Forum portalu turystyka-gorska.pl

Proponuje zeby w tym watku dzielic sie zdjatkami z wypadow sobotnich albo niedzielnych, czy to z Tatr, czy Sudetow, czy antypodow. Jak sie nie uda wyskoczyc samemu, to przynajmniej mozna spojrzec gdzies na gorki.

Proponuje tez zeby wpisywac linki zamiast "[img]", bo jak sie uzywa "[img]" tagow, to sie wolno laduja strony jak sie troche zdjec nazbiera.

Ja zaczne z dzisiejszej wycieczki na Mission Peak we Fremont. Deniwelacja okolo 600m, akurat praktyka na wchodzenie z Murowanca na Krzyzne. Jesli zdjecia ci sie male otworza (mniej niz ca. 1000 pixli), to pod zdjeciem nacisnij na "original".

Nie ma chetnych to doloze znowu z tego weekendu. Wycieczka byla do Las Trampas. Deniwelacja taka sama jak ostatnim razem. Glowna zaleta taka ze wieksza czesc szlaku to prywatny teren kompanii wodnej (wejscie za zezwoleniem, ale latwiutko dostac), wiec teren dziki, bo nikt tam prawie nie chodzi. Tu sa zdjatka:

hwyhobo by ekipa z forum przyjedziemy do Ciebie na zwiedzanie tamtejszych gor i pagorków.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Jest dosyc miejsca na zwiedzanie. Mozemy zrobic konkurs - pierwszemu ktory zrobi zdjecia pumie w ktorymkolwiek z parkow tutaj stawiam duze piwo.

ja mam ja mam:) to jest puma i daje glowe ze amerykanska nalezy mi sie piwo:)
http://img18.imageshack.us/my.php?image=p82903969qo.jpg

Hehehehe... Cute... Bedziemy musieli w takim razie najpierw przejsc kurs odrozniania lisa od pumy.

przestan mi wkrecac ze to lis. przeciez kazdy ci powie ze to puma i do tego hamerykanska na100%. czyzbys sie migal od tego piwka?

Niech bedzie jedno piwo na lisa, dwa za kojota albo dzika, trzy za rysia, szesc za pume. Ale kurs odrozniania zwierzat i tak zrobimy.

Kto Ci dał cynk, że lew mi się myli ze słoniem i żubr z wielbładem hehehehe

ile pif dostane za fotke lwa z trąbą ?

albo za fotkę pawia, który "Patrz, wyszedł"

Za zwierzeta wyimaginowane dostaje sie 6 piw + bombka tequili + nagrode nobla z biologii + zaliczony pierwszy cud do kanonizacji.

Heh, moje wycieczki weekendowe mają się nijak do gór (trochę za daleko) a i fotek nie ma co prezentowac - ba na nich jest prawie tylko moja mała Królewna.
Wczoraj w Lesie Kabckim (dla niewtajemniczonych - tam, gdzie kiedyś rozbiły się 2 samoloty) spotkałem zaskrońca (choć to nie weekend, więc nie powinienem wychodzić z domu) - miał na pewno ponad metr długości. Ale aparatu nie zdążyłem wyjąć z wózka. A że była to cyfra, to i tak zanim by się włączyła, to zwierzątko byłoby jyż w Lasku Bielańskim.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Nieraz myslalem o przeprowadzce, ale zawsze czegos brakuje, miedzy innymi gorek. Trudno mi sobie wyobrazic plaski obszar, chyba ze byloby cos super takiego jak Everglades (mokradla na Florydzie). Troche to zamilowanie do gorek dziwne biorac pod uwage ze wychowalem sie w Lodzi, ale coz. OlkaS tez moze cos na ten temat powiedziec.


Niektore z nowych cyfr szybkie sie zrobily. Przy mojej jeszcze mozna zasnac (6,3s wlaczenie), ale nowe "point & shoot" maja "wlaczenie-do-zarejestrowania" czasy okolo 1s. DSLRs nawet nie wspominam.

Ja mam to troszke we krwi, mój ojciec jest góralem ( Sudety )
Zawsze jak wracam do Łodzi z górek przychodzi mi do głowy taki cytat:

"Co zrobić gdy się spadło z gór na wielkie Ziemi tej pustkowia?
Co zrobić gdy się skończył cud...? wymodlić go od nowa...?"

i zawsze jedna refleksja: jak tu strasznie płasko

a na wypad weekendowy w górki nie mogę sobie pozwolić buuu

DSLRa może kiedys kupię, ale na razie chyba nie sa warte swojej ceny.
Jesli mam nadzieję na ciekawe zdjęcia, biorę analoga, a po zrobieniu zdjęć tylko wowołuję i robię index (ew. od razu skanuję). Wybieram kilka najlepszych zdjęć i powiększam do 15x21, reszta zostaje na kliszy i w formie elektronicznej. W ten sposób na odbitki nie wydaję dużo, negatywy kupuję na giełdzie, a zdjęcia są chyba niezłe.
Cyfrówkę (kompakcik Canona) zabeiram ze sobą na spacery i na działkę, żeby robic zdjęcia Małej.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Cena samego DSLR to jedna rzecz, ale obiektywy cie pozniej zjedza. Porzadny sredni zoom, jak Canon 24-70 f/2.8L jest ponad $1K.

No tak, to ty masz wytlumaczenie genetyczne.

Do amatorskich fotografii nie potrzebuję obiektywów za ponad dwie przeciętne pensje netto w PL (ale zarobki w PL i siła nabywcza pieniądza to chyba temat na inne forum). Do odbitek 30x40 nie trzeba mieć super obiektywów (a 50mm 2,8 można kupić za 400PLN).
Jeśli zdecyduję się kiedyś na DSLRa (jak przestaną produkować negatywy?), zostanę przy Canonie, przynajmniej mam obiektywy.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Ja tez, ale jeszcze manualne, wiec moge ich tylko jako ozdoby uzywac.

W tą niedzielę poszedłem na górę na której byłem chyba najwięcej razy czyli Skrzyczne. Słowo poszedłem jest tu nie na miejscu, bo raczej był to marszobieg. Wziałem jedynie aparat i kutkę przeciwdeszczową. Celem wyprawy oprócz "odkurzenia" sobie Skrzycznego były poszukiwania jesiennych kolorów. Srodze się jednak zawiodłem. Wszystko jeszcze zielone
O to pare fotek:
Zielono oj bardzo zielono, a to już prawie październik.
http://img99.imageshack.us/my.php?image=36qn.jpg
http://img99.imageshack.us/my.php?image=92sr.jpg
http://img99.imageshack.us/my.php?image=159sa.jpg

Kurde i gdzie ta Złota Polska Jesień?? Jedyne złote co wyszło na zdjęciach to cudowne niebo wczorajszego wieczoru tuż po zachodzi słońca.

Zapraszam do tematu
Najfajniejsze fotki jakie sam zrobiłem...

No rzeczywiście zielone. A może to wiosna

Ciagle meczac resztki [przeziebienia|zapalenia gardla|diabel wie czego] wybralem sie w sobote w Almaden Quicksilver. Chyba ze wzgledu na slaba glowe od choroby i ze wzgledu na beznadziejna mape udalo mi sie zabladzic ze 3 razy. Do tego wszystkie szlaki szly po szerokich drogach, nie po waskich sciezkach jak lubie, ale przynajmniej widoki dosc ladne byly na sasiednie pasmo, Sierra Azul, i na inne sliczne atrakcje.

Mój wczorajszy kolega ze szlaku, słaba jakość-brak zaplecza.

http://img436.imageshack.us/img436/4365/mis25tt.jpg

Nara

_________________
Cygan

Ooo, sliczny zwierz. Gdzie dokladnie to bylo?

Na czarnym szlaku z Hali Gąsienicowej na Swinicką w okolicy dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na kasprowy.

_________________
Cygan

Bardzo ładny mysio...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Miś to jest pluszowy, to jest niedźwiedź - około 150kg żywej wagi, szybki
jak koń i jak jest nie w sosie trochę niebezpieczny, śmiertelnie bym powiedział.

_________________
Cygan

Wszystko to racja co piszesz Cygan ale zaglądając częściej na forum i zagłębiając się w każdy temat odkryjesz, że żarty u nas nie są nowością w postach i nawet z 150-kilogramowego niedźwiedzia też można nazwać mysiem bo towarzyszy nam tu miła atmosfera...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Nie ufam tej przerosnietej psiej zarazie. Fajnie to poogladac na zdjeciu. W naturze nie chce byc blizej niz na dystans zasiegu dobrego 45-70.

Slawny Kalifornijski ekologiczny filmowiec Timothy Threadwell i jego dziewczyna Amie Huguenard obydwoje zostali zabici i zjedzeni przez niedzwiedzie z ktorymi byli swietnie zaznajomieni. Zgodnie z Anchorage Daily News, "Treadwell refused to carry firearms or ring his campsites with an electric fence as do bear researchers in the area. And he stopped carrying bear spray for self-protection in recent years. Friends said he thought he knew the bears so well he didn't need it."

Oczywiscie tego typu naiwna pewnosc siebie ma konsekwencje w gluszy.

To, naturalnie, w niczym nie zmienia faktu ze zdjatko bylo bardzo fajne, Cygan. Dokladnie tak je lubie. Na zdjeciach.

korzystajac z ostatnich dni dobrej pogody wybralem sie wczoraj w pieniny, dokladnie na sokolice. oto pare fotek:

widok w sokolicy w strone tatr


reliktowa sosna na szczycie sokolicy


zakole dunajca widziane z sokolicy


trzy korony


to tez trzu korony


wierzcholek sokolicy z widziany z czertezia