9 kwietnia 2009r.
Informacja prasowa
Pomoc dla rodziny Piotra Morawskiego.
Zarząd Euromark Polska SA.
Zarząd Euromark Polska SA, wstrząśnięty tragiczną śmiercią himalaisty Piotra Morawskiego, który był wieloletnim współpracownikiem Spółki i członkiem Alpinus Expedition Team, zapewni długofalowe wsparcie finansowe dla rodziny Piotra. „To nie zwróci Piotra rodzinie, ale mamy nadzieję, że choć w pewnym stopniu wniesie nieco spokoju w planowaniu koniecznych rodzinnych wydatków. Pragniemy wesprzeć Olgę, żonę Piotra, a także ich synów w finansowaniu np.: codziennych zakupów, szkolnych wydatków, wakacji. Pomożemy też w sfinansowaniu pogrzebu i innych działań z tym związanych. Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi Piotra” - Tomasz Kosk, Prezes Zarządu Euromark Polska SA.
W połowie maja we współpracy z Polskim Związkiem Alpinizmu (PZA) i Magazynem Góry, Euromark Polska SA planuje organizację wernisażu zdjęć Piotra Morawskiego połączonego z premierą książki o Nim (przygotowywanej przez Magazyn Góry). Książka będzie zawierać zdjęcia z wypraw Piotra Morawskiego, wywiady i wspomnienia o tym wspaniałym himalaiście.
Magazyn Góry przygotuje książkę do druku, a Euromark Polska SA pokryje jego koszty. Cały dochód ze sprzedaży książki oraz z biletów wstępu na wernisaż zostanie przeznaczony na wsparcie finansowe dla rodziny Piotra Morawskiego.
Piotr Morawski, członek Alpinus Expedition Team, zginął 8 kwietnia 2009 roku, podczas wejścia aklimatyzacyjnego na Dhaulagiri. Piotr spadł w 20-metrową szczelinę na wysokości ok. 5500 m n.p.m.. Celem wyprawy było zdobycie nowej drogi na Manaslu. W wyprawie na ośmiotysięcznik Piotrowi towarzyszył przyjaciel, wielokrotny partner podczas wypraw, Słowak, Peter Hamor. Himalaiści wyruszyli 18 marca 2009. Wyprawa miała zakończyć się 25 maja.
Piotr Morawski – jeden z najlepszych polskich himalaistów młodego pokolenia – był członkiem Alpinus Expedition Team. Elitarną grupę himalaistów i wspinaczy tworzył wspólnie z Kingą Baranowską, Olą Taistrą i Jackiem Kudłatym. Na co dzień był wykładowcą, doktorem na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej. Wspinał się od 1996 roku. Był w Zarządzie Polskiego Związku Alpinizmu oraz członkiem warszawskiego Klubu Wysokogórskiego. W 2005 roku zdobył „Jedynkę” - najważniejszą nagrodę wspinaczkową w Polsce. Uczestniczył w kilku klubowych wyprawach m.in. na Chan Tegri w Kirgizji i na Pik Pobiedy (7439). Od zmierzenia się z K2, w 2003r., zaczęła się jego wysokogórska droga. Rok później próbował pierwszego zimowego wejścia na Shishę Pangmę (8027). Druga próba, podjęta na przełomie 2004 i 2005r. zakończyła się sukcesem. 14 stycznia 2005 r. stanął na szczycie razem z Włochem Simone Moro. Pierwszy zdobyty przez Morawskiego ośmiotysięcznik to jednocześnie pierwsze w historii wejście w zimie kalendarzowej na tę górę oraz pierwsze wejście zimowe na dziewiczy ośmiotysięcznik od 17 lat. W 2006 r. brał udział w jednym z największych w ostatnich latach wyzwań polskiego himalaizmu - Tryptyku Himalajskim zorganizowanym przez Piotra Pustelnika. Choć nie wszystkie cele wyprawy udało się zrealizować, Morawski stanął na wszystkich trzech wierzchołkach: 24 kwietnia na Cho You razem z Peterem Hamorem, 21 maja na szczycie Annapurny Wschodniej razem z Piotrem Pustelnikiem, 9 lipca na Broad Peak. Annapurny nie udało się zdobyć, bo Morawski i Pustelnik zdecydowali o sprowadzeniu rannego tybetańskiego himalaisty. Broad Peak Piotr Morawski zdobywał samotnie - już z przełęczy (7900 m) zawrócił, by sprowadzić do obozu napotkanego skrajnie wyczerpanego Austriaka. Jego wielką pasją były podróże. Autostopem przejechał prawie całą Europę, wędrował po Azji, zwiedził dużą część Afryki. Wykorzystywał każdą okazję, konferencję, staż naukowy, by zobaczyć choć kawałek kraju, w którym się znalazł. Próbował swoich sił w rajdach przygodowych – w polskim Salomon Adventure Trophy i chorwackim Terra Incognita. W lipcu 2007 r. do swoich osiągnięć w Himalajach dołączył zdobycie szczytu Nanga Parbat; w sierpniu powrócił na K2, która jednak ze względu na ekstremalne warunki pogodowe tym razem odparła atak Piotra. Na Annapurnę Piotr Morawski wrócił w kwietniu 2008 roku, wspólnie z Piotrem Pustelnikiem, Peterem Hamorem i Dariuszem Załuskim. I choć ekipa tuż przed wierzchołkiem była zmuszona zawrócić – to właśnie tę wyprawę Piotr nazywał wyprawą życia. W 2008 roku były jeszcze wyprawy: Gasherbrum I i Gasherbrum II.
|