Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
Zakopane a Śliwowica:) http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=8172 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | gregor1983 [ So sie 29, 2009 2:11 pm ] |
Tytuł: | Zakopane a Śliwowica:) |
Z tego co sie dowiedzialem w Zakopanem mozna kupic Sliwowice. Moze ktos kupowal i probowal:) bede wdzieczny jak ktos podzieli sie wrazeniami, radami. pozdrawiam:) |
Autor: | lukasz_skarpa [ So sie 29, 2009 2:24 pm ] |
Tytuł: | |
Wrażenia - mocno kopie ![]() Rady - zrób sam a nie kupuj |
Autor: | Mucka39 [ So sie 29, 2009 9:46 pm ] |
Tytuł: | |
Nawet na rozpoczeciu jesieni tarzanskiej , chodziło pare osób i proponowało po 30 zł. za flaszke . Ja osobiscie mam jedna , ale z innego zródła . Ogólnie jesli lubi ktos tak zwany "bimber" , to mozna sie napic ![]() ![]() |
Autor: | marek_2112 [ N sie 30, 2009 8:27 pm ] |
Tytuł: | |
lukasz_skarpa napisał(a): zrób sam a nie kupuj
zapodaj przepis ![]() |
Autor: | lukasz_skarpa [ N sie 30, 2009 9:23 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy można tak ![]() Odpowiednią ilość śliwek/jabłek czy innych owoców włożyć do beczki na pół roku żeby sobie w niej "doszły" a potem przepuścić przez odpowiedni sprzęt Wujek ma zarąbistą maszynke z bańki na mleko, dwóch słoików, rurki i beczki po farbie ![]() ![]() |
Autor: | lukasz_skarpa [ Pn sie 31, 2009 8:40 am ] |
Tytuł: | |
A tu nawet lepiej to wytłumaczone ![]() http://www.joemonster.org/art/1348/Jak_pedzic_bimber |
Autor: | gregor1983 [ Pn sie 31, 2009 10:04 am ] |
Tytuł: | |
motyla noga... ![]() |
Autor: | Jędruś [ Pn sie 31, 2009 10:48 am ] |
Tytuł: | |
motyla noga, życie ci nie miłe ? Kiedyś było tak, że waty w aptekach nie uświadczył a turyści narzekali że im swetry rozłażą w praniu. Wiesz, że sobie spirytusem technicznym wątroby nie rozwalisz ? W Zakopcu nie kupuj ! |
Autor: | leppy [ Pn sie 31, 2009 11:00 am ] |
Tytuł: | |
A ogólnie to chyba lepiej skoczyć na Słowację i wybrać coś z ich asortymentu. A już jeśli ktoś byłby na Węgrzech.. |
Autor: | Jędruś [ Pn sie 31, 2009 11:01 am ] |
Tytuł: | |
Ali7, i o to chodzi. Piłem na czysto, ale normalnie... zgon ![]() |
Autor: | antyqjon [ Pn sie 31, 2009 11:02 am ] |
Tytuł: | |
Łącka + sok z czerwonej pomarańczy, wielokrotnie sprawdzona metoda przyjmowania ![]() |
Autor: | Jędruś [ Pn sie 31, 2009 11:09 am ] |
Tytuł: | |
Na czysto też się da - przeżycie jedyne w swoim rodzaju. Warto. Tylko pierwszy kieliszek trzeba przeżyć. Potem jest OK ![]() |
Autor: | Łukasz T [ Pn sie 31, 2009 11:09 am ] |
Tytuł: | |
Czasami po śliwowicy ślimaki w okolicy umierają. |
Autor: | Mucka39 [ Pn sie 31, 2009 7:41 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: A ogólnie to chyba lepiej skoczyć na Słowację i wybrać coś z ich asortymentu.
...Praktycznie wszystkie "wynalazki" słowackie , są robione z naszego spirytusu i jest to spirytus techniczny . Róznymi drogami sie tam dostaje i wraca równiez podobnie , tylko juz pod inna etykietą , naprawde wiem co piszę ![]() ![]() |
Autor: | Basia Z. [ Pn sie 31, 2009 7:54 pm ] |
Tytuł: | |
Mucka39 napisał(a): kazda inna to ruletka
![]() No chyba że przywieziona przez Smolika. ![]() |
Autor: | zbych [ Wt wrz 01, 2009 8:17 am ] |
Tytuł: | |
Mucka39 napisał(a): ...Praktycznie wszystkie "wynalazki" słowackie , są robione z naszego spirytusu i jest to spirytus techniczny . Róznymi drogami sie tam dostaje i wraca równiez podobnie , tylko juz pod inna etykietą , naprawde wiem co piszę
![]() Ciekawy jestem źródla Twych informacji, ale skoro wiesz co piszesz, a nie piszesz co wiesz, to co innego ![]() A Słowackie trunki bywają naprawdę niezłe: np. vodka jemna z Liptovskiego Mikulasza bardzo przyjemnie wchodzi, borowiczka z tej gorzelni jeszcze lepsza, śliwowice też bywają przyjemne. Ichniejszy rum tuzemski to co prawda zazwyczaj przypomina raczej politurę, sam jest trudnostrawny, ale do herbaty może być. Po ichniejszych trunkach najczęściej się lepiej czuję niż po naszych, no może za wyjątkiem Luksusowej z Zielonej Góry, która jest moim faworytem, jeżeli chodzi o polskie czyste wódki, |
Autor: | leppy [ Wt wrz 01, 2009 8:33 am ] |
Tytuł: | |
Mucka39 napisał(a): Praktycznie wszystkie "wynalazki" słowackie, są robione z naszego spirytusu i jest to spirytus techniczny.
Czy bardzo mi smakująca śliwowica od R. Jelinka również? Edit: Cholera, Jelinek jest czeski, tylko kupuję go zawsze na Słowacji. Chodziło mi typowo o śliwowice od Jelinka - jednak czeskie a nie słowackie - i te polecam. O słowackich się nie wypowiadam, może jest tak jak piszesz. A najlepsze i tak są węgierskie. ![]() |
Autor: | Mucka39 [ Wt wrz 01, 2009 8:38 pm ] |
Tytuł: | |
zbych napisał(a): A Słowackie trunki bywają naprawdę niezłe: np. vodka jemna z Liptovskiego Mikulasza
... a to juz jest kwestia tylko i wyłacznie smaku . Nie moge napisac skąd znam sprawę , a po drugie nikogo nie bede przekonywał ![]() ![]() |
Autor: | Markiz [ Wt wrz 01, 2009 9:01 pm ] |
Tytuł: | |
Niedawno osuszyliśmy butelkę "Demianovki" -- podchodzi |
Autor: | pewu [ Wt wrz 01, 2009 10:29 pm ] |
Tytuł: | |
Ja też się ostatnio zastanawiałem czy kupić ale zrezygnowałem. Faktycznie trochę strach. Raz dostaliśmy w pracy po butelce Łąckiej i daliśmy spróbować góralowi, żeby sprawdzić czy ok. Wypił całą szklankę, chuchnął i powiedział "dobro". Potem chcieliśmy załatwić więcej ale się nie dało no i lipa |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |