Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Góry, pustynia, mama i dziecko...
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=14410
Strona 1 z 1

Autor:  Markiz [ So gru 01, 2012 9:28 pm ]
Tytuł:  Góry, pustynia, mama i dziecko...

Pogranicze Sahary:


1.
Obrazek

2,
Obrazek

3.
Obrazek

4.
Obrazek

5.
Obrazek

6.
Obrazek

7.
Obrazek



Tak dla informacji – temperatura otoczenia ok. +40 C

Autor:  miler [ So gru 01, 2012 9:48 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Tak dla informacji – temperatura otoczenia ok. +40 C

Jak na tą temperaturę, to ciepło ubrana i na czarno, ja bym się ugotował.

Autor:  Markiz [ So gru 01, 2012 9:57 pm ]
Tytuł: 

Kwestia przyzwyczajenia... I obyczaju.

Nie pozowane.

Autor:  Vespa [ So gru 01, 2012 10:31 pm ]
Tytuł: 

Ze szaty długie i powiewne to akurat git, na pewno chronią przed słońcem.
Czarny kolor jednakowoż nie jest najlepszym wyborem. Mam nadzieję że maja tam dostęp do anty-perspirantow.

Autor:  Markiz [ So gru 01, 2012 10:43 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Mam nadzieję że maja tam dostęp do anty-perspirantow.



W miastach i owszem. Ale czy w berberyjskiej wiosce na pustyni, to nie byłbym pewien. Tylko jedno - tam się człowiek nie poci, za suche powietrze.

Autor:  Vespa [ So gru 01, 2012 10:54 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Tylko jedno - tam się człowiek nie poci, za suche powietrze.


A w zimie w górach, w słoneczny mroźny dzień, powietrze tez jest suche prawda? A jednak się pocimy na wycieczkach, to jak to jest? :scratch:

Autor:  Markiz [ So gru 01, 2012 11:06 pm ]
Tytuł: 

Sterczałem tam na tej pustyni trzy godziny, bo deszcz który padał w nocy przerwał przepust i droga się zawalił (sic - deszcz, a jednak), to prawda, w bawełnianej koszulce - i nie byłem spocony. Oni są chyba przystosowani. I powiem Ci jedno - w przeciętnym polskim sklepie śmierdzi o wiele bardziej potem niż na marokańskim krytym suku, lub małomiasteczkowej kafejce. A w najmniejszej wioszczynie jest publiczna łaźnia.
W podobno bardziej rozwiniętym Egipcie niestety śmierdzi.

Autor:  Vespa [ So gru 01, 2012 11:12 pm ]
Tytuł: 

Nie no skoro mówisz to Ci wierze, nie miałam możliwości przekonać się organoleptycznie. Ja się nawiasem mało pocę niezależnie pd warunków, co pomaga przy pobytach w Terince :mrgreen:

Autor:  Markiz [ So gru 01, 2012 11:23 pm ]
Tytuł: 

8.
Obrazek

9.
Obrazek

10.
Obrazek

Dzieci berberyjskie są śliczne. I bose, jak one radzą sobie na tych ostrych kamykach. Tak nawiasem – cała ta trójka mówiła całkiem dobrze po francusku.


11.
Obrazek

12.
Obrazek

13.
Obrazek

Te zielone pola to henna, plonuje trzy razy w roku, jest 7 października, jeszcze zdąży… W zimie bywa, że jest tu śnieg, w dolinach różnie, w górach na pewno.

14.
Obrazek

Autor:  Kaytek [ Wt gru 04, 2012 11:32 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Dzieci berberyjskie są śliczne.

No, fajne szkodniki :)

Autor:  rogerus72 [ Cz gru 06, 2012 10:07 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
I powiem Ci jedno - w przeciętnym polskim sklepie śmierdzi o wiele bardziej potem niż na marokańskim krytym suku, lub małomiasteczkowej kafejce.

a żebyś wiedział...

zdjęcia niezłe, fajne tereny Markizie zwiedzasz :wink:


kurde, ale by się dupsko gdzieś ruszyło, tylko gdzie? jest tyle pieknych, tajemniczych, urokliwych i intrygujących zakątków na tej planecie. wszędzie pojechać nie zdążę...

Autor:  Markiz [ Cz gru 06, 2012 12:04 pm ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
kurde, ale by się dupsko gdzieś ruszyło, tylko gdzie? jest tyle pieknych, tajemniczych, urokliwych i intrygujących zakątków na tej planecie. wszędzie pojechać nie zdążę...



Wiesz, to jest tak jak z dziewczynami. Rosjanie mawiają - "wsiech nie...". Trzeba coś wybrać. No chyba, że zgarniesz kulminację w totku lub jesteś bogaty z domu.

Autor:  PrT [ Cz gru 06, 2012 7:17 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
kulminację w totku

:mrgreen:

Autor:  Markiz [ Cz gru 06, 2012 7:28 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście - kumulację.

PS.
Kolektura koło mnie z uporem pisze kulminacja i mi się udzieliło... :oops:

Autor:  PrT [ Cz gru 06, 2012 7:31 pm ]
Tytuł: 

Spoko, spoko... tak się tylko nabijam bo jakoś spodobało mi się określenie kulminacja... :wink:

Autor:  Markiz [ Cz gru 06, 2012 8:07 pm ]
Tytuł: 

Zresztą tak całkiem bez sensu nie jest. Np. stwierdzenie, że kulminacją Tatr jest Gierlach jest poprawne. Coś największego. I jak w totku przewidywana suma wypłat szubuje na poziom np. 60 milionów to jest coś właśnie takiego, choć oczywiście, jeśli nikt nie wygra to za kilka dni jest już 65 milionów lub coś koło tego.

Tak nawiasem - swego czasu, gdy nie było komputerach w tekstach, które zawodowo "popełniałem" dość częste były dwa terminy - "przenośnik taśmowy" i "przesiewnik wibracyjny" - pani, która to przepisywała na maszynie, skąinąd bardzo szybka i biegła maszynistka z uporem pisała - "przenośnik wibracyjny" i "przesiewnik taśmowy". Musiała to poprawiać, wiedziała o tym a jednak stale popełniała ten sam błąd. Szukać wyjaśnienia u Pawłowa, czy co?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/