Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 12:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 27, 2012 9:48 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Buty wyprawowe
LaSportiva Olympus Mons Evo
Membrana- brak
Materiał zewnętrzny- cordura i kevlar
Materiał " środkowy" - różnej grubości PE, wzmacniany nylonem, oraz folia aluminiowa , zatrzymująca ciepło
Materiał wewnętrzny - poliamid w strukturze trójwymiarowej, dla zwiększenia oddychalności, w postaci wyjmowanego botka.
Podeszwa- Vibram z izolacyjną i amortyzującą wkładką gumową.
Czas użytkowania- krótki, jeden wyjazd
Cena i ciężar- oba za wysokie, 2520g/ para, a cena 599 euro w sklepie
Testowane w Alpach
Podumowanie- trochę, za ciepłe na Alpy. Ale buty bardzo wygodne, ciepłe, z rewelacyjnym systemem sznurowania, jedną ręką. Doskonale się sprawdza system amortyzacji, wogóle, nie odczuwa się chodzenia po skałach.
Wadą jest ich szerokość, ciężko zmieścić się na graniach śnieżnych w śladach poprzedników.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 10:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Salewa Firetail MS

Już od dłuższego czasu według własnej filozofii zarzuciłem stereotypowego używania w górach butów wysokich i postanowiłem się przerzucić na lżejsze buty niskie.
Ma to swoje zalety i wady. Mimo wszystko lekkość i brak ograniczenia ruchów stopy jest dla mnie priorytetem.

Zanim kupiłem Salewy chodziłem w dwóch parach butów firmy Merrell. Byłem z nich bardzo zadowolony, ale przesiadka na Salewy uświadomiła mi wiele...

1. Design...
Nie jest to aspekt istotny, ale zwyczajnie popatrzcie na te buty:
Obrazek
Są piękne, a w wersji czerwonej są już do granic możliwości lanserskie. Cód, miód i orzeszki. Ktoś kto zaprojektował te buty powinien dostać nie lada premię.

2. Wygoda, trzymanie stopy.
Buty są, jak kapcie. Nie obcierają i są mega wygodne. Wydają się opinać stopę, jak jakiś kombinezon kosmonauty.

3. Tłumienie drgań.
Ogólnie bardzo kiepsko. Dłuższe wycieczki po skalistych górach byłyby pewnie dramatem. Miałem ochotę kupić dodatkowe wkładki, ale ceny mnie odstraszyły.

4. Wkładki.
Fajnie rozwiązane mimo punktu 3. Super trzymają się w bucie. Nie ganiają po wszystkich kątach. Chyba najlepsze jakie do tej pory w butach miałem.

Obrazek

5. Nieprzemakalność.
A właściwie przemakalność. Oczywiście natychmiastowa. Niestety nie schną też za szybko.

6. Trzymanie na suchej skale.
Genialne.

7. Trzymanie na mokrej skale.
W miejscach gdzie jest mocno chodzone niedostateczne, w miejscach niechodzonych jest ok. Generalnie buty nie nadają się na mokre łażenie np. po Orlej Perci. Schodząc mokrym zółtym szlakiem z Koziej Przełęczy jeździłem jak na lodzie czasami. Zwyczajnie dramat. Podobnie trzeba było uważać w Dolinie Złomisk na mokre kamienie. Za to zejście po deszczu z Popradzkiej Grani jakoś się udało pokonać, ale może to efekt mojej zwiększonej uwagi. Innym razem jakoś przeżyłem zejście ściśle stromym potokiem. Wydaje mi się, ze rzeczywiście tutaj główną sprawą jest wyślizganie skał przez tłumy ludzi. Tego te buty zupełnie nie czują i tam zaliczają totalną wtopę.

8. trzymanie na innych powierzchniach.
W suchej trawie jest dobrze(na pewno lepiej niż w baletkach ;)). Ostatnio przy trawersie Żlebu Terry'ego nie było żadnych problemów, a trawy były dość urwiste. W mokrej to pamiętam to zejście z Popradzkiej Grani, na którym oboje z Rohem jeździliśmy. Nie wiem czy w ogóle dałoby się znaleźć coś poza rakami co by się wtedy tam dobrze trzymało. Generalnie było kiepsko, ale ciężko mi określić czy to faktycznie zły wynik.
Przyczepność w błocie jest jak dla mnie wystarczająca. Z tym, ze teraz, po starciu się nieco podeszwy jest chyba ciut gorzej.
Podobnie jest z twardym śniegiem. Dzięki mocnemu opięciu stopy, można całkiem nieźle wybijać stopnie, ale jak śnieg przekroczy pewną twardość, zwyczajnie nie będzie się to dało i wtedy podeszwa bardzo kiepsko trzyma na stromym betonie. Nie wiem natomiast czy znajdzie się coś zadowalającego. Tak czy siak przez to że buty sa lekkie impet uderzenia jest mniejszy niż butów wysokich, a zatem mniejsza szansa wybicia stopnia.

