Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=1006
Strona 129 z 231

Autor:  semow [ Pt lis 09, 2012 10:18 am ]
Tytuł: 

coś mi się obiło o uszy, że telefon był kaputt (nie miał albo miał niesprawny)

Autor:  Basia Z. [ Pt lis 09, 2012 10:24 am ]
Tytuł: 

W notatce medialnej było, że wzywał pomocy, ale nikt nie słyszał.
Może też nie miał latarki ?

Poza tym - czy ktoś jeszcze pamięta jaki jest umowny sygnał wzywania pomocy za pomocą dźwięku lub latarki ?

Autor:  Olga [ Pt lis 09, 2012 10:35 am ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
ciekawe czemu nie zadzwonił po pomoc. Nie wiedział, że bez problemu mogą go stamtąd ściągnąć? Nie znał numeru?

Wygląda na to, że nie miał telefonu:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... dek_w.html

Cytuj:
Nie posiadając telefonu komórkowego, poszkodowany bezskutecznie wzywał pomocy. Na dodatek wcześniej nie poinformował nikogo o planowanej trasie swojej wycieczki

Autor:  benji [ Pt lis 09, 2012 11:01 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
W notatce medialnej było, że wzywał pomocy, ale nikt nie słyszał.
Może też nie miał latarki ?

Poza tym - czy ktoś jeszcze pamięta jaki jest umowny sygnał wzywania pomocy za pomocą dźwięku lub latarki ?


co dziesiec sekund przez minute jeden sygnal....potem minuta przerwy powtarzamy az do odebrania wezwania :wink:

Autor:  Basia Z. [ Pt lis 09, 2012 12:59 pm ]
Tytuł: 

benji napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
W notatce medialnej było, że wzywał pomocy, ale nikt nie słyszał.
Może też nie miał latarki ?

Poza tym - czy ktoś jeszcze pamięta jaki jest umowny sygnał wzywania pomocy za pomocą dźwięku lub latarki ?


co dziesiec sekund przez minute jeden sygnal....potem minuta przerwy powtarzamy az do odebrania wezwania :wink:


No nie całkiem.
Najbardziej istotne jest aby sygnał latarką lub gwizdkiem był nadawany 6 razy na minutę.

Mogą to być np. błyśnięcia latarką po 5 sekund i 5 sekund przerwy.
Po 6 błyśnięciach dłuższa przerwa.
Jest to ogólnoświatowy sygnał wzywania pomocy, więc dotyczy wszystkich krajów.

Autor:  rogerus72 [ Pt lis 09, 2012 2:57 pm ]
Tytuł: 

Pawel_Orel napisał(a):
Może doczekamy się książki i filmu. Proponuję tytuł- "Dotknięcie Bóli".

dobry to tytół, dobry :wink:

fakt, że dymał z taką kontuzją przez tyle godzin zasługuje na podziw. wola życia i przetrwania. nie chciałbym się osobiście przekonywać, na ile silna jest ta wola u mnie...

Autor:  batmik [ Pt lis 09, 2012 8:31 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
batmik napisał(a):
No, hitlerowcy zawsze byli twardzi
Ty normalny jesteś?

Niesamowite, że to wytrzymał, ciekawe czemu nie zadzwonił po pomoc. Nie wiedział, że bez problemu mogą go stamtąd ściągnąć? Nie znał numeru?

Nadajesz się Krabul na kiepskiego dziennikarzynę do podrzędnego brukowca. Wyciągasz z kontekstu to co Ci pasuje żeby o czymkolwiek cokolwiek napisać. Że już nie wspomnę o braku poczucia humoru. Po tych słowach napisałem jeszcze, że "szacun dla gościa" więc każdy normalny człek te pierwsze słowa odebrałby żartobliwie...

Autor:  Krabul [ Pt lis 09, 2012 8:44 pm ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
Że już nie wspomnę o braku poczucia humoru.
Niemiec - hitlerowiec, Polak - złodziej, Ruski - pijak, Czarnuch - śmierdziel. Mnie to mało śmieszy a jeśli Ciebie tak, to gratuluję.

Autor:  batmik [ Pt lis 09, 2012 9:09 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
batmik napisał(a):
Że już nie wspomnę o braku poczucia humoru.
Niemiec - hitlerowiec, Polak - złodziej, Ruski - pijak, Czarnuch - śmierdziel. Mnie to mało śmieszy a jeśli Ciebie tak, to gratuluję.

To już lekka nadinterpretacja - potwierdziłeś moje wcześniejsze słowa. Swoją drogą jeśli Ty nie potrafisz się śmiać z tego typu szufladkowania to ciekawe czy cokolwiek Cię śmieszy. Ach, zapomniałęm - współczuję.

Autor:  miler [ Pt lis 09, 2012 10:00 pm ]
Tytuł: 

Krabul ma rację, to było marne i mało śmieszne. Zresztą po kiego tego typu żart w takim temacie.?

Autor:  Rohu [ Pt lis 09, 2012 11:00 pm ]
Tytuł: 

Odniosłem dokładnie takie samo wrażenie co Krabul. Tekst batmika o hitlerowcach był zdecydowanie nie na miejscu i zakrawał na prymitywny nacjonalistyczny żart.
batmik,
w pewnym sensie porównałeś poszkodowanego Niemca z hitlerowcami. Nie wiem na ile świadomie, ale było to zwyczajnie głupie. I chyba nie ma się o co spierać.

Autor:  PrT [ Pt lis 09, 2012 11:37 pm ]
Tytuł: 

batmik boki zrywać... Myślę, że równie śmieszne byłoby nazwanie gościa krzyżakiem... pomyśl o tym jak będziesz pisał jakiś dowcip o innym Niemcu.

Autor:  trekker [ So lis 10, 2012 11:16 am ]
Tytuł: 

No właśnie bo jak się urodził w NRD to mógł być komunistą, a nie hitlerowcem 8)

Autor:  batmik [ So lis 10, 2012 12:24 pm ]
Tytuł: 

Ojejujeju. Jacy tu wszyscy przewrażliwieni :D
Oczywiście, z zwiadomych powodów Niemców nazywa się czasem żartobliwie hitlerowcami co nie znaczy, że się ich nienawidzi.
Swoją drogą - żaden z Was nie śmieje się z kawałów o Żydach, o Oświęcimiu, o policjantach, o blondynkach? Przecież to też szufladkowanie. W pewnym sensie - tym tropem idąc każdy z takich dowcipów jest nie na miejscu...
Ja tam takie sprawy traktuję z przymrużeniem oka bo zwyczajnie lubię się śmiać.

Autor:  Pan Maciek [ So lis 10, 2012 12:24 pm ]
Tytuł: 

Czy jest różnica w żarcie typu niemiec-hitlerowiec a nrdowiec-komunista? Moim zdaniem nie ma żadnej

Autor:  miler [ So lis 10, 2012 12:47 pm ]
Tytuł: 

Jest różnica między żartem i żartem, jak również sytuacją w której został on opowiedziany.

Autor:  Rohu [ So lis 10, 2012 1:52 pm ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
Niemców nazywa się czasem żartobliwie hitlerowcami

W jakim środowisku Ty żyjesz? :shock:

Poza tym czym innym jest powiedzenie nacjonalistycznego żartu między kolegami, a czym innym napisanie go na publicznym forum. Zwłaszcza w kontekście bardzo groźnego wypadku.

Autor:  batmik [ So lis 10, 2012 2:18 pm ]
Tytuł: 

Ok Rohu. Masz rację. W teorii mogło to zostać odebrane jako niesmaczny żart w nieodpowiedniej chwili. Rzeczywiście inaczej się opowiada dowcipy o hitlerowcach siedząc w kilku chopa w namiocie. Wtedy raczej wszyscy się śmieją. Tak czy inaczej jesteście trochę przewrażliwieni 8)

Autor:  trekker [ So lis 10, 2012 5:08 pm ]
Tytuł: 

batmik napisał(a):
Niemców nazywa się czasem żartobliwie hitlerowcami

To akurat bardzo rzadko, ale ja bardzo często słyszę określenie gebelsi.

batmik napisał(a):
Tak czy inaczej jesteście trochę przewrażliwieni

Trochę ? Niektórzy tutaj starają się być bardziej święci od papieża i myślą że forum to jest jakaś świętość :lol:

Autor:  Olga [ So lis 10, 2012 6:14 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
batmik napisał:
Niemców nazywa się czasem żartobliwie hitlerowcami

To akurat bardzo rzadko

Ja tam słyszę to określenie dość często - za każdym razem, gdy odwiedzam babcię :wink:

Autor:  Aniolovsky [ So lis 10, 2012 7:29 pm ]
Tytuł: 

Olga Ja mam z dziadkami dokładnie tak samo. Takie wydarzenia jak podczas IIwś jednak na długo, bardzo długo zapadają w pamięć i wpływają na ocenę. Chociaż wiadomo, że czasy się zmieniają i, że to miał być jedynie żart to jednak w wielu ludziach to ciągle siedzi, szczególnie starszych i na pewno często nie bez powodu.

Autor:  miler [ So lis 10, 2012 8:30 pm ]
Tytuł: 

Najgorsze są uogólnienia, chyba nie chcielibyście, żeby Was nazywano Żydobójcami ? ( za Jedwabne np. )
A ten młody Niemiec tyle miał wspólnego z Hitlerem co świnia z niebem.

Autor:  batmik [ So lis 10, 2012 9:28 pm ]
Tytuł: 

miler napisał(a):
Najgorsze są uogólnienia, chyba nie chcielibyście, żeby Was nazywano Żydobójcami ? ( za Jedwabne np. )
A ten młody Niemiec tyle miał wspólnego z Hitlerem co świnia z niebem.
Rozmawiamy o dwóch różnych sprawach miler. Nie czujesz tego? Gdzie tam złapałeś jakieś uogólnienie? Pewnie kobieta Ci mówi, że wy faceci jesteście wszyscy tacy sami i z tego powodu jesteś przewrażliwiony... :D

Autor:  trekker [ So lis 10, 2012 10:46 pm ]
Tytuł: 

miler napisał(a):
żeby Was nazywano Żydobójcami ? ( za Jedwabne np. )

Za dużo żydowskiej propagandy stary łykasz. Akurat najwięcej żydów to wymordowali właśnie hitlerowcy, a jak chcesz wiedzieć jakich żydów i dlaczego mordowali Polacy to przeczytaj sobie to: http://niniwa2.cba.pl/zydzi_w_kierownictwie_ub.htm

Autor:  miler [ So lis 10, 2012 11:11 pm ]
Tytuł: 

Nie łapiesz stary o co mi biega, lub nie chcesz. Koniec tematu.

Autor:  marek_2112 [ N lis 11, 2012 9:25 am ]
Tytuł: 

tak trochę ciągnąc wątek:
Aniolovsky napisał(a):
Takie wydarzenia jak podczas IIwś jednak na długo, bardzo długo zapadają w pamięć i wpływają na ocenę.

na naszych terenach starsze osoby często nazywają prawosławnych ruskimi, i siedzą w nich pewne zadry z przeszłości w stosunku do takich osób (za kolaborację w czasach wojny z Rosjanami, zsyłki na Sybir, za UB, milicję, PZPR itd)
a np w miejscowości (w której kiedyś mieszkałem) w czasach wojny i przetaczaniu się frontów, były na zmianę obozy jenieckie, gdzie więzieno żołnierzy niemieckich lub rosyjskich... babcia opowiadała, że ludzie podrzucali jedzenie i jednym, i drugim...
ogólnie babcia lepiej wspominała Niemców niż Rosjan; i jedni i drudzy zabierali część domu na kwaterę....

Autor:  trekker [ N lis 11, 2012 1:57 pm ]
Tytuł: 

marek_2112 napisał(a):
babcia lepiej wspominała Niemców niż Rosjan

A to akurat nic nowego, większość Polaków miała takie odczucia.

Jak już jesteśmy przy takim temacie to polecam bardzo do poczytania książkę Sergiusza Piaseckiego "Zapiski oficera Armii Czerwonej".
Naprawdę warto. Jak ktoś zainteresowany to mogę podesłać w pdf na maila.

Autor:  Aniolovsky [ N lis 11, 2012 2:56 pm ]
Tytuł: 

A ja Anthonego Beevora Stalingrad albo Andrewa Nagorskiego Największa bitwa Moskwa. Poruszają wiele tematów związanych z mentalnością. I jestem zainteresowany trekker bo słyszałem same dobre wypowiedzi o zapiskach więc wysyłam pw ;)

Marek_2112, bo wiesz, normalni ludzie nie są obojętni na cierpienia innych dlatego dawali jedzenie i tym i tym. A wspominała zapewne lepiej Niemców bo po 1 byli jednak mimo wszystko bardziej cywilizowani, wielu z żołnierzy pamiętało pewnie jeszcze pruską armię. Nie bez powodu ludzie na początku kiedy wermacht zaczynał swój marsz myśleli, że Niemcy są, mimo roli agresora, tacy jak podczas Iwś i będą przestrzegać moralnych zasad.

Autor:  Jakub [ N lis 11, 2012 11:55 pm ]
Tytuł: 

Pomijając zdumiewający wypadek na Babiej Górze , gdzie facet z Opola ledwo uszedł z życiem nabawiając się hipotermii, to zdumiewające znów wydarzenia w Tatrach się rozgrywały widzę.. Zaiste dużo było poszkodowanych przez własną głupotę ( bo akurat Ratownicy TOPR odradzali wycieczki jeszcze przed weekendem) W tv mówili dzisiaj że w Tatrach i na Babiej wiało ok. 100 km/h , wiatr powalił wiele drzew w Zakopanem nawet - i to wiatr halny. Także kolejka na Kasprowy nie kursowała. Nawet linie energetyczne gdzieniegdzie pozrywało w stolicy Polskich Tatr.
- Doprawdy porywanie się w takich warunkach na odległe Krzyżne ( nawet latem) przy oblodzeniach niemal wszędzie, a także aż na Zmarzłą Przełęcz na Orlej Perci to jest igranie z życiem ...
- w tym miejscu każdy kto zna Tatry domyśli się że oni musieli iść w tym huraganie albo przez Kasprowy i Świnicę i dalej czerwonym, albo przez Zawrat i Mały Kozi ale co gorsza Honoratkę też jakoś przeszli.. swoją drogą nie wyobrażam sobie by w takich warunkach ktoś doszedł do Koziego Wierchu, a już zejście z Koziej to nawet w rakach byłoby karkołomne dzisiaj. Pod Świnicką Przełęczą też już dochodziło do tragedii , warto to przypomnieć- zimą bez raków i czekana nie powinno się tam iść , także w razie zagrożenia lawinowego powyżej II stopnia moim zdaniem.Domyślam się że więcej interwencji nie było gdyż reszta miała czołówki i odpowiedni ubiór i jakoś dała radę walczyć z wiatrem.

Autor:  raffi79. [ Pn lis 12, 2012 12:01 am ]
Tytuł: 

Co do wypadków w ostatni week. Byłem w rejonie Zawratu od piątku to co się tam działo z turystami to był szok.

W adidasach, dżinsach pchali się na Zawrat Nowym Zawratem. W górnym odcinku łańcuchy były pod śniegiem
Kolejna mądra grupa 8 osób od piątki podeszła i próbowała schodzić ale zawrócili.

Co do akcji ratunkowej Na Zmarzłej Przełęczy akcja zakończyła się po północy.

Strona 129 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/