Początek sierpnia i następny wypad w Tatry "Przy okazji" Tym razem celem głównym, start syna w wyścigu Nutella Mini Tour de Pologne oraz kibicowanie kolarzom na trasie wyścigu głównego.
Jako zagorzały fan kolarstwa, była to dla mnie wielka sprawa zobaczyć na żywo mistrza świata- Michała Kwiatkowskiego czy Fabio Aru- Zwyciężcę Vuelta a Espana. Oraz wielu innych, znanych mi jedynie z transmisji w Eurosporcie.
W drodze do Zakopanego wstępujemy do Wadowic. Na miejscu kremówki i zwiedzanie muzeum Jana Pawła II. W domu papieża największe wrażenie robi pokój gościnny i sypialnia w której przy piecu kaflowym stoi łóżko na którym spał mały Karolek, jak to relacjonował przewodnik.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea7ad10238e4.jpg)
Zachciało nam się luksusów
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
i wynajęliśmy będąc w Kirach wspomniany apartament przy nowotarskiej. Wszystko pięknie, ładnie- Dostępny basen, dwie sauny,
parking podziemny(wszystko w cenie) elegancko urządzone, w pełni wyposażone 2 pokojowe mieszkanie. Jednak po pierwszym dniu już wiedziałem, że to nie ten klimat który zawsze nam towarzyszy będąc w górach. Zgiełk, hałas, smród spalin, ciągłe korki od razu po wyjściu z posesji. Czerwcowa wersja "Kirowa" zdecydowanie bardziej nam odpowiadała.
Nie ma co narzekać wzięliśmy się w garść. Wykupujemy online ubezpieczenie i dzień później meldujemy się na parkingu popradzkie pleso. Po drodze zastanawiając się: Rysy czy Koprowy?
Padło na ten drugi i widząc później sznur ludzi podchodzących w kierunku Wagi, była to trafna decyzja. Dodając do tego malownicze Hińczowe Stawy i uroki Doliny Mięguszowieckiej- Nie mamy wątpliwości, że to była dobra decyzja
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/727cbb7a6d21.jpg)
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c96933d96d5.jpg)
Syn zadowolony, trochę się powspinał po czworakach przed wierzchołkiem, widoki z Koprowego, ścisła czołówka dla mnie jeśli chodzi o Tatry.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3fd626dac4af.jpg)
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ee03d8779b2.jpg)
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7254907024ab.jpg)
Niestety trzeba było się szybko ewakuować ze szczytu. od strony Krywania słychać coraz bliżej grzmoty. Nie było na co czekać szczególnie, że dzieciak bardzo boi się burz- Szczególnie w górach. Dopadło Nas między Wyźnią Koprową Przełęczą a Hińczowymi stawami. Błyskawice, grzmoty, ulewa. Syna po początkowej panice udało się uspokoić.
Dopiero przy Popradzkim Stawie ponownie wyszło słońce. Cali przemoknięci ale szczęśliwi z tego co zobaczyliśmy dotarliśmy do parkingu.
W drodze powrotnej tradycyjnie wracając zawsze ze Słowacji. zatrzymujemy się w Zdiarze przy markeciku i robimy zapas ulubionych piw z popradzkiego browaru. Polecam "Kamzika" i "Tatran"
Następne dni to start Filipa w wyścigu. 3,5km pętla ze startem i mętą pod Wielką Krokwią. Duże emocje dla syna jak i Nas. W nagrodę otrzymuje od organizatora. Profesjonalną koszulkę kolarską, bidon i czapeczkę. Po ukończeniu zawodów duma go rozpiera
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/acf4a5524098.jpg)
Po południu wjeżdżamy na Gubałówkę i kibicujemy zawodowcom podjeżdżającym trzy razy na szczyt od strony Nowego Bystrego. Była okazja poczuć się, jak słynny diabeł z Tour de France. Pożyczając od Syna włócznię biegam obok kolarzy i ich motywuję na trudnym podjeździe. Oczywiście w wersji bezpiecznej a nie na naje...o "Janusza"
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/38ae976ac122.jpg)
Dzień następny, udaje nam się przebić na parking autokarów ekip startujących w wyścigu. Filip zbiera autografy od swych idoli przed startem etapu. Dostaje nawet od dyr. sportowego Astany pełen bidon przygotowany dla zawodników. Później kibicujemy na podjeździe w Bukowinie.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1f2e114ec83.jpg)
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/780e825be62e.jpg)
Kolumna TdP odjechała do Krakowa. Tymczasem nam przypadła w tym dniu kolejna rocznica ślubu. Udajemy się do Kościeliska i świętujemy w karczmie na wodzie "Sywor"
Ciekawy wystrój pod szklaną podłogą pływają spore jesiotry. Jednak główną
atrakcją lokalu jest możliwość złowienia pstrąga na wędkę- Wystarczy przy złożeniu zamówienia zgłosić taką chęć kelnerowi.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8408d01b441b.jpg)
Po późniejszym przekazaniu go obsłudze w celu zgrilowania. Można konsumować swoją zdobycz. z czego syn skrzętnie skorzystał. Fajna atrakcja dla dzieciaków. Dodam, że ryba smakuje wybornie.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/79d659c28c11.jpg)
Kolejne upalne dni to wycieczka do Niedzicy:
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cd5509e5e731.jpg)
Oraz park linowy przy Piłsudskiego:
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/55d39871c037.jpg)
Później wybieram się z Tatą i Bratem na Zawrat. Gdzie się rozdzielamy.
Synowie na Orlą Perć, senior po podejściu od Czarnego Stawu na przełęcz, ma dosyć wrażeń i schodzi do 5 stawów
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0fe0e3c42f9c.jpg)
W strasznym upale sił nam wystarcza do Zadniego Granata. Schodząc, będąc na Boczaniu słychać grzmoty. Tata szczęśliwie dotarł na Palenicę.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a731ac42a506.jpg)
W tym czasie żeńska ekipa z małym odwiedzają klimatyczną Dolinę za Bramką
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a1dace93be05.jpg)
Ostatni dzień przed wyjazdem Filip nalegał żeby zakończyć mocnym akcentem. Wybraliśmy Kozi Wierch.
Zabieramy na Palenicę brata z tatą którzy idą na Rysy. My odbijamy w kierunku 5 stawów. Po dotarciu pod Siklawę decydujemy odpuścić atak na szczyt.
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/13fc4208f844.jpg)
Upał nie daje nam na to szans. Jedynie Filip zawiedziony ze smutkiem mówi: "Tatuś, to chociaż na tą Świstówkę może wejdziemy?"
Zgadzamy się i ruszamy. Jednak i to nam nie wyszło z powodu odpadnięcia połowy podeszwy w bucie żony. Pozostało odpocząc przy schronisku nad stawem i powoli zejść na Palenicę
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/27f84031f529.jpg)
![Obrazek](http://naforum.zapodaj.net/thumbs/792eb58b7424.jpg)
10 pozytywnie spędzonych dni pod Tatrami inaczej niż zwykle. Z dużą różnorodnością. Upał trochę dokuczał, jednak nie przeszkodził nam naładować do pełna akumulatorów do kolejnych wakacji
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)