Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Proszę o propozycję wycieczki! http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=10562 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | mikul22 [ Pt paź 29, 2010 11:02 am ] |
Tytuł: | Proszę o propozycję wycieczki! |
Witam Wszystkich i pozdrawiam, jako iż to mój debiut na forum. Chciałbym prosić o propozycję wycieczki na nadchodzący wekend (sobota, niedziela). Dlaczego pytam, przecież pełno tego wszędzie, jednak chodzi mi o obecne warunki w Tatrach. Nie posiadam raków, czekana, a moje wycieczki to spacery górskie. Co byście polecili, z noclegiem w schronisku, może ktoś wie dokładniej, jakie są warunki podłoża w Tatrach? Rozumiem że na chodzenie po wysokich Tatrach to raczej nie bardzo się obecnie wybierać? Trudno mi obrać drogę na podstawie mapy, więc może ktoś mi pomoże? Planuję sobie wyskoczyć wczesnym porankiem porobić zdjęcia, więc przydało by się być w odpowiednim miejscu ![]() Póki co, przeszedłem Dolinę 5 stawów do Morskiego O przez szpiglasową przełęcz, byłem na Rysach od morskiego, połowę Orlej Perci, Tatry zachodnie: z Doliny Kościeliskiej do Chochołowskiej przez Ornak, Starobociański, Jarząbczy Wołowiec, Grześ i do Chochołowskiej, i sporo terenu w Beskidach Śląskich. Jeśli chodzi o spacery w ciemności - nie boję się (oczywiście po równym terenie ![]() ![]() Dziękuję z góry. |
Autor: | Łukasz T [ Pt paź 29, 2010 11:08 am ] |
Tytuł: | |
Przejdź się przez Boczań ( lub wyjedź na Kasprowy i w dół ) do Murowańca. Zalegnij tam i rano przetocz się nad Czarny Staw. I porób zdjęcia. mikul22 napisał(a): ...pokój ludziom dobrej woli...
A teraz wydupczaj w podskokach do tego tematu: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4020 Porządek musi być. Amen. |
Autor: | mikul22 [ Pt paź 29, 2010 11:25 am ] |
Tytuł: | |
W porząsiu, ale chętnie jeszcze poczekam na inne propozycje. A czy możesz mi powiedzieć, czy nie będzie problemu z taką wycieczką: Kuźnice - Myślenickie turnie - Sucha Czuba - Kasprowy - Murowaniec? Czy śnieg tam nie utrudni drogi, w sumie nie mam pojęcia jak ona w ogóle wygląda, nie byłem na Kasprowym gdyż letnie tłoki ludzi mnie zniechęcały ![]() |
Autor: | kozica szwedzka [ Pt paź 29, 2010 3:01 pm ] |
Tytuł: | |
Nic Ci nie napiszemy, bo sie boimy Lukasza T ![]() Powiedzial wydupczaj, to wydupczaj, gdzie trzeba... ![]() (tam Ci pomoga... moze ![]() |
Autor: | mikul22 [ Pt paź 29, 2010 4:10 pm ] |
Tytuł: | |
OK. Przepraszam, że w złym miejscu napisałem, ale moglibyście się obchodzić w milszy sposób z ludźmi. Temat do zamknięcia. |
Autor: | Morti [ Pt paź 29, 2010 4:27 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T był i tak nad wyraz miły... Aż nie podobne do niego. Pewnie akurat piwo sączył i miał dobry humor, upiekło Ci się ![]() |
Autor: | kozica szwedzka [ Pt paź 29, 2010 6:49 pm ] |
Tytuł: | |
Ty nawet sobie nie probuj wyobrazac, jak traktowali mnie, gdy sie tu pojawilam... ![]() ![]() Zeby bylo milej - witam na forum! ![]() |
Autor: | mikul22 [ Pt paź 29, 2010 10:52 pm ] |
Tytuł: | |
Zauważyłem - czytając forum ![]() Morti napisał(a): Łukasz T był i tak nad wyraz miły... Aż nie podobne do niego. Pewnie akurat piwo sączył i miał dobry humor, upiekło Ci się
![]() Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby miał zły humor - odgryzł by sobie coś? |
Autor: | Morti [ So paź 30, 2010 10:37 am ] |
Tytuł: | |
mikul22 napisał(a): Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby miał zły humor - odgryzł by sobie coś?
Krąży plotka, że już komuś w nerwach odgryzł... kawałek jabłka. |
Autor: | Dominik84 [ So paź 30, 2010 12:30 pm ] |
Tytuł: | |
Mikul22 a co powiesz na Czerwone Wierchy ?? Małołączniak -Kondracka Kopa- Ciemniak -Krzesanica to są kopulaste szczyty zagrożeń żadnych a widoki wspaniałe |
Autor: | piomic [ So paź 30, 2010 3:17 pm ] |
Tytuł: | |
Dominik84 napisał(a): zagrożeń żadnych Taa... Żadnych.
|
Autor: | Rohu [ So paź 30, 2010 9:28 pm ] |
Tytuł: | |
Wielu było takich co też tak myśleli. Nie każdemu z nich się niestety udało. |
Autor: | macciej [ So paź 30, 2010 10:31 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: to są kopulaste szczyty zagrożeń żadnych
Skąd się bierze takie dziwaczne przekonanie, że Tatry Zachodnie to takie tam "bałuchy" gdzie nie ma zagrożeń? Wystarczy, że przyjdzie mgła + leżący świeży śnieg i jesteś w tzw. dupie. Tam nawet zawodowi przewodnicy i ratownicy TOPR potrafili pójść w kierunku dokładnie przeciwpołożnym do zamierzonego, a co dopiero taki ceper, którego jedyne doświadczenie to spacery górskie. Jeśli nie odnaleźli szlaku i tylko zeszli do Cichej to mieli więcej szczęścia niż rozumu. Północne stoki, z wyjątkiem przełęczy Małołąckiej są podcięte urwiskami. Stamtąd wyniesiono już wielu truposzy. Czerwone to duży i skomplikowany masyw, na którym co gorsza we mgle brak charakterystycznych punktów orientacyjnych. Idziesz, idziesz, orientujesz się że ścieżka która idziesz to jakiś dziki szlak, który zanika, albo w ogóle nie ma ścieżki, we mgle tracisz kompletnie poczucie kierunku, wpadasz w panikę, zaczynasz schodzić w miarę łagodnym stokiem w dół i albo zatrzymujesz się na skraju urwiska, albo w gorszym przypadku potykasz się, jedziesz kawałek i lecisz w przepaść. 100-200 m, czyli jak z 20-40 piętra. Mokra plama, TOPR musi Cię zeskrobywać z kamieni. Fajna perspektywa? Byłeś kiedyś w gęstej mgle i sypiącym śniegu na rozległym grzbiecie? To potrafi zdezorientować do tego stopnia, że nasz "sztuczny horyzont" (błędnik) daje inne wskazania niż nasze oczy, które widzą kompletną pustkę. Jednostka centralna (mózgownica) nieco się gubi w tych różnych wskazaniach i np. zaczynasz odczuwać objawy podobne jak w chorobie lokomocyjnej. To sprzyja wpadnięciu w panikę i podejmowaniu złych decyzji. Jak pierwszy raz tak miałem to dłuższą chwilę stałem i się uspokajałem, dopiero potem chwilę pomyślałem, poszedłem jeszcze trochę i jak zobaczyłem coś wyłaniającego się z mgły to mój układ współrzędnych wrócił do równowagi i dalej było już ok. Ale w pierwszej chwili - paskudne uczucie. A miałem wtedy za sobą parę lat chodzenia po górach w rożnych warunkach i nie spodziewałem się, że taka prozaiczna rzecz może mnie tak wybić z rytmu. Osoba która po górach prawie nie chodziła może mieć większe kłopoty z uspokojeniem się i podejmowaniem rozsądnych decyzji. Żelazna zasada na Czerwonych Wierchach - jeśli we mgle czy śnieżycy zgubisz szlak to nie schodź w dół tylko idź DO GÓRY. Tam jest szlak i bezpieczeństwo. W dole to loteria. Może dno doliny, a może to co pisałem powyżej. Ponadto zejście w dolinę też nie jest całkiem bezpieczne, bo można utknąć w łanach kosówki i tam zemrzeć z wychłodzenia i wyczerpania. Powertuj kroniki TOPR, takich wypadków też kilka było, nawet w całkiem bezpiecznej jak się wydaje dolinie Małej Łąki. |
Autor: | Vespa [ So paź 30, 2010 10:48 pm ] |
Tytuł: | |
Macciej masz 100% racji. Mówię to jako fanka szkockich gór, w dużej części co tu kryć, naleśników. Ale i one też potrafią ci pokazać gdzie twoje miejce. |
Autor: | Łukasz T [ Wt lis 02, 2010 8:10 am ] |
Tytuł: | |
mikul22 napisał(a): ale moglibyście się obchodzić w milszy sposób z ludźmi. Bądź poważny. I dostosuj się do zasad na tym Forum. Porządek i brak off topu ponad wszystko. Albo i więcej. Morti napisał(a): Pewnie akurat piwo sączył W życiu. macciej napisał(a): Skąd się bierze takie dziwaczne przekonanie, że Tatry Zachodnie to takie tam "bałuchy" gdzie nie ma zagrożeń?
Pewno z jednej, dwóch zajebiaszczych wycieczek na te szczyty. W idealnej pogodzie. Ale , jak widać choćby po ilości stron w rozdziale o Czerwonych w "Wołaniu w górach", idealnie to zawsze nie jest. |
Autor: | macciej [ Wt lis 02, 2010 10:58 am ] |
Tytuł: | |
A oto co może stać się w dolinie wśród tych kopulastych szczytów. No gdzie jak gdzie, ale w dolinie to MUSI być całkiem bezpiecznie Lawina z marca 2009 w dolinie Żarskiej Widok z góry ![]() Schronisko przed ![]() Schronisko po ![]() I jeszcze jeden widok z góry, proponuje zwrócić uwagę na grubość czoła lawiny ![]() A tak wyglądało lawinisko 3 miesiące później, na początku lata ![]() To tak pod rozwagę na temat bezpieczeństwa w Tatrach Zachodnich. Owszem, najtragiczniejsze wypadki lawinowe były w Wysokich - pod Skrajną Basztą nad Popradzkim Stawem w 1974, bodajże 12 ofiar i nasza na Rysach z 2003, 8 ofiar. Ale... gdyby ta w Żarskiej zeszła nie w środku tygodnia tylko w weekend to truposzy mogło by być kilkadziesiąt. To jedyna dolina w Zachodnich słowackich gdzie jest całoroczne schronisko, a więc jest dość oblegana. A z Liptowskiego Mikułasza jest tam 10 minut samochodem. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności ucierpiały jedynie lasy. Dodam że podobne rozmiarami lawiny schodzą do Jamnickiej, Raczkowej i oczywiście do Cichej - a skąd do tej ostatniej? Ano w dużej mierze z "bezpiecznych" Czerwonych Wierchów , Kasprowego czy Beskidu. Tyle że tam zimą praktycznie nikogo nie ma, wobec tego rzadko trafi się ofiara, jeśli już to narciarz który gdzieś na górze podciął ta lawinę |
Autor: | demonique [ Pn gru 13, 2010 11:43 pm ] |
Tytuł: | ~~~ |
akurat wtedy wejście na zawrat nie było za ciekawe, trochę głupio było wchodzić bez raków z tamtej strony. |
Autor: | mikul22 [ Wt gru 14, 2010 5:59 pm ] |
Tytuł: | |
Nie było tak źle. Jedynie przed Zmarzłym Stawem, gdzie trzeba było przejść taką półką skalną pod górę, oblodzoną, niby może jakieś 3m, ale nie wesoło mi było ![]() Ale wszystko w porządku, dotarłem cały i zdrowy do domciu. ![]() |
Autor: | Rohu [ Wt gru 14, 2010 8:12 pm ] |
Tytuł: | |
Kiedyś w zimie nad Zmarzłym Stawem spotkaliśmy dwóch Australijczyków. Byli pierwszy raz w życiu w Tatrach. Chcieli wyjść na Zawrat. Nie pamiętam skąd wziął się taki pomysł. Chyba po prostu znaleźli go na mapie. Mieli jedne raki i jeden czekan na dwójkę. Odradzaliśmy im to, ale postanowili spróbować. Rozstaliśmy się więc nad stawem. Widoczność była taka, że po 15 minutach nie było już po nich śladów. Wieczorem spotkaliśmy ich ponownie w Murowańcu przy piwku. Od razu padło pytanie o powodzenie wycieczki na Zawrat. Jak się okazało nawet nie wyciągali raków, ani czekana. Śniegu było bardzo dużo. Prawie cały czas powyżej kolan, a miejscami nawet po pas. Na Zawrat wyszli bez większych problemów. Poza torowaniem w śniegu rzecz jasna. Jaki z tego morał? Po pierwsze: nie oceniaj zimowych umiejętności górskich Australijczyka po jego wyglądzie i wyposażeniu ![]() Po drugie, ale w tym temacie najważniejsze: na Zawrat zimą nie zawsze trzeba raki lub czekan ![]() |
Autor: | kozica szwedzka [ Wt gru 14, 2010 9:31 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Po pierwsze: nie oceniaj zimowych umiejętności górskich Australijczyka po jego wyglądzie i wyposażeniu
![]() Kiedys w pazdzierniku szlam z kumplem z Polany pod Wysoka do Chaty Zbojnickiej, przez Rohatke. Bylo dosc latwo, tylko troche sniegu i miejscami lodu (ale nie trzeba bylo rakow ani czekana), no ale w sumie i tak nie jest to szlak dla niedzielnego turysty... W schronisku spotkalismy wieczorem Australijke, ktora przyjechala w Tatry sama, nigdy wczesniej nie byla w gorach tego typu, miala na nogach adidasy i normalne ubranie (niezbyt dobre w gory) i planowala nastepnego dnia isc na Rohatke, a nastepnie na Polski Grzebien i w dol do Slaskiego Domu... Tak po prostu spojrzala na mape, ze tam jest szlak, to mozna isc... ale najwyrazniej nie znala sie na mapach, nie rozumiala np. ze gdzies tam moze byc stromo czy wysoko... Oczywiscie wybilismy jej z glowy ta wyprawe i nastepnego dnia poszla w dol. |
Autor: | demonique [ Wt gru 14, 2010 10:58 pm ] |
Tytuł: | ~~~ |
ja tym oblodzonym szlakiem wracałem z piątki już po ciemku, było naprawdę szatańsko. dawno tyle nie klnąłem. |
Autor: | rogerus72 [ Śr gru 22, 2010 10:26 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Pewno z jednej, dwóch zajebiaszczych wycieczek na te szczyty. W idealnej pogodzie. Ale , jak widać choćby po ilości stron w rozdziale o Czerwonych w "Wołaniu w górach", idealnie to zawsze nie jest.
Racja Łukaszu. I to powinno być obowiązkowe - lektura "Wołania...". Gorąco polecam. |
Autor: | rogerus72 [ Śr gru 22, 2010 10:28 am ] |
Tytuł: | |
Dominik84 napisał(a): Mikul22 a co powiesz na Czerwone Wierchy ?? Małołączniak -Kondracka Kopa- Ciemniak -Krzesanica to są kopulaste szczyty zagrożeń żadnych a widoki wspaniałe
a co z przyśpieszeniem w czasie "zejścia" w dół? pewnie niejeden sportowy wóz takiego nie ma... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |