w Schobergruppe. |
Autor: | gouter [ Pt lut 20, 2009 7:21 pm ] |
Tytuł: | |
syjek napisał(a): o wiele ciekawsze niż oklepany rejon Grossa
W Taurach najbardziej zatłoczone to takie ceprostrady: cała Trasa Grossglockner, Drogi do zapór Wasserfall i Moserboden, wodospad Krimml, no i wśród ambitniejszych na pewno Grossy - Glockner i Venediger - a swoją drogą to nazwa Venediger ma chyba coś wspólnego z Wenecją, muszę poszperać ![]() |
Autor: | gouter [ Pt lut 20, 2009 7:26 pm ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): a swoją drogą to nazwa Venediger ma chyba coś wspólnego z Wenecją, muszę poszperać
Znalazłem, nazwa szczytu nie jest do końca wyjaśniona, być może wywodzi się od Weneckich kupców, którzy tu przybyli lub rozległego widoku, właśnie az do Wenecji (czy widać z niego Adriatyk?) |
Autor: | mpik [ Pt lut 20, 2009 10:00 pm ] |
Tytuł: | |
syjek napisał(a): Na Hochalmspitze sie nie wybieram na razie, chyba za wysokie technicznie progi na moje nogi
![]() ale ja mam na myśli letnie warunki, granią Detmolder Grat (chyba)... to jedynie PD- (choć sama Detmolder to jest I+ raczej) |
Autor: | gouter [ Pt lut 27, 2009 6:25 pm ] |
Tytuł: | |
Obowiązkowym punktem wypadu w Wysokie Taury powinien być Wodospad Krimml, jak podają źródła, jego trzy kaskady mają łącznie 390 m, co czyni go najwyższym w Europie. Woda uderza z takim impetem w skałę, że unosi się mgiłeka wodna, gdy się zbliżymy, momentalnie jesteśmy mokrzy, trzeba się więc zaopatrzyć a parasol i coś nieprzemakalnego, chyba że chcemy się zmoczyć, może być to przyjemne w upalny dzień. Ścieżka niestety płatna, tak samo jak parkingi, chociaż gdyby ktoś chciał może tego uniknąć, odwiedzając go późnym popołudniem. Dla nygusów - możliwość płatnego podjazdu do wyższej kaskady. Powyżej wodospadów można kontynuować wędrówkę w stronę lodowców, z których bierze początek potok tworzący wodospady. Ciekawy widok na całe kaskady jest z płatnej trasy Gerlos, powyżej Krimml. Deszczowy dzień może tu być wskazany, bo potok prowadzi więcej wody i wodospad uderza jeszcze z większą siłą, byłem tam dwa razy, właśnie po deszczoym dniu i w słoneczny i jest różnica, na pewno siła wzrasta w czasie wiosennych roztopów, ale tego nie miałem okazji sprawdzić. Kto tam był albo będzie na pewno stwierdzi - CZAD ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | jck [ Pt lut 27, 2009 7:17 pm ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): jak podają źródła, jego trzy kaskady mają łącznie 390 m, co czyni go najwyższym w Europie
Tak, też to przeczytałem na tablicy w okolicy wodospadu. Bzdura do kwadratu, a nawet sześcianu, ale reklama być musi. Wyższe wodospady mamy w Norwegii /wiadomo, nawet po 800 metrów/, w Niemczech /Rothbach/, Francji /Gavernie/ czy Szwajcarii /Seerenbachfalle/... |
Autor: | gouter [ Pt lut 27, 2009 7:35 pm ] |
Tytuł: | |
jck napisał(a): Tak, też to przeczytałem na tablicy w okolicy wodospadu.
Może Austriacy nie zaliczają Skandynawii do Europy ![]() |
Autor: | jck [ Pt lut 27, 2009 7:38 pm ] |
Tytuł: | |
A Francję, Niemcy i Szwajcarię do Azji... ![]() |
Autor: | gouter [ Pt lut 27, 2009 7:39 pm ] |
Tytuł: | |
jck napisał(a): A Francję, Niemcy i Szwajcarię do Azji...
A Polska to dla nich pewnie już kosmos ![]() |
Strona 1 z 6 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |