klin86 napisał(a):
A jakich opon używasz, chodzi mi głównie o szerokość i kształt bieżnika?? Swego czasu zastanawiałem się nad wjazdem na Ślężę zimą, ale nie miałem motywacji, by to zrealizować..ale może teraz, śnieg jest zmrożony, zbity, wydeptany..

Myślałem też o wjeździe na Halę Szrenicką, ale mam obawy, że potrąci mnie jakiś narciaż..
nic specjalnego tego co w lecie
z tylu continental survival 2.1
z przodu kenda klav xt 2.1 (na orginalnej stronie kendy jakas droga jest ta opona ja ja kupilem za bardzo malo)
ale tej przedniej nie polecam na snieg juz dawno mialem ja w ogole zmienic ale jakos tak zostala. mysle ze dobra opona na snieg jest zadka kostka(moze troche zmodyfikowana zamiast kwadratow prostokaty) bo ma spore tarcie a snieg nie napycha sie do bieznika. ta co ja mam z przodu jak snieg jest lepki to napycha sie sniegiemi robi sie idealnie okragla i nie da sie prawie na tym jezdzic ale jak jest mroz to snieg jest taki ze raczej nie ma problemow ale za to siadaja inne rzeczy np mi manetki troszke szwankuja moze cos przymarza. i raczej w zimie w gorach musi byc mocno ubity snieg bo jak chociaz troche sie bedzie rower zapadal to tarcie bedzie tak duze ze nie bedzie dalo sie jechac a tym bardziej jechac pod gore a jesli chodzi o kolce to jak nie ma lodu to mysle ze sie nie przydaja.
http://mapy.wrotamalopolski.pl/wrotamalopolski1.htm