Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kontynuuje swój plan zdobycia jak największej ilości szczytów z Korony Słowacji na rowerze i tym razem obieramy za cel Wielki Połom. Po ok. 1,5godz jazdy docieramy do wioski Burkov vrch. Pogoda jest wyborna. Samochód zostawiamy na placu koło głównej drogi. Szybki przepak i ruszamy.



Po ok. 500mskręcamy w lewo na czerwony szlak rowerowy. Ładna droga asfaltowa cały czas pnie się w górę. Na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w stronę Medvedia skala. W tym miejscu mieliśmy wjechać na szlak graniczny ale niestety był tak rozwalony przez zwózkę drewna, że nie dało się tamtędy jechać. Zjeżdżamy zatem na stronę Czeską do Kamennej Chaty.






dobrze widoczny Masyw Romanki z Rysianką itp




Mała Fatra: Mały i Wielki Rozsutec, Stoch, Wielki i Mały Krywań



Dalej już szlakiem podążamy w stronę szczytu. W okolicach wierzchołka napotykamy kolejne przeszkody w postaci licznych wiatrołomów które musimy obchodzić. Na szczycie robimy przerwę na posiłek. Niestety wierzchołek jest zadrzewiony i widać tylko niewielki fragment Małej Fatry.









Po kilku minutach ruszamy dalej czerwonym szlakiem. Po drodze mamy ładny widok na Lysą Horę która również jest w planach zdobycia na rowerze.Na Murinkovym vrchu mijamy ładną kapliczkę. Plan zakładał przejazd przez Mały Połom ale niestety czas mnie nagli zatem opuszczamy szlak w miejscu Cubonov i zjeżdżamy w dół do samochodu.




pośrodku Lysa Hora





Trasa zajęła nam trochę ponad 3godz. Dystans: 28km z przewyższeniem 730m.
Jeżeli ktoś szuka fajnego miejsca do pojeżdżenia na rowerze to szczerze polecam bo jest tam sporo fajnych dróg

_________________
Galeria zdjęć

Byłem 3 razy na Velkim Polomie na rowerze i zawsze pod szczytem były wiatrołomy , widać dalej się nie zmienia jak ten wymierający las . Korona Słowacji na rowerze , faktycznie można sporo zdobyć szczytów na Rowerze, a w Czechach chyba prawie wszystkie .
pozdr

W sumie na rowerze to może być ciekawsze niż z buta.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

zdecydowanie zwłaszcza, że na takie niskie szczyty większość terenu prowadzi po lesie i na rowerze szybciej można go pokonać niż pieszo . Na rowerze więcej się dzieje Po drugie można pokonać dużo dłuższy dystans w krótszym czasie. Oczywiście trzeba mieć w miarę dobrą kondycję bo po górach jeździ się ciężko i zazwyczaj są bardzo wymagające podjazdy.

_________________
Galeria zdjęć

Potwierdzam tą tezę. Ja wchodziłem na Velky Polom od czeskiej strony, a później robiłem dość długą trasę przez Cubonov i Lacnov i oprócz smutnego lasu niewiele ciekawego się działo po drodze . To była chyba najnudniejsza wycieczka podczas robienia KGS.

To jest jakaś myśl nad którą warto się pochylić.