9. Warunki wspinaczkowe.
But genialny na proste i średniotrudne przejścia graniowe (do III).
Z jednej strony, co jest zadziwiające, stopa świetnie czuje małe stopieńki, a z drugiej przy zejściach palce nie napierają na czubek. Oczywiście nie są to baletki, ale zawsze można stanąć bokiem i wtedy czucie jest jeszcze lepsze. Do tego wydaje mi się, ze jednak stawanie na tarcie w takich butach niejednokrotnie jest bardziej efektywne niż w baletkach (pewnie chodzi o powierzchnię). Do tego, dzięki idealnemu dopasowaniu, stopa wraz z butem stanowi jakby jedność i nic nie krępuje jej ruchów.

10. Waga.
Moje 743g para (ale gumy troszkę zdarłem). Moim zdaniem świetny wynik. Zajmują niewiele miejsca w plecaku, więc świetnie nadają się jako buty podejściowe.

11. Wytrzymałość.
Niestety tutaj muszę się zatrzymać na dłużej.
To są już moje drugie Firetale. Jedne już zareklamowałem ze względu na pęknięcie gumowego absorbera pod piętą. Dostałem kolejne. Ponoć to był odosobniony przypadek. Za bardzo sobie wziąłem to do serca, bo gdy przetarły mi się szwy z boku buta podkleiłem je SuperGlue i gdy zauważyłem ten sam mankament w nowych było już po reklamacji.

Dobra, ale do rzeczy... Właściwie to nie ma wycieczki, po której nie byłoby coś "do roboty" w tych butach.

Obrazek

Na zdjęciu powyżej widać jak buty są podatne na przetarcia boczne. Niestety, ale jeśli używamy butów, jako buty do wspinaczek graniowych to musimy wziąć pod uwagę, ze cały bok buta będzie narażony na przetarcia. Tutaj widać, że szwy z boku to nie był najszczęśliwszy pomysł. Do tego tak naprawdę mało wytrzymały materiał przeciera się nawet poza miejscem szwów. Próbowałem go podklejać SuperGlue. W miejscach bardziej wypukłych skończyło się to sporymi pęknięciami. W lewym bucie niestety mam już dziurę, którą będę musiał jakoś zlikwidować.

Na zdjęciu też widać przecięcia na otoku gumowym. Na szczęście nie jest to jakieś kłopotliwe i na razie się tego nie obawiam.

Na kolejnym zdjęciu widać jeszcze lepiej skalę pęknięcia:

Obrazek

Widać też kolejny problem - pękanie gumowego absorbera. To też próbowałem podklejać. O dziwo to jakoś nie postępuje, więc na razie odetchnąłem z ulgą. Podobnie widać też odklejającą się podeszwę. To także można załatwić klejem.

Jak już pisałem, buty są narażone na boczne uszkodzenia.

Obrazek

Na zdjęciu powyżej widać moje próby reanimacji lekko przytartej linki opinającej but. Próbowałem ją zlutować. Niestety nawet użycie kalafonii nie dało żadnego efektu. Lut się nie trzyma, ale podtopiłem plastic w około i jest ok.

Inne drobnostki to szczerbienie się otoku gumowego i ostatnio powstała mała dziurka:

Obrazek

12. Trwałość podeszwy.
Wygląda na to, ze całkiem spora. Przebieg butów to jakieś 35 dni w tym:
- grań Studl na Grossa (w sumie 2 dni),
- 4 dni w Dolomitach Brenty,
- 1 dzień Hollental,
- 2 dni Mała Fatra,
- reszta to Tatry, jako podejściówki i graniowe.

Obrazek

czyba jednak podeszwa mogłaby byc ciut bardziej miekka. Wtedy kosztem ścieralności, byłaby lepsza przyczepność na śliskiej mokrej skale.

13. Cena.
Są za 500zł, a ja je kupiłem w jednodniowej promocji za 350zł.


Podsumowanie:

A mogłoby być tak pięknie... Te buty dla mnie były prawdziwą rewolucją, ale są jak francuski samochód. Świetnie się nim jeździ, ale solidności w nim brak. Genialne buty na graniówki, które już wypiły kilka mililitrów SuperGlue. Następnym razem poszukam czegoś podobnego, ale bardziej solidnego i może z membraną żebym mógł w Alpach, albo na wiosnę w Tatrach przez chwilę po sniegu przejść się bez chlupania.


Ostatnio edytowano Śr paź 24, 2012 8:27 am przez kilerus, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 02, 2012 4:21 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 02, 2012 11:26 am
Posty: 85
Lokalizacja: Wilniuk na Mazowszu
1. Meind Air Revolution 7.3
2. Membrana: Gore-Tex
3. Materiał zewn.: Welur/Mesh
4. Podeszwa: Meindl Multigriff firmy Vibram
5. Eksploatacja: 1 rok
6. Cena: 1.050,- Waga: 950 g
7. Poligon testowy: Tatery oczywiście
8. Obrazek
Obrazek
Obrazek
9. Może zacznę od końca :lol: - ocena końcowa bardzo dobra. Od końca, bo początki były bardzo trudne ze względu na ich sztywność. Buty można doposażyć w raki automatyczne, posiadają wcięcie i z tyłu i z przodu pod mocowania. Podeszwa jak to do automatów dosyć sztywna, wg kategorii Meindla te są jako "C", wyżej jest już tylko "D" dla skorup i wyjątkowo sztywnych butów specjalistycznych.
Z rakami jeszcze nie testowałem, po tej zimie dam znać jak się sprawdziły.
Pierwsze dni eksploatacji buciorów zakończyły się wynikiem 3:0 w walce buty-stopy. Buty oczywiście wygrywały. Po 3 dniach rozchodzenia i dniu odpoczynku, bo stopy to nawet w zwykłe kapcie się zmieścić nie chciały, szala zwycięstwa zaczęła przechylać się w kierunku stóp :twisted:
Buty dosyć dobrze oddychają, pewnie to za sprawą wkładek doczepianych do języka wypełnionych gąbką która to podczas chodzenia działa jak pompka i wymienia powietrze w butach. Nawet w ciepłe i gorące dni stopa mi się nie przegrzewała i nie trzeba było wykręcać skarpet.
Buty nie przemokły nawet podczas ulewy, a lało się po nich równo także ze spodni przeciwdeszczowych. Dzięki temu, że język na całej swojej długości jest wszyty w but, zdecydowanie zyskuje to na ich wodoszczelności. Zaimpregnowane były środkiem w sprayu do butów ze skóry welurowej i membraną, co powodowało, że tylko welur był na samej powierzchni mokry a wnętrze buta całkowicie suche nawet po kilku godzinach nieustannego narażenia na deszcz.
Noga w bucie trzymana jest dobrze, można sobie dowolnie dopasować but pod swoją stopę odpowiednio dociskając czy luzując odpowiednie fragmenty sznurowania. Ułatwia to tzw system DiGAfix.
Podeszwa od Vibrama, z racji swojej sztywności doskonale się w nich chodzi po tłuczniu, niewielkich kamieniach, wcale nie czuć by ostre krawędzie uciskały stopę. Trochę ślisko jest na wypolerowanym mokrym bazalcie, na granicie zaś nawet mokrym trzyma się dobrze. Bieżnik nie zauważyłem aby zapychał się błotem. Trzymanie się buta nawierzchni mogę określić jako dobre.
Ze swojej strony polecam Air Revolution 7.3, jednakże ostrzegam, że początki mogą byc w tych butach dosyć trudne i bolesne, ale warto. Jestem zadowolony.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 07, 2013 10:02 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Koniec końców kupiłem Limy, parę słów:

Rodzaj i nazwa modelu buta - Hanwag Lima GTX
Materiał wewnętrzny - GTX
Materiał zewnętrzny - woskowany nubuk
Rodzaj podeszwy - Vibram Fuora / B
Czas użytkowania - 1 miesiąc
Cena – 670 pln
ciężar - 780 g
Gdzie testowane - Tatry / Beskidy

Obrazek

Dodatkowe info producenta:
Reduced Seams: Zmniejszona ilość szwów zmniejsza potencjalne ryzyko otarć, przetarć nici itd. Konstrukcja buta wygląda bardzo prosto, natomiast jest niezwykle trudna i kosztochłonna w produkcji.
Elevated Brim: Ręcznie nakładany otok gumowy, którego zdaniem jest ochrona materiału zewnętrznego oraz stabilizacja buta.
Air Pulse System: Wymiana powietrza w bucie uzyskiwana poprzez efekt pompowania go w obie strony, zapewniający odpowiednią wentylację i odprowadzenie nagromadzonego gorącego powietrza od stopy.
Shock Absorb: Wkładka absorbująca uderzenia podczas chodzenia umiejscowiona na wysokości obcasa. Używana przede wszystkim w butach z mocnymi i twardymi podeszwami.

Podsumowanie:

Rozważałem Alaska vs Lima. Przesądziły dwa aspekty – cena i większa uniwersalność Limy. Niższa cholewka, czyli but bardziej przystosowany do chodzenia “po równym”.
Najpierw obchodziłem po osiedlu, dosyć wygodne, choć trochę sztywne jak to nowy skórzany but. Trzeba trochę porozpychać. W cienkiej skarpecie dosyć męczące, grożące obtarciem. W skarpecie grubej można od razu ze sklepu właściwie iść w trasę.
Kolejne “rozbijanie” przechadzka po Kalatówkach i okolicach, but gotowy do akcji właściwej.
Akcja właściwa – Beskid Sądecki 4 dni marszu, z plecakiem.
Wynik – REWELACJA
W każdych warunkach (mrozu nie badałem) but znakomicie daje radę. Bardzo dobre oddychanie i bardzo dobra izolacja. Gira sucha, skarpeta sucha, żadnych otarć, bąbli, bólów pięt itp.
Dodatkowo zabrałem kije, szło się wybornie, praktycznie nie czułem, że coś mam na nogach.
Przy drobnej mżawce po bucie w ogóle nie widać, że jakaś zewnętrzna wodna ingerencja jest. Trzeciego marszu dnia nawałnica, burza i mega błoto na ostrym podejściu i 1:0 dla buta. Wielokrotne wpadki w potok/błoto ponad kostkę. Początkowo odruchowo, przyzwyczajony do starych dziadowskich butów wyskakiwałem z kałuż, potem przestałem, nie ma takiej potrzeby. Sucho, ciepło i przyjemnie. Zewnętrzna skóra namokła, ale to wszystko. Rano założyłem z przyjemnością. Mycie buta - wystarczy wejść do potoku i postać chwilę.

Podeszwa świetna. Przyczepność na suchym kamieniu doskonała, na mokrym plus dobra. Twardość idealna na moje potrzeby.
Bieżnik samoczyszczący – nie mam pojęcia jak to działa, tak czy owak jest czysty lub drobne grudki ziemi. Nie zatrzymuje drobnych kamieni.

System wiązania genialnie rozwiązany. Dzięki zaczepom blokującym dowolna konfiguracja – dół luźno, góra mocno lub odwrotnie, albo góra/dół mocno lub oba luz. Wiązanie trzyma tak jak zawiążesz bez popadania w luzy. Po zmianie wiązania (przy wejściu/zejściu) wrażenie jakbym założył innego buta, idealnie dostosowanego do potrzeby. Sznurówki trzymają jak należy.
But zapamiętuje kształt stopy, zawsze wygodne. Stopa stabilna, bezpieczna, nie lata, choć rozmiar +1

Ważne - nie śmierdzi z komory, wręcz przeciwnie - spoko aromat :mrgreen:

Po pierwszym razie zaimpregnowałem Atsko Impregnat

“Minusy”
- brak otoka zachodzącego na palce – można poobdzierać czub
- małe okrągłe logo na podeszwie odpada zaraz na starcie, jakiś pseudo klej – bez uszczerbku dla funkcjonalności, jedynie lans minus jeden level. Jeden mi odpadł, drugi sam urwałem.
- buty zdecydowanie do chodzenia, nie do siedzenia w nich w bezruchu (samochód, przy stole itp), w autobusie od razu ściągnąłem, dziwne uczucie klaustrofobii stopnej, paluchy się wiercą i wkurzają.


Po miesiącu – ocena minus bardzo dobra.
Zobaczymy jak będzie po kolejnych trasach.

[EDIT lato 2015]
Przeszedłem w nich ponad 1000 km i z 50k przewyższeń. Beskidy, Bieszczady, Sudety, Tatry, w tym też troche wspinaczkowo (5 x WKT). Idealne na wszystko.
But jest już tak zżyty z nogą, że się chodzi jak w adidasach. Podeszwa trochę starta ale jeszcze daleko do wymiany (darmowej). Sznurówki jedynie trochę słabiej trzymają, do wymiany.


Ostatnio edytowano Pt sie 07, 2015 6:01 am przez Pan Maciek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 7:53 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt paź 18, 2013 9:14 am
Posty: 4
Lokalizacja: Rzeszów
Jako że poprzednie buty się posypały a w sportowych nie ma szans wędrować po skałach to na 2 ostatnie wyjazdy zabrałem takie buty:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
DK model 3002
Buty mnie totalnie zasoczyły. Zero spocenia stopy, podeszwa nie za sztywna ale i nie za miękka, materiał dobrze zaimpregnowany nie nasiąka w płytkich strumykach, podczas ulewy nawet przez język nie dostała mi się woda do buta. Jedna wada- noski nie są osłonięte i się obcierają o skały, sznurowanie mogło by być wyższe.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 8:22 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
No i pewnie się welurek szybko brudzi...

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn paź 21, 2013 8:25 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
E tam pewnie sie w płytkich strumykach doczyszcza :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 22, 2013 10:11 am 
Nowy

Dołączył(a): Pt paź 18, 2013 9:14 am
Posty: 4
Lokalizacja: Rzeszów
szydercy :P lepsze to niż adidasy bo i w takich się ludzi spotyka na oblodzonych szlakach 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 22, 2013 10:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7575
grze tutaj wrzucamy recenzje butów.
Popatrz wyżej, jak powinna wyglądać recenzja.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 22, 2013 12:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Stefan 1856 napisał(a):
Hanwag Lima GTX

Parę słów podsumowania po sezonie letnim.
Od maja zrobiłem w nich ponad 300 km w poziomie i ponad 17 tys m w pionie do góry (w dół nie liczyłem).
But sprawdził się doskonale, oprócz obtartego czuba jest jak nowy. Ani w upał ani w deszcz i gradobicie nie miałem najmniejszego dyskomfortu. Jednakże wyraźnie teraz mogę zaznaczyć, że to jest but na wędrówki, niekoniecznie na skalne piony. Może jeszcze w tym roku przetestuję w warunkach śniegowych.
No i trzeba odkładać kasę na dobry but niski.
Jakieś pół roku temu, zdaje się kilerus pisał, że nie ma czegoś takiego jak uniwersalny but w każde góry. I to jest fakt.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 31, 2014 11:18 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1511
grze:

Ja tam przeczytałem Twoją opinię z przyjemnością, bo sam mam sentyment do butów DK - miałem podobne do tych, których zdjęcie wstawiłeś, kosztowały coś koło 100 zł, kupiłem kiedyś w Zakopcu, bo potrzebowałem na jeden wyjazd, a podobały mi się wizualnie :lol: Przypuszczałem, że po dwóch wycieczkach się rozlecą. I - o dziwo - całkiem nieźle się sprawdzały. Wcale za bardzo się nie brudziły, za bardzo też nie przemakały, na mokrej skale się ślizgały, ale chyba każde się ślizgają, a w górach trzeba po prostu uważać. Jak dla mnie były też całkiem wygodne, tyle, że ja zbyt wybredny w tym zakresie nie jestem ;-) Trochę w nich pochodziłem, m.in. parę razy Orlą w nich zrobiłem, Cz. Mięgusza, kilka szczytów słowackich, no i połowę WKT. Chyba nawet dalej je gdzieś tam mam, o ile nie zgubiłem przy okazji ostatniej przeprowadzki... Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie oczekuje od butów zbyt wiele, a nie ma kilku stów do wydania, to zakup takich butów wcale nie jest głupią decyzją.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So kwi 19, 2014 7:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
9-8-2014 edit,
raczej nie ten temat :)


Ostatnio edytowano So sie 09, 2014 9:20 am przez krank1, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn cze 02, 2014 2:27 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt lip 12, 2013 6:15 pm
Posty: 49
Lokalizacja: Szczecin
1. Buty trekingowe Aku, model Camana Fitzroy GTX
2. Gore-tex
3. Na zewnątrz skóra zamszowa i nieliczne wstawki z AKU-owej cordury AIR8000.
4. Vibram Fitzroy, średnio sztywna
5. Kilkanaście dni, używam tylko na wycieczki.
6. 525 g/szt., cena średnio 499,00 ale udało się wyhaczyć na promo za 349,00 w Hi Mountain.
7. Lasy wokół Szczecina ale lwia część w Tatrach
9. Foto:
Obrazek
10. Podsumowanie:

Zalety:
Rewelacyjnie trzymają stopę zarówno bocznie jak i na podejściach, zejściach, pięta nie lata - nie można się przyczepić. Dobry system sznurowania. Niezła oddychalność chociaż w temperaturach powyżej 23-25 stopni może być cieeeepło. Podeszwa Vibram Fitzroy jest jak dla mnie odpowiednio sztywna, nie czuć ostrych kamieni pod stopami. Przyczepność na granicie zarówno na suchym jak i mokrym bardzo dobra (w porównaniu do zajechanych Keszuł Forclaz 500...), ale na niektórych rodzajach kamieni ślizga się dość mocno (szlak z Iwaniackiej Przełęczy do Schroniska Ornak - trzeba było ostrożnie stawiać kroki...). Podeszwa scalona z cholewką jakąś tam technologią AKU i faktycznie połączenie wygląda na bardzo solidne - nie przeczuwam w tej kwestii kłopotów. Podobno reklamacji tego modelu jak na lekarstwo, prosty, funkcjonalny, nierzucający się w oczy but bez fajerwerków. Jakość wykonania pierwszorzędna.

Wady:
Rozmiar dobrałem raczej prawidłowo mierząc w sklepie, stopa na długość ma odpowiedni luz ale buty są dość wąskie co objawiło się dopiero po kilku dniach trekingu. Nie mam specjalnie szerokiej stopy ale w lewej po kilku dniach wędrówek trochę czuć okolice małego palca. Cholewka i podeszwa jest dość sztywna i wymaga rozchodzenia, mam nadzieję, że jeszcze się trochę ułożą i problem małego palca zniknie. Dodatkowo prawy but ma prawdopodobnie wadę fabryczną bo membrana puszcza deszcz lub śnieg po 3-4h w okolicach podstawy języka. Obstawiam, że miałem zwyczajnego pecha, bo lewy wytrzymał spokojnie 4h podejścia w mokrym śniegu a wcześniej 3h konkretnej zlewy i w środku w miarę sucho jak na buty z zamszu, ponadto żona ma identyczny model i u niej obydwa trzewiki zapewniły komfort i nie przemokły za bardzo.

Od siebie mogę polecić!

_________________
Shut up legs!

Blog Rowerowy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 05, 2014 9:49 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 06, 2014 11:00 pm
Posty: 30
Lokalizacja: Kraków
Chciałam się zapytać jakie buty polecilibyście na początek przygód z górami dla 10-letniego dziecka ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So cze 07, 2014 7:45 am 
Nowy

Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 3:58 pm
Posty: 6
Lokalizacja: Kraków
tatiana napisał(a):
Chciałam się zapytać jakie buty polecilibyście na początek przygód z górami dla 10-letniego dziecka ?


http://www.salewa.pl/buty/kids-1


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 04, 2014 6:12 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt lip 12, 2013 6:15 pm
Posty: 49
Lokalizacja: Szczecin
maccacus napisał(a):
1. Buty trekingowe Aku, model Camana Fitzroy GTX (...) prawy but ma prawdopodobnie wadę fabryczną bo membrana puszcza deszcz lub śnieg po 3-4h w okolicach podstawy języka


Buty wróciły z reklamacji. W sumie słowo "wróciły" jest nie na miejscu bo dostałem... nową parę prosto z Berlina, gdzie poddali felernego trzewika badaniom i po potwierdzeniu moich obaw co do nieszczelności membrany wymienili na nowy model 8) Mam nadzieję, że teraz już nie będzie problemów ze przemakaniem.

_________________
Shut up legs!

Blog Rowerowy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 28, 2014 10:49 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
kilerus napisał(a):
Salewa Firetail MS

Przeczytałem Twoją recenzję i najlepsze jest to, że pasuje ona też do butów, które kupiłem za 15 Euro, tyle że moje są wciąż w bardzo dobrym stanie. Dobra, design przeciętny. Będąc kiedyś we Włoszech pojawiła się niezaplanowana okazja by wybrać się parę razy w Dolomity, a że nie zabrałem z domu żadnego obuwia górskiego, kupiłem coś na szybko, najtańszego w Decathlonie. Takie adidaski, do wyrzucenie po wyjeździe, na parę dni miały wystarczyć, a w rezultacie okazały się na tyle dobre, że sporo przeszły.
To te, Arpenaz 50:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 16, 2014 8:17 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 30, 2010 3:06 am
Posty: 500
Lokalizacja: krk
1. Nazwa: Meindl himalaya - model nie do końca sklepowy - raczej wojskowy - 3 sznurowania powyżej tego "trzymającego kostkę"
2. membrana: gore-tex po prawie 3 latach tyrania tych butów zamierzam ją zakleić meindlowskim woskiem
3. materiał zewnętrzny: skóra nubuk + otok gumowy
4. Rodzaj podeszwy: B/C - but jest dosyć twardy
5. Czas użytkowania: 3 lata
6. Cena i ciężar: płaciłem 400 zł, normalnie ten model ~1000zł, buty są masywne i ciężkie do wagi podanej przez producenta w przypadku mojego modelu należy dodać ~200gram
7. Gdzie testowane: bieszczady, beskidy, 2 x taterki zimą
9. Zdjęcie
Obrazek
10. Podsumowanie wygoda ewentualnie sposób konserwacji,wiązania i inne:
But jeśli nie uszkodzić go mechanicznie(otok nubuk) - jest niezniszczalny - przez ten termin rozumiem czas użytkowania ~5lat bez widocznej różnicy w komforcie użytkowania. Butki te tyram najczęściej w lesie. Impregnuję je "crazy oil" głównie - nie zapycha membrany i nie wpuszcza wody, a czasem zamiast oleju używam błota. Ostatnio mam wrażenie, że but puszcza w ciężkim śniegu/ mokrej trawie/20cm wodzie w okolicy najniżej położonego szwu (połączenie języka z butem) dlatego potraktuję go woskiem przy najbliższej okazji. Jeśli buta chwilę nie używać to po ~10km coś tam zawsze delikatnie obetrze. Gumowy otok zaczyna wykazywać po 3 latach jakieś tam drobne spękania - ale nigdy nie pielęgnowałem gumy. Zdarzało się, że buty schły w temperaturze wyższej niż pokojowa.
Ogółem jestem zadowolony z zakupu. Powyższe zdjęcie jest poglądowe - moje były takie ładne na początku.

_________________
Mój kraj przywykły do łomotu, do dziejowego wpi.erdolu(...). A niech nas, kur.wa, zabiją, żeby zapamiętali! Jak już niczego nie potrafimy to się rzucimy pod pociąg dziejów, żeby choć na moment stanął, aż nasze ścierwo wydostaną i dopiero ruszą.A.S.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 16, 2015 2:24 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 10:13 pm
Posty: 724
Lokalizacja: Kraków
Nazwa: Meindl Air Revolution 7.1
Membrana: Gore tex
Materiał: Welur i Cordura
Podeszwa: Vibram, twarda jak F. Maurer :lol: Z tego co pamiętam, określana jako C, ale zimą naprawdę dawała radę. Raz po pijaku kopnąłem w tych butach w mur z całej siły, noga była tylko stłuczona a nie złamana, a parę, nie chwaląc się, mam :P
Czas użytkowania: hmm, idzie im na ósmą wiosnę
Cena/ciężar: dałem za nie koło tysiaka po negocjacjach, generalnie kupowałem wtedy sporo sprzętu na raz i dostałem niezgorszy rabat. Wtedy stały chyba po 1200. Teraz np. widzę coś takiego: http://www.bzyk-extreme.netidea.pl/inde ... &k=&id=322 - 7 stów chcą, pewnie nie wszystkie rozmiary, ale za tę cenę, gdybym nie miał w czym pójść zimą w góry, nie zastanawiałbym się 5 minut.
Testowane: Głównie Tatry latem i zimą, kilka razy do roku Beskidy, kilka razy w Alpach, ale w Alpach raczej rekreacyjnie. Coś tam zimą w Pirenejach, coś tam w Rumunii i na Krymie. Do tego kilka sporych podróży autostopowych i dwie zimy w mieście.
Foto:
http://zapodaj.net/585ecea73fbda.jpg.html
http://zapodaj.net/6eab6297b5c83.jpg.html

Podsumowanie:
Jak widać, swoje przeszły :lol: Uważam, że jak na osiem lat to nie jest najgorzej, wciąż chodzę w nich w góry, ten sezon zimowy i kolejny letni będą jeszcze musiały wytrzymać. Podeszwa jest totalnie zdarta, ale oprócz gór używałem ich także podczas podróży i ze dwie zimy w mieście (wiem, że barbarzyństwo, ale byłem biedny ;-) ). Zimą używałem z paskowcami CT i nigdy nie było żadnych problemów. Są twarde i to się czuje - w lecie nieco to przeszkadza, w zimie oddaje nieocenione usługi, szczególnie w bardziej pionowych miejscach. Generalnie postrzegam je bardziej jako buty na zimę ;)

Po całym tym czasie membrana jest zdarta i dość szybko przemakają. Na mokrym śniegu trwa to chwilę, na mrozie dłużej niż pół dnia. Wciąż są wodoodporne na tyle, że można np. wejść w nich do strumienia i poczuć tylko lekką wilgoć ( :oops: ) nie zaś totalne przemoczenie ( :roll: ). Na początku, czyli przez pierwsze powiedzmy 3 lata, nieprzemakalność była na poziomie doskonałym.

Długo je wtedy wybierałem i z perspektywy czasu swój wybór oceniam jako dobry. Co mi w nich nie pasuje, to brak rantów pod półautomaty - są na tyle twarde, że by się przydało. To chyba ich największy minus.

W prawej części jednego z butów poszedł mi szew po jakiś 6 latach użytkowania, a rok później coś się zje.bało w miejscu, hmm, tam gdzie ścięgno achillesa ;-) Zaniosłem je do szewca gdzieś w okolicach Katowic- coś tam poszperał, poszył, szew naprawił, coś tam wszył z tyłu - od tamtej pory działają, zapłaciłem 5 dyszek.

W zeszłym roku miałem dziwną sytuację - szliśmy na Gross Venedigera i w połowie podejścia nagle prawy but zaczął mnie bardzo uwierać. Po pół godziny ból był taki, że kulałem wracając, utrzymywało się to potem przez kilka dni, a hipochondrykiem nie jestem ;-). Sytuacja później powtarzała się nagminnie gdy je tylko wkładałem. Teraz jest tak, że prawego buta muszę wiązać tylko na dwa "zaczepy" powyżej kostki i jest OK - gdy przewiążę na wszystkie trzy, ból pojawia się po paru krokach. Nie wiem, czy to wina działań szewca (ale po wizycie u niego byłem kilka razy w górach i było OK) czy moja noga się zepsuła, czy po prostu buty są już tak zużyte, że mówią mi w ten sposób: Daj pan już spokój :lol:

W każdym razie polecam je. Nigdy mnie nie obtarły itp, a przełaziłem w nich naprawdę duuuużo. Gdybym używał ich po bożemu, czyli tylko w góry zimą, to pewnie byłyby w stanie bardzo dobrym. Ostatnie problemy, cóż, po tylu latach tyrania uważam, że mają prawo do swoich fochów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 28, 2015 1:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Ładna reklama butków, ale czy w każde słowo pisane należy wierzyć ?

http://facet.interia.pl/zadbany-mezczyzna/gadzety/news-test-faceta-buty-trekkingowe-keen-durand,nId,1704658

Śmiem jednak wątpić szczególnie w tą nie przemakalność. Wg mnie nieprzemakalne to tylko kalosze mogą być :mrgreen:

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt maja 15, 2015 7:52 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 09, 2011 2:18 pm
Posty: 58
Lokalizacja: ELE
Co sądzicie o tym modelu?
http://www.salomon.com/pl/product/cosmic-4d-2-gtx.html?cmpid=ps_sports_pl_gg_brand_hike_ss15


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 17, 2015 7:18 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn gru 05, 2011 12:08 am
Posty: 640
Lokalizacja: 110 km
Myślę że konkurencja oferuje solidniejsze buty za mniejsze pieniądze.
Wygląd pozostawia też sporo do życzenia :mrgreen:
Szukasz lekkich solidnych butów trekingowych za kostkę?

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 17, 2015 9:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7575
Panowie to temat RECENZJE.

Wszelkie PYTANIA np. tutaj:
viewtopic.php?f=6&t=120&p=688520#p688520


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 16, 2015 7:44 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lis 16, 2015 7:12 pm
Posty: 4
1 Meindl Island Professional
2 Gore-tex
3 Skóra licowa, bydlęca Gore-Tex + system MFS Memory Foam System
4 Meindl Multigriff by Vibram
5 ponad 7 lat
6 • Cena 1169zł Waga: 880 g rozm. 8 (moje w rozmiarze 15 wazą sporo więcej ;)
7 Tatry lato i zima, i reszta gór w Polsce troszkę w Europie oraz Nepal Himalaje.

Dużo by pisać, polecam te buciki niesamowita jakość i wygoda niestety cena dość wysoka.
A teraz świeża sprawa:
Na podejściu na Szpiglasty Wierch jakies 30 minut przed szczytem zaniepokoiło mnie że coś jest nie tak z butem. Okazało się ze w moich meindlach zaczęły się odklejać podeszwy w obu, w prawym odkleiło się ponad 50% a w lewym koło 30%. Buty przy zakładaniu i przed samym wyjściem były OK.
Buty mam od 7 lat, spisują się wyśmienicie, ale nigdy w życiu bym się nie domyślił że zaczną mi odpadać podeszwy w 2 butach na raz. Myślę że od butów za 1169zł cena katalogowa mogę wymagać tego.
Fotki poniżej.
Na koniec podsumowanie nawet po takim incydencie z podeszwami. Na pytanie czy kupił bym jeszcze raz te buty. Odpowiedź brzmi … Już kupiłem Meindl Island GTX

chciałbym zdjęcia załączyć ale nie wiem jak

http://military.meindl.pl/safari-mid?id83


Ostatnio edytowano N kwi 10, 2016 7:59 pm przez Krokodyl, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 18, 2015 5:52 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lis 16, 2015 7:12 pm
Posty: 4
tak tak przejęzyczyłem się :) ja nie mam pamięci do nazw za bardzo :)
Himalaje to inna bajka był a :) ale może w przeciągu 2 lat tam wroce :)
ps jak się fotki wrzuca ? bo bym butów wstawił :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 18, 2015 8:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Krokodyl napisał(a):
ps jak się fotki wrzuca ?

tu jest instrukcja: Strona główna forum » góry i turystyka » Fotografia i dalej na tej stronie "Dodawanie fotografii do postów" :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 11, 2016 11:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Właśnie skończyłem impregnować wykopalisko archeologiczne - czyli buty Himalaje (produkcja Polsport Wałbrzych, z wibramem na śrubki przykręcanym).
Dostałem - nówki sztuki nieśmigane (i przechowywane w odpowiednich warunkach).
Trzydzieści lat temu (nawet trochę więcej bo w 1983 roku) też impregnowałem Himalaje :) poprzednie. Wosk pszczeli, parafina i pasta Buwi - wymieszane na ciepło i na ciepło nakładane na but. :)
Teraz nieco łatwiej i składników preparatu nie znam. Ale i tak poszedł cały pojemniczek, a gąbeczka pod sam koniec się rozleciała :)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lut 12, 2016 8:00 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
gb napisał(a):
Himalaje
Nie moja epoka ale na pewno kultowe.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 14, 2016 7:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
lxix napisał(a):
Nie moja epoka ale na pewno kultowe.


A i owszem.
Nie da się ukryć, że możliwość założenia na nogi - i odbycia "górskiego" spaceru (w warunkach powiedzmy śnieżnych :) ) - butów, które trzydzieści lat temu były czymś w rodzaju szczytu marzeń, które "załatwialiśmy" rozmaitymi znajomościami przez Klub i, w których później przedeptało się całe Beskidy, Sudety, sporą część Tatr - to prawie "wehikuł czasu". Przyzwyczajałem nogi do Himalajów przez - przynajmniej - trzy lata :).

Pierwsze wrażenie - szalenie sztywne. W porównaniu ze współczesnymi różnica odczuwalna natychmiast. W tej chwili - wymiennie - chadzam w KayLandach (starszego typu) (rzadziej) albo w salevowskich Blackbirdach EVO. Zwłaszcza te ostatnie - są zdecydowanie lżejsze (choć to akurat mi nie przeszkadza) i mimo wszystko bardziej miękkie :)

Himalajów raczej nie będę używał "na co dzień" - ale wpadłem na pomysł skompletowania "starego" zestawu odzieżowego. Buty już mam :) - stuptuty z rękawów od płaszcza ortalionowego jeszcze się zachowały, dżinsy i wełniane skarpety również. Flanelowa koszula, wełniany sweter z "gryzącej" wełny i czechosłowacki anorak również :)
Drewniany czekan (od Bujaka), raki na linkę (zamiast pasków) - również gdzieś na pawlaczu (czekan w pracy :) ) jeszcze leżą :)

pozdrawiam
gb 8)
ps
najbardziej wzruszyłem się dokręcając śrubki mocujące wibram do buta... ech... :)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 15, 2016 11:14 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Daj znać gdy będziesz się w tym zestawie wybierał na szlak, to musi być ciekawe przeżycie zobaczyć "chodzące muzeum" :-).
Na początku lat 90 w czasach szkolnych miałm przez kilka dni jakieś ciężkie, użyczone buty z lat 80-tych. To było traumatyczne przeżycie. Cieżkie i sztywne, ale to był raczej wariant letni.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL