kilerus napisał(a):
aparat byc nieduzych rozmiarow, a jak jest malych rozmiarow, to.... itd.
ale generalnie ciezko mi sie wypowiadac, jak w temacie!
nprawde nie wiem co zrobic.
Mialem kilka miesiecy temu podobny problem. No moze troche mniejsze finanse. Jesli chodzi o nauke to dobrze celujesz. Wlasnie hybrydy sa do tego najlepsze. Pewnie ze mozna sie uczyc odrazu na lustrzankach, tylko ze przez dosc dlugi okres i tak nie wykorzysta sie ich pelnych mozliwosci, wiec leca martwe przebiegi
Naczytalem sie mnostwo opinii, na polskich forach specjalistycznych, zagranicznych. Ostatecznie za Fuji S5600, ktory kupilem przemowilo zwyciestwo w kategorii hybryd w swiatowym konkursie dot. sprzetu fot. Pisano tam, ze ma nieporownywalnie duze mozliwosci w stosunku do ceny. Tylko 5 mpx coprawda, ale nie robie odbitek wiekszych od 10x15 wiec na pewno to mnie nie przeszkadza. A zoom 10x dziala bardzo fajnie i sprawnie (szkoda moze tylko ze nie ma plynnej regulacji na pierscieniu). Dobra sprawa jest tez w pelni zabudowany obiektyw (nie wychodzi zadna lufa przy zoomowaniu
).W tej chwili sprzet kosztuje ok. 900 zl w sklepach. Jest tez nastepca s6500, ale to juz troche wiekszy wydatek. Warto sobie zostawic troche kasy na akcesoria, bo w miare nauki fotografowania zaczynasz myslec o akcesoriach. Ja juz dorobilem sie statywu, torby i filtra UV, wkrecam tez starego heliosa do makro (w temacie fotografia makro wiecej szczegolow). Ale lista zyczen jest juz naprawde dluga (filtry polaryzacyjne do dobrej pogody, polowkowe, tabaczkowe do kiepskiej, przydalby sie tez jakis dobry konwerter). Mam gwint na obiektywie wiec mozna naprawde mnostwo rzeczy wkrecic i pokombinowac (cecha lustrzanek ktorej czesto brakuje w hybrydach).
Zastanawialem sie tez nad zakupem Olka Sp-510 ale nie przekonal mnie po wstepnych ogledzinach w mediamarkcie. Kiepsko lapal ostrosc na duzym zoomie. I rzeczywiscie jakos glosno chodzil Sony H2 bylo tez w promocji ale jestem przeciwnikiem tej firmy (mialem do czynienia z trzema aparatami i wszystkie sie zbuntowaly predzej czy pozniej). Co co panasonicow, mnie nie odpowiada ich ksztalt, kiepsko leza w dloni. Ale mozliwosci bardzo dobre. No i te obiektywy Leica
Podsumowujac musisz poczytac, pokomyslec, przespac sie z tym wszystkim i wybrac. Ja ze swojej strony polecam fuji, wybralem i jestem poki co bardzo zadowolony ze zdjec
kilerus napisał(a):
nie
jednak faktycznie musi to byc mniejszy aparat
taki jak te dwa wyzej
Przemysl to dobrze, bo jak zacznie Cie wciagac fotografowanie to szybko zapragniesz miec cos z porządnym obiektywem
A jesli juz naprawde music byc cos mniejszego to spojrz moze w strone canona a710. Ma chociaz mozliwosc zamontowania tulejki