Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 1:10 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 38  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt sty 07, 2022 10:41 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Rozpoczynamy rok 2022 od zimowej wycieczki na Pilsko z Korbielowa.
Wadą takiej wycieczki jest to, że tereny są mocno znajome, ale cóż, wymyśliłem urozmaicenia.
Najpierw idziemy bez szlaku na Malorkę.

Obrazek

Potem już standardowo zielonym. Na halę Miziową.

Obrazek

Znane kadry.

Obrazek

W dole tylko parę cm śniegu, ale wyżej więcej.

Obrazek

Kolejny standard.

Obrazek

To też znane... i lubiane.

Obrazek

Ale zima. Z rana miało być -10 i wiatr - sprawdziło się.

Obrazek

Doszliśmy, kolejny klasyczny kadr.

Obrazek

Zamiast wracać, poszliśmy na Mechy.
Od razu zrobiło się bardziej bajkowo.

Obrazek

Południowa ekspozycja, przyjemnie ciepło.

Obrazek

Szliśmy przez zamarznięte kosówki, czasem zapadając się, ale tylko czasem.

Obrazek

Mechy wydawały się bardzo blisko, ale zeszło 40 minut żeby tam zejść.

Obrazek

Rywalizację kto wyjdzie pierwszy wygrał Tobi.

Obrazek

Widok na Pilsko.

Obrazek

Na powrocie fajne widoki na Tatry.

Obrazek

Nawet chmurki się pokazały.

Obrazek

Obrazek

Powrót początkowo zielonym szlakiem do Korbielowa, a potem grzbietem bez szlaku.

Obrazek

Z ciągłymi widokami.

Obrazek

Na koniec morsowanko.

Obrazek

Zdecydowanie na razie najlepsza wycieczka w tym roku!
Obiektywnie bardzo udana ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 07, 2022 11:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Czad.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 09, 2022 11:15 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Z górach zima piękna, szczególnie tych wyższych.
A jak jest w pobliskiej okolicy? Mało zimowo.
Wybraliśmy się do mało znanej podkrakowskiej Doliny Wrzosy na Jurze.

Obrazek

Jak to w dolinkach. Są wapienne skały.

Obrazek

Jak się wyjdzie na skały, to można obejrzeć dolinkę z góry.

Obrazek

Tobi to nawet wyszedł jeszcze wyżej i nie umiał zejść.

Obrazek

Ale wracając do sedna. Co jest takiego ciekawego w Dolinie Wrzosy?
Jej dnem płynie całkiem spory i meandrujący potok Rudno. No i nie ma tam żadnej drogi, ani nawet sensownej ścieżki.

Obrazek

Jest więc fajne chaszczowanie i ciągłe pokonywanie potoku.

Obrazek

A jakby się chciało opuścić dno doliny, to jest jeszcze większe chaszczowanie.

Obrazek

Otwarte przestrzenie są fajne. Wracaliśmy nimi równolegle do doliny.

Obrazek

Wyszliśmy na mały pagórek zwany Wielką Górą.

Obrazek

Jednak Ukochaną bardzo ciągnęło w dół do chaszczy.

Obrazek

Jej marzenie się spełniło :)

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 10, 2022 9:35 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
Dopisały Ci chmurki na Babiej, to drugie zdjęcie z nimi - jakieś odrealnione, niemożliwe.

Przeszliście za Tobim po drzewie nad rzeczką? Pytam, bo w podobnej sytuacji musiałam przyjąć na przejściu mało elegancką pozycję, z tym, że moje drzewo było trochę węższe (ale i krótsze). Tor z przeszkodami - to lubię.

PS
Na Babiej nie załadowało się pierwsze zdjęcie, w dolince 4 od dołu - piszę o tym, bo ładuję zdjęcia według Twojej metody i chcę się dowiedzieć, na czym polegał błąd.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 11, 2022 8:08 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Tak, przeszliśmy po tym pniu. To był szeroki stabilny pień, nie było problemu.
Wcześniej próbowaliśmy po innym (nie mam zdjęcia), wąskim, oblodzonym i ruchomym. Tobi wpadł do wody, ja przeszedłem, a Ukochana odmówiła ;)

Co do zdjęć, to jest to wina tego forum. Czasem utworzony przez google link jest jakoś źle interpretowany przez skrypt forum i nie wyświetla się. Na innych forach ten sam link wyświetla zdjęcie poprawnie. Można to ominąć. Wystarczy zmienić nazwę pliku ze zdjęciem i wrzucić jeszcze raz do googla. Wtedy link jest inny i już działa.

p.s.
a ta góra to Pilsko ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 15, 2022 11:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Kolejny zimowy bezśnieżny spacer po najbliższej okolicy.
Zalew Chechło w Trzebini.

