Witam!
Śledzę forum od kilku miesięcy, pora się przywitać – WITAM ;p – i przy okazji chciałbym prosić o pomoc z cyklu „gdzie jechać?”.
Przez ostatnie kilka lat co roku jeździliśmy na około dwutygodniowe wypady w Tatry (częściej po słowackiej stronie), do tego dodatkowe wyjazdy w Pieniny, Gorce, Beskid Śląsko – Żywiecki, Karkonosze, wcześniej Bieszczady. W tym roku postanowiliśmy wyjechać gdzieś dalej lub wyżej... pomysły były różne – na początku treking po Gruzji (odpadł ze względu na niepewność terminu urlopu w pracy), potem Norwegia, Włochy, Austria, Rumunia, Bułgaria, Słowenia, Czarnogóra. Niestety tak się złożyło, że całe wakacje walczyłem z kredytem mieszkaniowym i innymi ciekawymi... i nie było za bardzo czasu na planowanie wyjazdu a teraz „obudziłem się z ręką w nocniku”
Do rzeczy,
Termin wyjazdu: od 4 do 20 września. Tak, to już za tydzień!
Dojazd – pociągi, autobusy. Prywatne auto niestety odpada.
Jakie ciekawe pasmo górskie (wiem, że wszystkie są ciekawe!) byście polecili biorąc pod uwagę że mamy zaledwie tydzień na przygotowanie się od (prawie) zera?
Najchętniej chcielibyśmy 2 lub 3 bazy wypadowe/schroniska z których chodzilibyśmy na całodzienne wycieczki, tak by nie musieć każdego dnia tachać na plecach całego dobytku (nie wiem czy moja kobieta dałaby radę... 2 dniowe wyprawy znosi bezboleśnie, ale jeszcze nie nosiliśmy plecaków przez 2 tygodnie non-stop) i by można było zrobić ewentualne pranie – wiadomo, im mnie rzeczy na zmianę tym plecak lżejszy. Do tego nocleg w schronisku to (zazwyczaj) brak karimaty i śpiwora na plecach.
Dodam, że jesteśmy trochę uczuleni na ekspozycje, nigdy nie ciągnęło nas np. na Orlą Perć, ale z drugiej strony szlaki na Krzyżne, Szpiglasową Przełęcz/Wierch, Bystrą Ławkę, Karb (tak, wiem, że to zupełnie inna liga niż np. Triglav) nie powodowały w nas paniki

i bezproblemowo je przechodziliśmy. Przy większych ekspozycjach pewnie lepiej bym się czuł gdybym miał uprząż i się przywiązał do szlaku
Po lekturze forum największą zajawkę mamy na Alpy Julijskie, również Riła i Pirin.
Jak z cenami i noclegami w Słowenii? Czy we wrześniu można w ciemno jechać i znaleźć miejsce noclegowe czy trzeba wcześniej rezerwować w schroniskach a może już za późno i należy sobie odpuścić? Zastanawiamy się również nad trudnością – gdy patrzę na szlaki na stronie
http://en.hribi.net/mountain_range/julian_alps/1 widzę same difficult marked way, very difficult marked way i extremely difficult marked way. Mam pecha czy rzeczywiście jest tam tak ciężko? Z Waszych opisów nie wynika by było to coś tylko dla nadludzi
Odnośnie Pirynu pytania podobne – jak z noclegami, jak z trudnością na Grani Koncheto (na zdjęciach widzę, ze gdzieniegdzie wąsko

) i w ogóle jakich warunków pogodowych mamy się spodziewać? Jakie temperatury panują we wrześniu?
Generalnie w przypadku obu wariantów (mile widziane również Wasze propozycje) szukamy najbardziej przydatnych informacji typu jak najłatwiej/najtaniej/najszybciej dojechać bez auta, gdzie zamieszkać (schroniska/kwatery), na co zwracać uwagę i co zabrać ze sobą (z rzeczy niestandardowych oczywiście).
Z góry dzięki za każdą pomoc,
pozdrawiam,
rafał