Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Mała Orla Perć
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=2456
Strona 1 z 1

Autor:  Michał [ Pn sie 14, 2006 9:20 pm ]
Tytuł:  Mała Orla Perć

Witam wszystkich forumowiczów. Co prawda na forum jestem pierwszy raz, ale nie jestem świeży w turystyce górskiej. W najbliższą niedzielę wybieram się z narzeczoną w Tatry, do Poronina. Ja będę już 8 raz, ona pierwszy. Byłem już na Zawracie i wiem, że łatwo nie było. W tym roku chciałbym przejść tzw. Małą Orlą Perć. I tu pojawia się problem - moja narzeczona panicznie boi się słowa "łancuch", nie mówiąc o przepaściach. Dlatego wymyśliłem dwie opcej - albo wjechać z nią kolejką na Kasprowy i stamtąd na Świnicę i dalej na Zawrat planując zejście doliną Gąsienicową, albo wejście na Zawrat od tejże doliny, dalej na Świnicę i zjazd kolejką z Kasprowego. Która opcja jest łatwiejsza i nie sprawi, że moja Mariolka już w połowie trasy powie DOŚĆ!? Z góry dzięki za informacje.

Autor:  abrendon [ Pn sie 14, 2006 9:25 pm ]
Tytuł: 

Mawiają że wchodzić łatwiej niż schodzić (sprawa się rozchodzi o Zarat), więc opcja druga 8) Mariolka powinna dać radę :wink:

Autor:  dresik [ Pn sie 14, 2006 9:29 pm ]
Tytuł: 

Mała Orla no opatentuj termin, naprawde orginaly i pierwsze słysze. Co do pytania pomijam fakt takie pytania nalezy zadawać tutaj http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1917 Czyli idąc takim tokiem rozumowania wysuwam wniosek że ten temat też ci nie znany http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=129 Ogolnie punkty 1-5 traktuj z przymróżeniem oka, ale punkt 6 to podstawa.
A co do tego nieszczesnego pytania to hmm idż lepiej od Gasienicowej na Zawrat a nie od Kasprowego :wink:

Autor:  Michał [ Pn sie 14, 2006 9:36 pm ]
Tytuł: 

Jeśli tak kategorycznie złamałem zasady forum, to przepraszam - jestem tu pierwszy raz i nie zapoznałem sie dokładnie. Co do terminu Małej Orlej, to spotykałem się z nim wielokrotnie, a pierwszy raz użył go w mojej obecności niejaki Bronisław Skupień ze wsi Małe Ciche proponując mi ciekawą wycieczkę. A wracając do mojego pytania - czy faktycznie trasa z Kasprowego do Zawratu jest tak trudna, jak mówią legendy? Podobno łancuchy nie mają końca. Mnie to nie przeraża, ale chodzi o kobietę...

Autor:  abrendon [ Pn sie 14, 2006 9:39 pm ]
Tytuł: 

Michał napisał(a):
A wracając do mojego pytania - czy faktycznie trasa z Kasprowego do Zawratu jest tak trudna, jak mówią legendy? Podobno łancuchy nie mają końca.

Ja się na legendach nie znam, ale zapewniam Cię, łańcuchy tam zamocowane mają koniec, a w niektórych miejscach są nawet zbyteczne.

Autor:  dresik [ Pn sie 14, 2006 9:44 pm ]
Tytuł: 

Michał napisał(a):
Jeśli tak kategorycznie złamałem zasady forum, to przepraszam - jestem tu pierwszy raz i nie zapoznałem sie dokładnie.

Spoko loko :wink:
Michał napisał(a):
A wracając do mojego pytania - czy faktycznie trasa z Kasprowego do Zawratu jest tak trudna, jak mówią legendy? Podobno łancuchy nie mają końca. Mnie to nie przeraża, ale chodzi o kobietę...

Właśnie trasa Kasprowy - Świnica to tylko przetracie przed większymi trudnościami na OP. A sugerując Ci kierunek od Zawratu po prostu zobaczysz jakie podejscie bedzie na sam Zawrat a też nie łatwo to na Świniece jeszcze trudniej. A łatwiej się wspinaćniż schodzić. Zejście ze Świnicy jest do Kasprowego banalne. W jednym miejscu trawers po skośniej płycie a wcześniej przejście przez wrótka i chyba tyle wiekszych emocji :wink:

Autor:  Michał [ Pn sie 14, 2006 9:52 pm ]
Tytuł: 

Ok, dzięki chłopaki, chyba faktycznie posłucham Waszych rad. Wejście na Zawrat znam doskonale, ale znajomy znajomego kiedys opowiadał, że jak szedł trasą ze Świnicy na Zawrat, to mało nie narobił w gacie ze strachu, stąd moje wątpliwości. A tak na zakończenie tematu - czy DPSP to dobry wybór na pierwszą trasę aklimatyzacyjną? Byłem tam chyba z 6 lat temu i nie pamiętem już niestety. Pozdrawiam.

Autor:  dresik [ Pn sie 14, 2006 9:56 pm ]
Tytuł: 

Bardzo dobry, ale sądzę zę doliną Roztoki planujesz przejście ? Jezeli tak to radziłbym petelkę zrobić :wink: Wodogrzmoty - DPS - Moko przez Świstowkę. Zobacz do relacji kolegi Mx w dziale relacje i popatrz na te tęcze :wink:

Autor:  Jacek [ Pn sie 14, 2006 9:58 pm ]
Tytuł: 

Michał napisał(a):
że jak szedł trasą ze Świnicy na Zawrat, to mało nie narobił w gacie ze strachu, stąd moje wątpliwości. A tak na zakończenie tematu - czy DPSP to dobry wybór na pierwszą trasę aklimatyzacyjną? Byłem tam chyba z 6 lat temu i nie pamiętem już niestety. Pozdrawiam.

To juz było: Trasa Zawrat --> Świnica nie jest trudna.
a co do akimatyzacji to chcesz udać sie do DPSP ? jeśli tak na początek może być.

Autor:  Michał [ Pn sie 14, 2006 10:11 pm ]
Tytuł: 

ale sądzę zę doliną Roztoki planujesz przejście ?

Dokładnie tak, jak piszesz. Ale pentelki nie będę robił, nie przepadam za Morskim. Jeszcze raz dzięki koledzy.

Autor:  dresik [ Pn sie 14, 2006 10:20 pm ]
Tytuł: 

Michał napisał(a):
Ale pentelki nie będę robił, nie przepadam za Morskim. Jeszcze raz dzięki koledzy.

Ja też nie przepadam, ale widokowo szlak przez Swistówkę nalezy do jednych z piekniejszych w Tatrach. A to zejscie 40 minut do Wodogrzmotów to przezyjesz(cie) :wink:

Autor:  Michał [ Pn sie 14, 2006 10:24 pm ]
Tytuł: 

No, może masz rację. Od razu miałbym odbębnione zwiedzanie MO, bo wiadomo - pierwszy raz w górach trzeba zobaczyć ten tatrzański klasyk :wink: Ale na Giewont nie dam się namówić - trzeba być twardym, a nie mientkim :lol:

Autor:  abrendon [ Pn sie 14, 2006 10:28 pm ]
Tytuł: 

Michał napisał(a):
Ale na Giewont nie dam się namówić - trzeba być twardym, a nie mientkim :lol:

No i trzeba mieć czas, żeby swoje w kolejce odstać :wink:

Autor:  zigulec [ Wt sie 15, 2006 1:12 am ]
Tytuł: 

30zl placic za zjad kolejka w jedną strone? ble.

Autor:  Kovik [ Wt sie 15, 2006 9:46 am ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Mała Orla no opatentuj termin, naprawde orginaly i pierwsze słysze.


Mnie sie to juz obilo o uszy, zwlaszcza w bardziej oldschool'owych przewodnikach :)

Autor:  Asiula [ Wt sie 15, 2006 9:49 am ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Mała Orla no opatentuj termin, naprawde orginaly i pierwsze słysze


Ja słyszłam to wiele razy :D .

Autor:  mt80 [ Wt sie 15, 2006 11:10 am ]
Tytuł: 

ja bym na Świnice wcale nie wchodził teraz tam to jest mase turystów i nie należy to do najprzyjemniejszych wycieczek byłem tam teraz w sobote porażka :(
lepiej sobie idzie na granaty napewno bedziecie badziej zadowoleni i napewno tam jest o wiele mniej łańcuchów :)

Autor:  Gronek [ Wt sie 15, 2006 12:12 pm ]
Tytuł: 

Witam, jestem tutaj nowy, ale chcialbym od czasu do czasu podyskutowac z Wami na ciekawe tematy. Bylem na Świnicy we wtorek w poprzednim tydodniu. Turystow pchajacych sie na szczyt od strony Kasprowego bylo naprawde niewielu :D Zejscie na zawrat sie troszeczke przedluzylo poniewaz pozniej zaczelo robic sie tloczno. Bylo ogolnie mgliscie, aczkolwiek wiadomo ze pogoda plata figle i w jednej sekundzie pokazywaly sie piekne widoki na doline Stawow Polskich. Trasa naprawde ciekawa i mozna ja zaliczyc do wartych przezycia. PS do mt80: popieram Cie w dlugi weekend bylo pelno ludzi w Zakopanem, wiec nasze piekne gory byly bardzo oblezone :)Pozdrawiam.

Autor:  Elfka [ Wt sie 15, 2006 12:45 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
ale widokowo szlak przez Swistówkę nalezy do jednych z piekniejszych w Tatrach.



Zgadzam się. Widoki są naprawdę przepiękne. Z pewnością jest to trasa, którą będę powtarzała będąc w Tatrach.

Co do Świnicy, to wchodziłam właśnie od Kasprowego. Nie jestem zaawansowaną turystką, w Tatrach dopiero chodzę drugi sezon, ale dałam radę wejść na Świnicę. Wydaje mi się, że jak się wyjdzie odpowiednio wcześnie, to nie ma tłoku. Nawet sobie na szczycie posiedziałam około 30 minut :)

Autor:  lider [ Wt sie 15, 2006 10:58 pm ]
Tytuł: 

Na pewno ciekawiej jest od zawratu w kierunku kasprowego niz odwrotnie. a jak jest ciekawie to zapomina sie o strachu :wink:
Nie ma tam tak naprawde zadnych znaczacych trudnosci ani w jedna ani w druga strone, tak ze jesli ten odcinek okazalby sie nie do przejscia to na reszte Orlej nie ma sie co pchac.

Autor:  agnes:) [ Cz sie 24, 2006 5:30 pm ]
Tytuł: 

"najłatwiejszą" opcją tejże wyprawy jest wjazd na Kasprowy (wcześnie rano) a potem na Świnicę i dalej na Zawrat a zejście sugeruję jednak do Doliny Pięciu Stawów bo jest niebotycznie łatwiejsze od zejścia Zawratem do Murowańca! Tyle że na odcinku świnica-zarat jest sporo łańcuchów i jak któś ma łańcuchofobię 8) to nie wiem czy to dobry pomysł by taką osobę zabierać na taki szlak...

Autor:  Kovik [ Cz sie 24, 2006 6:06 pm ]
Tytuł: 

Ja uwazam swoim skromnym zdaniem ze szlak miedzy Swinica a Zawratem nie jest trudny, i spora czesc lancuchow przydaje sie dopiero jak jest slisko. No, jest tam jedno "emocjonujace" miejsce, ale poza tym luz :)

Autor:  agnes:) [ Cz sie 24, 2006 6:31 pm ]
Tytuł: 

Nie jest to trudny szlak-ale dla kogoś kto na sam widok łańcuchów wygląda tak - :wow: :pale: - może być nie lada wyzwaniem :)

Autor:  stan-61 [ Pt sie 25, 2006 8:46 am ]
Tytuł: 

Moim skromnym zdaniem trasa z Murowańca przez Przełęcz Swinicką, Świnicę, Zawrat i w dół do Murowańca jest ciekawsza, choćby ze względu na zajmujące zejście z Zawratu. Przyjemności zostawiam zawsze na koniec. Końcówka zdecydowanie bardziej atrakcyjna niż schodzenie (zjazdu ani wjazdu kolejką nie biorę nawet pod uwagę!) z którejś z przełęczy w drodze na Kasprowy Wierch. Stopień trudności obu wejść na Świnicę jest podobny. A łańcuchy są nie po to żeby się ich bać, ale po to żeby było łatwiej…

Autor:  agnes:) [ Pt sie 25, 2006 8:51 am ]
Tytuł: 

stan-61 - jak dla mnie to oki - ale idąc na Zawrat od Murowańca na szlaku mijałam niemal rozchisteryzowanych ludzi - bo nie spodziewali się takich wrażeń 8) zatem lojalnie uprzedzam takowych LĘKLIWYCH by jak już to szli od Świnicy do Zawratu i zeszli do 5 a zejście/wejście Zawratem darowali sobie :)

Autor:  Joseph [ Pt sie 25, 2006 10:38 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Moim skromnym zdaniem trasa z Murowańca przez Przełęcz Swinicką, Świnicę, Zawrat i w dół do Murowańca jest ciekawsza, choćby ze względu na zajmujące zejście z Zawratu. Przyjemności zostawiam zawsze na koniec. (...)


moim zdaniem wejście na Zawrat jest jednym z fajniejszych w Tatrach Polskich, więc jak najbardziej bym polecał robienie tej trasy od Murowańca (robiłem ją w dwie strony i zdecydowanie lepiej wypadła ta opcja z wchodzeniem na Zawrat), poza tym zawsze lubię sobie brać trudniejsze odcinki na początek, później się przyjemniej schodzi ;)

zresztą, jak dla mnie, zawsze jest lepiej wspinać się o 4 kończynach, aniżeli tak schodzić, co jest jeszcze kolejnym argumentem, aby tę trasę robić jednak od Murowańca...

pozdrawiam

Autor:  agnes:) [ Pt sie 25, 2006 3:14 pm ]
Tytuł:  Re: Mała Orla Perć

Michał napisał(a):
Byłem już na Zawracie i wiem, że łatwo nie było. W tym roku chciałbym przejść tzw. Małą Orlą Perć. I tu pojawia się problem - moja narzeczona panicznie boi się słowa "łancuch", nie mówiąc o przepaściach. Dlatego wymyśliłem dwie opcej - albo wjechać z nią kolejką na Kasprowy i stamtąd na Świnicę i dalej na Zawrat planując zejście doliną Gąsienicową, albo wejście na Zawrat od tejże doliny, dalej na Świnicę i zjazd kolejką z Kasprowego. Która opcja jest łatwiejsza i nie sprawi, że moja Mariolka już w połowie trasy powie DOŚĆ!?


Dlatego właśnie proponuję taką a nie inna wersję- dla przeciętnego wyjadacza wejsćie/zejście Zawratem jest spoko, ale tu chodzi o dziewczynę która będzie pierwszy raz i boi się takich szlaków...

Autor:  morozik4 [ So sie 26, 2006 8:47 am ]
Tytuł: 

Ja na Świnicę wszedłem z kuzynem na rozruch w zeszłą środę a zeszliśmy przez Zawrat do Murowańca. Nie jest to trudna dla mnie trasa bo ją znam ale kuzyn był tam pierwszy raz i mówił że jest naprwdę czadowo w sensie dość niebezpiecznie, było bardzo mgliście i wietrznie. Z dziewczyną która się boi może być cięzko zejść Zawratem dlatego ja bym proponował wariant Zawrat - Świnica

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/