Forum portalu turystyka-gorska.pl

w planach było by wykorzystać schron w Roztoce i zrobić piękny most przez strumień-jestem za-wiadomo to sprawa Słowaków ale to najlepsze rozwiązanie dla przyrody

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

to prawda ale z dwojga złego lepsza ta opcja..
niestety będzie coraz więcej takich dylematów....

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

może nie związane z granicami ale jak dla mnie niezbyt pocieszające:

źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1665895,12,item.html

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

czyli pewnie nic się nie zmieni

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Proszę Państwa za dwa dni i kilkadziesiąt godzin w poniedziałek nastąpi wiekopomna chwila prawdy w tej materii

Z prawnego punktu widzenia mogą tylko patrzeć czy aby nie zejdziemy na jakieś 50m ze szklaku aby wlepić mandacik heheheh

Czyli od dzisiaj granicę możemy przekraczać w następujących miejscach:
1) Bobrowiecka Przełęcz
2) Grześ
3) Rakoń
4) Wołowiec
5) Jarząbczy Wierch
6) Kończysty Wierch
7) Liliowy Karb
Bystry Karb
9) Błyszcz
10) Pyszniańska Przełęcz
11) Sucha Przełęcz
12) Rysy
Nie można przekraczać granicy na Juraniowej Przełęczy, Tomanowej Przełęczy, Przełęczy Liliowe, Gładkiej Przełęczy, na Wrotach Chałubińskiego i na Mięguszowieckiej Przełęczy oraz koło schroniska w Roztoce.

A dlaczego na Tomanowej, nie? Przecież tam od strony słowackiej dochodzi szlak.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

juz nie dochodzi

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

No to nieładnie zes trony kolegów Słowaków. Nasi południowi sąsiedzi mieli zwiększać ilośc szlaków, a tu widzę, że raczej jest odwortnie

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

za www.tpn.pl:

"W Tatrach Słowackich zamknięte zostały następujące odcinki szlaków:
- Umarła Przełęcz - Juraniowa Przełęcz - Bobrowiec - Bobrowiecka Przełęcz (szlak zielony);
- Bobrowiecka Przełęcz - Grześ (niebieski);
- Dolina Cicha - Tomanowa Przełęcz (czerwony);

Dla turystów udostępnione zostało przejście z Bobrowieckiej Przełęczy do żółtego szlaku prowadzącego z Doliny Chochołowskiej na Grzesia. Odcinek został tymczasowo oznakowany, niebawem pojawi się na liście szlaków turystycznych TPN."

_________________
Pozdawiam.

Rafał

Artykul z dzisiejszej Wyborczej:

http://wyborcza.pl/1,76842,5315715,Slow ... anice.html

Czy ktos zwariowal????????????
Dlaczego np. z Wolowca wolno przechodzic z Polski na slowacje,a odwrotnie juz nie?? ja w ogole nie rozumiem tej mapki i idei podzialu miejsc granicznych na 3 kategorie.

I w ogole to ciekawe jakim prawem? Jestesmy w Schengen, sa szlaki - to co mi zrobia jak bede przechodzic np. przez ten Wolowiec w druga strone??? Przeciez ze szlaku nie zeszlam, granice przeszlam legalnie - wiec niby czego maja sie czepic???

A ja myslę, że to jest tylko i wyłącznie kwestia definicji i niczego innego.
Dopóki ktoś nie wyjaśnie tego inaczej moja interpretacja jest taka.
Weźmy ten Wołowiec. Wchodzisz na niego szlakiem od Rohaczy z terytorium Słowacji. Na samym Wołowcu jesteś na granicy. Czy możesz wejść na teytorium Polski ? Nie bo nie ma szlaku z bezpośrednio z Wołowca prowadzącego do Doliny Chochołowskiej. Musisz pójść szlakami granicznymi albo w lewo na Przełęcz po Rakoniem albo w prawo. Dopiero z Przełęczy pod rakoniem albo z Kończystego można wejsć na terytorium Polski bo dopiero tam zchodzą z grani szlaki zankowane do Doliny Chocholowskiej. Według mnie to proste tylko zredagowanie tej informacji jest potwornie nieczytelne. Trzeba po prostu czytać tą informację prawie dosłownie, tzn przekroczyć to znaczy zejść i wejść na terytorium. Wędrówka szlakiem granicznym według tych definicji nie stanowi przekroczenia. Przynajmniej tak to interpretuję. Inaczej to byłby idiotyzm na potęgę bo kto by był w stanie rozwikłać tak skomplikowaną topologię szlaków.

_________________
GŚ TG

A wtedy do posła Palikota, a już on się rozprawi z tym idiotyzmem w swojej idiotycznej kimisji

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Niby szlak na Juraniową Przełęcz zamknięty, ale na tej mapce zaznaczono przejście z Juraniowej Przełęczy na słowacką stronę... Pomyłka?


Dobrze wiedzieć

No właśnie, sprzeczne info ...

_________________
GŚ TG

Mam nadzieje, ze masz racje. wyjasnienie w przypadku Wolowca jest logiczne. Jednak wprowadza to dezinformacje... Domysl sie czlowieku,ze szlak graniczny sie nie liczy dla przekraczania granicy... Narysowaliby wszystkie punkty, gdzie mozna przekraczac granice i byloby jasne - te strzalki z mapki tylko stwarzaja zamieszanie.

Cóż, wydrukuję sobie tą mapkę i jakby mnie filanc złapał, to będę miał na swoje usprawiedliwienie.


jest tak jak pisze Gustaw. Na 100%.
Chcąc przekroczyć granice idąc z Rohaczy na Wołowiec, idzesz szlakiem prowadzącym wzdłuż granicy albo na Przełęcz pod Rakoniem, albo na Konczysty i schodzisz do Chochołowskiej.
Czyli informacja, że z Wołowca nie można przejść na polską stronę jest jak najbardziej logiczna i prawidłowa.

Ale punkty były by jeszcze bardziej mylące. Wystarczy napisać, że ograniczenia w przekraczaniu granicy państwowej w Tatrach zostały przez układ w Schengen de facto zniesione pod warunkiem, że turyści poruszają się po obu parkach narodowych tylko i wyłącznie po znakowanych i otwartych dla ruchu turystycznego szlakach turystycznych (wedlug przepisów obowiązujący w obu parkach). Takie wyjaśnienie było (od wejścia do Schengen), jest i nadal chyba będzie prawdziwe bez względu na porę roku czy dnia. I tyle. A tu kurcze mapki malują, wirtualne przejścia nanoszą ... tylko ludziom metlik w głowach robią. nadmiar informacji to dezinformacja.

_________________
GŚ TG

Zgadzam sie w 100%. Dezinformacja totalna! Mama do mnie dzis dzwoni,ze w gazecie jest mapa, ktore przejscia Polska-slowacja otwarte.... Ja na to - ze Schengen to przeciez wszystkie otwarte!, jesli tylko sa szlaki... ---> ale jak zerknelam to sama juz sie pogubilam - jakies 3 typy przejsc, strzalki... Dziwne...

Nie wiem o co ten szum. Mapka, ajk to mapka poglądowa, prosta i schematyczna, ale wyaje mi się, że dość jasno pokazuje, gdzie na szlakach w Tatrach można przkraczać granicę. I koniec historii, no chyba, że powinna być adnotacja pod spodem drobnym druczkiem: "oraz wszędzie poza szlakami". Jak wejdziesz na np na prz. pod Rakoniem, to na Słowację możesz przejść na Rakoniu, albo na Wołowcu lub nielegalnie byle gdzie.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

ej bo nie chce mi się szukac, czy na Słowacji można bez papierów uprawiac "Taternictwo" tak jak w Polsce, bo zdaje się że nie ale się upewniam

Już jesienią zeszłego roku były przecieki, że Słowacy zamkną kilka szlaków dochodzących do granicy, a na pozostałych przechodzenie do- i z Polski odbywać się będzie bez ograniczeń. I tak się stało, te trzy kategorie są utworzone pod względem tego, czy w danym miejscu jakiś szlak idzie wgłąb Polski lub wgłąb Słowacji. Ponieważ dwa zamknięte szlaki to znacznie mniejsze straty, niż wielu zapowiadało (ocalał nawet ten z Suchej Przełęczy do Doliny Cichej), wypada się cieszyć i korzystać...

Cyganiska granice zamykaja zenada niech jeszcze zrobia betonowe wejscie na Gerlach, ta ich sciema z ochrona przyrody jest najlepsza

_________________
w górach jest piękno

O tak. Bardzo jasno. Zwłaszcza jak byś chciał przekroczyć granicę na Ciemniaku. Albo na Świnicy.
Wyborcza bzdury wypisuje, wprowadza w błąd i tyle.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Nigdzie w układzie (Schengen) nie jest napisane, że swoboda przekraczania granic bez kontroli dokumentów lub posiadania odpowiednich zezwoleń dotyczy tylko torów kolejowych (i w wagonie) oraz dróg niezależnie od ich klasy. Nie ma też zakazu forsowania rzek itd. Jedyne ograniczenia mogą dotyczyć jedynie nie naruszania praw osób trzecich - jak ktoś np. postawi tabliczkę - teren prywatny wstęp wzbroniony - to przechodząc przez niego naruszamy jego, właściciela, prawo i to może być ścigane - ale jedynie, UWAGA - z oskarżenia prywatnego, rola państwa się skończyła.

TPN i TANAP są w pewnym sensie właśnie takimi właścicielami prywatnymi i ustalając zakaz poruszania się poza znakowanymi ścieżkami postawiło właśnie takie "tabliczki". "Ik zbójeckie prawo".
Aliści - każdy zna taki przypadek, że jak projektant zieleni na osiedlu mieszkaniowym nielogicznie ustali trasy wewnętrznych dróg dla pieszych to mieszkańcy go skorygują i wydepczą własne i to niezależnie od tabliczek "wstęp wzbroniony", płotków i innych przeszkód. Potem administratorowi pozostaje jedynie się pogodzić z tym i zalegalizować (przez wybrukowanie) tych "ludzkich" ścieżek a czasami i likwidować te "projektanckie" ścieżki - właśnie takie coś obserwuję na moim osiedlu, którego administracja właśnie poszła po rozum do głowy. Walka z zdrowym rozsądkiem jest w tym przypadku zawsze skazana na zagładę.

Jak sądzę, to po wycofaniu z Tatr panów w zielonych mundurkach z karabinami w ręku, stanie się tutaj coś podobnego i nawet nie trzeba będzie ścieżek budować (jak na moim osiedlu) tylko przestać udawać, że ich nie ma skoro one są od bardzo wielu lat, opisane są w przewodnikach, umieszczone są na mapach itd itd. Można nad tym boleć lub nie, ale zarówno TPN i TANAP bez pomocy chłopców co wyjechali wraz z swoimi karabinami nie ma zupełnie lub prawie zupełnie siły zdolnej temu przeciwdziałać. Stare zasada wojskowa mówi, że jak nie masz sił i środków aby wygrać to trzeba mądrze przegrać. Co moim zdaniem oznacza to "mądre przegranie"? Ano to aby nie drzeć szat, że ktoś np. przez Zawory z Liliowego się przespacerował natomiast dotrzeć do turysty z przesłaniem aby jednak Waksmundzką czy Wołoszyn sobie podarował. Tak będzie mądrzej i z pożytkiem zarówno dla przyrody jak i turystów.
Zarówno TPN jak i TANAP stają teraz w obliczu takiego egzaminu z rozsądku - chciałbym wierzyć, że będzie on wygrany.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Nie żebym bronił pisma pana Michnika, ale jeśli chodzi o miejsca, gdzie szlak z granicznego wchodzi w głąb terenu kraju, to wszystko OK. Np. Słowak wchodzi na Suchą Przełęcz i poprzez Cuche Goryczkowe i Czerwone Wierchy dochodzi do Ciemniaka i dopiero tu opuszcza granicę i poprzez Twardy Upłaz zaglębia się w krainę szczęsliwości mlekiem i miodem plynącą, zamieszkałą przez życzliwych i pogodnych POolaków W ten sposób też to interpretuje kolega Gustaw.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Kolega promuje poruszanie się nie po szlakach. Czy zdajesz sobię sprawę, że naażasz się na straszny gniew wojowników legalistów, wolontariuszy TPN, TANAP etc? Jest tu ich bardzo wielu i jeszcze nałażą na ciebie ekskomunikę i zastosują zbiorowy ostracyzm. Miej się na baczności!!!

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Jakoś nie jestem strachliwy. Powracając do mojego osiedla - był wielki trawnik i przez niego trzeba było nadkładać sporo drogi. No i zaczęła się "wojna" - ludzie wydeptali skrót, administracja go przekopała i apiać posiała trawę, ludzie znów, to znowu przekopali i postawili jakieś płotki, w nocy ktoś płotki wykopał i wywiózł i tak w koło Wojtek przez trzy lata. Zrezygnowali - kilka dni temu przyjechała firma, z krawężnikami, polbrukiem, piaskiem itd i wybrukowali tą "wojenną ściężkę", zdrowy rozsądek zwyciężył.
Nie jestem zwolennikiem tyczenia nowych szlaków, ale jest sporo szlaków, które kiedyś istniały i były utrwalone w tradycji a poza tym miały sens "geograficzny", chociażby wspomniana ścieżka z Liliowego na Zawory. Parki mogą trwać w uporze ale ludzie tam będą chodzili, szczególnie teraz jak "zbrojne ramię" straży granicznej przestało istnieć.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Masz pełna rację! Zgadzam się z tobą w 100 %. Jednak takie poglądy mają tu wielu worgów, co prawda papierowych, ale bardzo aktywnych. Slowacy swego czasu polikwidowali pewne fajne szlaki jeszcze w czasach komuny pod pretekstem ochrony granic, a teraz nie mają zamiaru ich przywrócić, np: na Wrota Chałubińskiego, czy na Prz. pod Chłopkiem lub ten o którym wspomniałeś, a ludzi ei tak z nich korzystają i ja nie widze w tym nic złego

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy