Forum portalu turystyka-gorska.pl

hej hej, spał ktos w schronisku przy Popradzkim Plesie w sezonie letnim? można sie tam wbić na noc bez rezerwacji?
a i mam pytanie jeszcze, na ichniej stronie http://www.popradskepleso.sk/
jest m.in. w opisie (po polsku...) takie coś:
"Moźna się tez posilic (przekaski, wypic), znajduje się teź wymiana walut, szatnia narciarskia, exterierowy taras, biblioteka, gry – bilard, telefon, uslugi kopirowacie, rolniczy dwór"
co to są kopirowacie usługi??
i co sie robie w górach an "rolniczym dworze'?

Ksero

_________________

Nigdy nie robiłem rezerwacji, a nie miałem problemu żeby znależć tam miejsce. Niestety, uważam że to miejsce schodzi na psy i robi się z niego kolejny hotel a'la Śląski Dom.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

o rany

no dobra, to gdzie polecacie spac po przejsciu przez Rysy z Polski i dalszych zamiarach poszwędania sie po słowackich T. Wysokich? a! i żeby sie udalo zdążyć przed nocą? w Szczyrbskim Plesie to chyba drogo i trudno coś znależc na 1-2 noce, hm?
w ogole, gdzie wy tam macie noclegi jak po słowackich łazicie?

Niektórzy szczęśliwcy w Krakowie. A na poważnie to jest jedyne (oprócz remontowanego Schroniska pod Wagą) schronisko w tej części Tatr, więc wypady w rejon Dol. Mięguszowieckiej/na Bystre Sedlo albo stąd albo z podtatrzańskich miejscowości.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Ja zazwyczaj śpię na przystanku elektriczki Popradzkie Pleso. Szczerze polecam
Można po prostu wsiąść w elektriczkę i pojechać do jakiejś Nowej Lesnej, tam jest bardzo dużo kwater. Jeździ do późna.
http://www.zsr.sk/buxus/docs//cestporia ... 83_184.pdf

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Adhezja!
Mimo, że mnie zlekceważyłas dyskusyjnie przed 3-ma laty!!! Tak, tak, nie odpowiedziałaś, to teraz powiem:
spoko się śpi w Zbojnickiej, nawet rezerwację przez www za darmo robią (spałem w 2009) i jeść dają!!! a z tego schroniska to zasięg masz praktycznie wszędzie, choć nie zawsze znakowana drogą (ja do MOka przeszedłem). tylko umyć się nie można, ale raz na 3 dni czy to problem??? [/list]

można

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Pewnie, że umyć się da, ale myślałem o troszkę innym myciu dla mnie (NIE MÓWIĘ,ŻE MI SIĘ NIE PODOBA!!!) ale dla mnie już tamtejszy WC jest dużym wyzwaniem Aczkolwiek jest bardzo dobrze zbudowany - zastosowane urządzenia techniczne w nim nie zmieniły się od 1987 roku kiedy to po raz pierwszy je zobaczyłem. I nadal perfekcyjnie działają - mam na myśli automaty do opuszczania desek sedesowych czy zamykania drzwi od toalety

w schronisku wysokogórskim?

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Może chciał się obmyć duchowo ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

może i tak, należało się zanurzyć w pobliskim stawie i odmówić modlitwę

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

bosiu, wybacz! i dzięki, ze nie okazles się mściwym bydlęciem
teraz sie bede w poczuciu winy przebijac przez te twoje stare posty, żeby znalezc to pytanie...
dobrze, ze to nie np. taki Łukasz T napisał



oooo, to my bysmy chetnie z Moka sie przedarli.
to jak znajde to pytanie i odpowiem to moge zapukac na PW z pytaniem o te duchowe morskooczne kwestie, wyżej poruszone?

I jak ładnie sie wszyscy uaktywnili


A tak na poważnie, to faktycznie lubię się umyć (co nie znaczy, że to robię) nawet w wysokogórskim schronisku.

Przed 30-tu laty we wszystkich naszych schroniskach były warunki do mycia jak teraz w 5St. I tygodniami sie siedziało, wiec i myło się. I modliło sie mniej!!!!
Teraz, bedąc 30 lat starszy, jakoś szukam tej cieplejszej wody

A dla tych naszych dwóch "straconych" sugeruję zamiast modlitwy w stawie i obmycia duchowego przelot nad stawem - czyli po prostu pokazuje wam ptaka !!! (no może ptaszka)

nie porównuj do schronisk słowackich w Tatrach Wysokich, w których teraz jest w porównaniu do tego co było niegdyś (chyba pamiętasz co?), luksusowo, do naszych w większości prowadzą drogi jak stół i można by się zastanowić czy pasuje nazywanie ich "wysokogórskimi" (może poza Piątką)

wróbelka? koliberka?

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Te, latawiec, polataj sobie nad tymi stawami. Najlepiej

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Może byc i koliberek
No cóż, lubię ciepłą wode, na starość człowiekowi sie zmienia...
Za chwilę to i za koliberka człowiek powie: dzięki, dobrze, że jest

czy ktos z forumowiczów nocował ostatnio w Betlejemce ... jeśli tak to proszę o krótki opisik jak wyglada sprawa z przygotowaniem (mają naczynia, czajniki) własnego posiłku i jak sprawa sanitariatów ... pytanie zrodziło się po tym jak czytałem w jakieś relacji z kursu, że kolesie jak w himalajach 5 dni się nie myli pytanie czy z własnej woli, może mydło im szkodziło albo zimna woda

na stronie PZA znalazłem taki opis, ale wolę sprawdzone opinie forumowiczów

cyt. "Betlejemka dysponuje 20 miejscami noclegowymi w sali zbiorowej na piętrze (standard turystyczny), nowoczesnymi sanitariatami oraz kuchnią turystyczną wyposażoną w gaz i środki czystości. Dla kadry instruktorskiej przeznaczone jest oddzielne pomieszczenie mieszkalne na parterze, tzw. pokój instruktorski. Podczas kursów zajęcia teoretyczne odbywają się na terenie obiektu. Wykłady wspomagane są nowoczesnym sprzętem multimedialnym. Szkoła dysponuje własnym sprzętem taternickim letnim i zimowym, który udostępnia uczestnikom kursów (z wyłączeniem obuwia i odzieży).
COS PZA Betlejemka pełni wyłącznie funkcję szkoły i bazy noclegowej dla taterników. Nie są prowadzone usługi gastronomiczne, handlowe itp. "



http://www.pza.org.pl/szkolenie/index.acs?id=308004

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.

Brajan tam mieszka to może coś napisze jak "w net wpadnie"

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

A to nie można się przejść do Muro przysznic wziąć?
Ja bym stawiała na lenistwo....

_________________
Keep calm and carry on.

Generalnie jest tak jak w opisie.
Jedna sala zbiorowa na górze.
Na dole 2 czy 3 kibelki, prysznic (lub nawet dwa), umywalka, zlew do mycia naczyń. Jest kuchenka gazowa, czajnik.
Warunki jak na góry bardzo komfortowe.

Nie wiem jak z wodą pod prysznicem. Nie sprawdzałem (byliśmy tam tylko na 3 dni )
Ciepła jest chyba tylko w określonych godzinach.
Dodam, że spałem tam w czerwcu. W zimie może być nieco inaczej.

Następny, który się nie myje... . Trzeba zapamiętać, żeby z Tobą w jednym pokoju nie mieszkać

_________________
Keep calm and carry on.

Od wietrzenia jeszcze nikt nie umarł, a z przeziębienia po myciu już nie jeden

Przecież się myję.
Czasami

W Betlejemce jest cywilizacja Jak chcesz znać szczegóły to dwa kibelki, jeden pisuar. Jeden prysznic z ciepłą wodą, dwie umywalki.
Kuchenka gazowa z kilkoma palnikami, czajniki. Dwie małe lodówki. Od czasu jak Murowanic ma prąd z Kasprowego to w Betlejemce prąd jest cały czas.

_________________
Tatrzańskie szlaki

ale to się znalazła gwiazda, pewnie idąc w góry targasz całą kosmetyczkę, suszarkę... trzeba zapamiętać i unikać

Masz jakiś problem kolego? Możesz mnie się wyżalić, ja jak najbardziej targam kosmetyczkę.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]