czarny_siergiej napisał(a):
A wiesz co to kontrola poprzez strach
Oczywiście, nie wsiadam do samochodu po pijaku, bo boję się że kogoś przejadę, nie kradnę, bo boję się że mnie złapią i ukarzą, etc. Wszystko to namacalne konsekwencje niedostosowania się do ogólnie przyjętych norm.
Różnica z kościołem jest taka, że kara ma spotkać nas dopiero po śmierci.
Jeśli w to nie wierzysz, nie ma podstaw byś wierzył w karę.
czarny_siergiej napisał(a):
Miałem na myśli to, ilu ludzi rodzi się codziennie, żeby później być dziesiątym w rodzinie i klepać biedę i patologię przez całe życie, będąc pozbawionym jakiejkolwiek szansy na godną egzystencję
I to jest wina kościoła, tak ? Może więc pójść o krok dalej, i eksterminować wszystkich którzy z założenia nie mają szansy na godziwe życie ?
Widzisz ludzi którzy rodzą się by klepać biedę, ale nie widzisz szkół i szpitali stworzonych przez kościół, by dać im jednak jakąś choć by znikomą szansę.
czarny_siergiej napisał(a):
A także to, ilu ludzi umiera każdego roku na AIDS, miedzy innymi dlatego, że kościół skutecznie stara się zadbać o to, by co poniektórzy nigdy nie dowiedzieli się czym jest prezerwatywa.
Uważasz że kościół skutecznie blokuje dostęp części ludzi do informacji ? A może wiesz też jak to robi ?
czarny_siergiej napisał(a):
Chodziło mi raczej o podporządkowanie...
Wiara jest z pewnością, pewną formą podporządkowania, normom, zasadom, przykazaniom. Zdajesz się jednak nie zauważać, że to podporządkowanie jest jak najbardziej dobrowolne, jeśli Ci się nie podoba, lub nie chcesz, nic nie musisz i nikt, ani nic Cię nie zmusi.
czarny_siergiej napisał(a):
Powiedziałem 'pomysły'. Ale jeżeli pewne opcje dojdą się do władzy, to te pomysły szybko staną się rzeczywistością.
Religia w szkole to przecież nie pomysł, a rzeczywistość. Nie odpowiedziałeś nadal na moje pytanie, w jaki sposób kościół narzuca Ci swoje zdanie ? dając Ci wybór chodzenia na religię lub nie ?
czarny_siergiej napisał(a):
Nie jest żadną przesadą. Ja byłem, w dodatku nie raz. Wiesz, pół biedy jeśli chodziłoby tylko i wyłącznie o Radio Maryja...
Dlaczego mnie to nie dziwi ? A możesz podać w jakim to było kościele ? Jeśli faktycznie zdarzało się to nie raz, z pewnością znajdzie się jakieś potwierdzenie w necie.
czarny_siergiej napisał(a):
WIZJĄ PRZEGRANYCH WYBORÓW.
Czyli, kto nie jest z kościołem, przegrywa wybory ? Dziwne, zawsze wydawało mi się, że to PiS jest bardziej prokatolicki niż PO.
czarny_siergiej napisał(a):
Nie bądź krótkowzroczny. To, że ktoś nie wymachuje mieczem w imieniu Chrystusa bądź innego bóstwa, nie oznacza, że nie prowadzi walki. Tzw. ewangelizacja na ziemiach innowierców jest wystarczającym przykładem.
Może jakiś konkretny przykład ? O faktach rozmawia się znacznie lepiej niż o frazesach.
Powiem szczerze, Twoja filozofia nienawiści mnie przeraża. W pierwszych postach dyskusji porównałem ją do komunizmu, teraz jednak wydaje mi się że bardziej odpowiednia była by ideologia nazistowska, zakładająca istnienie, wspólnego wroga, jako przyczyny wszelkiego zła, biedy i ubóstwa. Posługujesz się frazesami, unikając konkretnych przykładów, jednocześnie zarzucając mi krótkowzroczność.
Twoja wizja kościoła, jako organizacji świadomie okłamującej ludzi i nie wierzącej we własne dogmaty, jest zwyczajnie nielogiczna i pozbawiona większego sensu, zrozumiał byś to, gdybyś na chwilę wyzbył się swoich uprzedzeń i pomyślał logicznie.
Dawne winy kościoła są bezsprzeczne, nie można jednak negować zasług, zwłaszcza w kraju w takim jak Polska, w którym kościół, poprzez zabory, wojny, okupację i komunę, zawsze był ostoją polskości, patriotyzmu i poszanowania godności człowieka. Wielu księży i zakonników, jak choć by Jerzy Popiełuszko, czy o. Maksymilian Kolbe oddało własne życie, w imię idei których istnienie zdajesz się negować.
Masz na to jakąś wymyślną teorię ?