Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zakładam temat bo nie ma podobnego. Jutro mam wolne i gdzieś bym uderzył, zapowiadają deszcze więc zostaje Reni i Forteca, ktoś chętny?

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

ja chodzę do Reni, chociaż fortecę mam obok pracy można by się kiedyś umówić, ale jutro mi nie pasuje bo dzisiaj mam sekcje a jutro siłownie i wiem, że na 99% będę tak zmęczony, że chyba bym nawet nie miał siły się utrzymać

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

W tygodniu śmigan na Reni/Koronę na sekcje, a w weekend tak żeby się lajtowo zmęczyć np na ligowych baldach Więc jak ktoś w weekend(i jeżeli pogoda jest kiepska ) jest na Reni, to można coś poładować

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

nie gadaj, w łikend to skały

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

oglądałem parę bulderów z ligi na reni, mam niejasne wrażenie że w edycjach w zeszłym sezonie były łatwiejsze, albo to moja forma...

jakby co to jest 2-3 razy w tygodniu koło 15 na reni

_________________
wertykalnie
flickr

hehe, to może jakaś wewnętrzna liga Reni? ja co prawda rekreacyjnie 2 razy w tygodniu, ale może już w grudniu uda się zwiększyć natężenie treningu.

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

ano wewnętrzna:
http://wspinanie.renisport.pl/liga-boulderowa/
fajna zabawa, "startować" nie trzeba a zajęcie jakieś jest

_________________
wertykalnie
flickr

wewnętrzna w sensie forumowa

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Jutro rzucę okiem, czy reszta jest wkaszalna, bo jeśli są podobne jak te które oglądałem to ciężko będzie

_________________
wertykalnie
flickr

Explorer - dlatego dodałem nawias

co do ligi, to baldy jak to baldy, czasami łatwiejsze czasami trudniejsze


a lige forumową można by powołać

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

Jeśli chodzi o ligę w Reni, to pod campusem jest rozpiska i są podzielone na "łatwe", "średnie" i "trudne". Łatwe są po przeciwległej stronie hali, patrząc od wejścia, im bliżej wejścia, tym trudniejsze. Zaliczyłem 1 top (boulder nr 1) i na 3 baldach bonusy, po czym z każdego spadałem 2 ruchy przed topem

aż sprawdzę tą ligę bo jakoś wcześniej się nie specjalnie tym interesowałem

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

no to mi nieco rozjaśnia problem

_________________
wertykalnie
flickr

Więc jest tak:
1. (po lewej od wejścia na baldownie) prosty/średni
2. (po prawej/nad wejściem do baldowni) prosty/średni
3. (w prawym rogu pierwszego największego boksu) średni/trudny
4. (zacięcie + lewa ściana w drugim boksie) prosty
5. (prawa ściana w drugim boksie) prosty
6. (kant + lewa ściana w trzecim boksie) średni
7. (zacięcie + prawa ściana w trzecim boksie) średni
8. (boks przy wejściu na halę) trudny
9. (stodoła, po prawej i nad wejściem) trudny
10. (po lewej od wejścia) średni

jak wychodziłem, Mechanior kończył przykręcać 5 kolejnych - 2 trudne, 2 srednie i 1 prosty/średni

o patentach, sukcesach, porażkach piszemy tu czy zakładamy coś zamkniętego?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

o! podoba mi się pomysł

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

A na śląsku ktoś chodzi na ligę boulderową?:)

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/

To Marek zacznij skoro masz już topo reni w głowie
Temat "krakowski" więc drugiego chyba nie trzeba zakładać.

PS. Jak ktoś zrobi 8 to chciałbym to zobaczyć jak bo patent z wychodzeniem na chwytotablicę mnie rozwalił

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

ale to masz na myśli ten w małej salce po lewej przy wejściu? Start z dwóch buł i przejście na chwytotablicę nad wejściem?

_________________
wertykalnie
flickr

Dokładnie ten. Jak jutro pogoda będzie bez szału to powalczę z tym, jak nie to jakieś skały

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Jak by coś Jogurt to można korzystać ze śrubek Widziałem jak robili więc raczej powalcz na czymś prostym

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

no dzisiaj z Lukaszem cos tam powalczylismy

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

no dobra wszyscy się czają to może ja faktycznie zacznę
1. chyba najłatwiejsza z wszystkich, tu nie ma patentów, po prostu trzeba napierać
2. zrzuca mnie przed sięgnięciem do topu, tzn siedzę na nodze na dużym zielonym, ale nie mogę wpasować jakoś tego kolana (ani do wewnątrz ani na zewnątrz) żeby tak bez problemu przenieść ciężar ciała na prawo.
3. nie próbowałem
4. w miarę prosty, odpowiednia sekwencja rąk i nóg upraszcza bardzo sprawę.
5. zadanie z obu rąk z jaja
6. nie mam na razie patentu na dotarcie nawet do bonusa, podhaczenie nogi na startowym na ręce, powoduje że mi brakuje parametru Podejrzewam że trzeba wykorzystać kant, ale akuratnie był strasznie tłusty a ja byłem out of magnezja
7. zapinanie, zapinanie, zapinanie i moja ulubiona czerwona struktura, której dobry chwyt tak naprawdę kończy sprawę
8. nie próbowałem
9. dla mnie 2 drogi - albo do bonusa, albo do topu. Bonus osiągnąłem, do topu, jestem na etapie wyprostowanych rąk i górnej krawędzie chwytotablicy na poziomie pasa (trzeba wstawić nogę i z niej wyjść ) śrubka is the key!
10. Klasyczne picioki, na razie dotarłem do bonusa (czyli czerwonej struktury) tam się trzeba wpasować w zacięcie, wstawić nogę na szpaksa i z dwóch rąk wytargać do topu.

Ktoś coś tak samo? inaczej?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

na 2 trzeba z szarego mocno zadać z lewej ręki i wtedy puszcza

3 jest super, trzeba wejść po kancie, i potem przejść na "bule", ale do końca nie udało mi się go jeszcze zrobić

w 6 mam taki patent że opieram piętę na startowym chwycie, i potem lewą rękę daję na ścisk na szpaksie za kantem.

Na razie nie robiłem 8 i wyżej

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

Chyba wybiorę przy okazji następnej wizyty w grodzie kraka

kolega wkosił, mi ewidentnie brakuje kilku cm rozpiętości ramion żeby nogę wstawić na ścianę po prawej...

w 4. krawędź też gra?

_________________
wertykalnie
flickr

w 4. krawędź też jest i się przydaje

ano wiem, wcześniej robiłem bez i bez sukcesu

_________________
wertykalnie
flickr

nogę na ścianę po prawej?



z Kefirem zrobiliśmy go bez kantu (chociaż w opisie słownym faktycznie: "jest kant"). Imho kluczowe jest dołożenie na niebieskiej krawądce i wyjście prawą ręką do przedostatniej, czarnej.

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

tak, prawa ręka podparta na bonusie na odpych, noga idzie wysoko na tą samą ścianę; potem delikatnie trzeba ją dostawić na chwytotablice


tak chciałem na początku robić
z kantem jest b. łatwy

_________________
wertykalnie
flickr

nie bardzo to sobie mogę wyobrazić - a gdzie wtedy jest lewa - na lewym chwycie startowym?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter