Forum portalu turystyka-gorska.pl

No jasne,a czy ktoś napisał że piłeś?
Ja tam nie degustuje nawet,ja medytuje

_________________

Gratuluję, ja się bałam przejść przynajmnie dwa razy krótszą trasę

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

dresik - a skąd w Rostoce wziąłeś , schodziłeś w dół do schronu, jest tam jakaś degustacja

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

Ależ oczywiście,że jest,tak to by nie było po co schodzić

_________________

swiete słowa

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Długa jest jeszcz ta trasa:
Łysa Polana (Słowacja) - Dol. Białki - Dol. Białej Wody - Dol. Litworowa - Litworowy Staw i powrót tą samą drogą. Była to jak dotąd najpiekniejsza dolina jaką w Tatrach widziałem. Wow! jaki tam jest super mroczny las jak z bajki, wszystkie drzewa, kamienie i olbrzymie głazy porośnięte zieloniutkim mchem - poprostu odlot. Na Zmarzły Staw już nie dałem rady. Ciężki Staw jest SUPER umiejscowiony, tuż na skraju Ciężkiej Doliny. Trasa początkowo dość nudna (choć opodal płynie rwący potok Białki), ale widok Nawiesistej Turni (Bielovodska Veza) wszystko wynagradza. GORĄCO POLECAM!!![/b]

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

Jeszcze ta trasa jest dość wyniszczająca, zwłaszcza w palącym upale:
Dol. Chochołowska - Trzydniowiański Wierch (przez Kulawiec) - Kończysty Wierch - Jarząbczy Wierch - Łopata - Wołowiec - Wyżna dol. Chochołowska - Dol Chochołowska - Parking
Ten wiecznie osuwający się piach przy podejściach mocno drażni achillesa, lecz Raczkowe Stawki widoczne z Kończystej są urocze, a Rohacze z Wołowca powalające.

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

Gratuluje , trasa naprawdę długa i zrobiona w super czasie

Ja niestety nie mogłem w tym roku z przyczyn obiektywnych "podejść" do zaplanowanej trasy(o której pisałem wcześniej): Moko-Rysy-Starorobociański-Siwa Polana.
Nie poddaje się jednak i zapowiadam ,że w przyszłym roku spróbuję

W tym roku byłem w Tatrach niestety tylko 3 dni. Oto trasa którą przeszedłem w jednym z nich:
Łysa Polana- Dol.Białej Wody- Polski Grzebień- Śląski Dom-Przełęcz pod Osterwą-Szczyrbskie Pleso- Rysy- Palenica Białczańska.

Czas:13godzin i 10min
Czas jest kiepski ,bo szło mi sie kiepsko:(
Brakło chyba aklimatyzacji(pierszy dzień po przyjeździe)Miałem przez cały czas marszu bardzo wysokie tętno, poza tym po godzinie marszu wpadłem do potoku w Dol. Białej Wody przechodząc przez mostek(śliskie bele drewna), a godzine później na podejściu przycisnął mi prawą nogę niemały głaz(luźny), po tym jak na niego stanąłem. I tak trochę obolały ruszyłem dalej.
Mimo wszystko jestem zadowolony. Nagroda za wysiłek były piękne widoki, szczególnie z Rysów co widać na foto.

Pozdrawiam

Jakbym, nie chodził po Tatrach od '89 to może bym w tę bajeczkę uwieżył... a z Ciemniaka na Ornak to pewnie się teleportowałeś?

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

o co chodzi?

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

na halę Ornak
zielony szlak przez Dolinę Tomanową

_________________
Tatrzańskie szlaki..

no właśnie, teleport niepotrzebny

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

A ja wierzę w krasnoludki, więc w tę opowieść też uwierzę.
Tak w ogóle, to chyba najgłupszy temat na tym forum, jakby specjalnie stworzony do leczenia kompleksów...

Patrząc na to w ten sposób to całe forum temu służy, szczególnie "relacje".

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

a mnie zastanawia jakie to kompleksy można w ten sposób leczyć
jak ktoś ma ochotę pisać o swoich wycieczkach to niech sobie pisze

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Mozesz Magdo rozwinac te mysl?

Jasne, że mogę. Jeśli ktoś chce się pochwalić najdłuższą trasą, najszybciej zrobioną trasą, najciekawszą trasą, najniebezpieczniejszą trasą, to co jest w tym złego? Sam idzie, nikogo nie zmusza, nie widzę w tym żadnego leczenia kompleksów, bo jeśli by spojrzeć na to z tej strony, to jak w temacie o knajpach ktoś się pochwali ile wypił, to już oznacza, że leczy kompleksy. Dajcie na luz. Jak ktoś ma kondychę, to tylko pogratulować. Może walczy sam ze sobą, może mu to sprawia radość, może lubi rywalizację. I tyle w tym temacie.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Zgadzam sie i podpisuje pod tym

...moze tez poprostu chce nadrobic to co kiedys umkneło , kilka lat temu jeszcze ,robilem tez długie trasy np. Kasprowy , Swinica , zejscie Kołowa Turnią do piatki , potem Szpiglasowa i zejscie do Morskiego i oczywiscie na koniec asfalcik .
Wszystko dlatego aby zobaczyc jak najwiecej , czas jednak szybko ucieka , teraz taka trasa to juz na dwie raty do zrobienia , a tego czasu jednak coraz mniej udaje sie wygospodarowac i dlatego ciesze sie ze wtedy kiedy mogłem to przeszedłem jak najwiecej .

Ano, co człowiek, to inna motywacja. Jeden będzie łaził wolno, podziwiał widoczki, obwieszczał wszem i wobec, że to "styl życia" i odsądzał od czci i wiary tych, co chodzą tak szybko, że nie wiedzą jak liść wygląda. Drugi go nawet nie zauważy na trasie hehehe. I luz. Każdemu wedle potrzeb.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Zgadzam się, co komu potrzebne, od tego między innymi jest forum

to też się pochwalę, a co

Kiry - Ciemniak - Kopa - Kasprowy - Murowaniec - Kuźnice

z Kir na Ciemniak szłam pierwszy raz
... i ostatni

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Niewiem czy to najdłuższa ale trasa miała sie tak : Smokowiec , Hrebeniok , Łomnicki Staw , Rakuska Czuba (Velka svistovka) , Zielony Staw , Tatrzańska Łomnica dw. elektriczki ps. od Zielonego stawu w deszczu , ale co tam

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

Kuźnice - Kasprowy Wierch - Kopa Kondracka - Małołączniak - Krzesanica - Ciemniak - Zejście do Kościeliskiej. Nie jestem pewny czy to najdłuższa moja trasa, ale napewno jedna z najdłuższych

Pare kolejnych.... jak chwalic to chwalic:P

Polanica>Moko>Wrota CH>Szpiglasowy W>D5SP>Polanica

rondo Kuznice>Zadni Granat>Krzyzne>Kuznice rondo

rondo Kuznice>Kasprowy>Swinica>Zawrat>Kozia P.>Kuznice rondo

Zverovka>Banikowske Sedlo>Hruby Wrch>Tri Kopy>Smutne
Sedlo>Rohac Placlivy>Rohac Ostry>Wolowiec>Przelecz Zabrat>Tatliakova chata>Zverowka

Koscieliska>Ornak>Smreczynski Staw>Tomanowa P>Czerwone W. (Ciemniak)>Krzesanica>Malolaczniak>Kobylarz>Przyslop M>Koscieliska

Chocholowska>schron>Wolowiec>Jarzabczy W> ... >3Dniowianski>schron > Chocholowska

Rysy made in Slovakia w 9,5h z Popradzkiego Pl zastavka elektriczka ciut pomniejszych nie wspominam..

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE

a moja najdluzsza trasa jak dotad bylo przejscie z murowanca do schroniska na chocholowskiej przy pelnym obciazeniu, z murowanca niebieskim do kuznic, i do konca czarnym przez przelecz bialego, czerwona przelecz, strazyska polane, mietusi przyslop etc
ok 9h marszu

Jednym słowem zrobiłeś całą Ścierzkę nad Reglami + oba nie krótkie dojścia do schronisk.
Solidna trasa!

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!

Kuźnice-Hala Gąsienicowa-Przełęcz Zawrat-Kozi Wierch-Skrajny Granat-Hala Gąsienicowa-Kuźnice

Zajęło nam to 12h 20 min

_________________
skiberek

Lipiec 1997
Palenica-Morskie Oko-Szpiglasowa P.-Dolina 5 stawow-Przelecz Krzyzne-Hala Gasienicowa-Dolina Jaworzynki-Kuznice

A kiedy Ty bratku ostatnio w Tatrach byłeś ?
Czyżby tak samo dawno jak i ja ?
No i w jakim rejonie Londynu buszujesz ?

Ostatni raz w Lutym tego roku, wczesniej 9 lat temu, w Londynie mieszkam na poludniu- okolice Canada Water, pracuje w centrum Leicester Square
hej