Obrazek

Tobi ćwiczy.

Obrazek

Obrazek

Chodzi po lodzie.

Obrazek

Zalew prezentuje się fajnie.

Obrazek

Obrazek

Łabądź, któremu tak spodobał się Nowy Ład, że nie wyemigrował.

Obrazek

Potem połaziliśmy po Puszczy Dulowskiej długimi prostymi drogami.

Obrazek

Oraz bez dróg.

Obrazek

W Puszczy Dulowskiej jest sporo terenów podmokłych.

Obrazek

Płatny odcinek A4, 24 zł za 60 km. Chętnych nie brakuje.

Obrazek

Stary most kolejowy, z "dziurami" pomiędzy podkładami.

Obrazek

Z powrotem nad Chechłem.

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 16, 2022 4:22 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Mocno moja okolica, te tory to na Bolęcin :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 20, 2022 11:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
W zeszłym roku biegłem tą drogą z Krzeszowic nad Chechło. Strasznie słońce wtedy grzało :P

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 21, 2022 8:41 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Jak fajnie, bez śniegu :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 24, 2022 9:04 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Prognozy były podejrzanie zmienne, dlatego o ewentualnym urlopie miałem zadecydować rano. Wstałem 5:30, patrzę, ma być ładnie, to napisałem do szefa o urlop. Ustaliłem trasę, zjadłem śniadanie, ubrałem się. Szef śpi, nie odpisuje. To uznałem, że nie będę go przecież budził. Zebrałem się i pojechałem :)

Chciałem poobcować bliżej ze śniegiem. Pojechałem do Ciśca k. Węgierskiej Górki i ruszyłem po prostu w górę w kierunku Czerwieńskiej Grapy (widoczna na zdjęciu w oddali)

Obrazek

Budują drogę. Z jednej strony szkoda gór przeoranych wiaduktami i dużą drogą. Ale z drugiej będę często jeździł tą drogą w góry, więc mam ambiwalentne uczucia.

Obrazek

Nabieram wysokości. Widoki na Romankę.

Obrazek

Na końcu cywilizacji kapliczka.

Obrazek

Następnie idziemy dziewiczą nieprzetartą drigą na Czerwieńską Grapę. O to chodziło, żeby sobie iść w śniegu. Bosko!

Obrazek

Wychodzić na śnieżne pieńki.

Obrazek

Wyszliśmy na Grapę, a potem na dwa Żary (Mały i Wielki).
Zejście z Żaru strome jak diabli.

Obrazek

Trochę uspokojenia...

Obrazek

I kolejne podejście na Glinne, to już ponad 1000m.

Obrazek

Trudna ambonka, nie da rady wyjść na samą górę.

Obrazek

Im wyżej tym więcej śniegu.
Na samym dole byłem lekko zawiedziony, że jest mało. Potem było już w sam raz. Potem nawet trochę za dużo. No i w końcu zdecydowanie za dużo. Biedny piesek.
Jednym słowem - nasyciliśmy się śniegiem.

Obrazek

Szczyt Glinne został zdobyty.

Obrazek

Jest tu szlak, więc przedeptane. Ale dalej nie idziemy - dzień się powoli kończy.

Obrazek

Tobi chyba chciałby na Babią.

Obrazek

Szlakiem schodzi się ekspresowo.

Obrazek

No i tyle. Bardzo fajna wycieczka.
Pozdrawiam wszystkich co musieli iść do pracy :)
Ciekawe czy mnie wywalą z roboty za taki samowolny urlop. Jutro się dowiem ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 24, 2022 9:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
sprocket73 napisał(a):
O to chodziło, żeby sobie iść w śniegu. Bosko!
Patrzę na Tobiego i tak sobie myślę, że on podziela Twoje zdanie :wink:
A najbardziej podoba mi się fotka z Tobim i Babią w tle. Pogoda jak marzenie.
sprocket73 napisał(a):
Ciekawe czy mnie wywalą z roboty za taki samowolny urlop.
Jak nie pokażesz zdjęć to może Cię nie wywalą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 19, 2022 7:10 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Miało być wiosennie, słonecznie i ciepło... ale było strasznie, chmurzaście i wiało.

Zaczęliśmy w Dubiu, gdzie pomnik radzieckich partyzantów ma się dobrze.
Swoją drogą skąd u nas radzieccy partyzanci???

Obrazek

Lisek nie chciał się pobawić z Tobim.

Obrazek

Trasę wymyśliłem po krzakach, aż sam ich już miałem dość pod koniec.

Obrazek

Znaleźliśmy jedną przylaszczkę.

Obrazek

I sporo przebiśniegów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widzieliśmy Babią.

Obrazek

Poćwiczyliśmy.

Obrazek

I zdobyliśmy wkład na obiad - zupa z sarny.

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 21, 2022 2:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
To jak tam błądziliście po krzakach to po drugiej stronie drogi (za parkiem linowym i restauracją) na sąsiednim wzniesieniu też są fajne ścieżki z wychodniami skalnymi.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr mar 02, 2022 9:48 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Zimno, ale słonecznie. Na śnieg nie miałem ochoty, więc pojechałem w Beskid Mały do Tarnawy.

Obrazek

Najpierw skierowałem się w kierunku Żurawnicy.

Obrazek

W lesie jednak było trochę śniegu... brrr...

Obrazek

Przełęcz Carchel.

Obrazek

Dom w stylu tradycyjnym.

Obrazek

Skrajna przemoc religijna - zwierzaki uwięzione w kapliczce.

Obrazek

Krzyż na Żurawnicy kompletnie zarósł.

Obrazek

Widok na Beskid Mały.

Obrazek

Mój cel - Królicza Góra.
Oddzielają mnie od niej dziwne trawy.

Obrazek

Przebijamy się. Teren podmokły na stokach Żurawnicy. Dziwne.

Obrazek

Królicza Góra coraz bliżej. Góra z niej marna, ale za to fajne otwarte przestrzenie.

Obrazek

Widok wstecz na Żurawnicę.

Obrazek

Ostatni etap wycieczki. Droga na Przełęcz Śleszowicką.

Obrazek

Żurawnica - tam byłem.

Obrazek

Kapliczka na Przełęczy Śleszowickiej. Przejeżdżałem tędy dziesiątki razy i zawsze myślałem sobie, że trzeba by kiedyś tędy przejść.

Obrazek

A tak wygląda w środku.

Obrazek

Widoki z Tarnawskiej Góry.

Obrazek

Dom nowoczesny.

Obrazek

Dzień się kończy.

Obrazek

W końcu jakaś kapliczka dla piesków.

Obrazek

Na koniec oznaka wiosny. W nocy konkretny mróz, a tu kwiatki kwitną...

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 11, 2022 9:57 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Stwierdziłem, że dam śniegowi jeszcze szansę.
Ruszam z Żabnicy szlakiem konnym w stronę Boraczej.

Obrazek

Romanka, Rysianka.

Obrazek

Przysiółek Dadoki.

Obrazek

Hala Redykalna.

Obrazek

Coraz więcej uschniętych drzew po drodze.

Obrazek

Mała Fatra.

Obrazek

Narciarze. Na szlaku prawie nikogo nie ma.

Obrazek

Pilsko i Tatry.

Obrazek

Zbliżenie na Zachodnie.

Obrazek

Hala Pawlusia.

Obrazek

Beskid śląski.

Obrazek

Zejście z Romanki, również coraz więcej uschniętych drzew.

Obrazek

Na swój sposób piękne.

Obrazek

Ostatki obfitego śniegu.

Obrazek

Przysiółek Płone - dzień się kończy.

Obrazek

No dobra, teraz już niech będzie wiosna!

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 12, 2022 9:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Od jakiegoś czasu miałem upatrzoną trasę na Zębolową w Beskidzie Wyspowym z Tokarni. Tak jakoś wyszło, że pojechałem dzisiaj. Na początek takie łażenie po polach z widokiem na . Górę (fajna nazwa) w Beskidzie Makowskim.

Obrazek

Na mapie było zaznaczone skupisko kapliczek, pewnie jakaś droga krzyżowa, jakich wszędzie pełno. Kalwaria Tokarska. Na pierwszy rzut oka, całkiem wypasiona droga krzyżowa. No to jazda, jedziemy!

Obrazek

To nie są tylko same stacje. Jest znacznie więcej. Jest mnóstwo! A Anioł Stróż robi efekt wow.

Obrazek

Jest to nasz Polski Narodowy Anioł!

Obrazek

Grota Matki Boskiej a przy niej lodospady...

Obrazek

Obrazek

Strzałka wskazuje Piwnicę Biczowania... idę w lekkim strachu...

Obrazek

Faktycznie stoi jakaś samowola budowlana... Tobi przodem.

Obrazek

Takie coś w środku lasu.

Obrazek

Pozdro polskim chłopakom! - myślałem, że tym się kończy ta kalwaria, bo dalej nic już nie było widać.

Obrazek

A tu nagle jezioro. Mają rozmach!

Obrazek

W lesie na zboczu góry - jezioro.

Obrazek

Potem było jeszcze sporo zaskakujących atrakcji. Wyglądało, że nie ma końca.
Ale wszystko się kończy. Na samej górze rzeźbiony krzyż oraz prawdziwy dzwon, który rozbrzmiał.

Obrazek

Ruszamy dalej, wszak jeszcze jakaś góra do zdobycia.

Obrazek

W końcu jakieś atrakcje dla Tobiego.

Obrazek

Ilość śniegu rośnie wraz z wysokością.

Obrazek

A w lesie biało.

Obrazek

Zębolowa kompletnie nieciekawa, płaski szczyt w środku lasu. Schodzę pozaszlakowo.

Obrazek

Na koniec małe chaszczowanko w promieniach zachodzącego słońca.

Obrazek

Piękny słoneczny i w końcu ciepły dzień. A jutro ma być jeszcze cieplej, a pojutrze jeszcze cieplej niż jutro!

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 13, 2022 7:51 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Kolejny słoneczny dzień, jeszcze cieplejszy. Pora na trochę kwiatków :)
Obstawiałem, że na Jurze będą. Udałem się w okolice Jerzmanowic.

Obrazek

I szybko napotkałem całkiem sporo przebisniegów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciepło, wiosennie. Pszczółki robią przebiśniegowy miodzik.

Obrazek

Połaziliśmy trochę po polach.

Obrazek

Najlepsza pora roku na takich chodzenie, praktycznie wszędzie można się dostać.

Obrazek

Obrazek

Tobi połaził po drzewach.

Obrazek

Zdobył górę z krzyżem.

Obrazek

Znalazły się przylaszczki.

Obrazek

Oprócz zwykłych spotkałem też rzadszą różową.

Obrazek

Mrówki się obudziły.

Obrazek

Na koniec jeszcze trochę skałek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i tyle. Koniec udanego weekendu :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 15, 2022 12:57 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Krokusowe łowy miały się odbyć w Paśmie Gubałowskim.
Pojechałem do Chochołowa i... sporo śniegu.

Obrazek

Zamiast krokusów musiały wystarczyć bazie.

Obrazek

No dobra, z tym śniegiem sprawy wyglądały tak, że wszystko zależy od nasłonecznienia. Na południowych zboczach go nie było. Ale krokusów również nie ;)

Obrazek

Były za to Tatry!
Blisko, ale niewyraźne.

Obrazek

Trasa wiodła czerwonym szlakiem z Chochołowa w kierunku Gubałówki.
Tutaj podejście pod Ostrysz.

Obrazek

Było ciepło. Śnieg ładny - biały. W sumie sielanka.

Obrazek

Widok wstecz w kierunku Babiej.

Obrazek

Powyżej 1000 metrów śniegu w bród.

Obrazek

Tatry coraz bliżej.

Obrazek

I coraz bardziej wyraźne.

Obrazek

O jakie wyraźne!
Kasprowy.

Obrazek

Orla Perć i maszt na Gubałówce.

Obrazek

Hawrań.
Tam bym chciał wyjść!

Obrazek

Na Gruszkowie porzucam szlak i wracam równoległym grzbietem przez Szeligowski Wierch.

Obrazek

Babia.

Obrazek

Im niżej tym mniej śniegu. Ale krokusy jeszcze śpią.

Obrazek

Za plecami mam cały czas Tatry, wciąż takie same. Zmienia się tylko pierwszy plan.

Obrazek

Znowu okazało się, że tam gdzie nie ma szlaku jest najpiękniej.

Obrazek

Równo z zachodem dotarłem do auta.

Obrazek

I tak zakończył się spontaniczny długi weekend.
Opaliło mnie konkretnie :)
A dzisiaj odkryłem nowe tereny. Rewelacyjne na piesze wycieczki. W maju chciałbym tu wrócić z Ukochaną.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 17, 2022 5:15 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Moim zdaniem z krokusami przestrzeliłeś o jakieś dwa tygodnie.
sprocket73 napisał(a):
Zębolowa kompletnie nieciekawa, płaski szczyt w środku lasu.

Z Zębolowej jest bliziutko na Cymbałową, ale również nic tam ciekawego nie ma. Oprócz nazwy, rzecz jasna.

Świetnie wykorzystane cztery dni z rzędu. Chyba miałeś duży niedobór witaminy D :wink:. Jeśli wierzyć prognozom najbliższy okres czasu zapowiada sporą jej dawkę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 17, 2022 7:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
magis napisał(a):
sprocket73 napisał(a):
Zębolowa kompletnie nieciekawa, płaski szczyt w środku lasu.

Z Zębolowej jest bliziutko na Cymbałową, ale również nic tam ciekawego nie ma. Oprócz nazwy, rzecz jasna.



Bo nie braliście udziału w Mordowniku :!:

Tędy na pewno nie szliście:
https://www.youtube.com/watch?v=CWo8W8lhHNA

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 19, 2022 11:21 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Krokusowych łowów ciąg dalszy ;)

Każdy chyba kojarzy fajne serpentyny na Zakopiance i kościółek na górze. Tyle razy tamtędy jeździłem, a dzisiaj pierwszy raz się zatrzymałem, żeby pozwiedzać okolicę.

Obrazek

Ruszyliśmy żółtym szlakiem w kierunku Rabki. Ogólnie było trochę błotka.

Obrazek

Szlak szybko porzuciliśmy. Poza szlakiem zawsze ciekawiej.

Obrazek

Było przyjemnie i widokowo. Może troszkę dokuczał wiatr.

Obrazek

Z trudem przebiliśmy się przez kawałek zabudowań w Rabce. Same ślepe uliczki, wszystko szczelnie wypełnione.

Obrazek

Czerwony szlak na Maciwjową. Bardzo dawno tędy nie szedłem.

Obrazek

A to co? Śnieg.

Obrazek

Podobają mi się bacówki PTTK. Mają swój klimat.

Obrazek

Schodzimy zielonym szlakiem. W lesie lód - koniecznne raczki (w trosce o zdrowie ratowników).

Obrazek

I znowu do góry - na Świnną Górę.

Obrazek

Lodowiec. Wymagane raki, czekan i tlen

Obrazek

Oczywiście piesek Tobiaszek radzi sobie bez sprzętu doskonale.

Obrazek

Gdzie te krokusy?

Obrazek

Fajne są te długie trawiaste grzbiety.

Obrazek

Schodzimy do Rdzawki.

Obrazek

Wychodzimy na Piątkową.

Obrazek

Równo z zachodem.

Obrazek

Druga krokusowa wycieczka w tym roku zakończyła się podobnie jak pierwsza ;)
Może jutro będzie trzecia. Jestem przecież specjalistą od krokusów ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 8:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Po kilku flastartach czas w końcu na krokusy ;)
Jako specjalista od krokusów znam pewne miejsca, których lokalizacji oczywiście nie zdradzę.
Jedziemy w Beskid Mały i ruszamy z Targszowa żółtym szlakiem na Leskowiec.

Obrazek

Idę, patrzę - krokus.

Obrazek

Oraz pscółka :)

Obrazek

Krokusów sporo, trafiały się nawet skupiska.

Obrazek

A w lesie wciąż śnieg.

Obrazek

Im wyżej tym więcej.

Obrazek

Ale na samej górze - mniej. Gdzie tu logika?

Obrazek

W każdym razie nie przyszliśmy tu po to, żeby po górach chodzić. Więc schodzimy i odwiedzamy polany krokusowe.

Obrazek

Na każdej rośnie coś fioletowego.

Obrazek

Czasem nie widać od razu...

Obrazek

Ale kto szuka ten znajdzie ;)

Obrazek

Krokus z bliska.

Obrazek

Krokusy z daleka.

Obrazek

Krokusy odporne na ogień.

Obrazek

I taka to była wycieczka ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 20, 2022 10:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
sprocket73 napisał(a):
I taka to była wycieczka
Piękna jak wszystkie poprzednie w tym roku.
Tak trochę to Wam zazdroszczę, ale tak pozytywnie. :wink:
sprocket73 napisał(a):
Idę, patrzę - krokus.
No, nareszcie :mrgreen: znalezione. Ja krokusy na żywo mam w swoim ogrodzie i tylko dlatego, że w nocy jest dość zimno to mogę je oglądać już ponad tydzień.
Ale co dzikie to dzikie :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz mar 24, 2022 10:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Dwa tygodnie pełnego słońca to raczej rzadkość.
Pora roku nienajlepsza, ale trzeba korzystać póki ładnie.
Padło na Orawę, może tam będą krokusy ;)
Zaczynam w Zubrzycy.
Mimo temperatur dochodzących do 20 stopni, śnieg w górach ma się dobrze.

Obrazek

Najpierw przechodzę bezszlakowo do Lipnicy małej, aby dojść do zielonego szlaku idącego grzbietem.
W lesie zima.

Obrazek

Zrobiłem dzisiaj chyba ze 100 zdjęć Babiej.

Obrazek

Monumentalnie się prezentuje.

Obrazek

Grzbiet jest łagodny i tylko lekko pagórkowaty. Przewyższenia w sam raz dla emerytów ;)

Obrazek

Ćwiczenia.

Obrazek

Wyszedł i zadowolony. Bo wie, że go zniosą ;)

Obrazek

Jest ładnie, choć idzie się ciężko.

Obrazek

Dzisiaj Babia w roli głównej modelki.

Obrazek

W południowej części grzbietu wyłaniają się Tatry. Niestety prawie w ogóle niewidoczne.

Obrazek

Ale Babia widoczna ;)

Obrazek

Powrót zaplanowany bezszlakowym grzbietem między Zubrzycą a Lipnicą.
Wielkie przestrzenie, już mi się podoba.

Obrazek

Jak zawsze widoki lepsze poza szlakiem. To już zaczyna być regułą.

Obrazek

Szkoda, że kiepska przejrzystość, bo kadry niezłe.

Obrazek

Trzeba będzie wrócić, jak będzie żyleta.

Obrazek

Obrazek

Ćwiczymy ponownie.

Obrazek

Na tym grzbiecie jest mniej śniegu.

Obrazek

Obrazek

Oddalam się od Tatr, ale pod koniec dnia przejrzystość jakby ciut lepsza.

Obrazek

Obrazek

Za to zachód szykuje się jakiś dziwny. Światło mocno rozproszone.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejna krokusowa wycieczka bez krokusów.
Chociaż po powrocie okazało się, że były w okolicy, tylko akurat nie tam gdzie byłem ja ;)
Ale nic to. I tak było fajnie :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt mar 25, 2022 8:29 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Dzisiaj powiedziałem dość!
Nie chcę oglądać śniegu i chodzić po nim.
Dlatego krokusów pojechałem szukać na Jurę, do Olkusza.
Dodatkowo zachęcał mnie fakt, że gdybym znalazł krokusy na Jurze to wszedłbym do panteonu botaników polskich.

Parkuję pod skateparkiem w Olkuszu i cyk, kwiatki.

Obrazek

Niby byle jakie podbiały, ale ładnie zapozowały.

Obrazek

W skateparku można poćwiczyć. Robi wskakiwał na wielkie kamienie, a ja kątem oka widziałem, że obserwuje mnie pani z budki ochrony. W pewnym momencie patrzę idzie do nas. Myślę sobie, może powinienem ją pierwszy zaatakować, wykorzystać element zaskoczenia. Tak też zrobiłem. Jak się zbliżyła, powiedziałem "dzień dobry", a następnie z grubej rury "czy będzie pani na mnie krzyczeć?" Plan się udał, była zaskoczona. Powiedziała, że nie, tylko chciała pieska z bliska popodziwiać. Pozwoliłem.

Obrazek

A potem ruszyłem w kierunku góry z krzyżem.

Obrazek

Po drodze zaobserwowałem świeże zielone wychodzące z ziemi.

Obrazek

Góra zdobyta. Obok krzyża jakiś inny, większy symbol religijny. I mogę współistnieć obok siebie.

Obrazek

Czy Jezus depilował pachy?

Obrazek

Widok z góry na Olkusz.

Obrazek

Przemieszczam się dalej. Szukam krokusów, ale znajduję inne kwiatki. Przykładowo fiołki.

Obrazek

Prymulki.

Obrazek

Peryskop?

Obrazek

Spore trawiaste przestrzenie.

Obrazek

Zamek Rabsztyn.

Obrazek

Ależ jest sucho i gorąco. Cały dzień chodzę w krótkim rękawku i robię sobie nawet godzinną przerwę na leżenie w trawie i opalania klaty.

Obrazek

Kolejne kwiatki. Tych nawet nie znam, ale myślę, sfocę dla Ardiana.

Obrazek

Jako, że Jura, to muszą być skałki.

Obrazek

Obrazek

Pękają pąki.

Obrazek

Przylaszczki już takie na maxa rozwinięte.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A przebiśniegi to nawet lekko przekwitnięte.

Obrazek

Obrazek

Pora wracać, bo słońce zachodzi.

Obrazek

Miałem w planach dojść do Pustyni Błędowskiej, ale nie udało się. Tak się wlokłem, że nie oddaliłem się dalej niż 3 km od auta. I cały dzień zajęło. Ale lenistwo :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 26, 2022 9:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Ponownie jadę do Zubrzycy.
Tym razem wiem już lepiej gdzie mogą być krokusy ;)

Śniegu jakby mniej, ale wciąż trochę jest. Za to błotka więcej.

Obrazek

Babia na swoim miejscu.

Obrazek

Przy ulach słychać bzyczenie.

Obrazek

Gdzie te pszczoły tak latają? Czuję że w pobliżu musi coś być.

Obrazek

Zagadka rozwiązana ;)

Obrazek

Zabytkowy kościół w skansenie.

Obrazek

Decyduję się na morsowanie.

Obrazek

W lesie sytuacja nieciekawa. Śnieg miękki.

Obrazek

A pod śniegiem woda.
Co drugi krok kolejne morsowanie ;)

Obrazek

Jestem na łąkach pod Kamionkiem. Krokusy są.

Obrazek

Krokusowa rodzinka.

Obrazek

Krokusowy tłum.

Obrazek

Obrazek

Tu można zamieszkać na urlopie.

Obrazek

A tu na resztę życia ;)

Obrazek

Tobi wita się z fanami.
Fani jak to fani, czasem chcą rozszarpać swojego idola.

Obrazek

Na koniec grzbiet na wschód od Zubrzycy.

Obrazek

Łagodny, rozległy, widokowy.

Obrazek

Pogoda miała się dzisiaj popsuć... i popsuła się tuż przed zachodem, 5 minut od auta. Idealnie :)

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 27, 2022 9:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Kolejny piękny dzień.
Pojechaliśmy szukać krokusów ;)
Tym razem do Złatnej.
Najpierw znaleźliśmy przebiśniegi.

Obrazek

Krokusy też były.

Obrazek

A potem poszliśmy w góry. Fajnym bezszlakowym grzbietem.

Obrazek

Na szczycie grzbietu domek.

Obrazek

Idziemy na Zapolankę. Resztki śniegu dodają uroku.

Obrazek

W oddali Pilsko i Mechy.

Obrazek

Domek do wynajęcia - może na zlot? ;)

Obrazek

Podobno na Zapolance można spotkać białe krokusy. Mnie się niestety nie udało nigdy. Te były najjaśniejsze.

Obrazek

Schodzimy do Ujsoł czarnym szlakiem.

Obrazek

Wychodzimy bezszlakowo na Kubiesówkę.

Obrazek

Całkiem tu fajnie. Sporo otwartych przestrzeni.

Obrazek

Udało się znaleźć drogę w lesie.

Obrazek

W górze śnieg.

Obrazek

Widoki z Kubiesówki są bardzo dobre. Ten na Muńcół.

Obrazek

Na Beskid Śląski.

Obrazek

Nawet Tatry się trafiły.

Obrazek

Zejście bezszlakowe północnymi stokami.

Obrazek

Śnieg leżał praktycznie do samego dołu. Dało nam to trochę w kość.

Obrazek

Była to 11 wycieczka w marcu - rekord ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr kwi 13, 2022 8:41 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Postanowiłem sprawdzić co z tą wiosną.
Jura, miejscowość Rodaki. Idziemy na górę Świniuszka.
Wiosna jeszcze słaba, ale pod nogami coś się zaczyna zielenić.

Obrazek

Skały na Świniuszce.

Obrazek

Nie miałem odwagi próbować...

Obrazek

A ku ku :)

Obrazek

Na skałach już kolorowo.

Obrazek

Na razie na drzewach pąki zamiast liści.

Obrazek

Plaża niedaleko Ogrodzieńca, przy źródle Bełkotek.

Obrazek

Obrazek

A w wodzie gangbang na całego!

Obrazek

Las się trochę zazielenił.

Obrazek

Rzeczka Centuria.

Obrazek

Nie szukałem, ale znalazłem. W lesie. Czyżby ktoś wyrzucił cebulki...? A jak się przyjmie obcy gatunek i całe lasy na Jurze będą fioletowe?

Obrazek

I taka to była wycieczka ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 14, 2022 11:15 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Jako krokusowy ekspert pojechałem na Podhale, do Dzianisza.
Wyruszyłem na rozległe łąki.

Obrazek

Za plecami mając Tatry.

Obrazek

Jednak nie Tatry, a krokusy mnie interesowały. W dole były przekwitnięte, wyżej marne, ale im dalej, tym lepiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krokusy są pod ochroną i nie wolno ich niszczyć!!!

Obrazek

Obrazek

OK, mam już dość krokusów na ten rok ;)

Obrazek

Teraz spójrzmy na wyłaniające się Tatry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podszedłem bliżej, żeby nic nie zasłaniało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A potem sobie już tylko szedłem i patrzyłem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec wróciłem do Dzianisza.

Obrazek

Wycieczkę można podsumować dwoma słowami: krokusy, Tatry. Nudy ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So kwi 23, 2022 8:43 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Prognozy chciały nas zmylić, ale nie daliśmy się. Wyszła z tego fajna wiosenna wycieczka.
Podjechaliśmy do Cisownicy i ruszyliśmy na Małą Czantorię.
W dole całkowicie wiosennie :)

Obrazek

Obrazek

Wyżej w lesie mniej.

Obrazek

A na Małej Czantorii to już w ogóle szarawo.

Obrazek

Ewentualnie zeszłoroczne listki można uznać za ładne.

Obrazek

Tobi zadowolony jest zawsze.

Obrazek

Pchać się wyżej nie miało sensu. Było widać resztki śniegu miedzy drzewami.
Poszliśmy na Tuł.

Obrazek

Mała Czantoria - widok wstecz.

Obrazek

A na tule pachnie czosnkem.

Obrazek

Trochę zerwaliśmy na obiad i jutrzejsze śniadanie.

Obrazek

A to co zostało stratował pies.

Obrazek

Dalsza wędrówka przebiegała grzbietem Tułu.

Obrazek

Widok na kamieniołom i Jasieniową.

Obrazek

Najlepsza jest ta zieleń w dole.

Obrazek

Kwitną wiśnie.

Obrazek

Jemioła.

Obrazek

Wracamy do Cisownicy.

Obrazek

Pierwsze zabudowania.

Obrazek

Przy domach jeszcze bardziej kolorowo.

Obrazek

Cały dzień pełne słońce.
Lubię takie niespodzianki pogodowe :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 38  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL