Forum portalu turystyka-gorska.pl

Popieram
Nawet kotłuje mi się w głowie mały scenariusz takich zaręczyn
Oczywiście wersja romantyczna. Inne już mi nie chodzą po głowie.
Totalnie się odmieniłem i jestem już totalnym romantykiem
Jak się zbiorę w sobie to napiszę

_________________
Tatrzańskie szlaki

O yeah!!! Albo na Kazalnicy!!! To już byłby hardcore nawet...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Stary wisisz na jednej ręce a w drugiej trzymasz pierśconek Jednym slowem: Tak

_________________
...

Nie ma wyjścia musi się zgodzić, nie zapomnij jeszcze o asekuracji

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

eeeee... freesolo to bylby czad. Kobieta wisi na auto a ty obok na jednej rece pod wielkim okapem... Tudziez podczas kluczowego przechwytu... Nie miala by wyboru

_________________
Chcemy waszego dobra!

...i bedziemy je mieli

Zapomnij. Żadna cepelia, tylko prawdziwe życie I możesz się poczuć jak Boguś Linda w Prowokatorze. Ewentualnie możemy na Czarnym ze dwie dmuchane barki ustawić. Tylko musisz w nie trafić.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Dobre,dobre Ewentualnie można pokusić sie o skok

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Muszę Wam powiedzieć, że w Waszym towarzystwie mowa o zaręczynach w Tatrach to prawdziwa przyjemność. Niestety, kiedy wspominam o moich zaręczynach znajomym, jakoś się dziwnie patrzą, tak jakby koniecznie trzeba było się oświadczać w eksluzywnych restauracjach czy kawiarniach. Na szczęście znajomi już wiedzą, że zawsze idę pod prąd, więc nic nie mówią. Może dlatego właśnie moja Agusia wyszła właśnie za mnie
I jeszcze jedno, żeby nie przedłużać: kurczę, myślałem, że jestem oryginalny z tymi zaręczynami w Tatrach.

Iiiiiiiii tam, gdzie...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Bartku, wiem, że już teraz nie jestem oryginalny, ale pocieszam się myślą, że chyba wcześniej się oświadczyłem niż Ty. A propos Kościelca, gdybym był prędzej na Kościelcu niż w Chochołowskiej, to też bym się tam oświadczył. Wybrałeś świetne miejsce nie tylko ze względu na widoki.
Pozdrawiam.
Tomek

Fakt. Stawów w których można by delikwentkę utopic w przypadku odmowy do wyboru do koloru

To prawda ale oprócz widoczków Kościelec ma w sobie to COŚ - Zmora wie o czym myślę...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Pewnie wie. Ja tylko nie wiem dlaczego siedząc kilkanaście centymetrów od niej na tym Kościelcu jej nie zrzuciłem Dawno już powinna dno Czarnego Gąsiennicowego eksplorować

Oglądałem kiedyś taki film (nie pamiętam tytułu), gdzie facet myśląc, że utopił kobietę, odwrócił się. W tym czasie kobieta, jak Feniks z popołiów, wstała i... utopiła faceta. Wybrałem więc inny błękit na sprzymierzeńca. Dlatego właśnie oświadczyłem się w Chochołowskiej blisko kapliczki. Jak na razie Opatrzność sprzyja, przedwczoraj stuknęła nam trzecia rocznica ślubu.

Tym bardziej gratulejszyn że w tym dniu moim rodzicom stuknęła 28 rocznica!!!

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Chylę czoło przed Twoimi Rodzicami. Tylko nie mów, że Twój Tata oświadczył się Twojej Mamie na Kościelcu.

Nieeeeeeee, nawet nie wiem gdzie ale Kościelec odpada na 100%...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Co oprócz widoczków Kościelec ma> Czym jest to COŚ ?

generalnie chodzi o to, że jak już jakąś niewiastę tam zaciągniesz (najlepiej z zawiązanymi oczami) to możesz być pewien, że Cię zwyzywa od psycholi i o ślubie z nią możesz wtedy zapomnieć - i o to właśnie chodzi!
pozostajesz wolny i możesz łazić po górach ile dusza zapragnie!
a jak trafi się wyjątkowo ta jedna na sto, że się nie przerazi - a wręcz przeciwnie, to też jesteś wygrany: masz żonę i kumpla od wspinaczek (2 w 1)!
słowem - BINGO!

Czyli błędnik wpada na szczycie w obłęd ?

nie wiem - byłem kilka razy na szczycie Kościelca w różnych zresztą warunkach pogodowych, łącznie z zimą i jedyne co czułem to ZACHWYT...

natomiast moja żona boi się podejść do poręczy balkonu na czwartym piętrze, więc podejrzewam, że nie byłaby zbyt zachwycona na Kościelcu!

Hmmm.... to jak zawitam znowu w Tatry to coś czuję że się skuszę na Kościelca

Obowiązkowo!!! W innym przypadku naślę na Ciebie Krzysia Jeżyne ze Szczecina...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Agnes uważaj zatem, bo to przeca szef wszystkich szefów

Łeee ... to jak Krzysia Jeżyne ze Szczecina to ja się go nie boję-swój ziomek :D:D

Byłem z dziewczyną w Tatrach(ona pierwszy raz) i...trafił mi się wyjątek - spodobało jej się , jeszcze się nie oświadczyłem, ale może w przyszłości będę kontynuował tradycję forumową Poproszęo błogosławieństwo

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

No to Krzysia z... Wołomina!!!
Nie wiesz nawet na co go teraz stać...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Wszystkim bardzo bardzo dziękuję za życzonka!!!! Kazalnica odpada i inne super extremalne miejsca, bo po powiedzeniu " tak " to nogi miałam jak z galaretki i musiałam sobie troche posiedziec zanim zaczełam schodzic w dół!! jak chcesz babe zatkać na min. 40 min klękaj na 2000m!!

Dario i Bartku gratuluję!

Dzięki Asiu!!!
Daria mówi prawde. Nawet rok wcześniej uciekając z Kościelca przed burzą nie miała takich miękich nóg jak ostatnio...
No co, mówi się że Kościelec to taki lajt...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA