Forum portalu turystyka-gorska.pl

Daj już spokój temu Komorowskiemu. Leżących się nie kopie.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/spr ... czenie-tpn

A dzis jeszcze takie info z fb:
Uwaga!na szlaku niebieskim miedzy Miętusim Przysłopem a Małołączniakiem niedżwiedzica z młodymi.Brak możliwości ,,obejścia".Dla swojego bezpieczeństwa zmuszeni byliśmy do szybkiego odwrotu w stronę Miętusiowego Przysłopu

Czyli niedźwiedziej młodzieży jest w tym roku sporo w zachodnich.

do usunięcia - link nie działa.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Kilka lat nie zaglądałem na Forum i widzę, że temat ładnie się rozwinął

Przez czas mojej nieobecności tutaj miałem okazję spotkać raz miśka, w sumie w jego "naturalnym" środowisku, czyli w samym Zakopanem. Stało się to w sierpniu zeszłego roku. Wracałem z dwoma kumplami nocą od strony centrum w kierunku sanktuarium przy ul. Krzpetówki z buta. W pewnym momencie tuż przed sanktuarium spod starego, zarośniętego, opuszczonego domu wylazł przed nas niedźwiedź. Na oko jakieś 5 metrów przed nami. Całkiem wyrośnięty i już zaobrożowany. Z wrażenia zdążyliśmy tylko głośno przeklnąć i stanęliśmy jak wryci. Misiek spojrzał w naszą stronę i momentalnie zwiał na drugą stronę ulicy w jakąś ciemną osiedlową uliczkę. Człowiek łazi po tych górach i nie może spotkać tego jegomościa, a tu taka niespodzianka niemal w sercu miasta. Może zwabiliśmy go Ciechanami Miodowymi, których smakiem umilaliśmy sobie spacer na kwaterę Pierwsza reakcja po spotkaniu była taka, że poszliśmy do pobliskiej Żabki po flaszkę na uspokojenie nerwów

W Tatrach puki co boję się dwóch rzeczy: niedźwiedzi i burzy.
Po ostatnich wakacjach z przewagą burzy jednak

A wracając do niedźwiedzi pociesza mnie to, że jednak one częściej widzą nas niż my je i jakoś nic z tego nie wynika.
Przeczytałam już wszystkie możliwe porady na wypadek spotkania tego osobnika, ale pewnie gdyby do tego doszła nauka poszła by w las.

Uspokajają mnie filmiki z takich spotkań, gdzie widać jak niedźwiedzie jednak zwiewają na widok człowieka albo pozorują atak i zwiewają...

Ty się boisz niedźwiedzi, choć jeszcze żadnego nie widziałeś. W Norwegii boja się wilków choć jest ich 100 na cały kraj i pewnie mało kto go widział. Połowa Polaków boi się araba bądź żyda choć 99,9% z nich jeszcze żadnego na żywo nie widziała...

Po Zakopanem chadzają a na Słowacji nie bawią się w sentymenty
http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... edzwiedzie

Każde dziecko wie, że niedźwiedź, wilk czy arab może zabić człowieka i nie trzeba ich widzieć na żywo żeby się bać spotkania.

Szkoda tylko, że niektórzy nie wyrastają z dziecięcych strachów. BTW w każdym roku na drogach ginie powyżej 1mln ludzi...

Eee tam, słabo. Na raka umiera każdego roku ok. 8 mln osób!

Ale temat chyba nie o tym...

Całe szczęście że chrześcijanie nigdy nikogo nie zabili bo bym się bał wyjść z domu. Co za brednie.

Słowa klucz to statystyka i prawdopodobieństwo. W danym okresie czasu. Ilu w tym roku chrześcijan wysadziło się w powietrze w zamachu terrorystycznym, a ilu wyznawców pedofila mohometa? Z takich danych korzystają np. firmy ubezpieczeniowe i pewnie dlatego że to brednie to niektóre odmawiają ubezpieczenia od aktów terroru w krajach z liczną populacją islamską, a te które ubezpieczają stosują znacznie wyższe opłaty niż w krajach nieislamskich.
Zanim napiszesz, że coś jest bredniami to wypadałoby się zapoznać z takimi informacjami.

Ja też
Burz przeżyłem dotąd w Tatrach sporo, w tym np Grań Sobkową, Lodowy i Konia robioną w czasie najgorszej burzy 2009 roku (o której nawet w "Tatrach" pisano) w gradzie wielkości dużej fasoli, ze świecącym szpejem i w zerowej widoczności, ale jeśli chodzi o niedźwiedzia, to jeno gó..o się czasem trafiło (a i to wyzwalało niespotykane siły )

Cóż, statystyka jednak mnie dopadła, w tym roku wylazłem na dwa, w jednej dolinie, ale w dwu zupełnie róznych miejscach, w tym jeden wyryczał mi prosto w twarz śmierdzącym oddechem. Wyobraźcie sobie, świt, rejon Tatr najdzikszy z dzikich, 5 metrów przed sobą widzisz koniec okropnego pierwotnego lasu i polanę, a w prześwicie pojawia się misio na tylnych łapach nie za bardzo przyjazny. Robisz w tył zwrot, tracąc dwie godziny przedzierania się, w tych warunkach bezsensownego przez pierwotną puszczę, wybierasz inną dolinę boczną, wdrapujesz się kolejne dwie godziny i wyłazisz znienacka na kolejnego misia obżerającego się na środku ścieżki borówkami.



Myślę, że nie widząc, przed spotkaniem, strach jest większy, w trakcie i po spotkaniu, teraz, boję się znacznie mniej

_________________
luknij na moje panoramy i galerie

W temacie:
http://m.imgur.com/EYDXV?r

Nie Tatry, ale w temacie:

"– Wędrując po okolicy w odległości około 150-200 metrów od najbliższych zabudowań przechodziłem obok młodnika – opowiada pan Łukasz. – Na moje nieszczęście legowisko miała tam niedźwiedzica z trójką małych. Znalazła się obok mnie w ciągu sekundy. Przewróciłem się a wtedy złapała mnie za stopę. Jedyne, co mogłem zrobić to drugą nogą uderzać ją w nos. Udało się. Puściła mnie, ale jeszcze przez chwilę krążyła dookoła i dopiero po dłuższej chwili się oddaliła."

http://www.bieszczadzka24.pl/aktualnosc ... zieci/1900

Myślał, że wyjeżdzając na urlop poza Tatry uniknie misiowego przeznaczenia? .

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Niedzwiedź w Bieszczadach:

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rzeszow/niedzwiedz-zaatakowal-drwala-w-jalowym-w-bieszczadach/w463zsy

ręka przekryziona na wylot...

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Poważne pytanie - niedźwiedź w ogóle ryczy ? Czy tylko milusio pomrukuje ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jak dostanie wpier.dol to ryczy, a jak jest zadowolony to milusio pomrukuje.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.

http://24tp.pl/n/39271
http://24tp.pl/n/39280
Miśki w Starym Smokowcu

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

I dlatego ucieczka przed niedzwiedziem na drzewo nie ma żadnego sensu .
Wiedziałem, że są sprawne, ale nie przypuszczałem, ze mogą wejść tak wysoko i na takie drzewo.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Krótka historia o tym jak szybko zesrać się na rowerze

_________________
Wiem, że nic nie wiem

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

Kolejny przypadke (po uśmierceniu młodego niedźwiadka kręcącego się wokół Kasprowego po przeniesieniu go w inne miejsce), gdy skutkiem "troski" służb jest śmierć zwierzęcia.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Wygląda na to, że wieści szybko roznoszą się po lesie i na niedźwiedzie padł strach po ostatniej tragedii. W ostatni czwartek spotkaliśmy z Anią niedźwiedzicę z dwójką małych. Byliśmy wyżej, przechodząc przez grzędę pod Małym Hawraniem. Niedźwiedzica tylko coś przekazała małym [może: "vidiete, ako to utiecť "] i jako pierwsza pognała w dół trawiastego zbocza w stronę kosówek: https://youtu.be/54AUylgoX9Y . Maluchy trochę zdziwione, za jakiś czas poszły jej śladem,
choć na chwilę skręciły w stronę skałek.