Ataman napisał(a):
No przyznam, ze 1.45 z MOKA to już jest jednak pewne ekstremum. pełen szacunek

Rozumiem, ze do Czarnego Stawu to już chyba całkiem sprintem dotarłeś ?

Tak czy inaczej na Rysy czas zrobisz na pewno świetny - trasa będzie pusta, nawet przy schodzeniu zapewne więc jest szansa szybciutko obrócić.
Atamanie zapewniam ,że po krótkim lub dłuższym treningu i Ty pewnie wszedłbyś w podobnym czasie.
Rekord Józefa Łuszczka i tak nie do pobicia( podobno 57 minut z Moka), z tym ,że starą trasą na Buli (bez obejścia)
Do Czarnego szedłem 23min(odpowiadając
Robertowi18) ,reszte ok. 1g20m było jak dla mnie, dość ostrym szczytowaniem. W ostatnie wakacje, zrobiłem też dobry wynik na Chłopka 50min od Czarnego Stawu. Nie ukrywam ,że znaczny wpływ na ten czas, miała nadciągajaca burza
Ataman napisał(a):
No ale na Świnicę pójdziesz tym razem od Zawratu. Tam jest jeden taki kominek gdzie wydaje mi się, ze może być trudno ominąć łańcuchy. Ja próbowąłem w zesłżym roku i jednak odpuściłem (fakt, ze śliskawo było).
Racja.Tak ten kominek, to chyba jedyne miejsce na trasie gdzie łańcuchem nie pogardzę. Nie jest to tak trudny fragment , jak przy podejściu pod Zawrat z Murowańca, ale mimo to z chłodem łańcucha się pewnie zapoznam.
Ataman napisał(a):
W ogóle
wjasa jak czytam Twoje szczególwe założenia tej trasy to moja wiara w powodzenie tego pomysłu rośnie.

Trzymam kciukasy mocno

To cieszy

Dziękuję.
Taki już jestem.Nie lubię dziadostwa i prowizorki. Jak działać, to konkretnie.
Olka napisał(a):
Znaczy na żywca
Zazdroszcze psychy
Niech będzie, że na żywca Olu, ale z pełną kontrolą
Olka napisał(a):
Akurat na Cz.Ł. to bardzo rozsądne rozwiązanie
Boczkiem leci się szybciej i wygodniej niz po ubezpieczeniach.
Sama to praktykuje na tym odcinku
A już myślałem ,że jestem the best.
To miło ,że i Ty czasem idziesz na żywca
A tak poważnie ,to faktycznie podejście, nie jest trudne i zdaje sie nawet ,że kilku z tej kolejki wzięło ze mnie przykład.
Zresztą ,wielu ludzi korzysta z łańcuchów niejako mechanicznie : są to się złapię. Oczywiście wiele zależy od stopnia sprawności i wspólcznnika desperacji(czytaj :podatności na żywca)

Olka napisał(a):
Twoja najbardziej wyczerpująca trasa to Zawrat-Krzyżne-Przeł.Św.-Kuźnice? Czy były jakieś bardziej wymagające?
Trudno powiedzieć czy najbardziej wyczerpująca. W każdym razie zrobiona w dosyć mocnym tempie. Murowaniec -Murowaniec (przez Zawrat-Krzyżne) w 6godzin. W tym Orla(Zawrat-Krzyzne w równe 3godz.)
Olka napisał(a):
tuniek napisał(a):
A tak w nawiasie po co spać w Morskim śpij w Chacie pod Rysami zaoszczędzisz troszku czasu

.
Ona jest bardzo dobra.
Ta koncepcja

Zastanawiam się ,kiedy padnie propozycja skorzystania ze śmigłowca
Nie ma mowy ,ma być trudno.
Pozdrawiam