Forum portalu turystyka-gorska.pl http://boguszk.website.pl/forum/ |
|
[SPRZĘT BIWAKOWY] pytania, opinie http://boguszk.website.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=9586 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | bizicko [ Pn mar 26, 2012 10:43 am ] |
Tytuł: | |
Kiedyś były ruskie czmiele, teraz gazówki. Myślę, że kuchenka to nie wszystko- trzeba zadbać też o odpowiednią ochronę przed wiatrem. |
Autor: | Sofia [ Pn mar 26, 2012 9:34 pm ] |
Tytuł: | |
W szczególności na kwaterze. Proponuję wykluczyć z menu fasolkę po bretońsku |
Autor: | leppy [ Pt sie 31, 2012 1:44 pm ] |
Tytuł: | |
Szukam naczynia (możliwe nazwy: garnek, menażka, czajnik, kubek) do gotowania na palniku (gaz). Najważniejsze kryteria: - pojemności około 0,8 l, - możliwie mała waga, - płaska pokrywka (nie stanowiąca osobnego naczynka/patelenki). Od kilku dni rozważam rózne opcje, konsultując się m.in. z forumowym specjalistą od light&fast, czyli Śpiochem. Wychodzi mi na to, że najkorzystniejszy stosunek ceny do wagi i użyteczności miałoby anodyzowane aluminium. Zwykłe aluminium nie wchodzi w grę, boję się słynnych szkodliwych związków wydzielających się podczas gotowania. Tytan cały czas za drogi i raczej trzeba byłoby go sprowadzać z Zachodu, gdyż u nas wybór ciągle niewielki. Choć kusi wagą około 100 g przy pojemności nawet 0,9 l. Ale te ceny z przesyłką.. Tym niemniej, gdyby była jakaś promocja, to cały czas wchodzi w grę. Pierwotnie chciałem, by naczynie to mieściło w środku jakiś równie lekki kubek o pojemności około 400-450 ml, a kubek w swoim środku jeszcze kartusz z gazem 100 g (przekątna takiego kartusza to nieco poniżej 90 mm). Widzę jednak, że takie coś będzie ciężkie do osiągnięcia, więc naczynie musi mieścić w środku albo kubek (ale już nie kartusz), albo kartusz (bez kubka). Czy możecie coś polecić? |
Autor: | grubyilysy [ Pt sie 31, 2012 2:12 pm ] |
Tytuł: | |
leppy napisał(a): ... kartusz z gazem 100 g....
Używałeś już kartuszy 100g? Ja kupiłem raz takiego "cieniasa" na propan-butan i wrażenie mam takie że nie ma gwarancji że się uda wodę dogotować, zanim się gaz skończy. Podobno są dobre na 8000, bo można w dłoni trzymać i w ten sposób nieco "wstępnie podgrzać", tego to nie wiem, acz - z tego co czytałem to właśnie w sam raz na jedne kubek i wyrzucić. |
Autor: | leppy [ Pt sie 31, 2012 2:19 pm ] |
Tytuł: | |
O kurcze, aż tak źle? Zawsze używałem tych większych. Wiedziałem że 100 g starcza na niewiele gotowania, ale nie że aż tak. Inna sprawa, że większość naczyń o jakich tu mówimy zmieści kartusz 220 g. |
Autor: | menel [ Pt sie 31, 2012 2:22 pm ] |
Tytuł: | |
leppy napisał(a): płaska pokrywka (nie stanowiąca osobnego naczynka/patelenki).
Leppy,warunek konieczny płaska pokrywka? Przyfiluj: http://8a.pl/naczynia/garnki-turystyczne-kovea-escape Do 'baniaczka' 0,9l wchodzi kartusz 225g + palnik i pakuneczek jest całkiem zgrabny. Ja se dałem pare lat temu: http://www.globetrotter.de/de/shop/deta ... 1208&hot=0 |
Autor: | Spiochu [ Pt sie 31, 2012 2:31 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Ja kupiłem raz takiego "cieniasa" na propan-butan i wrażenie mam takie że nie ma gwarancji że się uda wodę dogotować, zanim się gaz skończy.
Gruby, może Ci pusty sprzedali? Ostatnio wziąłem w skały już wcześniej używany! kartusz 100g, spokojnie kilka razy zagotowałem wodę dla 2 osób i jeszcze gaz w nim został po weekendzie. Ogólnie butla 100g starcza na mniej więcej 10 krotne zagrzanie wody w menażce 0,8L( w warunkach letnich) lub jakieś 3L wrzątku ze śniegu na 6000-7000m . ~menel Płaska pokrywka jest znacznie lżejsza. Twoje propozycje niestety bardzo ciężkie i przy tym wcale nie tanie. |
Autor: | chwast_ek [ Pt sie 31, 2012 2:43 pm ] |
Tytuł: | |
Używam tego zestawu: http://www.cerrotorre.pl/product-pol-75 ... C-203.html do garnka mieści się mały kartusz. Bez patelni jeszcze lżejszy. edit: Wszystko zapakowane w solidny woreczek z siatki (żeby nie latało w plecaku) który także jest w komplecie (na stronie nie został wymieniony) |
Autor: | grubyilysy [ Pt sie 31, 2012 2:45 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): ...Gruby, może Ci pusty sprzedali?...
No, byłby to nawet niezły pomysł na biznes w nadchodzących ciężkich czasach! Tym nie mniej - o ile nie wybiorę się kiedyś do decydującego szturmu na K2 zupełnie na lekko, zdecydowanie póki co preferuję 220g. Może sęk tkwi w tym, że o wiele łatwiej odróżnić od pustego, bo "chlupie". |
Autor: | menel [ Pt sie 31, 2012 2:53 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): Twoje propozycje niestety bardzo ciężkie Nie przesadzaj. Spiochu napisał(a): przy tym wcale nie tanie. No tak. Ja tam wolę zapłacić 22,90 pln za 230 g gazu niż 17,90pln za 100 g gazu/licząc w cenach sklepowych/.Normalnie mnie nie stać na taki patent. Ale też fakt jest taki,że wysokości 6-7 tysi są poza moim zasięgiem.I nie jestem wspinaczem,raczej łaziorem. grubyilysy napisał(a): zdecydowanie póki co preferuję 220g.
Ja również. |
Autor: | Spiochu [ Pt sie 31, 2012 8:02 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Nie przesadzaj. Menażka tytanowa z płaską pokrywką 0,9l - 100g Twoje propozycje: Garnek tytanowy - 160g (według strony producenta 175g) - czyli 60-75% cięższe Alu garnek 1L z przykrywką - 268g - czyli 168% cięższy Cytuj: No tak. Ja tam wolę zapłacić 22,90 pln za 230 g gazu niż 17,90pln za 100 g gazu/licząc w cenach sklepowych/.Normalnie mnie nie stać na taki patent.
Ale też fakt jest taki,że wysokości 6-7 tysi są poza moim zasięgiem.I nie jestem wspinaczem,raczej łaziorem. Po pierwsze schodzisz z tematu. Wybieramy menażkę a nie butle. I o cenie menażki pisałem. Bo niska cena może rekompensować gorszą jakość (czyli Np. wyższą wagę). Twoje propozycje ani nie są specjalnie lekkie ani tanie. Główną przyczyną jest właśnie pokrywka w formie patelni. Z reguły taki garnek jest droższy a zawsze cięższy od odpowiednika z płaską pokrywką. Co do butli to taniej wyjdą 445g a jeszcze taniej przebijane, możesz też wziąć 3kg butle to już w ogóle cena gazu będzie dobra... Co do 6-7tys. to zwykle używa się 220g bo takie dostępne są w bazach. W takich warunkach gazu potrzeba dużo, więc często bardziej opłacałoby się wziąć butle z gazem 445g(waga brutto ok. 600g) zamiast dwóch 220g (waga brutto ok. 800g). W związku z tym butli 100g raczej nie bierze się pod uwagę pomijając jakieś szczególne okoliczności. Tak małe butle sprawdzają się natomiast najlepiej na krótkich wypadach w niskie góry czyli dla większości turystów będą przydatne. Polecałbym jednak mniej popularną wersję 125g (brutto 225g) niż standardową 100g (brutto 190g). Średnica butli jak i cena jest bardzo zbliżona. ~~Leppy pomiar(90mm) odnosił się do butli 125g, sorry za pomyłkę |
Autor: | leppy [ Pt sie 31, 2012 9:07 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): ~~Leppy pomiar(90mm) odnosił się do butli 125g, sorry za pomyłkę
Luz, pisałem na podstawie własnego pomiaru - akurat mam w domu 2 kartusze 100 g: Optimus (ca 89 mm u podstawy) i Jetboil (ca 89 mm u podstawy). Pozdro! |
Autor: | menel [ Pt sie 31, 2012 9:41 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): Garnek tytanowy - 160g (według strony producenta 175g) - czyli 60-75% cięższe Jeżeli 60 g ma być problemem to OK,nie ma tematu.Filozofia L&F mnie powiewa. Spiochu napisał(a): Co do butli to taniej wyjdą 445g a jeszcze taniej przebijane, możesz też wziąć 3kg butle to już w ogóle cena gazu będzie dobra...
Spiochu,przy dobrej cenie kartuszem 450g nie pogardzę.Biorę tu pod rozwagę aspekt finansowy. Kartuszy przebijanych nie używam,żart z 3 kg butlą możesz sobie darować. |
Autor: | Spiochu [ Pt sie 31, 2012 10:21 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Jeżeli 60 g ma być problemem to OK,nie ma tematu.Filozofia L&F mnie powiewa. Taka już filozofia. Potrafię się przyczepić i 1g, wszystko zależy od rzeczy. Zbierając te nieistotne gramy oszczędza się grube kg w wadze plecaka. Generalna zasada jest taka że redukujesz wagę wszystkiego co się da a nie tylko największych rzeczy. Choć często bywa tak, że sama rezygnacja ze zbędnych gratów daje już niezłe rezultaty. Cytuj: Spiochu,przy dobrej cenie kartuszem 450g nie pogardzę.Biorę tu pod rozwagę aspekt finansowy.
Kartuszy przebijanych nie używam,żart z 3 kg butlą możesz sobie darować. Wszystko zależy od warunków. Jak jedziesz na długi(2tyg.) wyjazd z plecakiem namiot to butla 445kg wychodzi najlżej i dość tanio. Jak co weekend jeździsz autem na camping to i butla 3kg zaczyna nabierać sensu. |
Autor: | leppy [ Cz wrz 13, 2012 10:35 am ] |
Tytuł: | |
grubyilysy napisał(a): Używałeś już kartuszy 100g? Ja kupiłem raz takiego "cieniasa" na propan-butan i wrażenie mam takie że nie ma gwarancji że się uda wodę dogotować, zanim się gaz skończy (...) z tego co czytałem to właśnie w sam raz na jeden kubek i wyrzucić. Już używałem. Po zagotowaniu 2 litrów wody (warunki letnie, wysokość około 1500 m n.p.m.) gaz miło chlupocze w kartuszu, oceniam że starczy jeszcze na zagotowanie 2-3 litrów. Więc nie jest tak źle jak pisałeś. A kartusze 100 g lub 125 g są dobrym wyborem przy stylu light&fast. chwast_ek napisał(a): Używam tego zestawu: http://www.cerrotorre.pl/product-pol-75 ... C-203.html Po porównaniu oferty przez pryzmat stosunku (w tym przypadku promocyjnej) ceny do jakości kupiłem *) właśnie ten zestaw (używam tylko garneczka, patelnię chętnie odsprzedam jako niepotrzebną ), wypróbowałem dwukrotnie - jestem zadowolony - dziękuję za wskazanie! *) Sofia wielkie dzięki za odebranie/przekazanie! Spiochu napisał(a): Jak jedziesz na długi (2tyg.) wyjazd z plecakiem namiot to butla 445kg wychodzi najlżej i dość tanio.
|
Autor: | Madness [ Cz wrz 13, 2012 10:56 am ] |
Tytuł: | |
leppy jakiej pojemności jest ten garnek? Ma teflon od środka? |
Autor: | leppy [ Cz wrz 13, 2012 11:09 am ] |
Tytuł: | |
Właśnie producent nie podaje pojemności: http://fire-maple.com/products_del.html ... &cate_id=9 Wydaje mi się, że ma około 1 litra. Można obliczyć ze wzoru na objętość walca , wykorzystując podane przez producenta wymiary. Teflonu od środka nie ma (w każdym razie żadnej takiej warstwy nie zauważam). |
Autor: | chwast_ek [ Cz wrz 13, 2012 11:18 am ] |
Tytuł: | |
Madness, chwastek podaje pojemność tego garnka: 950 ml (poziom do wyprofilowania na pokrywkę) |
Autor: | Sofia [ Cz wrz 20, 2012 2:47 am ] |
Tytuł: | |
leppy napisał(a): *) Sofia wielkie dzięki za odebranie/przekazanie!
Żaden kłopot Przynajmniej fajnie się w niej gotuje? |
Autor: | rogerus72 [ Cz wrz 20, 2012 8:02 am ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): Jak jedziesz na długi(2tyg.) wyjazd z plecakiem namiot to butla 445kg wychodzi najlżej i dość tanio.
no nie kuźwa - tyle to nie udźwignę... |
Autor: | Spiochu [ Cz wrz 20, 2012 2:50 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: no nie kuźwa - tyle to nie udźwignę... Mr. Green
A mówiliście że waga nie gra roli |
Autor: | hewlol [ Pn paź 22, 2012 11:04 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): Generalna zasada jest taka że redukujesz wagę wszystkiego co się da a nie tylko największych rzeczy. Choć często bywa tak, że sama rezygnacja ze zbędnych gratów daje już niezłe rezultaty.
Dlatego też, należy zredukować wszelkie sprzęty do jednego scyzoryka... najlepiej szwajcarskiego. |
Autor: | Spiochu [ Wt paź 23, 2012 1:01 pm ] |
Tytuł: | |
A na ch..j Ci scyzoryk? Wystarczy dobrze skrojony dresik, ogolona głowa i mamy L&F w 100%. Trzeba tylko zapamiętać jeden trudny zwrot "dawaj plecak k..wa!". |
Autor: | PrT [ Wt paź 23, 2012 1:07 pm ] |
Tytuł: | |
No i sam widzisz... czasami jednak scyzoryk mógłby się przydać... na opornych... |
Autor: | sheep [ Wt paź 23, 2012 8:33 pm ] |
Tytuł: | |
hewlol: i przede wszystkim z korkociągiem A tak na poważnie to też wychodze z założenia, że po cholere nosić kilka narzędzi skoro można multi-jedno |
Autor: | hewlol [ Śr paź 24, 2012 5:30 pm ] |
Tytuł: | |
Spiochu napisał(a): A na ch..j Ci scyzoryk? Wystarczy dobrze skrojony dresik, ogolona głowa i mamy L&F w 100%. Trzeba tylko zapamiętać jeden trudny zwrot "dawaj plecak k..wa!". a widzisz, z takim scyzorykiem to już jesteś gość i tekst "dawaj plecak k*rwa" już jakoś brzmi... sheep napisał(a): hewlol: i przede wszystkim z korkociągiem
A tak na poważnie to też wychodze z założenia, że po cholere nosić kilka narzędzi skoro można multi-jedno no koniecznie, z reszta nawet te najsłabiej wyposażone scyzoryki mają nóż i korkociąg właśnie |
Autor: | sheep [ Śr paź 24, 2012 8:24 pm ] |
Tytuł: | |
Gdzieś kiedyś widziałem niezbędniki Bear Gryllsa do survivalu. Takie coś też się może przydać. Kwestia tylko stopnia survivalowości wyprawy naszej |
Autor: | semow [ Śr paź 24, 2012 8:59 pm ] |
Tytuł: | |
sheep napisał(a): Gdzieś kiedyś widziałem niezbędniki Bear Gryllsa do survivalu. Takie coś też się może przydać. Kwestia tylko stopnia survivalowości wyprawy naszej
racja, w wersji ekstremalnej można ubić szyjkę albo wbić korek |
Autor: | hewlol [ Wt paź 30, 2012 10:39 pm ] |
Tytuł: | |
semow napisał(a): sheep napisał(a): racja, w wersji ekstremalnej można ubić szyjkę albo wbić korek No i to jest najbardziej ekstremalne wyjście. |
Autor: | sheep [ Wt lis 13, 2012 8:43 pm ] |
Tytuł: | |
Potrzeba matką wynalazku jak to mawiają |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |