Mazio napisał(a):
Grigri potrzebne jest nam raczej na ściankę wspinaczkową bo chcemy chodzić sami pomiędzy momentami gdy spotykamy się z kumplem, ktory dość daleko mieszka. Ponieważ nie opanowaliśmy jeszcze w stopniu zapewniającym pewność siebie obsługi asekuracji z dołu przy wędce z użyciem przyrządu asekuracyjnego (używaliśmy reverso) i ze względu na ponad 40 kilogramową rożnicę wagi uznałem, że automat pomoże nam zdobyć doświadczenie i się nie pozabijać. Oczywiście przećwiczymy jego używanie na paru metrach wysokości zanim zaczniemy wchodzić wyżej i dalej przynajmniej przez godzinkę. W kwestii wyrywania w gorę - niestety za pierwszym razem parokrotnie Ania zatrzepotała na taśmie w pierwszej chwili mojego zjazdu. Poprawcie wszystkie błędy w rozumowaniu jeśli mogę prosić.
Jesteście w Edinburgh ? To duże miasto. Jaka to ścianka ? Ścianki różne bywają. Znam dwie w mojej okolicy i się bardzo różnią. Jest taka mniejsza, bez stałej obsługi gdzie wszystko musisz sam pozałatwiać łącznie z zawieszeniem wędki z własnej liny. No i jest Westway gdzie ćwiczy córka i ja też miałem przyjemność kilka sesji odwalić (w tym kursik podstawowy).
Ja bym zainwestował jednak w instruktora i w naukę z podstawowymi przyrządami. Taki kubek w swych różnych formach to jednak podstawa i pewien standard. GriGri jest raczej mniej popularne chociażby dlatego, że kosztuje 3-4x więcej ... Macie już to macie ... używajcie ... Przy wędkowaniu widzę zero ryzyka (po odpowiedniej nauce) przy używaniu kubka bo te odpadnięcia są minimalne ... Patrząc jak córka (9 lat) używa GriGri jestem ciut przerażony ... OK, manipuluje nim z łatwością ale uczy się złych nawyków ... z kubkiem radziła sobie równie dobrze a nawyki były właściwe (koncentracja) ... jak na mój gust ...
W Westway nie dopuszczą Cię do wspinania bez egzaminu. Musisz pokazać, że umiesz używać przyrządu (własnego lub ściankowego) ale wydaje mi się, że GriGri może być nie uznawane (musiałbym sprawdzić) ... Test (5min ze zmianowym ściankowym

) zdaje się przy rejestracji nawet po kursiku ...
Na dobrej ściance takiej jak Westway mają na dolnych stanowiskach w podłodze mocowania dla lekkich asekurantów. Na kursie nas tego uczyli tym bardziej, że Gustaw ważył 100+kg a jego przypadkowy partner to był chudziak rzędu 70kg i musieliśmy te mocowania stosować bo Gustaw partnera wyrywał w górę jak Ty Mazio swoją V

. Jak na mój gust to była bardzo cenna nauka. Sprawdźcie u siebie na ściance czy nie wystają z podlogi jakieś pętelki (pod podłogą będą jakieś wory z piaskiem czy inny balast) ... i poproście kogoś żeby Wam zademonstrował jak z nich korzystać ...
PS
Ciekawe miejsce jest tam u Was ->
http://www.eica-ratho.com/
Ceny niby dość wysokie ale nie jakieś astronomiczne ...
Dla porównania Westway ->
http://www.westwaysportscentre.org.uk/climbing