Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Stabilizatory, opaski czyli ulga dla stawów...
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=2037
Strona 4 z 6

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 17, 2007 8:59 pm ]
Tytuł: 

magda tak jest Magda . Możemy go zaprogramować NLP i bedzie przekonany ,że go nie boli
A jak boli to tak jak mówi Gestalt -to nie nasz problem ,ze go boli -> bo to go boli -> czyli nie nas boli ,więc luz :D :D :D :D

Autor:  magda [ Pn gru 17, 2007 9:08 pm ]
Tytuł: 

Połowę kolana posmarujesz mu swoimi NLP, a ja połowę głowy mu przeprogramuję; potem behawiorystycznie ktoś postronny uderzy młoteczkiem w kolano i zaobserwuje reakcję na bodziec ;)

Autor:  zjerzony [ Pn gru 17, 2007 9:43 pm ]
Tytuł: 

Tak. Podobno 50% chorób ma podłoże psychosomatyczne. Niestety nie boli mnie sporadycznie a przy codziennych czynnościach np. podnoszenie czegoś ciężkiego czy po prostu dłuższe oparcie ciężaru ciała na jednej nodze. Opuchlizny też nie ma, chyba niestety, bo stan zapalny łatwiej by było zlikwidować, jak sądzę. No i to nie jest po gwałtownym urazie.
Dzięki za życzliwe rady i wsparcie ale czy nie wykopią nas z tego tematu?
Trochę się zrobiło jak u Kaszpirowskiego :mrgreen: Jestem tu nowy-w ogóle w necie- i nie znam zwyczajów. :D

Autor:  magda [ Pn gru 17, 2007 9:46 pm ]
Tytuł: 

A probowałeś lamp i lasera? Mnie na kontuzję ortopeda przepisał, bo było już "za późno na gips", hehe.

Autor:  zjerzony [ Pn gru 17, 2007 9:58 pm ]
Tytuł: 

Miałem lampy- szkoda czasu. A kiedyś miałem zastrzyk do kolana.Niczego sobie uczucie. Podobno byłem zielony na twarzy.

Autor:  magda [ Pn gru 17, 2007 10:02 pm ]
Tytuł: 

Na lampy szkoda, ale po laserze poczułam, że jest tam jakieś życie. Potem i tak rzuciłam to w cholerę, ale uczucie niczego sobie - jak 8 pasażer Nostromo.

Autor:  Mag_Way [ Śr maja 21, 2008 2:34 pm ]
Tytuł: 

Hej, podłączam się do tematu. Mam problemy z kolanem, szukam po necie (a nic sensownego nei moge znaleźć) czegoś na temat -jakie ćwiczenia wykonywać na kolano? by wzmocnić mięśnie wokół kolan? Miałam kiedyś z nim problemy, a teraz wizytę u ortopedy mam dopiero na 15 lipca :evil: I zaraz po 15 jadę w Tatry. chcę jakoś pomóc sobie w domu, bo u nas w kraju dostać się na bezpłatną rehabilitację graniczy z cudem.

Może doradziłby mi ktoś odpowiednie ćwiczenia jakie mogę wykonywac w domu? moze jakaś ciekawa stronka? :wink:

Autor:  Kaytek [ Śr maja 21, 2008 2:38 pm ]
Tytuł: 

Ja i cure'czka z resztą też więc my mamy też problemy z kolanami... niestety dość hardkorowo podchodzimy do niego. jak zaczyna boleć - gruba warstwa żelu rozgrzewająco - przeciwbólowego, stabilizująca opaska uciskowa i do boju... Jak zaczyna znowu boleć - znowu żel... :(

I nie piszcie, że to co robimy nie jest najlepsze dla kolan... Lekarz mówi: nie przeciążać... Jasne... W górach... Może na szachy mam się przerzucić?...

Autor:  Mag_Way [ Śr maja 21, 2008 2:44 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
niestety dość hardkorowo podchodzimy do niego. jak zaczyna boleć - gruba warstwa żelu rozgrzewająco - przeciwbólowego, stabilizująca opaska uciskowa i do boju... Jak zaczyna znowu boleć - znowu żel...

To samo. najczęsciej na oba kolana. Myslę jak sobie pomóc. Moze powinnam w domu kurację zrobić i przez tydizeń regualarnie smarować i chodzić w opasce? Bo dosłownie boli mnie to cholerne kolano samo od siebie czasami :? Jak brałam skierowanie do ortopedy to lekarz powiedział ze nie mam chodzić po górach jak mnie kolana bolą :evil:

Autor:  dresik [ Śr maja 21, 2008 3:08 pm ]
Tytuł: 

Eh kolanka .... :twisted:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr maja 21, 2008 3:30 pm ]
Tytuł: 

ja miałem śrubowane kolano i przy schodzeniu boli..
nie mogę chodzić po górach..
ale życie jest jedno.. trudno jak bede stary to i tak mi będzie wszystko jedno :lol:

Autor:  Gustaw [ Śr maja 21, 2008 3:36 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
przy schodzeniu boli

... stąd te browary gdzie popadnie ... :lol:
Tak od razu trzeba było się wytłumaczyć na GŚ, Mr wykrzyknik ... :wink:

Autor:  Mag_Way [ Śr maja 21, 2008 4:00 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
ale życie jest jedno.. trudno jak bede stary to i tak mi będzie wszystko jedno



Dokładnie Łukasz. Życie jedno, wolę pochodzić intensywnie i gdzie się da przez 40 lat niz oszczędzać i wegetować przez 60...

Może i mam zryty beret, w góry i tak będę jeździć :mrgreen: Kupię sobie dziś jakiż żel

Autor:  stan-61 [ Cz maja 22, 2008 6:23 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
jak bede stary to i tak mi będzie wszystko jedno
To jeszcze nie takie pewne. :|

Autor:  keff79 [ Cz maja 22, 2008 10:30 am ]
Tytuł: 

Mnie trochę poniosło w tamtym roku.. i nadwyrężyłem sobie prawe kolano. Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów, w ogóle jakiś mało podatny na kontuzje jestem. Ale nałożyło się parę elementów - długa przerwa (wyjazd "zza biurka"), nowe buty, w środę koncert Pearl Jam, a w piątek Orla :lol:
Przy schodzeniu poczułem takie lekkie kłucie.. nie ból, takie tam mało istotne ukłucie. No ale co by się dobić na drugi dzień zrobiłem jeszcze obchód po dolinach i przy zejściu ze Świstówki - ukłucie zamieniło się w ból..
No i niestety do dzisiaj czasami przy zejściach kolano się odzywa, na schodach luz, na prostym toże, pod górę miód - a ale z góry różnie bywa.

Autor:  zjerzony [ Pt maja 23, 2008 7:23 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way Nie jestem ortopedowcem, ale na pewno możesz wzmacniać kolano przez ćwiczenia izometryczne. Np. na siedząco oprzyj jedną stopę o drugą i ,, przepychaj" ją. Mnie jeszcze zalecono rowerek.
Mam jeszcze dla Ciebie radę techniczną. Jeśli masz takie terminy do lekarza to od razu zarejestruj się na następny termin. Na pierwszej wizycie dostaniesz jakieś tam pigułki i skierowanie na jakieś tam badanie. Termin badania, odbiór wyników+termin do lekarza, można się zestarzeć.
dresik Opiszę Ci taką historyjkę. Coś z osiem lat temu pewien stomatolog solidnie potłukł się na nartach. Kolano spuchnięte itp. atrakcje. Po nie długim czasie opuchlizna zeszła, dolegliwości minęły i zostały zapomniane. Około roku temu nagły powrót opuchlizny, jest coraz gorzej, facet kuleje. Jego przyjaciel, chirurg ortopeda przeprowadza operację. Okazało się, że w trakcie wypadku na nartach w kolanie zostały naderwane ścięgna, które z czasem zabliżniły się w ten sposób, że powstały blizny. One z kolei zaczęły podrażniać staw i spowodowały te dolegliwości. Od operacji minęło już kilka miesięcy, facet nie może nadal chodzić ani prowadzić auta. Ta historia jeszcze nie ma zakończenia. A, i raczej nie są już przyjaciółmi.

Autor:  Mag_Way [ Cz maja 29, 2008 7:51 am ]
Tytuł: 

Dziękuję za rady :wink: . Mam juz wizyty na 2 terminy do 2 ortopedów (jak jednemu zabraknie limitów to bedzie drugi w zanadrzu). :lol: Na razie radze sobie domowymi sposobami, żel przeciwzapalny, bandaż elastyczny. LIcze ze sie uspokoi do lipca.

Autor:  stan-61 [ Cz maja 29, 2008 11:58 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
LIcze ze sie uspokoi do lipca.
Na pewno. :twisted:

Autor:  mzak [ Cz maja 29, 2008 2:14 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
! napisał(a):
ale życie jest jedno.. trudno jak bede stary to i tak mi będzie wszystko jedno



Dokładnie Łukasz. Życie, wolę pochodzić intensywnie i gdzie się da przez 40 lat niz oszczędzać i wo przemieegetować przez 60...

Może i mam zryty beret, w góry i tak będę jeździć :mrgreen: Kupię sobie dziś jakiż żel


Ręczę wam, że ochota do chodzenia nie mija z ukończeniem 40, 50 czy 60 lat tak jak i apetyt na życie, dlatego dopóki możecie dbajcie o swoje stawy (co przecież nie jest równoznaczne z zaprzestaniem ich intensywnego wykorzystania)

Autor:  Gustaw [ Cz maja 29, 2008 2:44 pm ]
Tytuł: 

mzak napisał(a):
Mag_Way napisał(a):
! napisał(a):
ale życie jest jedno.. trudno jak bede stary to i tak mi będzie wszystko jedno



Dokładnie Łukasz. Życie, wolę pochodzić intensywnie i gdzie się da przez 40 lat niz oszczędzać i wo przemieegetować przez 60...

Może i mam zryty beret, w góry i tak będę jeździć :mrgreen: Kupię sobie dziś jakiż żel


Ręczę wam, że ochota do chodzenia nie mija z ukończeniem 40, 50 czy 60 lat tak jak i apetyt na życie, dlatego dopóki możecie dbajcie o swoje stawy (co przecież nie jest równoznaczne z zaprzestaniem ich intensywnego wykorzystania)


Popieram. Jeszcze tego nie doświadczyłem ale nie chciałbym się znaleźć w sytuacji kiedy odmowię córce (a może kiedyś wnukom) spaceru w górach bo "boli mnie noga w biodrze, nie mogę chodzić dobrze" ... :lol: :lol: :lol:

Autor:  stan-61 [ Pt maja 30, 2008 9:27 am ]
Tytuł: 

mzak napisał(a):
Ręczę wam, że ochota do chodzenia nie mija z ukończeniem 40, 50 czy 60 lat tak jak i apetyt na życie
Wnoszę z tego, że koega już owe 40, 50 a nawet 60 ukończył. Szacunek.

Autor:  mzak [ Pt maja 30, 2008 10:53 am ]
Tytuł: 

Bez tej ostatniej , (60), ale znam wiele osób w tym wieku i naprawdę nie wybierają się na inny świat, wręcz przeciwnie.

Autor:  Mag_Way [ Wt lip 01, 2008 9:47 am ]
Tytuł: 

Mam pytanie - jaka maść lub żel jest dobry na ból kolan? Ktos polecał Profenid... Moze jakies inne typy? Dziś przyjdzie nasz lekarz zakładowy i chcę go poprosić o receptę :wink:

Autor:  Mag_Way [ Wt lip 01, 2008 9:52 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Podobno "końska maść"

:lol: Ale ja powaznie pytam :lol: przeciez nie poprosze lekarza o końską maść :twisted:

Autor:  peepe [ Wt lip 01, 2008 9:56 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
przeciez nie poprosze lekarza o końską maść

a to niby czemu?
http://www.apteka-sklep.pl/index.php?cPath=28&gclid=CPmZ57qonpQCFQjgXgodwWa7tQ

ja polecam Ben Gay
http://www.i-apteka.pl/p/pl/404/ben-gay_sport_masc_35g.html

Autor:  Mag_Way [ Wt lip 01, 2008 9:56 am ]
Tytuł: 

Hmmm moze kupiłabym rozgrzewającą.... :scratch: Moze ktos stosował?

Autor:  mpik [ Wt lip 01, 2008 9:57 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
przeciez nie poprosze lekarza o końską maść :twisted:


no to poproś weterynarza...

Autor:  Mag_Way [ Wt lip 01, 2008 9:59 am ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
no to poproś weterynarza...

:wink: Żartowniś, hehe :tease:

Autor:  Kaytek [ Wt lip 01, 2008 10:07 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Podobno "końska maść", ale nie używam, więc zabić się za to nie dam.

Ali mówi poważnie, znajomi gdy odstawiali turnieje rycerskie, to smarowali tą samą maścią konia i nogę :D :D ;)

Autor:  sks [ Wt lip 01, 2008 11:03 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
mpik napisał(a):
no to poproś weterynarza...

:wink: Żartowniś, hehe :tease:


Tak na serio... to Pferdebalsam, znany jako maść końska jest bardzo popularna w Niemczech. I na serio działa. Historii jej nie znam, ale nie zdziwiłbym się, gdyby faktycznie została pomyslana jako maść dla koni- w końcu niejedna klacz jest więcej warta niż dobry samochów wyścigowy :) i warto je leczyć...

W niemczech były dostepne dwa rodzaje: zielona-przeźroczysta od bólów pleców i bodajże biała- od bólu stawów.

Strona 4 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/