Forum portalu turystyka-gorska.pl

Lampy nie mam i nie zamierzam mieć z powodów oczywistych (w górach bezużyteczna).
Statyw z pewnością użyteczny, ale dla tzw. landszafciarzy, czyli dla osób, którym gównym celem jest zrobić zdjęcia... a dla mnie głównym celem jest jednak gdzieś dojść, więc statywu również nie planuję kupić/nosić.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

I tego się trzymaj.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

powiem, że niektóre zdjęcia masz godne

_________________
Galeria zdjęć

a ja targam niekiedy ze sobą statyw, a co.
wolę nie ryzykować (gdy idę samemu) utraty aparatu, gdy kogoś "życzliwego" zdarzyłoby mi się prosić o strzelenie fotki.
słyszałem o przypadku, gdy jakaś starsza para poprosiła młodzieńca o zrobienie im zdjęcia i koleś kadrował i kadrował, aż nagle się odwrócił i czmychnął z ich aparatem...
cóż za barachło chodzi po górach, ble

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Zupełnie nie masz racji.
To nie jest tak, ze statyw potrzebny jest osobom, których głównym celem jest leżenie i wyczekanie na moment, a nie dojście do konkretnego miejsca.

Problem polega na tym, ze ludzie kojarzą statyw z czymś ultra ciężkim i wolą nie zabrać niczego niż jakiś mały badziew. Jednak taki badziew jest lepszy niż nic i w gruncie rzeczy tak na prawdę jest prawie zawsze wystarczający.

Bez statywu nie byłbym w stanie zrobić tego zdjęcia:
http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 469739.jpg

A wycieczka nie polegała na leżeniu na Kozim Wierchu plackiem, tylko przedreptaliśmy Rysą Zaruskiego na grań.

Statyw przydaje się bardzo rzadko jeśli się bierze go na wycieczkę górską, ale żal by mi było tych chwil jak mógłby się przydać, bo z reguły są to niesamowite chwile.

Może i racja, może kiedys dojrzeję do statywu.
2 lata temu zarzekałem się że bedę miał tylko 1 obiektyw... i nie dotrzymałem słowa

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Ja od pewnego czasu zarzekam się tylko w jednej sytuacji - że nie będę się zarzekał Nie tylko jeśli chodzi o fotografowanie.

Fotografuje głowa a nie aparat. Ale beż sprzętu ciężko zarejestrować wspomnienia i pomysły które się rodzą w naszej górnej części ciała.

Osobiście zabieram starą wcale nie lekką lustrzankę cyfrową APS-C i obiektyw 18-70 mm + polar filtr. Nie mam miejsca w plecaku na 70-300mm ale nie kiedy by się przydało. W moje posiadanie wpadł jednak obiektyw wbrew pozorom dość wymagający jest to Sigma 10-20mm. Nie wiem czy tak szeroki kąt widzenia wykorzystam, tym bardziej że obiektyw trochę zniekształca obraz... a ja często używam ogniskowych w zakresie 20-35mm.

Wykorzystywaliście takie szeroki obiektyw podczas górskich wędrówek? Jak wychodzą z tego panoramy? Może cos poradzicie czy warto zamienić 18-70mm na 10-20mm + 50mm 1.8 oczywiście na względzie mam jakość zdjęć i ich "efekciarstwo"

Jak zamienić? One się uzupełniają! 10-20mm też mi się marzy...

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Wykorzystywaliśmy.

Ja mam właśnie tę Sigmę i zabieram ją zawsze, gdy jadę w góry. Szeroki kąt pięknie oddaje wrażenie przestrzeni, oddalając jeszcze bardziej od siebie poszczególne plany zdjęcia. Bez niego - wg mnie - niektóre moje kadry były za ciasne...

A co do panoram...Powiem tak: Ja nim robię czasem panoramy, ale...z czystego lenistwa. Jak mi się obiektywu nie chce zmieniać a takim szerokim kątem to i z 2-3 zdjęć sklecę jakąś tam panoramkę. Ogólnie jednak to nie polecam. Po pierwsze zniekształca, po drugie winietuje (jeszcze mocniej z jakimś filtrem) co znacznie utrudnia zrobienie naprawdę dobrej panoramy. I potem się trzeba nagimnastykować w LR lub PS i i tak czasami kicha z tego wychodzi...Do panoram lepiej więc coś węższego. Choć tak jak mówię - da się i tym.

Te panoramy zostały np. zrobione Sigmą 10-20:

https://picasaweb.google.com/eldzido/PA ... HUu__VpwE#

Widać na nich właśnie owe minusy szerokiego kąta, ale pamiątka zawsze jakaś jest:)

Efekciarstwo zdjęć szerokim kątem fascynuje na początku każdego posiadacza takiego obiektywu. Jednak ja bym nie zamieniał, bo jak zostaniesz z zoomem kończącym się na 20mmm i stałką 50mm to na wycieczkach może być nieco nieporęcznie.
Ale gorąco zachęcam do uzupełnienia zestawu o szeroki kąt, początkowo pewnie będziesz go głównie używał odkrywając to nieco inne spojrzenie na świat
Jak chcesz rzucić okiem, poniżej link do moich pierwszych zdjęć szerokim kątem:
https://picasaweb.google.com/sprocket19 ... Wiosna2010

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Mi też

_________________
Keep calm and carry on.

ikar, to wszystko zależy od preferencji.

Głównie pejzażyści używają szerokich kątów i 10-20 byłby ich ulubionym obiektywem.
Tutaj moje pstryki Canonem 10-22:














Jeśli chodzi o panoramy, to ja je uwielbiam, ale tym obiektywem jest ciężko działać w ten sposób. Powodów jest kilka. Spore różnice między jednym zdjęciem, a drugim przez zniekształcenie, duże winietowanie oraz duże różnice działania polara na klatkach (jeśli jest założony). Reasumując, bez polara i bez bliskości pierwszego planu oraz po skorygowaniu winiety da się, tylko, ze to można osiągnąć składając zdjęcia z innego obiektywu (tylko więcej ich, np. pionowe kadry).

Ja wolę nosić mojego 17-50, bo panoramy z niego wychodzą świetne, a jak potrzebuję szerzej, to składam panoramę z pionowych kadrów i mam zdjęcie w większej rozdzielczości.

Kiler co to jest za kopiec na przedostatnim zdj?

_________________
Keep calm and carry on.

Kraka...

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Dokładnie.

Tak jak pisałem wyżej, podobne efekty można otrzymać poprzez zrobienie pionowych zdjęć i złączenie ich w panoramę:



To Tamron 17-50.

K..a ładne ujecie. W tle Skriniarky, Pachola itp ?

_________________
...

Co? Ja na Zachodnich to tak się średnio znam.

Na pewno widać Rohacze

Chciałem napisać, że pie..sz, tzn że się znasz ale:

Z powyższego wnioskuje że ch..a się znasz Ale fota zajebista

Ps Ruhaczy nie widać

_________________
...

Ruhaczy nie. Ktoś spust musiał nacisnąć.

_________________
...

Kiler nazwijmy rzeczy bez "wąhania"- jesteś zwyczajnie topograficznym ...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Sigma 10-20mm od prawie 2lat w moim posiadaniu, ale jakoś się obraziłem na ten obiektyw. Ale w moim małym plecaku (WOLFgang WALKER 35) mieści się oprócz ciuchów lustro z jednym obiektywem i do tej pory wybierałem obiektyw Nikona 18-70mm 3,5-4,5. Miałem zamiar nosic jeszcze przy pasie biodrowym, (który bywa nieraz wyżej ze względu na mój wzrost) nosić w pokrowcu (70-300), ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Tamron 17-50mm fajny obiektyw ale mam już ten zakres ogniskowych.

goraka , sprocket73 , kilerus często wykorzystujecie tak szeroki kąt podczas fotografowania gór? (wiem trochę głupie pytanie) bo wszystko zależy co się chce sfotografować... i wiem że jest to dość wybredny obiektyw. Może sprecyzuję pytanie czy ten obiektyw podczas górskich wędrówek wymaga szukania ciekawej kompozycji z pierwszym planem czy do sfotografowania widoku na szczycie nie bywa kłopotliwie za szeroki.

Poniżej Stawy Jana w Łodzi to mały zbiornik wodny ale mam taki komfort że znajduje się blisko - od mojego bloku 300m. Czasem tam biegam...
p.s Zdjęcia zrobione 10-20mm w środę.



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

Taki kąt wymaga dobrego pomysłu na pierwszy plan. Z jednej strony taki kąt często nie pokazuje potęgi gór, bo szczyty gdzieś tam się ściskają na trzecim planie, ale perspektywa jest porażająca i bardzo mi się podoba taki efekt.

Początkowo bardzo często z powodu fascynacji perspektywą. Potem zacząłem odnosić wrażenie, że nadużywam i przesadzam. Wiele zdjęć robię niepotrzebnie za szeroko. Np. zdjęcie poniżej zrobiłem na 10mm i z lewej strony mam rozciągnięte gałezie, które nic nie wnoszą. Lepiej byłoby go zrobić na 12-13mm.

Obiektyw szerokokątny przydaje się, aby uzyskać ciekawą kompozycję, najcześciej z czymś bliskim na pierwszm planie i interesującym drugim planem. Np. na zdjęciu poniżej mamy bardzo wyraźny kamień i trawy na pierwszym planie, a z tyłu widać otoczenie strumyka, który w rzeczywistości był niepozornym ciekim wodnym, płynącym w metrowym rowie, a na zdjęciu wyszedł znacznie poważniej.

Szeroki kąt potrafi oddać ogrom przestrzeni. Poniżej zdjęcie na którym fotografowana osoba znajdowała się kilkanaście metrów ode mnie, a wląda jak drobinka w morzu traw.

Najbardziej oczywistym zastosowaniem szerokiego kąta jest zmieszczenie na zdjęciu jak największej ilości rzeczy. Poniżej mamy ślady na śniegu tuż przed fotografem, dalej szczyty, nad nimi spory kawał nieba z chmurami i słońcem, po bokach zmieściła się kosówka i suche trwy, ogólnie widać sporo jak tam było, a było pięknie.

Na koniec jeszcze przykład zdjęcia w nieciekawych warunkach. Ogólnie mgła, widoczność na 20 metrów. Pierwsza osoba ok 2m przede mną, a z powodzeniem zmieściła się cała w kadrze. Cała trójka wygląda jakby walczyła z surową wielką górą, a w rzeczywistości to tylko niezbyt strome podejście pod Kopę.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Czesto.



Zawsze powinno sie starac szukac ciekawych kompozycji z pierwszym planem:) A jeszcze lepiej jak tych planow bedzie kilka, choc nie zawsze jest to takie proste. Mnie pomoglo przestawienie myslenia - po pierwszym zachłysnieciu sie pieknym widokiem, staram sie potraktowac go nie jako temat a jako fantastyczne tło dla tego co chce pokazac.




Hm. To zeby byl klopotliwie za szeroki na szczycie to mi sie nie zdarzylo. Choc panoramy to lepiej robic z miejsca nieco ponizej szczytu. Ale...Kilka razy mialam tak, ze miejsce w ktorym sie znajdowalam bylo "za ciasne" na tak szeroki kat i uniemozliwialo mi zrobienie tego, co chcialam. Ilez ja to nameczylam sie zeby skleic dobra panorame nad Zielonym Plesem...I tak wyszlo wg mnie do d..py. Ale mialam ze soba wtedy tylko ten jedne obiektyw. I to byl ostatni raz.

Vision,i co kupiłeś ten aparat czy to tylko takie przymiarki były?
Oglądałam go na dniach,mam dość noszenia mojego wilekiego w góry a ten taki dość pancerny się wydaje,jakby upadł to przynajmniej przeżyje.. Ktoś toto ma i może coś więcej napisać niż Piomic-słyszał, odporny?

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

Znalazłam ciekawą opinię na jego temat, użytkownik docenia możliwość wszechstronnego zastosowania:

_________________

Czy ktoś korzystał z czegoś podobnego http://www.b-grip.pl/ w Górach, tak się zastanawiam nad jakimś dobrym sposobem zamontowania aparatu, przy podejściach i wejściach. Choć to bardziej wygląda mi na gadżet..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..