Co prawda dotyczy to innej sytuacji (chodzenie po górach

) ale mnie na ból kolan pomogła zwykła opaska elastyczna (do kupienia w aptece za kilka-kilkanaście zł albo w sklepie sportowym za kilkadziesiat - jak to woli

).
Myślę, że w Twoim przypadku ból powodują podobne czynniki jak w górach (wchodzenie/schodzneie, tutaj z drabinek, schodów itp.) i też może pomóc taka opaska.
Na ból gdy staw jest statyczny (np. długotrwałe stanie, jazda samochodem jako pasażer) jeszcze nie znalazłem rozwiązania

Pozostaje tylko co jakiś czas staw rozruszać...
Doraźnie, przy mocnym bólu, jak już się pojawi stosuje jakieś maści/żele - ale nie mam tutaj jakiś szczególnych preferencji - co akurat polecą w aptece. Poza tym staram się stosowanie tego rodzaju medykamentów do absolutnego minimum.
A w ogóle to najbardziej polecam skontaktować się z ortopedą. Może przypisze Ci jakieś zabiegi. Ja kiedyś chodziłem na coś takiego, co prawda średnio pomogły, ale może były źle dobrane, bo kilkoro moich znajomych chodziło i sobie chwaliło. Sam się będę musiał kiedyś przejść do jakiegoś dobrego ortopedy.