Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So lip 13, 2024 3:47 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 14, 2009 9:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Zapomniałem dodać, że od czasu tego "lekarskiego" eksperymentu unikam Honoratki bo się boję, że znowu będę musiał jakąś dziewczynę pobić, nie wspominając już o tym ściąganiu portek. Mit Honoraty zatem trwa!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 14, 2009 9:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Kumpel raz tak leczył histeryczki. Na stałe. Więcej ich nie dusiło. Ale to było dawno, dziś poszedłby siedzieć.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 15, 2009 11:04 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
piomic napisał(a):
Ale to było dawno, dziś poszedłby siedzieć.

I tu się uwidacznia właśnie coś co nazwałbym "nędzą" współczesnej medycyny a raczej ideologii współczesnej medycyny. To niby humanistyczne podejście do pacjenta.

Jako lekarz znasz zapewne taki typ pacjenta a raczej pacjentki, której poza dolegliwościami wieku właściwie nic nie dolega. Znałem dwóch internistów przyjmujących w sąsiednich gabinetach. Jeden zapisywał całe tony leków i jego pacjentki, sądząc po badaniach analitycznych były w coraz gorszym stanie. Psychicznym również.
Drugi natomiast pozwalał babinom się wyżalić, ponarzekał wraz z nimi, bo to pacjentce przyjemniej jak pan doktor też chory, potem przypisywał jakieś ziółka, kobita wychodziła cała w skowronkach. O dziwo, sądząc po badaniach analitycznych, które od czasu do czasu zlecał, ich stan się poprawiał a przynajmniej nie pogarszał.

O to chyba chodziło w reformie służby zdrowia i wprowadzeniu instytucji lekarza rodzinnego?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 15, 2009 4:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Tak, o to. Ale jak lekarz ma rocznie za głowę pod opieką 56,82PLN i musi z tego utrzymać przychodnię, pielęgniarki i swoją rodzinę to "łapie" tyle głów pod skrzydła, że już nie ma czasu na pogadanie.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 15, 2009 4:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
Jako lekarz znasz zapewne taki typ pacjenta a raczej pacjentki, której poza dolegliwościami wieku właściwie nic nie dolega. Znałem dwóch internistów przyjmujących w sąsiednich gabinetach. Jeden zapisywał całe tony leków i jego pacjentki, sądząc po badaniach analitycznych były w coraz gorszym stanie.

Moja babcia chodziła do takiej "pani doktor" w przychodni rejonowej. Po wylewie babcia wylądowała w swego rodzaju hospicjum. Trzeba było z przychodni rejonowej wyciągnąć jakieś zaświadczenia no i przy okazji na korytarzu napatoczyła się ta "pani doktor". Z pewnym zdumieniem stwierdziła : "To ta lekomanka jeszcze żyje ?" Nóż się w kieszeni otwiera. A kto do cholery zapisywał babci te wszystkie leki ? Duch Święty ? :evil:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 25, 2009 10:54 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 11:37 pm
Posty: 82
Lokalizacja: FestungBreslau
Odcinek Zawrat-Świnica
Pierwszy "poważniejszy" kontakt z Wysokimi. Naczytałem się oczywiście przed wejściem przewodników i innych dobrodziejstw papierowych i niepapierowych. No i wszędzie przewijało się, że łańcuchy i klamry, ekspozycja taka, że nic tylko zgon gwarantowany. Mnie intrygowały najbardziej te cholerne klamry...Pooglądałem na zdjęciach, ale motyla noga jak ja mam se z tym poradzić?. No i nadszedł wielki dzień. Teoretycznie w ten dzień miały być Rysy (aha;)) więc 6.10 wyjazd z Zakopanego, oczywiście na ostatni moment wpadamy z dziewczyną do busa, wszystko pięknie ładnie się układa. Wysiadamy - deszcz, chwila konsternacji, no i ///bombki strzelił. No to idziemy do Piątki. Ledwo co się wczłapaliśmy to niebo skumulusowało się i po deszczu. Decyzja podjęta śmigamy na Zawrat później na Świnicę, ale te klamry...nieistotne, poszliśmy. No i dochodzi do "momentu kulminacyjnego klamrzasto-łańcuchowego". Ja idę pierwszy, dziewczyna za mną. I co, w połowie drogi przed oczami stanęły mi te wszystkie przeczytane literki i blokada, dureń nie zabrałem z kwatery rękawiczek, a tu siódme poty na rękach, co próbuje się podciągnąć to łańcuch śmiga po ręce. No i mała blokada...jeszcze spojrzałem za siebie. Myślę będzie placek... wszystko przez te klamry. Wtedy pada "przełomowe" zdanie z ust mojej dziewczyny: "Jak się na mnie zwalisz, a jakoś nas poskładają, to moi starzy, najpierw zabiją Ciebie, a dopiero później mnie...". Perspektywa zerodowanej przez rondel przyszłej teściowej facjaty mej podziałała, ręce drżały, ale momentalnie władowałem tyłek na górę. Gdybym się nie naczytał to raczej nie byłoby problemu, a tak nagle poprzypominały mi się w trakcie te, co bardziej "chwytliwe" wyrazy :mrgreen:

_________________
Jestem tak podekscytowany, że chyba umyję dzisiaj wszystkie zęby.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lip 26, 2009 9:56 am 
Swój

Dołączył(a): N lip 19, 2009 1:02 pm
Posty: 72
Zawsze będzie to kwestia subiektywna. Dla jednego koń na Rohaczach to ekstrema a dla drugiego może być luznym spacerkiem. Im więcej człowiek chodzi po górach tym bardziej dostrzega , ze jest to bardzo indywidualna sprawa. Ale tak myślę sobie , że może to dobrze , że przewodniki tatrzańskie w rodzaju Nyki przedstawiają te trudne miejsca w taki grozny sposób. Człowiek nabiera więcej szacunu dla gór i wolniej dozuje sobie trudności. Niektórym może to nawet uratować życie , a przynajmniej zaoszczędzić masę stresu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 11:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Jednen mit mi się przypomniał. Łańcuch na drodze z 5 Stawów do Morskiego przez Świstówkę :lol: . Widzialem GO :!: :!: :!: :D

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 11:50 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 6:28 pm
Posty: 2072
Lokalizacja: Warszawa
Ja nawet dotknąłem :D

_________________
siciarz.net


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 12:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Już mieliśmy tu dyskusję na temat tego mitycznego łańcucha. Tyle samo osób zarejestrowało podczas przejścia ów łańcuch, co go nie widziało. Ja należę do tych drugich. :oops:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 12:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Obecnie wisi w Muzeum Tatrzańskim :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 12:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Kto? :shock: Ten, co go tam powiesił? :shock: :shock:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 30, 2009 12:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Tak. Wisi na tym łańcuchu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 02, 2009 1:25 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt cze 16, 2009 9:27 am
Posty: 26
stan-61 napisał(a):
Kto? Shocked Ten, co go tam powiesił? Shocked Shocked


dobra riposta_oj dobra_hahahahaha :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL