Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dobrze Kaytuś, to wezmę juz komplet

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Haha a ja oprócz w/w nabyłem heksy i sie nie chwale

PS. W Sokołach troche na tym polatałem

Za tą skromność Cię cenię

Ojejeju odebrałem to jako zgryzliwość

Ojeju, ojeju

Jebadełka strasznie mi się ta nazwa podoba. Bo to chyba o szpejerkę chodzi, jesli dobrze rozumiem? Nam szpejerke zrobił znajomy z pracy, taką dwustronną. Z jednej strony do kości, z drugiej do heksów i frendów. Nawet gość z horyzontu (slrzedawca) u nas zamówił

no nie koniecznie..... jebadełko to rodzaj łapki do wyciągania żelaztwa ze ścian (klucz do kostek)

no, ja o takiej łapce własnie mówię. my cały czaas mówimy na to szpejerka ( w jakimś podręczniku do wspinaczki wyczytaliśmy - był podpis pod zdjęciem)

może nie pod tym zdjęciem
słyszałem inna nazwę ale nie była to szpejarka
Szpejarka to kojarzy mi się bardziej czymś innym.
nie ma jak jebadełko

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

w sumie to ja podręczników nie czytałem... jakoś tak nie wyobrażam sobie nauki wspinania, pływania czy czegoś tam z podręcznika..... może i czegoś nie wiem.... nie mniej jednak o czymś takim jak szpejerka słyszę pierwszy raz .......

widzisz... człowiek się całe życie uczy.
I powiem Ci, że teoria i praktyka powinny sie przeplatać. Przeczyatnie niejednej ksiązki o wspimaczce Ci na pewno nie zaszkodzi.
Co nie zmienia faktu, że podręczn8k, nawet najlepszy, nie zastąpi kursu i stałej praktyki!

To mówicie błędnie.
"szpejarka" - pas zawieszany na ramieniu służący do wieszania na sobie sprzętu wspinaczkowego
"jebadełko" - inaczej (błędnie ) "klucz do kości" - przyrząd ułatwiający wyjmowanie zaklinowanych/zatartych w skale kości

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

U mnie na podwyrku funfle tak mi właśnie mówili jak grubyilysy...
A szpejarką jeszcze nazywali funfle uchwyt na szpej przy uprzęży.

o tym właśnie myślałem.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Najważniejsze, znaleźć wspólny język.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Z Jackiem??????
Ja nie chcę mieć wspólnego języka... Fuj...

co tam Kajtuś. DMMy kupiles okazyjnie?

*

Nie będę zeznawał bez adwokata prowokatorze

Eeee... taka tam prowokacja... Nawet chciałem się podpytać Tomtoma po starej znajomości gdzie i jakie kupić, ale gdzieś tam zniknął z forum.

Od dziś poznasz Stan nowego Kaytka - Kaytka niewdającegosięwawantury.

Tęskniłeś Kajtuś. To dobrze
W przerwie między wojażami wpadłem do Hajma w Katowicach - nie uwierzysz, leży Alto nówka model zapakowane z kubeczkiem w środku za 390

Eeee... drogo....

czas zmienic line... zwlaszcza ze powoli zbliza sie najpiekniejsza pora roku w gorach no wiec wstepnie po przejzeniu sklepow widze ze w przystepnej cenie powtarzaja sie dwa modele Tendon Ambition i Alto Mammuta. ktora lepsza a moze jeszcze jakas inna. wstepnie mysle nad 50m

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

między tymi dwoma wybrałbym Mamuta, mam ten model Alto i w sumie jestem zadowolony.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

A ja Mamut Tusk. Mam i sobie chwalę. Radziłbym 60m, jeśli zamierzasz używać również w terenie.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Skoro wymieniłeś te dwa modele rozumiem, że nie myślisz nad połówkową A szkoda.

ja na wszelkie propozycje jestem otwarty. chce jechac jeszcze w tym roku na wakacje wiec musze musze liczyc sie z pieniedzmi

Oj to dwóch pieczeni na jednym ogniu nie upieczesz

jak nie? dwie da rade ale z trzema byłby problem

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

w skałki czy w góry?
może jednak lepiej połówkową, choć zdecydowanie droższa
jak na zimę to bym się zastanawiał nad impregnowaną
bardzo ważna jest waga
w skałki brałbym 60

poza tym po krótkim użytkowaniu liny nie można o niej za wiele powiedzieć więc nie licz na jakieś sensowne opinie
o mojej po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że jest dość ciężka i tyle


jak w Polsce zdzierają na kościach
http://www.backcountry.com/store/DMM001 ... s-Set.html
za komplet 100 $ nie wierzę, że sprowadzenie kości do Polski może kosztować prawie 200 zł

_________________
Tatrzańskie szlaki

e tam zdecydowanie
jak dobrze poszukac mozna polowke za 750 nabyc