Pojechalem tam z nadzieja, ze bedzie mniej ludzi niz w Rzedkach i Podlesicach. Do pewnego momentu bylo dosc pusto. Az tu nagle szczena do ziemi - grupa chyba z 30 osob na raz sie zwalila. Zawiesili kilka wedek i tyle sie wspinalismy na tej skale. Na szczescie znalezlismy inne
Znakomita droga do prowadzenia na poczatek - Ringi Kursowe (czy jakos tak). Wycena IV - bardzo latwe, 11 wpinek, troche wysokosci jest - mozna sie fajnie oswoic jesli ktos jeszcze z dolem sie nie wspinal.
Co do odleglosci - ja do Mirowa mam okolo 100 kilometrow, takze tez nie jest tak najgorzej. Bola jedynie ceny benzyny, chociaz u nas na Slasku i tak jest jeszcze tanio w porownaniu z okolicami Zakopca (a wlasciciwe juz od Oswiecimia do Zakopca).
Pozdrawiam

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl