Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://boguszk.website.pl/forum/

[SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania
http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=8905
Strona 1 z 2

Autor:  tomek.l [ So sty 09, 2010 2:17 pm ]
Tytuł:  [SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania

Używam Rohnerów z dużą domieszką wełny i są nawet ciepłe.
Chyba takich http://www.rohner.pl/product.php5?id=11
Tylko, że lekko się już przetarły. No i tanie nie są
Jeszcze z jedną czy dwie pary bym potrzebował i myślę o skarpetach z wełny merynosów. Podobno bardzo ciepłe. Ktoś używa?

Autor:  tomek.l [ So sty 09, 2010 2:37 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście skarpetki z merynosów Smartwool'a też mają swoją cenę. Ale przy 80% wełny muszą być raczej ciepłe :)
MOUNTAINERING EXTRA HEAVY
http://www.polarsport.pl/product/358987 ... RA%20HEAVY

Autor:  leppy [ So sty 09, 2010 2:57 pm ]
Tytuł: 

Skarpety Smartwool są świetne. Zlinkowany przez Ciebie model jest jednym z najgrubszych i najcieplejszych. Na zimowe Tatry mam model Trekking Heavy Crew i spokojnie wystarcza. Natomiast najbardziej zaawansowanymi technologicznie modelami (choć nie najgrubszymi, ale na naszą zimę również starczą) są modele PhD.

Autor:  grubyilysy [ So sty 09, 2010 2:57 pm ]
Tytuł: 

Śmiejcie się śmiejcie - te wełnianie za 7 zeta od bab ze straganików na krupówkach. Oczywiście na wierzch na trekingowe.
Mają wadę, po trzech wyjściach są do wymiany bo sie przecierają. Za to póki sie nie przetrą sa ciepłe.

Autor:  tomek.l [ So sty 09, 2010 3:24 pm ]
Tytuł: 

Znalazłem jeszcze coś co ma w sobie podobno primaloft.
Skarpety Nordhorn NH4P TREKKING PRIMALOFT
http://www.carpathia.com.pl/index.php?p ... -primaloft

Autor:  Stan [ So sty 09, 2010 4:45 pm ]
Tytuł: 

http://www.weld.pl/MUND-HIMALAYA,Odziez ... ,1033.html
Z posiadanych, te najbardziej przypasiły zimowo. Dość trwałe i cenowo przystępne.

Autor:  Artur1683 [ So sty 09, 2010 5:19 pm ]
Tytuł:  Trekkingowe skarpetki na zimę

Nordhorn NH4W Merino wool
http://www.asport.pl/product_info.php?c ... ts_id=5395

Jedyne jakich używałem (więc nie mam porównania) Bez zarzutów do ich "trekingowości" - ściągacze są tam, gdzie być powinny, nic nie zjeżdża ani się nie zsuwa. A termika? Powiem tak - zmarzluchem nigdy nie byłem. Ale te skarpety dały mi wystarczający komfort cieplny nawet na kilkunastogodzinne wypady różnych warunkach, od zera i morkej brei po głęboki śnieg i głębszy mróz. Nie zmarzłem specjalnie nawet na postojach, a niektóre z konieczności były dłuższe. Na nartach też dały sobie radę.

Teraz trwa ich drugi sezon - na lewej stronie wyglądają na trochę zużyte, ale nie czuję żadnej niewygody czy obcierania. Z zewnątrz minimalnie zmechacone. Nie wiem, czy dotrwają do następnego sezonu. Ale nawet jeśli będą do wymiany po dwóch, to imho za 30zł zdecydowanie warto.

Autor:  Rohu [ So sty 09, 2010 5:27 pm ]
Tytuł: 

Ja mam coś takiego:
http://www.asport.pl/product_info.php?c ... cts_id=341
Nosiłem je od wiosny, poprzez lato i całą jesień, aż do zimy.
Przy -14 było już w nich lekko chłodnawo, więc do typowo zimowego chodzenia się nie nadają. Są bardzo wygodne i jestem z nich zadowolony. Zwłaszcza, że cena stosunkowo niska.
Jeżeli pozostałe produkty tej firmy są równie dobre, to na pewno warto je polecać. Chyba kupię sobie jakiś cieplejszy model na zimę.

EDIT:
A swego czasu nosiłem grube wełniane, takie jak górale na straganach sprzedają. Póki się nie rozpierdzieliły na pięcie, to były OK. Bardzo ciepłe i nie śmierdzą tak jak inne.

Autor:  leppy [ So sty 09, 2010 5:38 pm ]
Tytuł: 

Prócz Smartwoola zobacz sobie jeszcze ofertę Lorpena i ich skarpety z Merino lub Thermolite, mają również z Prmaloftem, lub z jeszcze innych materiałów. A także ofertę Bridgedale (tutaj zwłaszcza z "Endurance" w nazwie - np. Summit lub Trekking - choć ja wolę z serii "Comfort" nawet na zimę).

Autor:  lucyna [ So sty 09, 2010 6:25 pm ]
Tytuł: 

Nie mam zimowych skarpet, noszę z wisportu, takie same zarówno w lecie jak i w zimie. Sprawdzają się nawet przy dużych mrozach, gdy temperatura spadła minus 15 stopni.
Edit
Ale numer. Jednak mam zimowe skarpety :oops: :lol:
Dowiedziałam się tego ze strony producenta
www.wisport.com.pl/index.php/odziez_tur ... y/trekking

zimowe
www.wisport.com.pl/index.php/odziez_tur ... r_trekking

Autor:  agii26 [ N sty 10, 2010 10:25 pm ]
Tytuł: 

mam takie z rohnera(60%wełny),ale jeszcze nie przetestowane :D...na razie mogę powiedzieć...fajnie wyglądają :lol:

Autor:  grubyilysy [ N sty 10, 2010 10:33 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
EDIT:
A swego czasu nosiłem grube wełniane, takie jak górale na straganach sprzedają. Póki się nie rozpierdzieliły na pięcie, to były OK. Bardzo ciepłe i nie śmierdzą tak jak inne.

Hi hi - zob czwarty post w wątku. Rzeczywiście szybkie rozp.lanie pięty i niestety także palców to ich wada. Mimo to nadal takich właśnie używam.
Jeśli dobrze pamiętam miałem je na Jagnięym - i chyba na parkingu po zejściu Kiler uhonorował je przymiotnikem "skarpety mroczne". Zakładać trzeba na jakieś "techniczne" (oddychające i "niezniszczalne") letnie.
A pamiętam jeszcze jak za studenta takie skarpety... cerowałem. :lol: :!:

Autor:  Błażej [ N sty 10, 2010 10:39 pm ]
Tytuł:  Skarpety zima

grubyilysy napisał(a):
Mimo to nadal takich właśnie używam.

Myślę, że Zaruski w takich zrobił pierwsze wejście na Rohacza zimą... właściwie to wszystkie pierwsze wejścia pewnie w takich skarpetach odhaczyli ;) W końcu tylko kiepskiej baletnicy rąbek przeszkadza... tak wiec troszkę śmiesznie by było gdyby od ultranowoczesnych kosmotermalnych skarpet zależała nasza wycieczka w góry ;)
Ja też chodzę w zwyczajnych skarpetach zimą i jest super ;)

Autor:  agii26 [ Pn sty 11, 2010 11:59 am ]
Tytuł: 

wszystko zależy jak komu marzną stopy....mnie wystarczy gruba podeszwa w bucie,do tego cieplejsze 2 pary skarpet i całą zimę chodzę w nieocieplanych hanzelach(ale w warunkach miejskich),a mąż to musi mieć ocieplane buty,skarpety wełniane(ostatnio ubiera rohmery górskie zimowe)i tak mu zimno.
Jeszcze nie miałam okazji być w górach tej zimy,ciekawa jestem czy ciepła skarpetka+nieocieplane buty wystarczą,bo w sumie też zmarzluchem jestem :lol:

A dawniej nie mieli super sprzętu i chodzili,nie było alternatywy.Warto jednak przeliczyć,czy warto kupować co 3-4 wypady nowe skarpetki z wełny,czy zainwestować w takie górskie.

Zawsze byłam zwolenniczką kupowania wszystkiego najtańszego,ale dawniej te najtańsze rzeczy jakoś dłużej się trzymały,a teraz robią chyba specjalnie takie,by od razu trzeba było lecieć po nowe.Skarpety od bab przy moim 2-3godzinnym codziennym łażeniu po mieście starczają na coraz krócej.Kupiłam 5 lat temu takie skarpety w góry na słowacji(bo moje się rozleciały...kosztowały coś koloło 17 zł(na nasze złote)i do dzisiaj jak nowe,szkoda,że wyrzuciłam metkę,bo ciekawa jestem z jakich są materiałów,jakiej firmy,że dotąd nic się z nimi nie dzieje.Mąż kupił 2 lata temu tak chwalone na tym forum nordhorny i po pół roku całe poprzecierane...kosztowały ponad 25 zł.

Autor:  leppy [ Pn sty 11, 2010 12:25 pm ]
Tytuł: 

agii26 napisał(a):
tak chwalone na tym forum nordhorny

Nordhorny są chwalone o tyle, że dają radę jak na skarpety z niskiej półki cenowej. Tak samo Wisporty. Jednak nie są to żadne cuda. Cuda kosztują 100 zł. A i tak się po pewnym czasie przetrą - bo to nie są cuda wytrzymałości.

Autor:  agii26 [ Pn sty 11, 2010 12:37 pm ]
Tytuł: 

tylko byłam zaskoczona że tak szybko się przetarły,niektóre skarpetyfrotte"z rynku"(ale nie wełniane od bab bo te od razu się rozlatują)za 2 zł dłużej wytrzymują,jednak sprzęt górski mimo,że z niższej półki powinien być bardziej wytrzymały niż skarpety rynkowe.Szkoda,że nie znam fimy tych słowackich skarpet....na prawdę 5 lat codziennego chodzenia i nic....

Autor:  Basia Z. [ Pn sty 11, 2010 12:37 pm ]
Tytuł: 

W zamierzchłych czasach zaopatrywałam się w skarpety na Słowacji i najlepsze były takie zwykłe skarpety robocze (chyba do gumiaków) z prawie 100 % wełny z małym dodatkiem syntetyków.

Takie skarpety dostawali chyba robotnicy jako odzież roboczą, kosztowały parę groszy, a wytrzymywały ok 2 lat częstego używania i były bardzo ciepłe.
Takie charakterystyczne szare z dwoma jasnymi paskami na górze.

Obecnie używam skarpet "oddychających" jako pierwszą parę przylegającą do nóg zaś na wierzch wełnianych cienkich.
Mam chyba 7 par kupionych w różnych okolicznościach i miejscach - od "szmateksów" gdzie kupiłam kilka par (nowych z metką) do targowiska gdzie za 3 zł kupiłam rosyjskie skarpetki z sierści zająca (bardzo miękkie i cieplutkie). Żałuję że nie kupiłam wtedy więcej par.

To mi jak na razie wystarcza i tej zimy jeszcze w stopy nie zmarzłam (w czasie jak na razie trzech zimowych wycieczek).

Pozdrowienia

Basia

Autor:  agii26 [ Pn sty 11, 2010 12:40 pm ]
Tytuł: 

te słowackie mają nadrukowane progress tourist...słyszał ktośo takiej firmie?kupione w szczyrbskim pleso


edit znalazłam to czeska firma-progress sports wear

Autor:  lucyna [ Pn sty 11, 2010 1:29 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
agii26 napisał(a):
tak chwalone na tym forum nordhorny

Nordhorny są chwalone o tyle, że dają radę jak na skarpety z niskiej półki cenowej. Tak samo Wisporty. Jednak nie są to żadne cuda. Cuda kosztują 100 zł. A i tak się po pewnym czasie przetrą - bo to nie są cuda wytrzymałości.


Pozwolę się z Tobą częściowo nie zgodzić. Będę bronić wispostów z całego serca. Mam skalę porównawczą ale niestety nie pamiętam w jakich skarpetach chodziłam. Kupowałam też z tej najwyższej półki. Jedyne, które były naprawdę znakomite kilka lat temu kosztowały ponad sto zł, w ich składzie był duży udział teflonu. Wisporty kupowałyśmy latem, mam kilka par, non stop je noszę, być może każda z par był ponad 30 razy prana i one nadal są dobre. Co najważniejsze te skarpety mają anatomiczny kształt, jeszcze nigdy nie przesunęły mi się w butach i mimo tego, że but jest mokry to mam wrażenie względnej suchości. Oczywiście na wiosnę kupię sobie nowe wisporty, zastanawiałam się też nad tymi z linku zimowymi z pluszowo-teflonowym spodem z pierwszego linku Tomka.

Autor:  leppy [ Pn sty 11, 2010 3:11 pm ]
Tytuł: 

Rozumiem, generalnie się zgadzam, jednak Wisporty mogłyby być trochę grubsze jak dla mnie - to jedyna wada w stosunku do ideału. Chodzę w jednej parze skarpet zawsze i np. moje Lorpeny na lato z coolmaxu są grube (więc doskonale chronią przed obtarciami i tłumią wstrząsy) ale mimo to doskonale oddychają. I to jest dla mnie ideał, Wisporty są nieco za cienkie, za mało chronią. Ale i tak je bardzo lubię i noszę. Chodziło tylko o odniesienie do "ideału".

Autor:  Kasia86 [ Pn sty 11, 2010 5:25 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Rohu napisał(a):
EDIT:
A swego czasu nosiłem grube wełniane, takie jak górale na straganach sprzedają. Póki się nie rozpierdzieliły na pięcie, to były OK. Bardzo ciepłe i nie śmierdzą tak jak inne.

Hi hi - zob czwarty post w wątku. Rzeczywiście szybkie rozp.lanie pięty i niestety także palców to ich wada. Mimo to nadal takich właśnie używam.
Jeśli dobrze pamiętam miałem je na Jagnięym - i chyba na parkingu po zejściu Kiler uhonorował je przymiotnikem "skarpety mroczne". Zakładać trzeba na jakieś "techniczne" (oddychające i "niezniszczalne") letnie.
A pamiętam jeszcze jak za studenta takie skarpety... cerowałem. :lol: :!:


Też takie mam i też noszę pod spodem jakieś cienkie techniczne. Raz nawet w nich w lato chodziłam bo kupiłam se je na pamiątkę w Zakopcu, a wszystkie inne miałam mokre :shock:

A na zimowe zimowe się dopiero zaczajam :P

Autor:  grubyilysy [ Śr sty 13, 2010 1:58 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Też takie mam i też noszę pod spodem jakieś cienkie techniczne. Raz nawet w nich w lato chodziłam bo kupiłam se je na pamiątkę w Zakopcu, a wszystkie inne miałam mokre :shock:

Ja natomiast chodzę w tym układzie zwyczajnie zawsze (techniczne/wełniane z bazaru). Nie wiem czemu ale tak jest mi dobrze.

Autor:  Burza [ Śr sty 27, 2010 10:19 pm ]
Tytuł: 

Sprobujcie skarpety Filmar, najlepiej Treking Extreme jezeli temat o zimie. Jezeli nikt nie slyszal a je przetestuje podejzewam ze bedzie zadowolony :)

Autor:  peepe [ Wt lut 02, 2010 1:31 pm ]
Tytuł: 

posiadam skarpety Smartwool'a: Trekking Heavy i Mountainering Extra Heavy i szczerze polecam

Autor:  tomek.l [ Cz lut 04, 2010 7:10 pm ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Nordhorn NH4W Merino woo
Pytanie jak z rozmiarówką? Czy 41/43 czyli 26-27 to faktycznie jest tyle? Czy w praktyce są np. za małe? Musze kupić przez neta, a gdzieś czytałem, że wypadają za małe.
Edit
Dla rozmiaru stopy 42 ten rozmiar NH4W 41/43 jest ok. Skarpetki są raczej obcisłe. Ale jeśli chodzi o rozmiar skarpetek to zawsze się bierze raczej lekko za małe niż za duże.
Skarpetki po czasie się lekko przetarły na pięcie. Normalne użytkowanie. Nie są one jakoś specjalnie grube więc termika w nich jest na poziomie średnim. Przy dobrych butach wystarczająca. Przy jakiś cieńszych butach no to gorąco to w nich nie jest.

Autor:  Madness [ Pt sty 13, 2017 5:53 pm ]
Tytuł:  Re: [SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania

Dziś mam dzień "100 pytań do..." więc kontynuuję ;)

Ma ktoś doświadczenia ze skarpetami z primaloftu? Jak to się ma do Merino?

Przykładowo czy takie: http://www.sklep.nordhorn.com.pl/skarpe ... nh-4p.html będą cieplejsze od takich: http://www.sklep.nordhorn.com.pl/skarpe ... h-4w-.html ? Po opisie można takie wnioski wyciągnąć.

Autor:  lxix [ So sty 14, 2017 12:33 pm ]
Tytuł:  Re: [SKARPETKI TREKKINGOWE NA ZIMĘ] opinie, pytania

Łukasz jak przetestujesz te z Primaloftu to daj znać bo sam się nad takimi zastawiałem.

Autor:  Salewa [ So sty 14, 2017 12:44 pm ]
Tytuł:  Re: [SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania

Myślę, że to nie będzie wypełnienie. Tylko po prostu skarpeta posiada dodatkowe włókna Primaloft i zapewne chodzi o wersję Yarn.

Autor:  Madness [ So sty 14, 2017 12:45 pm ]
Tytuł:  Re: [SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania

Jasne, choć wcześniej sam bym się chciał dowiedzieć, czy jest sens w to wchodzić :wink:

Autor:  marchew [ Cz maja 04, 2017 11:29 pm ]
Tytuł:  Re: [SKARPETY NA ZIMĘ] opinie, pytania

Czy próbował ktoś patentu doktora Szymczaka?
https://www.youtube.com/watch?v=mlNMqQg ... e=youtu.be

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/