Wiem, że jest tu tych tematów o butach sporo, że wiele w nich szczegółowych nawet opisów. I choć starałem się tematy te przejrzeć, pozwoliłem sobie założyć nowy wątek.
Otóż mam bardzo kiepskie doświadczenia z butami. Ostatnio kupione przed jakieś niespełna półtora roku temu w Decathlonie za o ile się nie mylę ciut ponad 150 zł już wylądowały na śmietniku. Chodziłem w nich na codzień po mieście, a podczas ostatniego wypadu w góry (za przeproszeniem) szlak je trafił - w obu podeszwach zrobiły się dziury, wystarczył mały deszczyk, a już po kilku krokach miałem w butach mokro. Wcześniejszą parę butów spotkał podobny, a nawet jeszcze gorszy los, bo wytrzymały ledwie kilka miesięcy.
Zrozumiałem wreszcie, że trzeba będzie w buty zainwestować nieco więcej pieniędzy. Jestem skłonny wydać jakieś 350, góra do 500, może nawet do 550 złotych. Nie chciałbym tym razem znów się tak rozczarować, jak to było w poprzednich przypadkach. A sam fakt wyższej ceny jeszcze chyba nie do końca świadczy, że kupię na pewno buty o kilka klas lepsze. Nie chcę więc tym razem kupować "kota w worku", a przyznam się, że w sprawnym orientowaniu się wśród różnych marek górskich i wśród najpewniejszych materiałów nie mam ani wprawy, ani doświadczenia.
Jeśli chodzi o zastosowanie tych butów, to polskie góry, i to częściej Beskidy niż Tatry. Jeśli chodzi o porę roku, to raczej najpewniej okres maj-październik (w śniegu jak dotąd w górach się nie poruszałem, i na razie nie planuję takich wypadów). Zależy mi na pewnej podeszwie, a jednocześnie na lekkości buta. Chciałbym też połączyć w nich jak najpewniejszą nieprzemakalność oraz jak najlepszą oddychalność. Przede wszystkim zaś chciałbym by były to buty na conajmniej dwa-trzy sezony, a jeszcze lepiej na długie lata.
Czy w podanej przeze mnie kwocie jest realny zakup butów rzeczywiście spełniających moje oczekiwania podane powyżej? Co możecie mi doradzić?
I to nie tyle chodzi mi tu o konkretny model buta (choć jeśli ktoś potrafiłby mi tu podać taką odpowiedź, to rewelacyjnie), ale o to na jakie firmy kierować swoją uwagę (i w jakich sklepach - a mieszkam na Górnym Śląsku - można buty tych marek znaleźć), a jakie raczej omijać, i równie ważne - na jakie materiały w budowie tych butów zwracać szczególną uwagę?
Pozdrawiam.
|
Nazwa pewnie nie będzie Ci znana gdyż nie jest ona zbytnio popularna. W tym roku jest ich już więcej. Ja kupiłem sobie model Chameleon II i jestem z nich niesamowicie zadowolony. Buty są na vibramie, nieprzemakalne i przewygodne. Najciekawsze jest to że w Decathlonie ten model kosztował 459zł a ja miałem je załatwione z USA 299zł...
Widać sporo ludzi się szarpnęło na te pierońsko drogie sandały skoro wyrośli na taką potęgę 