Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

Sprzet Mont Blanc
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=10981
Strona 1 z 2

Autor:  stana7 [ Cz sty 13, 2011 10:34 am ]
Tytuł:  Sprzet Mont Blanc

siemanko :)
Chcialem prosic o napisanie mi konkretnego sprzetu jaki musze sobie kupic, chodzi mi tu o mont i pozniej w miare gory wyzsze i najwyzsze, chcialbym zeby mi ktos napisal jak kurtka jakie spodnie etc. chodzi mi tu o konkretne modele, noi cenowo w miare mozliwosci nisko, bo jakbym mial duzo kasy to bym mogl w sklpie to zalatwic, licze na wyrozumialosc, ehhh..jak ktos ma po mnei jezdzic to prosze lepiej zeby sie nie udzielal
pozdrawiam i dziekuje

Autor:  leppy [ Cz sty 13, 2011 10:53 am ]
Tytuł: 

Kolego - nie chcąc "jeździć" po Tobie - tak się do tego nie podchodzi.
Nawiasem wiele przydatnych info znajdziesz w tym dziale (np. w tym temacie: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=7162 ), ale osobiście jestem przeciwny takim pytaniom i odpowiadaniu na nie. Dlaczego? W skrócie - skoro nie wiesz jaki sprzęt, to znaczy że nie jesteś na to gotowy. A gdy będziesz gotowy, sam będziesz wiedział jaki sprzęt. Pozdrawiam.

Autor:  zephyr [ Cz sty 13, 2011 12:20 pm ]
Tytuł: 

człowiek z czasem dopiero wie co mu potrzeba a co nie. Czy taki a nie inny ubiór lub sprzęt bo nie każdemu odpowiada to samo. Poczytaj tematy w tym dziale to się dowiesz wiele ciekawych rzeczy :wink:

Autor:  Explorer [ Cz sty 13, 2011 3:45 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Kolego


o kuva, jakaś metamorfoza chyba :mrgreen:

Autor:  techset [ Cz sty 13, 2011 5:27 pm ]
Tytuł: 

Też jestem zdania jak przedmówcy, że jak się człowiek gdzieś przejdzie to wie czego mu potrzeba.
Niżej wklejam moją listę którą przygotowałem sobie na wyjazd, mniej więcej się zgadza z tym co zostało zabrane.

Nazwa Ilość na osobę
szpej
Lina
Uprząż 1
Kask 1
Karabinki zakręcane 2
Karabinki zwykłe 2
Repy 2
Taśmy 60 2
Taśmy długie 120 2
Przyrząd asekuracyjny 1
Czekan 1
Raki 1


ciuchy

Śpiwór 1
Rękawice 2
Czapka 1
Okulary przeciwsłoneczne 1
Gaitery 1


inne

Mapa
Kompas 1
Ubezpieczenie 1
Folia NRC 1
Czołówka 1
GPS
Termos 1
Maszynka gazowa
karimata 1

pzdr!

Autor:  Spiochu [ Cz sty 13, 2011 6:18 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Lina
Uprząż 1
Karabinki zakręcane 2
Karabinki zwykłe 2
Repy 2
Taśmy 60 2
Taśmy długie 120 2
Przyrząd asekuracyjny 1
Mapa
Kompas 1
Folia NRC
Gaitery 1


Tych rzeczy nie brałem i jakoś mi ich nie brakowało ;)
(Mam na myśli drogę przez gutera)

Autor:  Do-misiek [ Cz sty 13, 2011 6:21 pm ]
Tytuł: 

techset napisał(a):
Gaitery 1

chodzi o getry?

Czapka razy dwa - jedna cieńsza np. buff, druga grubsza.

Autor:  Spiochu [ Cz sty 13, 2011 6:35 pm ]
Tytuł: 

"gaiters" ang. - stuptuty, getry czy jak kto woli.

Autor:  techset [ Cz sty 13, 2011 8:40 pm ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
Cytuj:
Lina
Uprząż 1
Karabinki zakręcane 2
Karabinki zwykłe 2
Repy 2
Taśmy 60 2
Taśmy długie 120 2
Przyrząd asekuracyjny 1
Mapa
Kompas 1
Folia NRC
Gaitery 1


Tych rzeczy nie brałem i jakoś mi ich nie brakowało ;)
(Mam na myśli drogę przez gutera)


Light and fast :D
Btw różnych rzeczy mogę nie wziąść ale bez gaiterów bym nie poszedł :)

Autor:  raffi79. [ Cz sty 13, 2011 9:09 pm ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
Mapa
Kompas 1
Folia NRC



Raczej to jest niezbędne :mrgreen:


stana7 napisał(a):
noi cenowo w miare mozliwosci nisko



To raczej na Blanca w zwykłych ciuchach się nie wybieraj bo zamarzniesz.

Skoro chcesz na ubraniach oszczędzać to daruj sobie tą górę.

8)

Autor:  Spiochu [ Cz sty 13, 2011 9:52 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Raczej to jest niezbędne Mr. Green


A niby czemu?

Mam gpsa więc wystarczy. (tak wiem może przestać działać ale kompas tez może się popsuć a mapa zmoczyć, podrzeć lub zostać wywiana)

Niżej folia NRC jak mam śpiwór jest bezcelowa.
Na atak szczytowy i tak nic nie da. Jeśli zostanę unieruchomiony na dłużej w tych ciuchach co mam i nie wykopie jamy w śniegu to mając folię czy nie i tak zamarznę.

Gdyby to był nieznany rejon w azji to może wybór byłby inny ale na obleganej drodze na Blanca nie widzę potrzeby dublowania sprzętu.

Light&Fast to sztuka podejmowania ryzyka i ograniczania go. Nigdy nie zabezpieczysz się na każdą ewentualność. Balansując z ciężkim plecakiem po skałach często narażamy się bardziej niż wtedy gdybyśmy na wycieczkę wybrali się bez niczego.

Cytuj:
To raczej na Blanca w zwykłych ciuchach się nie wybieraj bo zamarzniesz.


A co to są zwykłe ciuchy?
Wystarczą zwykłe spodnie i kurtka narciarska (można kupić zimą w marketach za 100-200zł lub w lumpie jeszcze taniej)
Bielizna, polary, czapka jak wyżej.
Zainwestowałbym jedynie w buty i rękawice ale jak ktoś się uprze to i to może kupić bardzo tanio (np. używane skorupy).

Autor:  raffi79. [ Cz sty 13, 2011 10:20 pm ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
Mam gpsa więc wystarczy



GPS jest bardzo dobry ale dodatkowo jest zalecana mapa + kompas.


Folia NRC w przypadku wypadku jesteś wstanie przykryć osobę poszkodowaną i dłużej utrzymać ciepło zanim dotrze pomoc.

Ubrania zwykłe spodnie to mam przykre doświadczenia z zimy wiec podchodzę do tego ostrożnie.
:)

Autor:  Spiochu [ Cz sty 13, 2011 10:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
GPS jest bardzo dobry ale dodatkowo jest zalecana mapa + kompas.

Folia NRC w przypadku wypadku jesteś wstanie przykryć osobę poszkodowaną i dłużej utrzymać ciepło zanim dotrze pomoc.


Oczywiście masz rację. Jest również 100 innych bardzo przydatnych rzeczy, które nieraz mogą uratować życie. Ja decyduje się na pewien zestaw sprzętu na Blanca, Ty masz nieco inną koncepcję. Chodzi mi o to że prawie nie ma rzeczy "niezbędnych" i wszystko zależy od naszych wyborów a także panujących warunków, kondycji i wielu innych czynników.

Autor:  DTH [ Cz sty 13, 2011 11:30 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Light&Fast to sztuka podejmowania ryzyka i ograniczania go. Nigdy nie zabezpieczysz się na każdą ewentualność. Balansując z ciężkim plecakiem po skałach często narażamy się bardziej niż wtedy gdybyśmy na wycieczkę wybrali się bez niczego.
Wybacz Śpiochu ale zastanów się nad tym, czy podawanie takiego zestawu (chodzi o Light & Fast) osobie, która o góach wysokich jak widać pojęcia specjalnego nie ma jest rozsądne? Sam piszesz o podejmowaniu ryzyka. Wiem, piszesz też o tym, ze dzięki niższej wadze ekwipunku można pewnych sytuacji uniknąć, jednak pomyśl co się dzieje gdy osoba, niedoświadczona doznaje urazu w górach i w myśl idei LnF nie ma ze sobą folii NRC, dodatkowego polaru i paru innych "zbędnych" rzeczy. O braku asekuracji nie mówię, bo sam na Blancu nie byłem jednak osoby, które znam i które tam były zawsze z takowej korzystały.
Nie twierdzę, że sama idea Light and fast jest złą. Absolutnie nie. Jednak nie jest to dobra koncepcja na wyprawę w wysokie góry dla osób początkujących.

Autor:  Mazio [ Cz sty 13, 2011 11:50 pm ]
Tytuł: 

No, ale też i Mont Blanc nie jest dobrą koncepcją na wyprawę dla osob początkujących. Ale - jest ryzyko - jest zabawa. ;)

Autor:  Spiochu [ Pt sty 14, 2011 12:01 am ]
Tytuł: 

Ja nie podaje tu porad co ma zabrać. Napisałem tylko co ja zabieram i mniej więcej dlaczego. Co on sam weźmie to już jego wybór.
kolega stana7 i tak na tego Blanka teraz nie pojedzie(mam nadzieje) a jak pojedzie to pewnie i tak zrobi po swojemu i wcale się nie przejmie naszymi radami. Pisze w tym wątku o swoich koncepcjach bo czyta go wiele innych osób o różnym doświadczeniu.

Co do jego bezpieczeństwa to uważam również że ma marginalne znaczenie czy weźmie kompas i mapę(zakładając posiadanie gpsa) oraz folię NRC.
100x ważniejsze będzie jak się przygotuje, na ile jest rozumny, jak podejdzie do aklimatyzacji, pogody itp.

Ja uważam że Light&Fast jest dla każdego a nie tylko dla ekspertów. Wymaga jednak dużo rozwagi i dobrej sprawności. Może też przybierać różne formy. Warto pamiętać że Fast jest równie istotne jak light a także nie popadać w skrajności jeśli nie jesteśmy pewni tego co potrafimy i co możemy zastać na drodze.

Zawsze może się skończyć tak:

http://www.backpackinglight.com/cgi-bin ... ad_id=8770

Cytuj:
Ale - jest ryzyko - jest zabawa.


Żeby nie było, ja nie lubię ryzyka i do tego mam słabą psyche.

Autor:  uysy [ Pt sty 14, 2011 12:10 am ]
Tytuł: 

Wytłumaczcie mi proszę, jak ma się mapa + kompas, w przypadku załamania pogody - zadymy śnieżnej ?
(nie znam się na kompasie).

Autor:  DTH [ Pt sty 14, 2011 12:13 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
No, ale też i Mont Blanc nie jest dobrą koncepcją na wyprawę dla osob początkujących
Ja tylko dlatego powstrzymałem się komentarza nad tą kwestią gdyż zostałem poproszony o to w pierwszym poście przez autora wątku: "jak ktos ma po mnei jezdzic to prosze lepiej zeby sie nie udzielal". Mojego stanowiska już się chba domyślasz ;)

Spiochu, wiem, ze podałeś to jako Twoją koncepcję jednak moim zdaniem lepiej było to zrobić w temacie ogólnym o Blancu a nie temacie autorskim, gdzie stana7 może potraktować tę uwagę jako sugestię pod swoim adresem. (chodzi mi tylko o odbiór a nie o samą koncepcję, której słuszności kwestionować nie zamierzam)

Cytuj:
kolega stana7 i tak na tego Blanka teraz nie pojedzie
Wiesz co... właśnie ja mam pewne obawy. Ale dobra, ja nic nie mówię, zostałem o to poproszony :)

Autor:  Spiochu [ Pt sty 14, 2011 12:17 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Spiochu, wiem, ze podałeś to jako Twoją koncepcję jednak moim zdaniem lepiej było to zrobić w temacie ogólnym o Blancu a nie temacie autorskim, gdzie stana7 może potraktować tę uwagę jako sugestię pod swoim adresem. (chodzi mi tylko o odbiór a nie o samą koncepcję, której słuszności kwestionować nie zamierzam)


Może i lepiej było w innym wątku ale w sumie wyszło dobrze. Kolega poznał różne koncepcje i dowiedział się że obie nie są doskonałe. Ja nie zamierzam po nim jeździć bo nie on pierwszy zaczyna Alpy od Blanka, mam jednak nadzieje że zanim pojedzie dokładnie zgłębi temat w różnych źródłach i dobrze się przygotuje

Autor:  raffi79. [ Pt sty 14, 2011 7:52 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Wytłumaczcie mi proszę, jak ma się mapa + kompas, w przypadku załamania pogody - zadymy śnieżnej ?



Bardzo prosto. Można wcześniej przygotować sobie azymuty szlaku.
W Tatrach czy Alpach są charakterystyczne punkty od których wyznacza się azymut.

Np Idąc w czasie śnieżycy dochodzisz do Beskidu masz słupek graniczny i kompasem wyznaczasz N i azymut w kierunku Przełęczy Liliowej wynosi 45 ale po 30m jest już 90 /dane liczbowe strzelam/
Na egzaminach często są pytania: Jesteś przy schronisku Murowaniec wyznacz azymut dla Świnicy. 8)

Autor:  Basia Z. [ Pt sty 14, 2011 8:30 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Wytłumaczcie mi proszę, jak ma się mapa + kompas, w przypadku załamania pogody - zadymy śnieżnej ?
(nie znam się na kompasie).


Mój mąż kiedyś w czasie zadymy śnieżnej i mgły sprowadzał grupę ludzi z Valota do Goutera.

Było to jakieś 12-15 lat temu kiedy GPS-y nie były jeszcze tak popularne, ani nawet komórki.
Zostali z małą grupką znajomych oraz około 20 innymi osobami (sami Polacy, Czesi i Hiszpanie) praktycznie uwięzieni w Valocie w czasie totalnego załamania pogody, spędzili tam powyżej 24 godz. zaczęło im się kończyć żarcie.

Próbowali się połączyć przez tamtejszy telefon z żandarmerią w Chamonix, ale tam nie mogli się dogadać po angielsku a nikt ze zgromadzonych w schronie nie znał akurat francuskiego.

W końcu kolejnego dnia rano jak pogoda trochę się poprawiła, nie było już zadymki ale nadal była mgła zaczęli schodzić całą grupą. Mieli kompasy, mapy i altimetr.
Na poczatku wg mapy z grubsza wyznaczyli azymut zejścia.
Jak opowiadał - tam gdzie grzbiet był wyraźny raczej nie było problemu, najgorzej było w miejscach, gdzie grzbiet jest szeroki. Chodziło o to aby trzymać się grzbietu, a ślad był całkowicie zasypany. Tam gdzie były tyczki szli od tyczki do tyczki, w kierunku wskazywanym przez kompas. Posługiwali się również altimetrem, aby sprawdzić ile w przybliżeniu muszą jeszcze zejść. Mąż wychodził do przodu na całą długość liny, kiedy znajdował tyczkę to się zatrzymywał i dochodziła reszta ludzi. I tak aż do schroniska, zajęło im to dwa razy tyle czasu co normalnie.

W tym samym czasie, kiedy oni przesiedzieli w Valocie powyżej Valota zamarzł na śmierć francuski przewodnik z klientami.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  zephyr [ Pt sty 14, 2011 9:37 am ]
Tytuł: 

ja się wczoraj dowiedziałem od kolegi, że może w wakacje będzie szansa wyjść na Blanca. Jedzie ekipa z WG ale chyba jeszcze nie do końca mają skompletowany skład. Nie planowałem w tym roku tej góry ale jeżeli by się udało to bym się nie obraził :wink:.

Autor:  raffi79. [ Pt sty 14, 2011 6:04 pm ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
ja się wczoraj dowiedziałem od kolegi



Jedź z ludźmi których znasz. 95% sukcesu to zgrana ekipa! :D

Autor:  zephyr [ Pt sty 14, 2011 10:54 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Jedź z ludźmi których znasz. 95% sukcesu to zgrana ekipa! :D


no właśnie znam tylko jednego a pozostałych może z widzenia. Od kumpla wiem że za dużego doświadczenia nie maja. Pewno nie większe niż moje więc będę miał obawy czy z nimi w ogóle jechać.

Autor:  grubyilysy [ So sty 15, 2011 1:11 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
...Mąż wychodził do przodu na całą długość liny, kiedy znajdował tyczkę to się zatrzymywał i dochodziła reszta ludzi. I tak aż do schroniska, zajęło im to dwa razy tyle czasu co normalnie.

To jestem tylko zdumiony, że udało się im wyciągnąć mnożnik 2, naprawdę szybko.
W Alpach nigdy nie miałem kompasu, i na szczęście raz jeden złaziłem po lodowcu we mgle, jakoś sobie poradziliśmy, było sporo charakterystycznych punktów. Uważam jednak, że powinno się go mieć, możliwie lekki - na wszelki wypadek (konkretnie - jako zapas do gpsa). Mapę natomiast miałem zawsze, zastanawiam się, jak wygląda u przeciętnego turysty umiejętność rozpoznawania terenu po poziomicach, parę razy w życiu obrawszy nie ten kierunek co trzeba we mgle byłem w stanie dość szybko zorientować się gdzie jestem wg mapy.
Oczywiście, gps to bardzo dobry wynalazek...

Autor:  grubyilysy [ So sty 15, 2011 1:22 am ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
To raczej na Blanca w zwykłych ciuchach się nie wybieraj bo zamarzniesz.

Nie zamarźnie, ale może mu być zimno. Ja wszedłem w slipkach, kalesonach bawełnianych i zwykłych spodniach z grubej bawełny.
W nogi było mi nawet całkiem OK, natomiast górę ciała mimo "koszernych" materiałów miałem zdecydowanie niedogrzaną: podkoszulka termoaktywna, polar, kurtka przeciwdeszczowa z membraną. Za mało o jeden polar, trochę mnie wyziębiło, ale szczękając zębami doszedłem do szczytu. Natomiast przynajmniej buty (z trzema skarpetami :-) ) i rękawice miałem zajebiste. :D
W letni dzień, przy dobrej pogodzie, temperatury nawet w okolicach szczytu są całkiem znośne, problem jest w nocy i o poranku, a klasyczny atak szczytowy robi się o tej porze, bo popołudniem poniżej 4000 śnieg bywa rozmiękły i podchodzenie robi się mordęgą.

Autor:  grubyilysy [ So sty 15, 2011 1:29 am ]
Tytuł: 

Było już kilka razy....
K R E M....
I masa innych pierdół jeszcze. Inna rzecz - i tak na pewno się czegoś nie weźmie. :D

Autor:  raffi79. [ So sty 15, 2011 8:58 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
Od kumpla wiem że za dużego doświadczenia nie maja.



To macie czas do wakacji zdobyć doświadczenie


:mrgreen:



grubyilysy napisał(a):
Mapę natomiast miałem zawsze




:thumright:



grubyilysy napisał(a):
Nie zamarźnie, ale może mu być zimno. Ja wszedłem w slipkach, kalesonach bawełnianych i zwykłych spodniach z grubej bawełny.



Wiem że nie zamarznie. Ale o wiele przyjemniej się idzie jak jest trochę cieplej anie masz drgawek z zimna.
Ja jak szedłem to miałem podkoszulek polar i kurtkę , slipy kalesony i spodnie HiMountain temp była około -20 i wiatr 80km więc odczuwalna około -50 ale było mi ciepło.

Obrazek





:mrgreen: :mrgreen:

Autor:  stana7 [ Cz sty 20, 2011 11:30 pm ]
Tytuł: 

dziekuje za komentarze, do wakacji jeszcze kupa czasu, a mam pytanie apropo butów jakie modele moglibyscie mi polecic?

Autor:  Endrju [ Cz sty 20, 2011 11:38 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
a mam pytanie apropo butów jakie modele moglibyscie mi polecic?

http://www.e-pamir.pl/0,1525,hanwag-but ... a-gtx.html
Podobno dają radę.

Ale ja się nie znam, więc mnie nie słuchaj :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/